Absurdy politycznej poprawności

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Można regularnie w internecie spędzać czas na czatach i serwisach erotycznych.To jest dobre rozwiązanie dla osób, które chcą się rozwijać:D
No, ba! W porównaniu z robieniem polityki wszystko wypada jako bardziej konstruktywne.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Feministki w USA niemal wykluczyły same siebie.
Chodzi o tzw. Pussyhat czyli "cipkopodobne" nakrycie głowy (https://en.wikipedia.org/wiki/2017_Women's_March#Pussyhat_Project).
pussyhat.jpg
Screen_Shot_2017-02-16_at_9.10.32_am.png


Otóż feministki odkryły niedawno, że waginy kobiet innych ras niż biała, nie mają różowych cipek. Niestety projektując te czapeczki nie wzięły tego pod uwagę.
https://reporters.pl/12895/rozowy-problem-z-glowa-zupelnie-od-czapy/


Feministki w USA dokonały wstrząsającego odkrycia: ich własne czapki, słynne różowe “pussy hats” są dyskryminacyjne i nie wolno ich nosić.

Przypomnijmy, że noszenie “pussy hats” nawiązujących swoim wyglądem do kobiecych genitaliów, było dotychczas dla feministek symbolem oporu wobec rzekomo “seksistowskiej polityki Donalda Trumpa”. Po raz pierwszy czapki te pojawiły się masowo na wielkim Marszu Kobiet w Waszyngtonie w marcu 2017 r. z udziałem 400 tys. feministek.

Tymczasem jak donosi Fox News, kierownictwo ruchu feministycznego doszło właśnie do wniosku, że “pussy hats” także są dyskryminacyjne, ponieważ ich różowy kolor wyklucza czarnoskóre kobiety, których genitalia nie są różowe, a także kobiety transseksualne, które ich w ogóle nie posiadają.

“Już nie noszę tej czapki bo nawet jeśli narusza ona uczucia kilku osób to przestaje nas jednoczyć” – mówi szefowa Marszu Kobiet w stanie Michigan, Phoebe Hopps i zapowiada, że z kolejnych marszów “pussy hats” zostaną wycofane.

“One nie są odpowiednie dla tych kobiet, które uważają, że te czapki są wulgarne, a także dla tych, które denerwuje fakt, iż dyskryminuje to kobiety transseksualne oraz te, których genitalia nie są różowe” – tłumaczy aktywistka, a do podobnych wniosków doszły też inne szefowe ruchu feministycznego.

LaShawn Erby – znana aktywistka ekstremistycznej organizacji “broniącej Murzynów” Black Lives Matter zapowiada nawet, że w trakcie tegorocznego Marszu Kobiet osobiście publicznie potępi noszenie “pussy hats”.

Wniosek z tych “różowych dylematów” jest tylko jeden: po raz kolejny okazuje się, że kluczowe znaczenie ma nie czapka, ale to co się znajduje pod nią.​
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
na WP jakiś mikrocefal dał Czarnej Panterze 10/10 a pod konie recenzji zabłysnął intelektem:

jest kolejną udaną odsłoną sagi Marvela, ale przede wszystkim stanowi niezapomnianą fantazję na temat "Co by było, gdyby Afryka nigdy nie została skolonizowana?”.

zawsze mnie zastanawia proces mózgowy leżący u podstaw takich uwag. Wszak 500, 1000, 2000, 3000 lat temu Afryka nie była kolonizowana. Był czas by zabłysnąć. Ba! Ten czas na błyśnięcie Afryka wykorzystała! Historia Egiptu i Kartaginy pokazuje to dobitnie. Fakt, w tej historii czarni nie brali udziału, ale w takim razie mówimy o Afryce czy biednych murzynach którym obiektywnie zawsze było pod górkę? (pewnie pies zjadał pracę domową)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Terroryści od politycznej poprawności na Uniwersytecie Portland w akcji.

