Wyższość Linuksa nad Windowsem

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
mobilne przechodzą na Linuxa

No właśnie, że nie wszystkie. Windows Phone (czy Windows 10) to nie Linux, iOS to BSD głównie, a nie Linux. Oczywiście, że najwięcej jest Androidów, ale to nieprawda, że tylko Linux tam daje radę.

A jedna dobra dystrybucja desktopowa Linuxa byłaby na pewno lepsza niż setki chujowych, jak obecnie.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
No właśnie, że nie wszystkie. Windows Phone (czy Windows 10) to nie Linux, iOS to BSD głównie, a nie Linux. Oczywiście, że najwięcej jest Androidów, ale to nieprawda, że tylko Linux tam daje radę.

A jedna dobra dystrybucja desktopowa Linuxa byłaby na pewno lepsza niż setki chujowych, jak obecnie.
Nie twierdziłem, że linux tylko daje radę. Co to znaczy "dobra" dystrybucja? I dlaczego miałaby być lepsza niż jakakolwiek z istniejących? Niech linux będzie linuxem, a inne systemy innymi systemami, moim zdaniem rynek się dopełnia i tyle.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Dobra, czyli będąca w stanie konkurować z Windows. Skutecznie. Taka, na razie, nie istnieje. Łatwa w instalacji, estetyczna, ze wsparciem sterownikowym, obsługująca większość zastosowań, zachęcająca do portowania na nią programów użytkowych.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Dobra, czyli będąca w stanie konkurować z Windows. Skutecznie. Taka, na razie, nie istnieje. Łatwa w instalacji, estetyczna, ze wsparciem sterownikowym, obsługująca większość zastosowań, zachęcająca do portowania na nią programów użytkowych.
Pytanie czy konkurencja z Windą powinna być celem Linuxa (wiadomo gadamy o deskopach). Moim zdaniem nie. Btw, to nawet głupie ubuntu (oprócz sterów, gdzie z rzadka bo z rzadka ale bywają problemy ) spełnia wymienione przez ciebie wymagania. Jeśli by się zastanowić to, to iż Linux nie ma jakiś 10-20% rynku to zasługa szkół + urzędów w wczesnych czasach komputeryzacji( no i trochę ówczesnych wersji Linuxa). Widać to po OS X który w Polszcze i Europie ma zasięg właśnie Linuxa albo mniejszy, a w USA ma już znaczną część tortu.
http://ranking.pl/pl/rankings/operating-systems.html
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
Dobra, czyli będąca w stanie konkurować z Windows. Skutecznie. Taka, na razie, nie istnieje. Łatwa w instalacji, estetyczna, ze wsparciem sterownikowym, obsługująca większość zastosowań, zachęcająca do portowania na nią programów użytkowych.
Nie rozumiem czemu masz taki problem z linuksem. ;) Popularne dystra linuksa są prostsze w instalacji niż windows. Nawet przed instalacją można sobie odpalić live CD i siedzieć na libnecie w trakcie instalacji systemu w tle. Co do estetyki – hmm, zrozumiałbym 10 lat temu, ale teraz? ;) Porównajmy: Suseł albo Elementary, albo prostota xfce vs Win10 – dla mnie win wygląda jak system dla fanów pokemonów i tęczowych misiów. ;) Przy okazji – podobno win 10 ma w końcu mieć wirtualne pulpity… ;) Co do sterowników – kto robi stery dla windows? Microsoft? Czy to wina systemu, że producenci sprzętu robią stery dla win, a nie robią dla lin?
 
Ostatnia edycja:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
My Linux wisi i powiewa. Ja jestem użytkownikiem Windows od 20 lat i nie czuję potrzeby przesiadania się na Linuxa, bo ten nic mi nie oferuje. Ale nie róbcie żenady tłumacząc mi, że to są równoważne (na desktopie) systemy, bo jakieś minimum rigczu w tej sprawie obowiązuje.

Nie interesuje mnie, czyja to wina, że stery są zjebane, a softu fajnego nie ma. To jest po prostu fakt, z którym nie ma co dyskutować. Jeśli komuś zależy, aby Linux zawojował świat, to powinien się tym martwić. Jeśli o mnie chodzi, jutro linux desktopowy mógłby zniknąć z powierzchni ziemi i nie uroniłbym łzy.
 

