Wkurzające newsy z rana

U

ultimate

Guest
Kierowców czekają drastyczne podwyżki. Nie pomoże zmiana ubezpieczyciela.

Firmy ubezpieczeniowe szukają pieniędzy w kieszeniach kierowców. Muszą odrobić wieloletnie straty. Winą obarczają klientów, którzy w sądach walczą o wyższe odszkodowania. Szukają też pieniędzy na podatek bankowy. To koniec tanich składek OC i AC. Podwyżka czeka wszystkich – niedoświadczonych, piratów drogowych czy przykładnych kierowców.
Lawinowo drożeją polisy komunikacyjne. Ubezpieczyciele odrabiają straty
– Te podwyżki nie biorą się z powietrza. One są efektem narastających przez kilka ostatnich lat wypłat roszczeń na rzecz poszkodowanych i ich rodzin z komunikacyjnego OC – mówi Marcin Tarczyński, analityk Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU).

Dla porównania, w 2012 r. wypłacono 8,7 mld zł świadczeń, natomiast w 2015 r. już 10,7 mld zł

Ubezpieczyciele sięgają do kieszeni klientów
– Wojna cenowa już się skończyła – mówi Marcin Tarczyński, analityk PIU. – Od lat podkreślaliśmy, że ceny polis nie mogły wiecznie stać w miejscu, kiedy wypłaty roszczeń z roku na rok lawinowo rosły – wyjaśnia analityk. I dodaje: jeśli chcemy coraz większej ochrony, to musimy się liczyć z tym, że cena usługi również wzrośnie.– Warto nadmienić, że zakończenie wojny cenowej dotyczącej polis OC było widoczne już w 2015 r. Od stycznia do grudnia 2015 roku składka przypisana brutto obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych wyniosła 8,15 mld zł. To oznacza wzrost o 3,8% w relacji do 2014 roku. Możemy spodziewać się, że dla bieżącego roku analogiczny wzrost będzie znacznie większy – mówi Andrzej Prajsnar, ekspert Ubea.pl

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/transport/podwyzki-skladek-oc-i-ac-srednio-o-100-proc/1v883x
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Wrocław: Więzienie za spalenie kukły Żyda
WIADOMOŚCI LOKALNE
Dzisiaj, 21 listopada (13:37)

Na karę 10 miesięcy więzienia bez zawieszenia skazał w poniedziałek wrocławski sąd Piotra Rybaka za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych poprzez spalenie na wrocławskim Rynku kukły symbolizującej Żyda.

Sędzia Marek Górny w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że wina i sprawstwo oskarżonego nie ulega wątpliwości.

"Wyrok jest surowy, ponieważ był to czyn o wysokiej szkodliwości społecznej" - mówił sędzia.

Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło 18 listopada ubiegłego roku podczas manifestacji przeciw imigrantom, którą na wrocławskim Rynku zorganizował m.in. Obóz Narodowo-Radykalny. Sąd uznał, że nie ma wątpliwości, iż to Piotr Rybak (zgadza się na ujawnianie swego wizerunku i danych), regularnie widywany na manifestacjach narodowców, dopuścił się zarzuconego mu czynu.

Po manifestacji doniesienie do prokuratury złożył m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Wrocławski magistrat przekazał policji nagranie z miejskiego monitoringu, który zarejestrował przebieg manifestacji. Wrocławski incydent odbił się szerokim echem w kraju i za granicą. Sprzeciw wobec zachować antysemickich wyraziła w specjalnym liście m.in. grupa naukowców związanych z Muzeum Historii Polski.

Teraz to trzeba będzie spalić kukłę sędziego, który wydał taki wyrok...
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 694
#pomocnepaństwo

"Jestem lepszą matką niż niektóre osoby zdrowe". Dramat niepełnosprawnej, której sąd odbiera dziecko

Joanna Gawryś-Wojtyś jeździ na wózku, ma porażenie mózgowe. Ale choroba nie przeszkadza jej w niemal normalnym funkcjonowaniu - jest grafikiem komputerowym, pracuje, ma własne mieszkanie, sama robi zakupy, gotuje, sprząta, załatwia sprawy w mieście. Mimo to na podstawie wyroku sądu w Zielonej Górze w najbliższą środę, 23 listopada, ma oddać 5-miesięczną córkę do rodziny zastępczej.


