Wkurzające newsy z rana

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
wywiad byłego ministra spraw wewn. Bartłomieja Sienkiewicza dla KryPola:

Sienkiewicz: Bez państwa Polacy są zdziczałym plemieniem

Dla mnie to zarówno wkurzający news, jak i kurwa dobry news. Kurwa dobry news bo to sygnał, że te lewicowe kurwy boją się nas! One boją się dziczy. No bo nikt normalny nie określa dziczą czegoś, czego się nie boi. To pierwszy pozytywny sygnał do dnia sznura. To wpierw wydzielane feromony strachu czynią z wydzielającego je ofiarę, a z tego co je poczuje drapieżnika. Jeszcze kilka takich sygnałów, a na tych jebanych skurwysynów spadnie coś, co będzie o niebo okrutniejsze niż ISIS.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
wywiad byłego ministra spraw wewn. Bartłomieja Sienkiewicza dla KryPola:

Sienkiewicz: Bez państwa Polacy są zdziczałym plemieniem

kurwa, nie dałem rady przeczytać więcej niż kilka akapitów. Mam nadzieję, że ta kurwa na Dniu Sznura będzie miała wtykane rozżarzony pogrzebacz w tyłek

http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/opinie/20141205/sienkiewicz
Nawet mi się nie chce tego gówna czytać, ale widzę, że Towarzysz Szmaciak jest zawsze na czasie:

My tutaj rządzim i my dzielim,

bez nas by wszystko diabli wzięli


http://literat.ug.edu.pl/szpot/szmaciak.htm
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Ilość bzdur w 3 akapitach poraża.
J.Attali-
były prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju
"Unia potrzebuje kryzysów, aby posuwać się do przodu. Z tego punktu widzenia nawet chciałbym, żeby taki kryzys szybko nadszedł."
http://www.rp.pl/artykul/1162360.html
Czy Niemcy uratowały Unię Europejską przed rozpadem?

Wszystko rozstrzygnie się w ciągu paru nadchodzących lat. Do tego czasu albo Europejczycy zdecydują się na budowę federalnej Unii, albo będzie chaos, który może znowu doprowadzić do wojny, jeśli pojawi się taka iskra, jak obecny konflikt na Ukrainie. Katastrofalnych scenariuszy może być wiele, choćby przejęcie władzy przez populistyczne ugrupowania, takie jak Podemos w Hiszpanii czy Syriza w Grecji. W Polsce doskonale wiecie, że Europa wiele razy popełniała samobójstwo, jak choćby w 1914 r. czy w 1933 r., gdy pozwoliła Hitlerowi dojść do władzy.

Sondaże pokazują, że także we Francji Front Narodowy jest coraz bliżej władzy.

Skrajna prawica umacnia się w całej Europie. Tak było w latach poprzedzających zarówno pierwszą, jak i drugą wojnę światową. Wówczas również były możliwości szybkiego rozwoju gospodarczego, ale zabrakło wyobraźni, zwyciężyły strach i nacjonalizm. Z podobną sekwencją mieliśmy do czynienia również w 1795 r., co doprowadziło do 20 lat wojen napoleońskich. Ryzyko powrotu do nacjonalizmu we Francji jest całkiem realne, ale nie tylko u nas. Skrajna prawica ma ogromne wpływy w Belgii, na Węgrzech, jest potężna we Włoszech.

Dlaczego ratunkiem musi być budowa federalnej Europy?

Bo nigdy w historii nie istniała na dłuższą metę waluta bez państwa. Właśnie stąd wywodzą się wszystkie problemy strefy euro: stagnacja, wysokie bezrobocie, populizm. Ale jestem optymistą. Od powstania w 1958 roku zjednoczona Europa rozwijała się skokowo, od budowy jednolitego rynku przez unię walutową aż do unii bankowej. Unia potrzebuje kryzysów, aby posuwać się do przodu. Z tego punktu widzenia nawet chciałbym, żeby taki kryzys szybko nadszedł.
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
1524811_1514561555459716_6547835777153313018_n.jpg
Dexter
 

pampalini

krzewiciel słuszności, Rousseaufob
Członek Załogi
3 585
6 850
News z cyklu - "co ja jeszcze robię w Europie?"