MaxStirner

Well-Known Member
2 775
4 721
Nie jestem fanbojem linuksa, z kolei też nie fanbojem Windy - te systemy są różne ale nie w znaczeniu gorszy/lepszy raczej w zakresie targetu i zastosowania. Linux na pewno daje więcej swobody zaawansowanym userom, Winda na pewno prostsza i wygodniejsza dla lamerów. Czy ma szansę zawojować desktopy? Przy obecnym tempie rozwoju myślę że w ciągu dekady tak.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
Tar? rsync? git?
OMG, to ja zawsze mogłem sobie zrobić
git init
git add -A
git commit -m "kopia przed jebaniem się ze sterownikami"
w /etc i innych. Bez godzinnego przypominania sobie jak złożyć skrypt używając tar -xcvdfgrtueo????
:eek:

Edit:
Jednak chyba nie, bo nie zapisuje praw dostępu i pustych katalogów.

Jakby linux zniknął to by padł internet.
Jakby zniknął desktopowy.
 
Ostatnia edycja:

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 205
Sytuacja ze sterownikami nie jest obecnie zła. Głównym producentem układów graficznych dla PC jest obecnie Intel. Intel dla Linuksa tworzy tylko otwartoźródłowe sterowniki i udostępnia ich kod na ok 3-5 miesiące przed oficjalną premierą każdej nowej generacji procesorów. Wiem, że zanim zostanie wydane jądro, potem to jądro trafi do dystrybucji to trochę czasu mija, ale z drugiej strony tylko osoby, które w dniu premiery mają wtedy trochę grzebania w systemie. Jak ktoś kupi 4 miesiące po premierze (a czasem się opłaca poczekać, bo będzie większy wybór laptopów itp, recenzje) to nowe wersje dystrybucji będą miały wsparcie out-of-box.
Jeśli chodzi o karty Wifi to tutaj Qualcomm ma linię kart Atheros i ja mam taką, nie mam żadnych problemów. Wiem, że z kartami Wifi nielicznych producentów takich jak Mediatek są problemy. Cóż, trzeba po prostu dowiedzieć się jaka karta Wifi siedzi w laptopie i poczytać w necie, czy jest wspierana.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
No wiadomo, jak się jest tech savvy to postawi się linuxa na drewnianym liczydle. Ale przeciętny użytkownik postawi Windę na wszystkim, na pewno na wszystkim, co jest w miarę współczesne. Nie musi się zastanawiać, czy dana rzecz ma sterowniki czy też nie, bo jeśli jakieś ma, to będą to sterowniki pod Windows.

Tu nie chodzi o to, czy Linux działa na desktopach, bo działa (jak pisałem, moja matka używa), ale jak daleko jest od tego, aby działał na nich dobrze i łatwo. Nawet mnie, choć jestem raczej ponad przeciętną, jeśli chodzi o umiejętności technologiczne, Ubuntu sprawiło tyle problemów, że musiałem przejść na Minta, aby jakoś ten laptop zadziałał.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
laptop działający na jednym, może nie działać na drugim

A już pytanie do twórców Ubuntu. On działał, tylko się pewnego dnia zjebał - czcionki wesoło zmieniające sobie rozmiary raz na sekundę. Nie umiałem tego zwalczyć, a nawet nie chciało mi się specjalnie - inna dystrybucja nie przejawia takich zachowań. Może coś lepiej skonfigurowali?
 

franz

Member
56
11
No tak, tosiabunio ma rację, dlaczego normalny człowiek, który nie jest kucem i nie tworzy mechów ani efektów specjalnych do gwiezdnych wojen, miałby używać linuksa zamiast windowsa? Jedyne, co przychodzi mi na myśl, to to że na starych komputerach winda muli, a linuks nie. Tylko nie piszcie o jakichś otwartych źródłach, kompilowaniu jądra i innych bzdetach, bo przeciętny człowiek, który używa komputera do walenia konia, czytania for i słuchania muzyki, ma to w dupie. Wirusa na windzie ostatni raz miałem chyba na 98, a wchodzę na różne podejrzane strony, oczywiście bez firewalla i antywirusa. No i nic. Zgadzam się, że estetyka linuksowa jest dużo lepsza od tej windowsowej chujni (sam zainstalowałem to wspomniane xfce, a na win zawsze używałem klasycznego wyglądu), ale nie jest to przecież żaden gejmbrejker....
 