Gdy pięć miesięcy temu Wiktoria przyszła na świat, do zielonogórskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej napłynęła informacja ze szpitala, że matka nie będzie mogła zaopiekować się córką.

Wtedy mama pani Joanny podjęła decyzję, że zajmie się córką i wnuczką. Przez pięć miesięcy rodzina dawała sobie radę.

Niedawno pracownicy socjalni uznali jednak, że dalszy rozwój dziecka, w chwili gdy zacznie ono chodzić, może być zagrożony. Że matka i dziadkowie, nie będą w stanie zapewnić Wiktorii bezpieczeństwa. Bo mama pani Joanny przeszła udar, a ojciec ma chorobę Alzheimera.

Opinia pracowników socjalnych i kuratora wpłynęła na postanowienie sądu rejonowego w Zielonej Górze, który zadecydował, że do środy Wiktoria powinna zostać przekazana rodzinie zastępczej.

- Dla mnie to jest jakieś nieporozumienie, jak można wydać wyrok zaocznie nie informując mnie o tym - powiedziała w rozmowie z Polsat News pani Joanna.

Całą sprawę nazywa "nieporozumieniem". Podkreśla, że z pomocą mamy i cioci radzi sobie z opieką nad córką. Jakiś czas temu wystąpiła o rozwod z mężem, który przebywa w szpitalu psychiatrycznym

- Uważam, że moja niepełnosprawność nie dyskwalifikuje mnie do bycia matką. Jako osoba niepełnosprawna uważam, że jestem lepszą matką niż niektóre osoby zdrowe - dodała.

Zrozpaczona kobieta obawia się, że policja "zabierze dziecko siłą".

http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/...-niepelnosprawnej-ktorej-sad-odbiera-dziecko/

skurwysyny
 
Ostatnia edycja:

Finis

Anarcho-individual
439
1 924
Opinia pracowników socjalnych i kuratora wpłynęła na postanowienie sądu rejonowego w Zielonej Górze, który zadecydował, że do środy Wiktoria powinna zostać przekazana rodzinie zastępczej.
I jak tu nie krzyknąć : "ŚMIERĆ KOMUCHOM"? Co to ma być? Wpierdalanie się urzędasów z buciorami w czyjeś prywatne życie i postępowanie wbrew woli zainteresowanego.

To jest właśnie państwo nadopiekuńcze, to jest robienie czegoś dla "czyjegoś dobra".
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 034
2 339
Wrocław: Więzienie za spalenie kukły Żyda
WIADOMOŚCI LOKALNE
Dzisiaj, 21 listopada (13:37)

Na karę 10 miesięcy więzienia bez zawieszenia skazał w poniedziałek wrocławski sąd Piotra Rybaka za nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych poprzez spalenie na wrocławskim Rynku kukły symbolizującej Żyda.

Sędzia Marek Górny w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że wina i sprawstwo oskarżonego nie ulega wątpliwości.

"Wyrok jest surowy, ponieważ był to czyn o wysokiej szkodliwości społecznej" - mówił sędzia.

Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia doszło 18 listopada ubiegłego roku podczas manifestacji przeciw imigrantom, którą na wrocławskim Rynku zorganizował m.in. Obóz Narodowo-Radykalny. Sąd uznał, że nie ma wątpliwości, iż to Piotr Rybak (zgadza się na ujawnianie swego wizerunku i danych), regularnie widywany na manifestacjach narodowców, dopuścił się zarzuconego mu czynu.

Po manifestacji doniesienie do prokuratury złożył m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Wrocławski magistrat przekazał policji nagranie z miejskiego monitoringu, który zarejestrował przebieg manifestacji. Wrocławski incydent odbił się szerokim echem w kraju i za granicą. Sprzeciw wobec zachować antysemickich wyraziła w specjalnym liście m.in. grupa naukowców związanych z Muzeum Historii Polski.

Teraz to trzeba będzie spalić kukłę sędziego, który wydał taki wyrok...
Problem z tymi Narodowcami (w tym skazanym) jest taki, że gdyby ktoś spalił kukłe Polaka czy nie daj boże flagę Polski lub na nią naszczał czy gównem obtoczył nałożyliby znacznie wyższy wyrok, gdyby tylko mogli, a sędziego nosiliby na rękach!