Profesor biologii Heather Heying śmiała powiedzieć:
Mężczyźni są średnio wyżsi niż kobiety. Czy kogoś z was to obraża? Irytuje was, że to kobiety zachodzą w ciążę, a potem muszą karmić piersią? Irytuje was prawda? To oznacza, że obrażacie się na rzeczywistość. Mężczyźni i kobiety różnią się masą mięśni, wzrostem, rozkładem tkanki tłuszczowej, pracą mózgu
No faszystka, większa niż Korwin.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Niech te muslimy szybciej podbijają Niemcy...
https://ksiazki.wp.pl/murzynek-bambo-w-unii-nie-mieszka-6145574521476737g

Co do braku "pozytywnych postaci kobiecych" u Grimmów to są takie jak baśnie jak "Starucha w Lesie", gdzie to bohaterka robi questa, w "Jasiu i Małgosi" to Małgosia wpada na pomysł, jak zabić czarownicę i uwalnia brata, który siedzi w klatce jak cipa czy "Pani Zima", gdzie harująca dziewczyna zostaje nagrodzona za pracowitość, a jej leniwa przyrodnia siostra za opierdalanie się zostaje oblana jakimś gównem.
 
Ostatnia edycja:

inho

Well-Known Member
1 635
4 511
Organizacja Miss America ogłosiła, że kandydatki do tytułu Miss nie będą już oceniane na podstawie zewnętrznego wyglądu. Z konkursu wypada strój kąpielowy oraz suknia wieczorowa - zamiast tego kandydatki będą wyrażać swój własny styl w ubraniu, w którym czują się pewnie.

Zmiany wprowadza nowy zarząd organizacji, który po jakiejś aferze zmienił się z w pełni męskiego składu na obecnie w pełni żeński. "Jesteśmy teraz otwarte, inkluzywne i transparentne" - twierdzi jedna z nich.

---

Miss America on Tuesday announced that it will no longer judge contestants based on their physical appearance and said it will eliminate its swimsuit competition.

Gretchen Carlson, the first Miss America to be named to the organization’s Board of Trustees, appeared on “Good Morning America” to unveil the contest's changes.

“We’ve heard from a lot of young women who say, ‘We’d love to be a part of your program but we don’t want to be out there in high heels and a swimsuit,’ so guess what, you don’t have to do that anymore,” Carlson announced.

“Who doesn’t want to be empowered, learn leadership skills and pay for college and be able to show the world who you are as a person from the inside of your soul,” she added.

That’s what contestants will be judged on now, Carlson added. “We are no longer a pageant,” but are a competition.

The organization is scrapping the notorious swimsuit competition after it originally began as a swimsuit pageant 97 years ago.

In lieu of swimsuits, Miss America contestants from all 50 states and the District of Columbia will be participating in a live interactive session with the judges.

They will be asked to demonstrate their passion, intelligence and understanding of Miss America’s job, GMA reported.

Contestants will also no longer be required to wear an evening gown.

The Miss America organization will instead ask them to express their personal style in clothes they feel confident in.

Carlson was crowned Miss America in 1989 and went on to work in the media, including as a host on Fox News.

She settled a sexual harassment lawsuit against former Fox News Chairman and CEO Roger Ailes in 2016.

Carlson joined the all-female leadership team at the Miss American Organization earlier this year after an email scandal forced top male leadership to step down.

“We are now open, inclusive and transparent and I want to inspire thousands of young people across this country to come and be a part of our program,” Carlson said on Tuesday. “We want you and we want to celebrate your accomplishments and your talents and then we want to hand you scholarships.”