Projekt unijnej dyrektywy antydyskryminacyjnej może ograniczyć swobodę zawierania umów

W Komisji Europejskiej trwają konsultacje czy kontynuować prace na temat 5. dyrektywy antydyskryminacyjnej wprowadzającej w życie zasady równego traktowania osób bez względu na religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną. Środowisko przedsiębiorców i organizacji pozarządowych zgłasza co do tego projektu liczne zastrzeżenia.

Ograniczenie zasady swobody umów
Zgodnie z dyrektywą, relacje między kontrahentami, tradycyjnie rządzące się zasadą swobody umów, miałyby zostać poddane daleko idącym ograniczeniom w odniesieniu do osób charakteryzujących się określoną cechą chronioną. Odmowa zawarcia umowy z taką osobą skutkować może daleko idącą odpowiedzialnością finansową z tytułu zadośćuczynienia. Mechanizm rynkowy ma zostać zastąpiony rozwiązaniem administracyjnym.

Protest organizacji pozarządowych
Ponad 100 organizacji pozarządowych z całej Europy, reprezentujących kilka milionów obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej, wezwało przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera do rezygnacji z dalszych prac nad kontrowersyjną dyrektywą antydyskryminacyjną.
Przedsiębiorca pomówiony o stosowanie praktyk dyskryminacyjnych będzie musiał udowodnić, że odmowa zawarcia transakcji była podyktowana względami niedyskryminacyjnymi, w przeciwnym wypadku, narazi się na wysoką odpowiedzialność finansową. „Rozwiązanie takie będzie stanowić zachętę dla nękania przedsiębiorcówmasowymi pozwami, które narażać ich będą na dodatkowe, wysokie koszty i poważnie utrudniać działalność” – zauważają w swojej opinii prawnicy z organizacji Ordo Iuris.

Zastrzeżenia przedsiębiorców
„Wprowadzanie ograniczeń zasady swobody umów i konieczność sprostania nowym ryzykom generowanym przez dyrektywę poważnie utrudni nam funkcjonowanie. Konieczne w ramach implementacji dyrektywy nowe regulacje administracyjne stworzą zaś nowe bariery dla rozwoju naszych firm” – podkreśla Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

Sześć lat temu prace nad tym dokumentem zablokował sprzeciw części państw członkowskich, w tym Republiki Federalnej Niemiec, Francji oraz Republiki Czeskiej. Wszystkie kraje sprzeciwiające się projektowi podnosiły, że przyjęcie dyrektywy wiązać się będzie z dużymi kosztami gospodarczymi. Obecnie, w związku z rozpoczęciem nowej kadencji organów Unii Europejskiej, rozważa się wznowienie prac nad tym projektem.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artyku...-moze-ograniczyc-swobode-zawierania-umow.html
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
The Pirate Bay: szwedzka policja zajęła serwery (Aktualizacje)
Z sieci znikła jedna z najpopularniejszych stron internetowych dla piratów (choć oczywiście nie tylko) - The Pirate Bay. Serwis nie działa, a powodem najprawdopobniej jest wejście szwedzkiej policji do nieznanej lokalizacji w Sztokholmie, w której ulokowane były serwery Zatoki Piratów.

Zajmujący się sprawami związanymi z wymianą plików prokurator Fredrik Ingblad potwierdził, że na miejscu znaleźli się oficerowe policji oraz śledczy eksperci. Akcja rozpoczęła się dziś rano i kontynuowana była przez wiele godzin. Prokurator potwierdził też wcześniejsze plotki o tym, że przejęto kilka serwerów oraz komputerów, choć nie był w stanie podać dokładnych danych. Przeprowadzenie akcji związanej z serwerami The Pirate Bay potwierdza też szwedzka policja.

Na razie nie ma oficjalnych informacji o tym, czy akcja wymierzona była wyłącznie przeciwko serwisowi The Pirate Bay czy może tylko częścią czegoś większego. Warto bowiem zauważyć, że przestały działać także inne serwisy "torrentowe", takie jak chociażby popularny EZTV. Nie wiadomo jednak czy sprawy są bezpośrednio powiązane.
TPB.jpg

Jak dotąd nie ma też oficjalnego potwierdzenia lub zaprzeczenia plotek o aresztowaniach członków ekipy The Pirate Bay. Warto przypomnieć, że w listopadzie doszło do skazania ostatniego, trzeciego współtwórcy serwisu. Obecnie nie wszyscy znajdują się w więzieniu - w połowie ubiegłego miesiąca jeden z nich, Peter Sunde, zakończył odbywanie swojej kary.