Ps. Nie bronię sędziego Marka Górnego, bo to kawał su***na jest, żeby nie było. :)
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Jak to się różnego rodzaju "fundacje pozarządowe" (a w zasadzie - prowadzące te fundacje osoby) wypasają na podatkach.
Same koszta administracyjne oraz WYNAGRODZENIA coponiektórych przekraczają 50% wpływów ze strony budżetu państwa.

15109446_1214279741953318_2961701769410494267_n.jpg
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Temat zbiorczo i bez linków. Ostatnio Rząd Światowy zaczął mieć wielki ból dupy z powodu "nieprawdziwych informacji" zalewających Internet. Odpowiednie deklaracje walki ze zjawiskiem w sposób skoordynowany złożyły korporacje typu Google, FB oraz tacy politycy jak A.Merkel. Cytuję Makrelę:

"Aby dotrzeć do ludzi i przekonać ich (do naszych racji), musimy nauczyć się obchodzić z tymi zjawiskami, a jeśli to konieczne, wprowadzić regulacje" - mówiła Merkel. Jak dodała, należy uczynić wszystko co tylko możliwe, by powstrzymać "komentarze pełne nienawiści, które niszczą godność człowieka".

Katalizatorem mógł być niespodziewany sukces Trumpa. Trump to człowiek z układu, ale nie ten na który naganiał układ. Trump, Brexit, Le Pen... Istnieje ryzyko, że demokracja wyrwie się spod kontroli. Z pomocą przychodzi niezawodny Wołodia który jako zewnętrzny imperialista ma ponoć sponsorować partie opozycyjne w UE. Jakie? Dowiemy się z poważnych mediów. Linii obrony nie poznamy, ponieważ ta linia zostanie uznana za rosyjską propagandę albo mowę neinawiści. Logiczne. Odpowiednia polityka została zapowiedziana w rezolucji europarlamentu.
 

kompowiec

freetard
2 580
2 645
Zapadł wyrok TK ws. przepisu o ograniczeniu w zawieraniu małżeństw
Przepis ograniczający prawo do zawierania małżeństw dla osób "dotkniętych chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym" jest zgodny z konstytucją - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny.
"Utrzymanie względnego zakazu małżeńskiego dla osób dotkniętych zaburzeniami psychotycznymi albo upośledzeniem umysłowym może być uznane za konieczne z punktu widzenia ochrony małżeństwa i rodziny na nim opartej oraz dobra dziecka, a więc wartości takich, jak zapewnienie porządku publicznego, a przede wszystkim ochrony praw i wolności innych osób" - powiedział w uzasadnieniu orzeczenia sędzia TK Andrzej Wróbel.

Trybunał rozpoznał sprawę w składzie pięciu sędziów. Orzeczenie zapadło jednogłośnie.

Zaskarżone przez RPO w maju 2015 r. przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowią: "Nie może zawrzeć małżeństwa osoba dotknięta chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym. Jeżeli jednak stan zdrowia lub umysłu takiej osoby nie zagraża małżeństwu ani zdrowiu przyszłego potomstwa, i jeżeli osoba ta nie została ubezwłasnowolniona całkowicie, sąd może jej zezwolić na zawarcie małżeństwa" oraz "Unieważnienia małżeństwa z powodu choroby psychicznej albo niedorozwoju umysłowego jednego z małżonków może żądać każdy z małżonków".

"Pozbawienie prawa do zawarcia małżeństwa i założenia rodziny następuje na podstawie niejasnych, niejednoznacznych i nieprzystających do współczesnej wiedzy medycznej kryteriów choroby psychicznej i niedorozwoju umysłowego" - wskazywał Rzecznik.

TK przyznał, że użyte w ustawie pojęcia choroby psychicznej i niedorozwoju umysłowego nie są już używane we współczesnej psychiatrii. "Nie oznacza to jednak, że na gruncie wiedzy medycznej nie da się ustalić znaczenia pojęć, które nie są używane nie ze względu na brak treści, tylko ze względu na negatywny kontekst znaczeniowy nadany im w języku powszechnym" - mówił sędzia Wróbel.

