Zachód vs. Rosja

OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Skupiłem się na Depardieu, myślałem, że to o nim :) Przeczytam zaraz.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
To jest, pardon my french, gówniana argumentacja. Anarchia ma być matką porządku, a nie burdelu i "akapowego stylu życia", gdzie każdy robi, co chce, silniejszy wygrywa i jest jak w Rosji.

Tego typu argumentacja niechybnie zbliża nas do wniosku, że w Somalii jest zajebiście i to wzorowy akap.

Pytanie chyba jest - czy łatwiej obalić rządy biurokratów, czy kagiebowców. Ja stawiam na obalanie biurokratów.

z pewnością kagiebowcy nie są super, generalnie silna władza sięgająca w wszelkie sfery naszego życia nie sprzyja wolności, ale szara strefa ma sie chyba lepiej w krajach gdzie jest burdel, korupcja i słabe państwo...
w polsce, belgii czy niemczech sprzedasz coś bez paragonu czy pozwolenia i już cie mają... popracujesz za długo, nie masz meldunku itd i juz jest problem na każdym kroku, przejedziesz autem 5 metrów bez pasów i już jest problem... tu kamera tam kamera... w ruskich miastach też tak jest, ale poza nimi już nie, a w zachodniej europie raczej coraz trudniej przed mackami państwa uciec...
za europejskimi biurokratami też stoja najróżniejsze służby czekające na rozkaz...
nie jestem zdania że jak ruskie by okupowali polske to jest co oczekiwać cegoś dobrego od nich...
nie pisałem że chce żyć pod ich rządami, ja nie chce niczyich rządów nade mną, mi zależy ino by polskie państwo przestało istnieć a potem sie zobaczy...
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Ta imigracja do Rosji to ciekawy temat. Co prawda większość to migracja z terenów byłego ZSRR, ale i tak są pewne trendy, która zmuszają do zastanowienia. Good point Ciek :)
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Co prawda większość to migracja z terenów byłego ZSRR
Co to za dyskryminacja? :) To zupełnie naturalne, że migracja odbywa się głównie w obszarze tego samego kręgu kulturowego / etnicznego / wyznaniowego czy tam jeszcze jakiegoś i w miarę możliwości po sąsiedzku. Dziwne by było gdyby np. Polacy jeździli do Japonii albo do Rosji zamiast Kazachów, czy tam jeszcze kogoś drzwiami i oknami walili Brazylijczycy. Ciekawostką odnośnie imigracji do Rosji jest osiedlanie się Chińczyków na Syberii, bo to jest grupa bardzo odmienna, a zatem szanse na asymilację są znikome. Przy tym jest to grupa bardzo liczna, no i nie od dziś się mówi o tym, że ChRLD może chcieć kiedyś rywalizować z F.R. o te terytoria ze względu na bogactwa naturalne.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 980
15 141
Ale istotnym czynnikiem takich migracji jest nie tylko atrakcyjność państwa docelowego, ale bardzo często sama możliwość migracji. Jestem pewien, że imigrantom do Rosji łatwiej dostać się niż do USA, więc to jest czynnikiem głównym, a nie fakt, że w Rosji jest zajebiście. Choć w porównaniu do tych krajów źródłowych to pewnie jest znacznie lepiej.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Wracając do meritum wątku, to sądzę, że Rosja Putina jest za silna na przewrót ze strony zachodu. Pamiętajmy, że przemysł wydobywczy jest w zasadzie prywatną własnością byłych KGBowców, a to są ludzie zbyt cwani, zbyt potężni na to, by dać się wyrolować durniom z Brukseli, czy swoim dawnym wrogom z CIA.

A jeśli chodzi o podbijanie polski przez rosjan, to jednak chyba byłoby ogólnie gorzej niż teraz. Oczywiście, niektórzy by zyskali, np. Gazda, bo by jego prześladowca upadł, co jest zrozumiałe.

a jeśli ktoś uważa, że w polsce jest wolność słowa i można krytykować władzę, to niech założy stronę internetową szydzącą z Komorowskiego. Mam nadzieję, że lubi poranne pobudki :)
 

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 790
8 462
z pewnością kagiebowcy nie są super, generalnie silna władza sięgająca w wszelkie sfery naszego życia nie sprzyja wolności, ale szara strefa ma sie chyba lepiej w krajach gdzie jest burdel, korupcja i słabe państwo...
w polsce, belgii czy niemczech sprzedasz coś bez paragonu czy pozwolenia i już cie mają... popracujesz za długo, nie masz meldunku itd i juz jest problem na każdym kroku, przejedziesz autem 5 metrów bez pasów i już jest problem... tu kamera tam kamera... w ruskich miastach też tak jest, ale poza nimi już nie, a w zachodniej europie raczej coraz trudniej przed mackami państwa uciec...
Masz rację co do szarej strefy, z tym, że Polskę zaliczyłbym do kategorii "rosyjskiej" - z większą wolnością, a nie "zachodnioeuropejskiej".