Kompowiec2

Satatnistyczny libertarianin
459
168
A jedna dobra dystrybucja desktopowa Linuxa byłaby na pewno lepsza niż setki chujowych, jak obecnie.
święta racja. BSD istnieje z tego co wiem tylko trzy, każde ma inne jądro. A w środowisku linuksów wszędzie to samo gówno tylko programy w pakiecie inne. Choć jednak.. z "Independent" jest całkiem sporo: http://distrowatch.com/search.php?o...ll&architecture=All&package=All&status=Active

tldr;

BSD - 3 systemy
Linux - 3 pakiety

"Zły dotyk... boli przez całe życie"
Kiedyś pierwszy raz w życiu instalując linuksa skasowałem przypadkiem wszystkie swoje zasoby na dysku... a instalowałem wtedy słynną hawakję 8.04 LTS. z oryginalnym debianem nie miałem już (drugi raz) już żadnych problemów. No i z powodu tego mamy już nigdy nie namówię do linuksa choćby miała by BSOD codziennie i formata na każdym kroku.

Wirusa na windzie ostatni raz miałem chyba na 98, a wchodzę na różne podejrzane strony, oczywiście bez firewalla i antywirusa. No i nic.
Bo o tym nie wiesz. Ja też tak siedziałem na windzie kiedy używałem czyli ponad 7 lat. A potem na windows 7 trafiłem na to: https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/badacz-twierdzi-ze-wirus-komunikuje-sie-przez-karte-dzwiekowa/
1 7 8 9 się zgadzało, miałem wtedy komp bez neta i zawsze jak go uruchamiałem to słszałem buczenie którego nie mogłem wyłączyć. Nie wiem czy to prawdziwe czy nie ale za pierwszym razem zaskoczyłem się.
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
Linux jest nawet czasami prostszy.
Weźmy instalację X, w windowsie trzeba wyszukać w necie, pobrać, poodznaczać jakieś gówna, zainstalować
W Linuxie wystarczy jedna linijka w konsoli.

Śmiechłę wiele raz.

o i z powodu tego mamy już nigdy nie namówię do linuksa choćby miała by BSOD codziennie

Serio, nie da się znaleźć takiego Linuksa który potrafiłby stabilnie uruchamiać 1) przeglądarkę 2) jakiś uniwersalny odtwarzacz muzyki i filmów 3) jakiś komunikator audio/video/tekst (preferowany Skype) i 4) przeglądarkę obrazków z wakacji? Przecież komputer dla mamy nie musi robić nic innego - tylko mieć te 4 ikonki na pulpicie. OS jest nieistotny.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Ja wybrałem Linuxa specjalnie dla mamy, aby miała skype (z którego zresztą nie korzysta) oraz przeglądarkę. Zależało mi, aby żadna sąsiadka czy inny pomocnik nie zainstalował jej jakiegoś super softu, toolbarów, wirusów, kto tam wie czego jeszcze. Oczywiście, to wszystko na starym laptopie, więc chciałem też system, który jakoś to pociągnie jeszcze bez zadyszki. Idealnie, powinien to być Chrome OS, ale wziąłem Ubuntu, no bo przecież taki nowoczesny i w ogóle. No i nawet w tej podstawowej funkcjonalności coś się musiało zepsuć.

Kurcze, niech choć jednak dystrybucja będzie bulletproof właśnie do takich zastosowań.
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
Chyba nieco podbajerzony (tj. 10 cali ale nie za ciężki, ewentualnie z dołączoną podstawką z klawiaturką oraz ze skonfigurowanym WiDi czy tam Miracastem) tablet z Windowsem byłby do tego najlepszy. Syf ze sklepu Windows trudno jest wyłapać, a reszta z fjuczerów wymienionych wcześniej już jest wbudowana.
 
Do góry Bottom