Sejm - w pisemnym stanowisku z końca 2015 r. - wnosił o uznanie przepisów za zgodne z konstytucją.
Nie wiem po za tym jakim trzeba być debilem by w ogóle brać się za małżeństwo, ale to już tylko moje zdanie.

http://fakty.interia.pl/polska/news...-o-ograniczeniu-w-zawieraniu-malz,nId,2310079
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Sierakowski przypadkiem się wygadał, że KP to agentura wpływu..

"Są bardzo silne ograniczenia dla organizacji pozarządowych w wydatkowaniu środków, na przykład na pensje. To jest bardzo trudno uzyskać. W mojej organizacji pracuje kilkadziesiąt osób i ogromna większość – 90 proc. dotacji, zawsze tak było – pochodzi z zagranicy. To nam zapewnia niezależność w Polsce. I bardzo dobrze, bo Kaczyński nam może skoczyć dzisiaj. Bardzo się z tego cieszę"

http://wpolityce.pl/polityka/316708...chodzi-z-zagranicy-kaczynski-moze-nam-skoczyc
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Tak się walczy z nieracjonalną gospodarką zasobami zdaniem etatystów:

Norway Becomes World’s First Country to Ban Deforestation


980x.jpg


Any product that contributes to deforestation will not be used in the Scandinavian country. The pledge was recommended by Norwegian Parliament's Standing Committee on Energy and Environment as part of the Action Plan on Nature Diversity. Rainforest Foundation Norway was the main lobbying power behind this recommendation and has worked for years to bring the pledge to existence.

“This is an important victory in the fight to protect the
rainforest," Nils Hermann Ranum, head of policy and campaign at Rainforest Foundation Norway said in a statement. "Over the last few years, a number of companies have committed to cease the procurement of goods that can be linked to destruction of the rainforest. Until now, this has not been matched by similar commitments from governments. Thus, it is highly positive that the Norwegian state is now following suit and making the same demands when it comes to public procurements."
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Kojarzycie dziewczynkę, która zorganizowała kiermasz na leczenie matki, a jakaś menda na nią doniosła? I wtedy wszyscy jej pomagali i zebrali wystarczające środki? No to biurwy nie pozwoliły na szczęśliwy finał...

Asia pomogła chorej mamie - urzędnicy chcą odebrać jej zasiłki
Historia 9-letniej Asi, która wywiesiła na osiedlu kartkę z informacją, że organizuje kiermasz, aby zdobyć pieniądze dla ciężko chorej mamy, poruszyła serca Polaków. Odzew był ogromny. Zebrano 101 tys. zł. Niestety, mama Asi do dziś nie wydała z tej kwoty ani złotówki na rehabilitację. W dodatku urzędnicy chcą odebrać jej wszystkie przyznane wcześniej zasiłki!

- Asia mi powiedziała krótko: "mamusiu, nie tak to miało być". Nie wiem, jak mam jej wytłumaczyć, dlaczego nie jest tak, jak ona sobie wyobrażała - powiedziała reporterce "Interwencji" Anna Jagła.

Kobieta od lat cierpi na padaczkę lekooporną i szereg bardzo poważnych chorób. Jej stan stale się pogarsza. Nawet siedzenie i leżenie sprawia jej ogromne cierpienie.

"Zbieram na leczenie i rehabilitację mojej mamusi"

9-letnia Asia nie mogła dalej słuchać, jak mama krzyczy z bólu. To, co zrobiła we wrześniu bieżącego roku, wzruszyło całą Polskę.

Na swojej klatce schodowej na osiedlu Batorego w Poznaniu dziewczynka przykleiła ogłoszenie, które rozpoczęła słowami: "Mam na imię Asia, zbieram na leczenie i rehabilitację mojej mamusi."


Pieniądze nie do ruszenia

Na kiermasz przyszły tłumy. A wrześniowa zbiórka przyniosła 101 tys. zł.

O mały włos, a kiermaszu by jednak nie było, bo znaleźli się "życzliwi" sąsiedzi, którzy donieśli na Asię do urzędu skarbowego, twierdząc, że zbiórka jest nielegalna. Pomogła "Fundacja Drużyny Szpiku", która ma pozwolenie na publiczne zbieranie pieniędzy. W ciągu zaledwie 4 godzin poznaniacy do puszek Fundacji włożyli ponad 100 tys. zł.