Serwis do tej pory mierzył się już z różnymi akcjami służb państwowych, co z reguły skutkowało zanikami jego dostępności. Zawsze Zatoka Piratów powracała. Czy tym razem będzie tak samo? Z każdą godziną szanse na to maleją. Warto zwrócić uwagę na to, że we wrześniu ekipa The Pirate Bay przeniosła serwis na 21 "odpornych na najazdy policji" wirtualnych maszyn. Efektem miało być to, że serwis powinien działać dalej, nawet jeśli policja zajmie serwery znajdujące się w jednej z wielu lokalizacji. Wygląda na to, że zapowiedzi mogły być na wyrost, bo dzisiejszego wejścia policji The Pirate Bay nie przeżył.

Z najnowszych doniesień wynika, że z sieci znikły też powiązane z The Pirate Bay Serwisy Suprbay.org, Bayimg.com oraz Pastebay.net.

Aktualizacja (3:31): Szwedzka policja ujawniła, że akcja wymierzona była w centrum danych ulokowane w szwedzkim mieście Nacka, należące do dużej firmy hostingowej Portlane. Oprócz The Pirate Bay i EZTV nie działają także związane z "branżą" torrentową serwisy lub trackery Zoink, Torrage oraz Istole.

Aktualizacja (3:57): Potwierdzono, że The Pirate Bay powrócił pod domeną thepiratebay.cr, ale nie da się z niego korzystać. Wyświetlana jest tylko strona główna. Nie działa natomiast komunikacja z bazą danych torrentów. Obecnie wygląda to tylko na atrapę właściwego serwisu.

Aktualizacja (4:17): Agencja prasowa Reuters oraz serwis Wired do sprawy dorzucają informacje nieoficjalnych źródeł, które donoszą o tym, że wyłączenie The Pirate Bay oraz kilku innych serwisów i trackerów torrentowych może mieć związek z niedawnym włamaniem na serwery firmy Sony Pictures, w wyniku którego wykradziono m.in. niedostępne jeszcze filmy. Przy okazji przypominamy komentarz do innej sprawy sprzed niemal dokładnie dwóch lat, która także była związana z The Pirate Bay i także wybuchła niedługo przed szczytem przedświątecznej gorączki zakupowej.

Aktualizacja (11:50): Nowa strona The Pirate Bay pod domeną thepiratebay.cr nadal nie oferuje dostępu do jakichkolwiek materiałów. Niedostępne są także zamknięte razem z TPB serwisy Zoink, EZTV, Torrage i Istole. Nie wiadomo, kiedy zostaną przywrócone oraz pod jakim adresem będą dalej funkcjonowały.

Aktualizacja (14:02): Maleją szanse na możliwość przywrócenia Zatoki Piratów do życia. W sieci pojawiają się plotki o powrocie The Pirate Bay, wraz z nowymi odnośnikami. Warto mieć na uwadze, że oryginalny serwis wciąż nie działa, a strony podszywające się pod niego mogą być tylko żartami, ale jednocześnie mogą też stanowić źródła różnych zagrożeń.

