Wyższość Linuksa nad Windowsem

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Warto też zaznaczyć, że dobry informatyk potrafi korzystać z właściwych narzędzi do odpowiednich zadań. Sam korzystam z vi/emacs/visual studio/ms-word. Gdy musisz coś zrobić w 5 minut, bo jest awaria/backup/dizaster, to nie masz czasu zastanawiać się za pomocą czego to zrobisz tylko robisz. Jak mam przez konsolę zamienić na starym unixie skomplikowany fragment tekstu na inny w wielu miejscach w wielu plikach - używam emacsa, jak mam szybko wyedytować plik konfiguracyjny albo przeanalizować dane w xml, albo jak nie ma emacsa - używam vi. Jak mam do czynienia z xmlem na windowsie, to korzystam z internet explorera, notepad++, albo visual studio - idealnie robi preety print i sprawdza składnię bez żadnych dodatkowych pluginów. Jak mam robić konspekt - znowu emacs - org-mode, jak chcę skorzystać z shella to po prostu z niego korzystam - czy to bash, czy Powershell, czy csh. Minęły czasy gdy były dwa edytory plus trzeci nieużywany. Coraz więcej programów ma alternatywy lepsze lub gorsze w konkretnych zadaniach. O wiele ważniejsze od perfekcyjnej znajomości jednego z nich jest znajomość co najmniej funkcjonalności innych, żeby w razie potrzeby szybko z nich móc skorzystać. Od tego zależą zarobki (niemałe), u niektórych od tego zależy również życie rodziny. Fajnie jest się zamknąć w bezpiecznym zintegrowanym środowisku prawda? Też to lubię, ale niestety rzeczywistość it dąży w zupełnie innym kierunku. Różnorodności i niespójności. Dobry informatyk umie się w tym chaosie swobodnie poruszać. Czy to na macu, czy na linuxie, czy na windzie… Wygra ten kto potrafi się szybciej przystosować. W dzisiejszych czasach decydują sekundy. Osobiście mogę lubić np. vim, ale żeby go nie znienanawidzić korzystam również z innych narzędzi w zależności od potrzeb.

Jak dla mnie Windows jednak oznacza brak jakichkolwiek potrzeb... stresuje zawodnością, wkurwia wieszalnością, zamartwia jakąś defragmentacją i słynnym system32, ani to zabawka dla dzieci rodem z Maca czy poważne narzędzie np. serwerowe. Wymyśl mi jakiekolwiek zastosowanie wobec nieco po za giereczkami (które notabene załatwia steam i desura).
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Blender
Kdenlive (a jestem po przyzwyczajeniach z vegasem, jedynego własnościowego apps jakiego chyba korzystałem w życiu)
Musix ? (nie wiem, bawię się raczej trackerami) albo JACK
gimp/inkscape (zależy co rozumisz pod pojęciem "zaawansowana grafika")

Słowem muszą dostawać jakieś fanty skoro wspierają głównie Windows i czasem maca. Ostatnio komercyjne oprogramowanie zmierza jednak w innym kierunku - w chumurze burzowej. Miliony aplikacji napisanych w tfu PeHaPe lub bardziej ludzkim pythonie czy jakimś framerworku gdzie działają niczym emacs - nieważne gdzie, to jest tylko podstawka niczym kubek pod kawę dla potężnego OSa jakiego oferują firmy ze swoich serwów. Stąd zapowiadają przyszłość dla takich badziewi jak chromeOS gdzie bez neta twoj komp jest beużyteczny ale linuksiarze już by fapali na sam fakt że ktoś ma takiego same jajko co oni.

I w ogóle czemu te forum jest właśnie na własnościowych appsach? Gdzieś pisaliście że nieźle się na nich przejechaliście choć nie wiem nawet na których silnikach... ja z wielką chęcią bym wam służył za supporta MyBB. Bo ja niemal odkąd znam komputery jadę głównie na FOSSach nawet gdy linucha nie znałem.
 
648
1 212
Ja kupiłem swojego obecnego laptopa z Windows 8 blisko 3 lata temu. Ani razu nic nie robiłem: żadnych konfiguracji, konserwacji i innych bzdur. Używam go niemal wyłącznie do gry w pokera, gdzie całe oprogramowanie jest tylko na Windowsa i czasami Mac OS, nigdy na Linuksa.

Wiem, cool story.
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Ja mam znajomego co kupił sobie właśnie takie cudeńko za 4 kafle i wkurwia się na te jebane kafelki :p a jednocześnie sra w gacie kiedy dostanie windows 10...
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Socjalizm ma jakieś zalety?
Oczywiście... Wszystko zależy od gradacji celów. Jeśli chcesz, żyć na koszt innych to polecam właśnie socjalizm. Coś w stylu gry komputerowej, jeśli celem misji jest zabicie największej ilości ludzi, a Ty jesteś głową państwa, to poleciłby raczej wybrać na początku ścieżkę zamordyzmu, a nie jakąkolwiek wolnościową...
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Ja kupiłem swojego obecnego laptopa z Windows 8 blisko 3 lata temu. Ani razu nic nie robiłem: żadnych konfiguracji, konserwacji i innych bzdur. Używam go niemal wyłącznie do gry w pokera, gdzie całe oprogramowanie jest tylko na Windowsa i czasami Mac OS, nigdy na Linuksa.