The 2019 Miss America competition will be held on Sept. 9.​


źródło: http://thehill.com/homenews/news/39...ging-contestants-based-on-physical-appearance
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Motorniczy nie chciał prowadzić tramwaju z tęczowymi flagami. Reakcja środowiska LGBT
Marta Glanc
dzisiaj 17:52
W piątek i sobotę poznańskie tramwaje miały jeździć ozdobione tęczowymi flagami. Ale już wczoraj wieczorem poznańskie MPK podjęło decyzję o ich zdjęciu, z uwagi na skargi pasażerów. Zastrzeżenia mieli także sami pracownicy. Jeden z motorniczych odmówił prowadzenia tak ozdobionego pojazdu. - Z dwojga złego lepiej, że chorągiewki zostały zdjęte, jeśli miałoby zabraknąć w mieście komunikacji - komentował dzisiaj prezydent Jaśkowiak.

  • Na pikniku przed Marszem Równości szeroko komentowano decyzję MPK. - Jestem zażenowany zachowaniem motorniczych i MPK - mówił Aleksander, motorniczy. - To zła decyzja, flagi powinny zostać - komentowali z kolei uczestnicy pikniku
  • Do sprawy po raz kolejny odniósł się także prezydent Poznania. - Jeszcze dwa dni temu, wydawało mi się, że Poznań jest wyspą tolerancji - mówił Jaśkowiak
  • Zachowanie prezydenta krytykowali politycy i miejscy aktywiści. - Po raz kolejny Jacek Jaśkowiak pokazuje, że jest prezydentem zmiennym i trudno poznać jego prawdziwe poglądy - skomentował Tomasz Wierzbicki z koalicji "Prawo do Miasta"

Na podstawie umowy, którą organizatorzy Marszu Równości - Grupa Stonewall - podpisali z poznańskim MPK, przez dwa dni tramwaje miały jeździć ozdobione tęczowymi chorągiewkami. Ale wczoraj wieczorem ogłoszono, że ozdoby zostaną zdjęte. Decyzję argumentowano m.in. negatywnymi głosami pasażerów. W sieci pojawiło się także zdjęcie notatki służbowej, napisanej przez jednego z motorniczych. Oświadczył on, że może prowadzić tramwaj, ale tylko taki bez reklamy stowarzyszenia LGBT.

"Treści, które reprezentują organizacje skupione wokół symbolu tęczowej flagi, dążą do zalegalizowania pedofilii jako orientacji seksualnej na równi z orientacją heteroseksualną. Jako ojciec siedmiolatka nie mogę się zgodzić, aby reklamować swoją pracą w/w treści" - czytamy w niej. Ostatecznie motorniczy wziął dzień wolnego. Iwona Gajdzińska, rzeczniczka MPK, w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" potwierdziła autentyczność notatki.

Jacek Jaśkowiak za, a nawet przeciw?
Decyzję MPK skrytykował prezydent Jacek Jaśkowiak, któremu podlega miejska spółka. W mediach społecznościowych napisał: "Tego typu decyzje podejmowane są przez właściwe organy miejskich spółek. Nie ingeruję w tego typu sprawy, jednak będę prosił o wyjaśnienie powodów wycofania się z zawartej umowy". Ale wcześniej w lokalnej telewizji WTK przyznał, że MPK powinno "zastanowić się, czy nie powinno przemyśleć swojej strategii", bo flagi kojarzą się ze świętami narodowymi.

- Nie wiem, czy taka forma marketingu jest najlepsza. Być może MPK powinno zrezygnować z takiej formy udostępniania nośników, bo za chwilę będą jeździć chorągiewki z logo Platformy Obywatelskiej, PiS czy innej partii - argumentował Jaśkowiak.

Dzisiaj prezydent Poznania przemawiał na pikniku przed Marszem Równości, który w tym roku objął swoim patronatem. - Gdy wczoraj zobaczyłem tęczę nad Poznaniem, te chorągiewki na tramwajach, to bardzo się ucieszyłem. Ale ta radość była dosyć krótka. Jeszcze dwa dni temu, wydawało mi się, że Poznań jest wyspą tolerancji i wolności - mówił Jaśkowiak.
Przyznał, że decyzja prezesa MPK bardzo go zasmuciła. - Ale to bardzo rozsądny człowiek, nie chciał zrobić mi na złość. Z dwojga złego lepiej, że chorągiewki zostały zdjęte, jeśli miałoby zabraknąć w mieście komunikacji. To, co się wczoraj działo pokazuje, ile jeszcze musimy zrobić w Poznaniu, aby wszyscy byli bardziej tolerancyjni i otwarci - zaznaczał Jaśkowiak.