Pani Anna nie mogła być podopieczną tej fundacji, bo jej schorzenia nie kwalifikują jej do tej opieki. Zebrane pieniądze nie mogły więc zostać na koncie Fundacji.

- Calusieńka kwota, co do grosza została przelana na prywatne konto pani Ani, zgodnie z jej życzeniem – poinformowała Dorota Raczkiewicz, prezes "Fundacji Drużyna Szpiku" w Poznaniu.

"Najpierw trzeba uregulować ewentualny podatek"

Mama Asi chciała przelać pieniądze na konto Fundacji Votum z Wrocławia, ponieważ jej przypadek jest zgodny ze statutem organizacji. Została jej podopieczną, ale pieniędzy przelać nie może.

- Poinformowano mnie, że nie mogę przelać tych 101 tys. zł ze zbiórki Asi, ponieważ najpierw trzeba uregulować ewentualny podatek. Trzeba wiedzieć, z jakiego tytułu i w jakiej kwocie go zapłacić. Gdyby te pieniądze zostały przelane na konto fundacji Votum, później fundacja Votum nie mogłaby zapłacić podatku. Po prostu jej statut na to nie pozwala. Miałabym gigantyczny problem – powiedziała pani Anna.

Kobieta jeszcze we wrześniu złożyła pismo do urzędu skarbowego, aby się dowiedzieć, ile podatku od zebranej kwoty ma zapłacić. Dalej czeka na odpowiedź. Ponieważ jest podopieczną Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, poinformowała również tę instytucję o tym fakcie, aby nie mieć żadnych problemów.

"Pracownik socjalny zna moją sytuację nie od dziś"

- U mnie w domu pojawił się pracownik socjalny, który zna moją sytuację nie od dziś. Była pani kierownik, był spisany protokół. Wyraźnie podkreśliłam i podpisałam, że do momentu wyjaśnienia przez urząd skarbowy kwestii prawnej, te pieniądze nie będą przeze mnie spożytkowane. Bank wydał też stosowne oświadczenie do MOPR, że z pieniędzy nie korzystałam – opowiadała pani Anna.

Jednak to nie wystarczyło. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Poznaniu 8 listopada przysłał pani Annie zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego uchylającego przyznane jej zasiłki. Pani Anna przeżyła szok.

- Według ich interpretacji mam dochód. Wyliczono go dzieląc całą kwotę na 12 miesięcy. Wyszła niebagatelna suma – poinformowała mama Asi.

"Przerosła mnie ta sytuacja"

- Bank stara się pani Ani pomoc. Były oświadczenia o możliwości i celach przeznaczenia tych środków. To nie są pieniądze, które pani Ania może sobie zwyczajnie wziąć i pójść na imprezę, bo mniej więcej tak wygląda interpretacja urzędników – skomentowała Justyna Lachor-Adamska, prawniczka pomagająca pani Annie.

Zaświadczenia, że pieniądze nie zostały tknięte, że kobieta ma subkonto w banku na nic się zdały. - Pieniądze po prostu są jeszcze na koncie osobistym, do dyspozycji pani Anny – wytłumaczyła Sylwia Grocholska z Miejskiego Ośrodek Pomocy Rodzinie w Poznaniu.

- Kompletnie mnie przerosła ta sytuacja. Nie potrafię odpowiedzieć córce na pytanie, dlaczego tak fajnie się zaczęło, a nie ma pięknego finału – podsumowała mama Asi.
 
Ostatnia edycja:

Finis

Anarcho-individual
439
1 924
"Najpierw trzeba uregulować ewentualny podatek"
A niby z jakiej racji? Państwo nie ruszyło palcem, nie pomogło, a wręcz szkodziło i nadal szkodzi. I na dodatek wyciąga teraz swoje chciwe łapska po środki, które zostały tej Pani przyznane wcześniej w ramach zasiłku. Perfidia tych bezmózgich oraz bezdusznych urzędasów przekracza wszelkie granice.

Takie rzeczy to tylko w Polsce :(
 
Do góry Bottom