Wiem, cool story.
I teraz pytanie, czy ta opcja najlepiej zaspokaja, Twoje potrzeby z pośród dostępnych? Jeśli tak, to God bless free market! A komuchy dupa cicho :p
 

WnusioPinoczeta

Dawniej "Arturek"
665
1 499
Środowisko Windows:
Nuendo 7
Cubase 8
Ableton Live
FL Studio
Presonus Studio One 3
Sonar X3

Na linuxa jedynie warty uwagi jest Reaper.

tyle jeśli chodzi o Audio i produkcje muzyczną.
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Plus DTP plus oprogramowanie CAD/CAM. Zaorane i polane wapnem.
Był scribus ale myślę że nawet słynny latex by się nadał... nie używałem CAD więc linkuje: http://www.techdrivein.com/2011/08/8-best-cad-apps-for-linux.html

Mujborze... to się nawet nie nadaje do polemiki
Masz tu doczynienia z człowiekiem który nie widział photoshopa czy 3ds studio na oczy więc...

Po za tym nie jestem głupi i wiem że pewne narzędzia są po prostu komuś potrzebne takie a nie inne w pracy i chuj musi używać a nie żadnego klona czy alternatywę. Ale to tak jak już pisałem, biznesy kręcą też w nieco innym kierunku gdzie tworzy się teraz głównie aplikacje web-dev czyli bez znaczenia jest jaki masz wtedy system. (a jeśli już tworzone pod jakąś platforme to tak jak w androidzie - wiele aplikacji to nic innego jak klienty różnych usług internetowych).
 

jkruk2

A fronte praecipitium a tergo lupi
828
2 387
Czyli, można postawić hipotezę, że linuks jest lepszy, ale na windowsa są lepsze narzędzia?
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Ale komputera używa się właśnie dla narzędzi, a nie dla systemu operacyjnego. OS jest jedynie podstawą, aby narzędzia uruchamiać. Może być najzajebistszym systemem na świecie (wydajność, niskie zużycie pamięci, bezpieczeństwo, szyfrowanie, wbudowany darknet, anonimizery i inne takie), ale jak nie będzie na niego dobrych narzędzi, to nie jest nic warty, chyba ze dla pedofilii.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Windows - lepsze narzędzia i lepsze sterowniki.
Linux - lepsza prywatność (jeśli nie używa się Unity), bezpieczeństwo.
Na windzie można sobie robić prawie wszystko nie będąc windowsowsem ani komputerowcem. A na linuksie to musisz być linuksowcem, najlepiej jeszcze adminem sieci i musisz myśleć, że są jakieś klawisze "meta", a nie na przykład alt.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Prasa donosi, że wyszła dystrybucja Tanglu 3 (http://tanglu.org/).
  • Oparta na Debianie Testing, Unstable, a nawet trochę Experimental.
  • Domyślnie zawiera wpisy non-free.
  • Zawiera własnościowe sterowniki.
  • Nie dodaje od siebie żadnych udziwnień, po prostu bierze z Debiana co się twórcom podoba (plus te sterowniki).
  • Wiele środowisk graficznych do wyboru.
  • Jak sugeruje "3" w nazwie, nie jest to rolling realese.
Jak dla mnie brzmi nawet nieźle, ale już jestem na Debianie Testing, więc nie chce mi się zmieniać.

To samo tylko dłużej: http://www.dobreprogramy.pl/Tanglu-...zy-Debian-z-nowym-KDE-i-GNOME,News,65321.html
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 727
Czyli, można postawić hipotezę, że linuks jest lepszy,
Nie. Bo wpierw trzeba ustalić kryteria lepszości i sposób oceny. Przykład:
- Linux ma jądro monolityczne - plus dla Windows
- Linux ma otwarty kod źródłowy - plus dla Linuksa
ale na windowsa są lepsze narzędzia?
Nie. Bo zależy jakie narzędzia. Większość ludzi uważa, że "na Windows jest wszystko". Ale to nieprawda. Jest wiele rzeczy które są tylko na Linuksa tyle, że tej większości nie są one do niczego potrzebne.
 
C

Cngelx

Guest
Windows 7 nie jest zły, ale Windows 8 i nowsze to jest żenada. Zaszyfrowanie dysku jest wyzwaniem trudniejszym niż instalacja Gentoo, do tego jeszcze wkurwiające komunikaty «zaloguj się do chmury microsoftu albo wpierdol» i kafelkowy układ, który jako tako się jeszcze sprawdza przy ekranach dotykowych, ale generalnie to jest jednak do dupy.

Najlepiej, to żeby komputer domowy pełnił rolę hiperwizora. Taki VMware ESXi na desktopie? Czemu nie. Odpalasz Windows 7 na jednej wirtualce, na drugiej odpalasz Debiana, a na trzeciej Androida.
I teraz naprawdę masz wszystko.
Jednak KVM z libvirt i SPICE może z powodzeniem zastąpować VMware ESXi. a KVM działa tylko na Linuksie.

Wadą tego rozwiązania jest to, że wymaga RAMu, potrzeba bardzo dużo RAMu. Jedynie laptopy dla graczy od MSI mają dość RAMu, aby być w pełni zadowolonym. Można też wydzierżawić dedyka z dużą ilością ramu, no ale wtedy brak neta = bezużyteczny komp :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
Czyli, można postawić hipotezę, że linuks jest lepszy, ale na windowsa są lepsze narzędzia?
KOMERCYJNE to i owszem. Ale do prywatnych zastosowań nie wszystkie Ci będą potrzebne (no chyba że z przyzwyczajenia, tak jak miałem trudności z vegasem) i wystarczą alternatywy. A niektórzy już zaczynają swoje appsy na linuchy (gg na przykład).

btw. te Tanglu to kolejny nudny klon - co on takiego ma czego nie ma Debian unofficial - on zawiera wszystkie wlasnościowe stery głównie do karty sieciowej (żeby dzialał debian netinstall). Z opisu z linku wynika właśnie tylko że gówno robi tylko wpycha razem otwarte i zamknięte sterowniki razem, nic po za tym...
 
Do góry Bottom