Zachowanie prezydenta krytykowali politycy i miejscy aktywiści. - Po raz kolejny Jacek Jaśkowiak pokazuje, że jest prezydentem zmiennym i trudno poznać jego prawdziwe poglądy. Najpierw tłumaczenie, że Poznań jest miastem otwartym, a okazuje się, że jest wręcz przeciwnie - skomentował Tomasz Wierzbicki z koalicji "Prawo do Miasta". Prezydentowi dostało się także m.in. od Bartłomieja Wróblewskiego. "‪Jacek Jaśkowiak przegrał podwójnie, u obu stron. Tylko potwierdził, że jest graczem. Nie wiadomo w co wierzy. Wiadomo tylko, że szuka politycznych korzyści" - napisał poseł PiS na Facebooku.

Uczestnicy Marszu Równości: to zła decyzja
Przed Marszem Równości szeroko komentowano decyzję prezesa MPK oraz zachowanie Jacka Jaśkowiaka. - Już lepiej, żeby te chorągiewki zostały. Za kilka dni nikt by o tym nie pamiętał, a tak Jaśkowiak będzie teraz kojarzony z tą sprawą. Źle się stało, źle to zostało rozwiązane - mówiła jedna z uczestniczek.

A kolejny uczestnik pikniku dodawał: - Wczoraj w mediach społecznościowych widziałem mnóstwo zdjęć moich znajomych, wszyscy cieszyli się z tych chorągiewek. Wiadomo, że ci, którym się one nie podobały, chętniej interweniowali w MPK. Dlatego tych pozytywnych głosów mogło do nich dotrzeć mniej.

Do sprawy odniósł się także jeden z motorniczych, który przemówił na pikniku w KontenerArt. - Jestem zażenowany faktem, że motorniczy są dumni z tego, że odmawiali pracy na wozie z tęczową flagą. I jestem zażenowany tym, że MPK zdecydowało się na taki ruch, mimo wcześniejszej zgody. Czuję się źle słysząc z ust innego motorniczego, że jestem pedałem. W tej sprawie nie liczył się mój głos, tylko tych, którzy się sprzeciwili - mówił Aleksander Gapiński.

Motorniczy zapowiedział, że w niedzielę będzie prowadził tramwaje z numerem 4 i 10. - Zapraszam w godzinach popołudniowych na te linie. Wesprzyjcie mnie, wesprzyjcie nas - zachęcał. I zapewniał, że będzie jeździł z tęczową flagą.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Pomnik "może mieć wydźwięk"...
Czyli już występuje hipotetyczna polit-poprawność.

Władze Wiednia nie chcą pomnika Sobieskiego. Monument czeka w Polsce

Pieniądze na jego budowę zbierano od lat. Miejsce pod monument jest od dawna gotowe. Gotowy jest też pomnik Jana III Sobieskiego i czeka tylko na transport do Wiednia. Miał zostać odsłonięty w 335. rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej. Nowe władze stolicy Austrii uznały jednak, że pomnik może mieć wydźwięk… antyturecki.


0007JYOQMHKE82KO-C122-F4.png

/Foto. Profesor Czesław Dźwigaj /
Pierwsza próba budowy pomnika Jana III Sobieskiego miała miejsce już rok po Odsieczy Wiedeńskiej, czyli w 1684 roku. Kamień węgielny pod budowę pomnika położono też w 1933 roku. Teraz to 13. próba postawienia pomnika polskiego króla.

