Szlugowe klimaty

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Ano prawda.
Mała uwaga co do Marlboro, jak już Marlboro, to kupujcie w miękkim opakowaniu, a nie w twardym. Te w miękkim są robione w Niemczech i mają znacznie lepszy smak.

Co do reszty, to jakością wyróżniają się Lucky Strike w wersji ECO, czyli w takich szarych tekturkowych pudełkach.
Laucky Strike, o ktorych mówisz sa niby bez sztucznych dodatków i perfum, dlatego lolkarze je lubią:)
 
U

ultimate

Guest
W ocenie środowisk medycznych, e-papierosy jak najszybciej muszą więc stać się o wiele trudniej dostępne niż obecnie. Szczególnie dla najmłodszych, którzy dziś mogą kupić je praktycznie bez żadnych ograniczeń. – Te produkty pozostają teraz poza jakąkolwiek kontrolą. Przede wszystkim należałoby więc wprowadzić zakaz sprzedaży ich nieletnim. Wtedy nadal młodzież znajdzie jednak sposób, by je kupić. Dlatego cena produktu jest często najlepszym narzędziem ograniczania dostępu – tłumaczy specjalista. I dodaje, że zaporową cenę najlepiej ustanowi wysoki podatek.

Bolesław Piecha: Podatek ochroni najmłodszych

– Po nałożeniu akcyzy cena będzie oczywiście wyższa, ale to właśnie dobry sposób na ochronę młodych – przekonuje Bolesław Piecha. – Nawet piwo o niewielkim przecież stężeniu alkoholu jest niedostępne dla osób poniżej 18. roku życia, a taki e-papieros owszem. Ta kwestia wymaga uregulowania. I dlatego też jestem zwolennikiem jak najszybszego obłożenia papierosa elektronicznego akcyzą – stwierdza senator PiS.
http://natemat.pl/68383,e-papierosy-za-tanie-senator-czas-oblozyc-je-akcyza

Sukinsyny!
 
U

ultimate

Guest
Od pierwszego stycznia nie palę. Odliczam dni. Jeśli uda mi się przetrwać 100 dni będzie to wspaniały wynik.Fatalnie się czuję.Nie wiem co z ręcami zrobić. Nie smakuje kawa.Tęsknota za fajkami jest ogromna.Kurwa, po co ja się tak męczę?!
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Jeśli uda mi się przetrwać 100 dni będzie to wspaniały wynik
Nie rozumiem takich założeń - po 100 dniach, wieczorkiem możesz sobie odpakować wytęsknioną paczkę i spalić całą, jeden papieros od drugiego?

Ja sam palę tyle, że do końca życia mogę tyle palić i nie będę miał z tym problemu - czasami kilka fajek dziennie, czasami dwa tygodnie bez ani jednego spalonego, palę wtedy jak mam ochotę, a nie, że palę, bo palę.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
Pewnie mam ułatwione przez to, że mój organizm jakoś odrzuca fajki, to znaczy pomimo tego, że popalam od ładnych kilku lat, to nie dałbym rady spalić paczki w przeciągu dnia, pewnie koło 10 szluga miałbym serdecznie dość i przy próbie spalenia kolejnego bym zwymiotował. Tak samo zresztą mam przy alko - drink, dwa, albo 4, czy butelka wina albo kilka piw to spoko, ale przy dalszej konsumpcji kapituluje albo żołądek, albo zasypiam - dzięki temu nigdy nie zostanę alkoholikiem :)
 
U

ultimate

Guest
Będzie rewolucja na polskim rynku tytoniowym?
Na na polski rynek wejdą tzw. waporyzery, czyli papierosy bezdymne. - Można z bardzo dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że będą one emitować mniej związków chemicznych niż wypalane papierosy - mówi Onetowi prof. Andrzej Sobczak. Jak zatem papierosy bezdymne dostarczają nam nikotyny i zastępują tradycyjne palenie? Są to urządzenia, do których wkłada się tytoń, a następnie podgrzewa do wysokiej temperatury. W wyniku tego procesu (alternatywnego do tradycyjnego spalania) część związków zawartych w tytoniu (w tym tak pożądana nikotyna) odparowuje. Właśnie pod postacią pary wodnej inhalowane są one do płuc użytkownika.Według prof. Sobczaka, brak procesu spalania przełoży się m.in. na brak rakotwórczych wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych WWA będących głównym składnikiem substancji smolistych.