Potwierdzają to badania:
sX89stN.jpg

Szara strefa w Polsce i UE
 
C

Cngelx

Guest
Zawsze jak widzę te badania dotyczące szarej strefy to jedno mnie cholernie zastanawia. W jaki sposób oni to badają i zliczają dane?
Są oczywiście sytuacje gdzie wystarczy porównać oficjalne dochody z oficjalnymi wydatkami, jednak tutaj do zliczenia danych jedna strona musi działać legalnie. A co z takimi dość częstymi sytuacjami, np:
1. Zdzichu zatrudnia Mietka na budowie na czarno.
2. Mietek kupuje jajka w pobliskim gospodarstwie rolnym u Stacha, który oczywiście handluje bez żadnej rejestracji czegokolwiek.
3. Stachu zatrudnia Mirka do pracy w swoim gospodarstwie - również na czarno.
4. Mirek płaci Zdzichowi za to, że jego "firma" buduje mu garaż.

Według tego typu "badań" Ukraina ma mniejszy udział szarej strefy niż Polsza, za chuja w takie bzdury nie uwierzę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
według world banku ukraina ma 52,2%
a polsza 27,6%
rosja ma 46,1%
usa i szwajcaria poniżej 10%
niska jest też w nowej zelandii, australii, i innych cywilizowanych przeregulowanych uporządkowanych krajach zachodu...
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
według world banku ukraina ma 52,2%
a polsza 27,6%
rosja ma 46,1%
usa i szwajcaria poniżej 10%
niska jest też w nowej zelandii, australii, i innych cywilizowanych przeregulowanych uporządkowanych krajach zachodu...

Nie chce mi się sprawdzać, ale w Generalnej Guberni normalny handel mięsem był nielegalny, nie wiem, czy nie była za to przypadkiem kulka. Być może 100% handlu mięsem było w szarej strefie.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Obrót rynkowy artykułami żywnościowymi podlegał ścisłej kontroli – karano przemyt towarów rolno-spożywczych (nawet śmiercią). Zakazany był handel, zwłaszcza tłuszczami i mięsem. Restrykcje te i rabunkowa eksploatacja sektora rolniczego powodowały ciągłe niedożywienie dużych grup ludności i pozbawienie ich materialnych podstaw rozwoju biologicznego (średni przydział żywności wynosił 2600 kalorii dla Niemców, 700 dla Polaków i tylko 400 dla Żydów).

Akapistan normalnie...
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
no i ile ludzi broń miało wtedy... ;)

Dochodzimy do sedna, czyli dylematu: 1) zamordyzm z grubej rury, w którym, żeby przeżyć, trzeba działać w szarej strefie, 2) zamordyzm "pełzający", w którym można przeżyć także w legalnym obrocie.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Nie chce mi się sprawdzać, ale w Generalnej Guberni normalny handel mięsem był nielegalny, nie wiem, czy nie była za to przypadkiem kulka. Być może 100% handlu mięsem było w szarej strefie.

Nie żebym uważał, że Hitler był zajebistym władcą, ale weź poprawkę na to, że panowała wtedy wojna totalna a GG była na jej zapleczu. Zachowując proporcje, mieszkańcy USA daleko za oceanem też byli wtedy ekonomicznie eksploatowani na potrzeby machiny wojennej. Podejrzewam, że gdyby na świecie nastał "pax hitlerus" to w GG możnaby "normalnie" handlować mięsem (pewnie dalej byłyby kontrole i karało się przemytników, tak jak w UE :p).
 
Ostatnia edycja:

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
w zachodnich państwach dobrobytu nikt nie bedzie niczego obalał, bo po co, ogląda sie tv na wielkim odbiorniku, idzie sie na zakupy w hipermarkecie...

wole rządzić swoim życiem w piekle niz służyć systemowi w niebie...
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Nie żebym uważał, że Hitler był zajebistym władcą, ale weź poprawkę na to, że panowała wtedy wojna totalna a GG była na jej zapleczu.

Nie wyróżniam tu wojennego nazizmu, chodzi o to, że czarny rynek musiał wtedy kwitnąć, żeby można było przeżyć. W tym wątku jakoś milcząco przyjęto, że to jest stan pożądany i świadczący o dobrej sytuacji z pozycji wolnościowca.

wole rządzić swoim życiem w piekle niz służyć systemowi w niebie...

W "niebie" też możesz żyć swoim życiem a ryzykujesz znacznie mniej.
 
OP
OP
Rattlesnake

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Parafraza starego dowcipu:

- W Polsce podobno nie można sprzedawać oscypków?
- Można...
 
Do góry Bottom