Plany postawienia nowego monumentu pojawiły się w 2011 roku. Konkurs wygrał krakowski profesor ASP Czesław Dźwigaj. Od tamtej pory prace nabrały tempa. Pomnik miałby stanąć na wzgórzu Kahlenberg, skąd Sobieski rozpoczął atak na stronę turecką. W sprawie budowy pomnika powołano Komitet Budowy Pomnika Jana III Sobieskiego, organizowano także dwustronne spotkania władz Wiednia i Krakowa. Pieniądze na ten cel zbierano wiele lat, pochodzą one od prywatnych darczyńców, firm oraz KGHM. W miejscu, gdzie stać ma pomnik wszystko jest już przygotowane. Jest tam cokół, ułożono także kostkę brukową dookoła. Po obu stronach postumentu miał być napis w języku polskim i niemieckim "Król Polski Jan III Sobieski" wraz z datą. 4-tonowy pomnik został już odlany i czeka na transport w Gliwicach. 15 sierpnia monument miał pojawić się w Krakowie, po czym miano go przetransportować do Wiednia. Tam 12 września w 335. rocznicę Odsieczy Wiedeńskiej miało się odbyć oficjalne odsłonięcie monumentu.

Sytuacja zmieniła się jednak, gdy nowym burmistrzem Wiednia został w czerwcu Michael Ludwig z partii socjaldemokratycznej. Wiedeńskie władze obawiając się o poprawność polityczną uznały, że pomnik może mieć wydźwięk antyturecki. W piśmie przesłanym do Komitetu Budowy pomnika stwierdzono, że teraz nie jest najlepszy czas na budowę pomników militarnych.

Zdziwiony postawą władz Wiednia jest twórca monumentu profesor Czesław Dźwigaj.

- Pomnik jest częściowo realistyczny, a częściowo abstrakcyjny. Jest król Jan III Sobieski na koniu, zrywający się do szarży, wskazuje buławą kierunek natarcia, a za tym idzie cała taka forma rzeźbiarska długa na 8 metrów. Ale nie ma nigdzie nawet półksiężyca, nie ma żadnych symboli tureckich czy islamskich. Zaręczam absolutnie nic takiego nie ma - powiedział Czesław Dźwigaj.

- Trzeba tu zaznaczyć, że w Wiedniu istnieją dwa pomniki konnicy tatarów Krymskich, które uczestniczyły w odsieczy Wiedeńskiej i walczyły ramię w ramię z Janem III Sobieskim, na obu są napisy przypominające tę bitwę, a także to że dzięki temu wydarzeniu uratowano Europę. Nigdzie nie ma wzmianki o Polakach i polskim królu. Ponadto na tablicy na kościele świętego Józefa w Wiedniu jest napis, że głównodowodzącym armii chrześcijańskiej był Jan III Sobieski, ale zwycięzcą był cesarz Leopold - dodał Dźwigaj.

To między innymi dlatego od tak wielu lat Polonia w Wiedniu walczy o powstanie tego pomnika. - To była jedna z najważniejszych bitew w historii, która uratowała Europę przed Imperium Osmańskim, ale wciąż nie ma tam pomnika Jana III Sobieskiego. (...) Pojawiły się informacje, że władze miasta chcą powstania pomnika ale innego, tak żeby nie przedstawiał on polskiego króla. Nadal prowadzimy rozmowy - mówi Piotr Zapart z Komitetu Budowy Pomnika.
Wytłuszczenia moje.
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
W wiedeńskim Praterze przy starym diabelskim młynie jest takie minimuzeum opisujące historię tego miejsca poprzez makiety umieszczone w starych wagonach młyna. Jeden z nich przedstawiał odsiecz wiedeńską i był nawet odwzorowany Sobieski :). Ciekawie, jak jest obecnie, bo to było 10 lat temu i jak w czerwcu byłem znów w Wiedniu i musowo odwiedziłem Prater, to akurat w owym muzem nie byłem.

BTW, w Wiedniu widnieje monumentalny pomnik wdzięczności radzieckiej:
IMG_9962.JPG
IMG_9969.JPG
IMG_9970.JPG
 
Ostatnia edycja:
Do góry Bottom