libertarianin.tom
akapowy dogmatyk
- 2 700
- 7 113
To zależy, co rozumiesz przez "sprzedał" i "kupił", bo można to zrobić na wiele sposobów i na różnych warunkach. Jeśli sprzedać znaczy kompletnie zrzec się na czyjąś rzecz WSZYSTKICH uprawnień do danego przedmiotu, to masz rację.
Albo sprzedaz, albo oddanie w dzierzawe. Dla mnie to dwie rozne rzeczy.
Ale kupić można przedmiot bez nabycia wszystkich uprawnień - na przykład developer chcący stworzyć osiedle dla niepalących, może sprzedawać mieszkania z zastrzeżeniem, że nie wolno w nich palić. I wtedy nabywając takie mieszkania, nabywasz je na warunkach developera, a palenie faktycznie jest tam nielegalne, bo zobowiązujesz się, że nie będziesz tam palił. I przekazując dalej to mieszkanie, przekazujesz jedynie swoje uprawnienia (a nie uprawnienia developera - kolejny właściciel również zobowiązany jest do niepalenia, bo w Twojej wiązce uprawnień nie ma tej umożliwiającej palenia, więc odstępując ją, nie możesz dysponować uprawnieniami, których nie posiadasz).
Jesli nie mam prawa palic w jakims miejscu to znaczy, ze ten ktos mi zabrania. Czyli ten ktos jest wlascicielem a ja tylko najmuje. A jesli ja jestem wslascicielem to mam prawo tu palic bez znaczenia czy jakas umowe podpisywalem czy nie.