Jeden ze współtwórców The Pirate Bay, Peter Sunde uważa, że jeśli serwis nie powróci to on nie będzie za nim tęsknić. Powodem ma być to, w co The Pirate Bay przeistoczył się na przestrzeni wielu lat. Sunde zresztą przypomina, że Zatoka Piratów pierwotnie powstała na dokładnie 10 lat. Po upływie tego czasu miała zostać zamknięta. Zamiast tego zorganizowano imprezę ze sponsorami, skąpo ubranymi dziewczętami i prezentami. Peter Sunde już wyraził oczekiwanie, że niebawem coś wypełni pustkę po The Pirate Bay i będzie lepszym, bardziej niezawodnym projektem.
http://pclab.pl/news60759.html
http://www.spidersweb.pl/2014/12/pirate-bay-zamkniecie.html
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Mimo ogromnych nakładów na wymiar sprawiedliwości, na wyrok czeka się średnio 2,5 roku.
Polska przeznacza na sądownictwo 6,8 mld zł! To aż 0,40 proc PKB na głowę mieszkańca, podczas gdy średnia europejska wynosi 0,24 proc. Dla porównania: Czesi na ten cel łożą dwa razy mniej niż my – 0,2 proc, Duńczycy 4 razy mniej – 0,1%, a Norwedzy 8 razy mniej – 0,05 proc. Tak ogromne nakłady powinny przynosić efekty, tymczasem według badań CBOS-u, tylko co trzeci Polak obdarza sądy swoim zaufaniem, a prawie co drugi utracił do nich zaufanie.
Jesteśmy w czołówce Europy jeśli chodzi o liczbę sędziów na 100 tysięcy obywateli. W Polsce jest to 27 sędziów, a średnia europejska to 20. – W niektórych krajach jak np. Irlandia, Wielka Brytania czy Dania liczba sędziów na 100 tys. obywateli, nie przekracza nawet 10 – mówi Marcin Kołodziejczyk, współtwórca Ruchu Społecznego NIEPOKONANI 2012, który skupia obywateli pokrzywdzonych przez instytucje państwowe, w tym sądy i prokuraturę.
Mimo to, w Polsce średnia ilość dni potrzebnych do rozstrzygnięcia sprawy sądowej wynosi 830, podczas gdy średnia światowa, wliczająca kraje słabo rozwinięte, wynosi 609.
W Polsce nie brakuje również prokuratorów. Na 100 tys. obywateli mamy ich 14,1, przy średniej europejskiej wynoszącej 10,4. Warto też zwrócić uwagę, że Polska jest jedynym, obok Białorusi, niechlubnym wyjątkiem w Europie, w którym funkcjonuje jeszcze immunitet prokuratorski. – To absurd, bo prokuratura nie jest żadną władzą tylko organem władzy wykonawczej spełniającym konkretne zadania przewidziane w ustawach – tłumaczy Grażyna Romanowa, prawnik z Uniwersytetu Gdańskiego.
http://supernowosci24.pl/na-sedziow-i-prokuratorow-placimy-najwiecej-w-europie/
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Szczerze mówiąc, nie wiem czy to należy do "wkurzających".

Fiskus dociśnie firmy. Urząd, który będzie odstawał, zostanie ukarany
Łukasz Zalewski | 2014-12-11 06:42 | Aktualizacja: 07:53



Polskie pieniądze - stuzłotówki / Shutterstock)

Co najmniej 80 proc. kontroli prowadzonych w 2015 r. przez urzędy skarbowe ma się kończyć domiarem. To konkluzja narady urzędników.

Dyrektorzy izb skarbowych i przedstawiciele resortu finansów zastanawiali się niedawno, jak wyraźnie zwiększyć skuteczność działania administracji podatkowej. Niektórzy uczestnicy narady sporządzili z niej sprawozdania. Dotarliśmy do jednego z nich. Okazuje się, że MFpostawiło sprawę jasno: urzędy, które będą odstawać, zostaną ukarane, np. utratą etatów.

Ministerstwo nie odpowiedziało nam na pytanie, jaka jest teraz skuteczność kontroli podatkowych ani w jaki sposób ma być osiągnięty wskaźnik 80 proc. Dane z wybranych izb skarbowych wskazują, że obecnie jest dużo mniejszy, na przykład na terenie działania Izby Skarbowej w Opolu wynosi poniżej 50 proc.

(...) http://gospodarka.dziennik.pl/podatki/artykuly/477557,kontrola-urzedu-skarbowego-w-firmie.html
 
648
1 208
Wiadomo już mniej-więcej skąd mają dane. Przy okazji jakiejś sprawy prokuratura dobrała się do rachunku bankowego jednej z firm, a konkretnie bet-at-home, po czym przekazała dane Służbie Celnej. Kłopoty mogą mieć więc osoby, które grały w bah (w latach 2009-2012 bodajże) i wypłacały wygrane na konto bankowe.

Wygląda więc na to, że SC chuja może i po prostu im się poszczęściło...
 

Racibor

Well-Known Member
408
2 159
Megaodprawa dla Van Rompuy'a: 116 tys. euro przez 3 lata

herman-van-rompuy.jpg


Kontrowersje wokół wysokiej odprawy Hermana Van Rompuy'a, byłego szefa Rady Europejskiej. Belgijskie media informują, że były przewodniczący Rady przez najbliższe 3 lata będzie otrzymywał 116 tys. euro rocznie.

