D
Deleted member 4683
Guest
Chyba się mylisz. Ciota, słaby człowiek jest tchórzliwy, ulega pokusom, presji otoczenia, modom i zachciankom. A chrześcijanin trwa przy swoim. To nie jest droga słabeusza tylko wyrzeczeń. Pewnie chodzi ci o typów którzy usprawiedliwiaja swoją słabość religią, ale w tym nie o to chodzi.