Co zatem czeka palaczy w najbliższych latach?
Do 2020 roku ze sklepowych półek znikną całkowicie wszystkie papierosy smakowe (w tym, tak popularne, "mentole"). Zakazem dystrybucji ma również zostać objęty tytoń cięty zapachowy do samodzielnego skręcania.
Podobne obostrzenia dotkną też sprzedawców wyrobów nowatorskich. E-papierosy oraz waporyzery nie trafią legalnie do rąk klienta poniżej 18. roku życia. Zakazana zostanie również dystrybucja na odległość, w wyniku czego zniknie (bardzo popularna w tej branży) sprzedaż online.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-o...-rewolucja-na-polskim-rynku-tytoniowym/c23z1w
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Dobra. Jest decyzja, przechodzę na "e-papierosy". Doszedłem do wniosku, że w sumie po cholerę walczyć z uzależnieniem od nikotyny zwłaszcza w sytuacji gdy się odchudzam. Za dużo tego na raz. A poza tym nikotyna jest praktycznie nieszkodliwa, w porównaniu z resztą tego śmierdzącego dymu.

Jakieś rekomendacje? Sprzet ma być niezawodny i prosty w obsłudze. Patrzę na szeroko reklamowaną markę vype i podoba mi się z miejsca, że nie ma tam żadnych kropli, pipet, dolewania, tylko kartridże, jak to przystało na wynalazek białego człowieka.
 
U

ultimate

Guest
Dobra. Jest decyzja, przechodzę na "e-papierosy".
Kumpel pali 4 m-ce.Nie śmierdzi dymem on i mieszkanie.Ustapił kaszel.Liquidy kupuje te droższe, atestowane
z podanym składem i datą przydatności do spożycia.Nie kupuje oferowanych tanio na aukcjach.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Im lepiej wysuszony tytoń, im wyższa temp. jarania, im mniej syfiastych dodatków, tym mniej szkodliwy fajek. Zawilgocone strasznie wydzielają smołę, że nie wspomnę o spalaniu jakichś olejków. Wolałbym wysuszonego na wiór popularesa niż to e-gówno. Szczęśliwie nie palę od 13 lat. Jak rzucać to rzucać.
 
U

ultimate

Guest
Efajki są po to,żeby odchodzić od nałogu poprzez zmniejszanie nikotyny.Niektórzy schodzą do zera.Zejdziesz do zera nikotyny i będziesz zaspakajać tylko odruchy palenia.W analogach nie da się tego zrobić.Nie mają zerowej zawartości nikotyny.Niektórzy nawet rzucają e-p.
Ja też chciałem przerzucić się na elektroniki.Niestety nie czuję się"napalony"
Kumpel ma fajkę z f-my Mild. Coś takiego:
zestaw-mild-em-passtrought-2.jpg
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
Mój dziadek od strony ojca palił prawie całe życie. Z powodu zmian miażdżycowych ucięli mu jedną nogę - wychodził przed dom i palił, opierając się na kuli. Ucięli drugą - wyjeżdżał przed dom na wózku i smolił jak wcześniej. W końcu umarł przez tą miażdżycę, ale palił do końca. Mój ojciec kopci już ze 40 lat i to czerwone "setki". Ja czuję się przy nich straszną cipą, bo palę dopiero 10 lat i to coraz lżejsze szlugi, ale nie daję już rady (i jak tu nie wierzyć w chemtrailsy?). Zdrowie zawsze miałem słabe, ale fajki dołożyły swoje. Zwykłe przeziębienie ciągnie się u mnie miesiącami. Kaszlę prawie cały rok, teraz jakoś dziwnie rzężę i piszczę przy wdechu, płuca mnie ciągle bolą. Rano mnie mdli, przy porannej fajce odruch wymiotny to norma. Przy podbiegnięciu na autobus zadyszka mnie zabija. I o ile nie żałuję tych dziesięciu lat palenia, wszystkich zajebistych chwil uświetnionych papierosem i znajomości zawartych "na dymku", to muszę się przerzucić na e-szlugi. Parę razy próbowałem tego wynalazku i mi nie smakował, ale myślę, że to kwestia dobrania liquidu. Z samego odruchu palenia nie zrezygnuję, za bardzo to lubię. No i mam jeszcze ten problem, że często kopcę mj w skrętach z tytoniem, ale będę dodawał do nich jakiś lekki, smakowy w niewielkiej ilości (Mac Baren nie ma sobie równych), albo przerzucę się na bongo, w sumie zawsze lubiłem ten sposób. Sam jestem ciekaw, co z tego wyjdzie. Umysł mówi "pal dalej", ale organizm mówi zdecydowane "stop". Jak wgłębię się w temat liquidów itd., to pewnie opiszę to w temacie o e-fajkach.
 
T

Tralalala

Guest
@TeeM
Palisz pierwszą fajkę naczczo? Najpierw coś zjedz o wiele lepiej się człowiek wtedy czuje, sam palę naczczo i mam/miałem czasami podobnie jak Ty. Jak się trochę poruszasz to i rzężenie ustąpi pewnie.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
No i kupiłem tego vype od jakiejś panienki na Allegro która dostała go w prezencie i nawet nie rozpakowała. W gratisie dodatkowe kartridże no i taniej :)

 
Do góry Bottom