Nieprzychylne komentarze pojawiły się w zagranicznej prasie. W Holandii nazwano wysoką odprawę zaskakującą. Na Wyspach, brytyjski eurosceptyk Nigel Farage skomentował, że Belg zgarnął wielką wygraną i to w czasie gdy Europa walczy z biedą i bezrobociem.

Oficjalne tłumaczenia w Brukseli są takie, że wysoka odprawa ma zapobiec konfliktowi interesów, by Herman Van Rompuy przez 3 lata nie rozpoczął pracy, w której wykorzystałby dotychczasowe doświadczenie zdobyte na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Tyle że belgijski polityk oficjalnie poinformował, że 1.grudnia, przechodzi na emeryturę. Pozbawione sensu są więc dywagacje o jego powrocie do pracy. Co na to unijne władze? - Reguły raz ustalone, muszą być przestrzegane - odpowiadają.

http://forsal.pl/artykuly/840132,megaodprawa-dla-van-rompuy-a-116-tys-euro-przez-3-lata.html
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
W powyższym materiale widać, jak rozpleniło się oskarżanie krytyki bez podania alternatyw.

Co to ma być? Co rusz słyszę i czytam, że jak krytykujesz, to od razu musisz podać konstruktywne rozwiązanie. Czemu w ramach dyskusji albo indywidualnej wypowiedzi werbalnej lub pisemnej, nie można ograniczać się do samej krytyki? To jakaś nowa reguła w publicznym dyskursie? Nie wiedziałem, bo pochodzę z pokolenia, do którego nie przemawia pojęcie "hejt", za to świetnie koresponduję z tą jakże staroświecką "krytyką". Nie, nie zawsze należy podać rozwiązanie, bo nie zawsze ono jest na wyciągnięcie ręki, zaś rzetelna krytyka zwykle staje się niezbędnym narzędziem poznawczym i tyle.

Cokolwiek by nie powiedzieć o Nigelu, miło słyszeć jak gromi bezczelnego szelmę i przewlekłego kłamczucha tuska.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Rząd daje swoje ogłoszenia w pismach popularnych czytanych przez target, Nikt nie szuka w Fakcie ani w Polo TV ogłoszeniach o przetargach jakiegoś ministerstwa.

Nawiasem mówiąc, zmuszony przez Sąd do umieszczenia ogłoszenia w medium o zasięgu krajowym (oprócz Monitora Sądowego) i czekania 6 miesięcy na odzew, chcąc nie chcąc wybrałem Wyborczą. Była niemal dwa razy tańsza od Rzepy (a miała duuuzo większy nakład!), o Fakcie czy Superaku nie wspominając.

Ktoś kto tego nie dostrzega, no... sprawdziłem kto jest w tym parlamentarnym zespole downa. oczywista oczywistość.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
- Szary anioł przyśnił mi się nieostrożnie.
- Przestrzeni skrawek pustką się wypełnił?
- Mimo przeszłości myszki w czasowniku rozprzestrzenionej od krańca po kraniec, kotara głosu mej dłoni nie tknięta, tęsknoty hieny pozostały przy niej.
- To, co przy dzbanku też się uczy.

12-12-2014 21:45:00

Chiny zakazują "gier słownych" w mediach
Komentarzy: 0, Wyświetleń: 94
Tagi: cenzura, Chiny, media, gry słowne, idiomy

INFO: Chiński Urząd ds. Prasy, Publikacji, Radia, Filmu i Telewizji wydał komunikat, w którym ostrzega redakcje przed nadmiernym stosowaniem mało precyzyjnych form słownych i idiomów.


Ma być to odpowiedź i sposób przeciwdziałania coraz liczniej pojawiającym się głównie w Internecie "grom słownym", których celem jest np. wyśmianie władz przy jednoczesnym uniknięciu niebezpieczeństwa interwencji cenzury.


Źródło: www.theguardian.com
Opracował: Kuba Klimkowicz
 

Troglodytka

dama ze wsi
58
207

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Rząd daje swoje ogłoszenia w pismach popularnych czytanych przez target
Ale to jest kompletny absurd drukowanie warunków przetargu w Pcimiu Dolnym na pół strony w gazecie ogólnopolskiej.
Wystarczyłoby 1 zdanie z linkiem do szczegółów na stronie www.
A dobra strona "Przetargi publiczne" z wygodnym filtrowaniem byłaby 100 razy skuteczniejsza.
 
Do góry Bottom