Terroryzm jako forma umacniania władzy państwa

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Prorosyjskość wolałbym definiować jako wyolbrzymianie zasług żywiołu rosyjskiego czy też samych Rosjan w historii ludzkości.
Idiotyczna, ale bardzo optymistyczna definicja prorosyjskości. Dlaczego? Bo Polskę można ogłosić krajem wolnym od ludzi o orientacji prorosyjskiej.
 

Karmazynowy Mściciel

To ja będę budował drogi w akapie
421
522
@Amel
Według pewnych stereotypów, bez wątpienia. W praktyce? Poczytaj sobie komentarze np. na kresy.pl.

Wedle tej definicji, bardzo podoba mi się jak np. vice news mówi „pro-Russia”, a nie „pro-Russian”. Odrzucenie jej nieuchronnie prowadzi do legitymizacji władzy i postrzegania ludzi przez pryzmat strony tutułowej paszportu (więc de facto komuszenia i szowinizmu). Ew. udowodnij, że się mylę.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Poczytaj sobie komentarze np. na kresy.pl.

Ja czytam kresy24.pl, z przyczyn ideowych. Na kresy.pl dobre są artykuły historyczne Radosława Sikory (jeśli dobrze pamiętam nazwisko), kojarzę go z historycy.org.

@Przemysław Pintal - wiele wniosków słusznych. Natomiast nie dostrzegam prorosyjskości wśród wolnościowców i nie rozumiem takiego zainteresowania tematem Rosji. Większość olewa ten temat lub ma za coś pobocznego.

Ogólnie problem "konserwatywnego ukąszenia" dotyczy zwolenników Korwina, tych co przeszli od Korwina do nas i wielu amerykańskich libertarian. Ron Paul często zajmuje proputinowskie stanowiska w rozgrywkach z własnym establishmentem. A Lew Rockwell nieraz odjeżdża i wpuszcza do siebie antyszczepionkowe odpały i różnych dziwnych ludzi. Albo to jakim dupkiem jest Hoppe w relacjach z ludźmi. I teraz oba środowiska są u nas płynne. I wielu młodych takich jest, było widać to po grupach które opuściłem. Forum aktualnie jest tylko wycinkiem. Grupy i fanpejdże mają od kilku do kilkunastu tysięcy członków. Fanpejdż Libertarianie gdzie mam uprawnienia redaktorskie, liczy już prawie 900 osób. Sporo tych osób dopiero zetknęło się z libertarianizmem, lub zna go z tej "ludzkiej twarzy". Uprawnienia dał mi znajomy, jest on moderatorem na historycy.org, że ma takie poglądy to dowiedziałem się dopiero przypadkiem. Nie znałem go z forum historycy.org, poznaliśmy się w grupie forum historycy.org na FB. Facet przez lata pracował w regionalnej TVP, gdzie realizował filmy. Zmierzam do tego, że libertarianizm zaczyna wychodzić z ciepłego kurwidołka i to jak damy się poznać, wpłynie na następne lata. Póki co w miarę idzie śpiewka - to samo co Korwin, ale sensowniej, bez lolcontentu, spokojniej, więcej starszych i dojrzalszych ludzi.

Tu nie chodzi o spór, że jeden wierzy w boga, drugi nie, ktoś popiera aborcję, a ktoś nie. Tu chodzi o pewne patrzenie na świat z którym rozprawiał się Rothbard w Manifeście Libertariańskim. Każdego normalnego człowieka śmieszą odpały z ruchów eko i LGBT, ale to nie znaczy, że należy całkowicie odrzucać z nimi współpracę. Jak pośród libertarian na FB, kiedyś to zaproponowałem w jakiejś grupie, to mnie kolektywnie obśmiano. Nie jestem jakoś super aktywny, ale czasem gdzieś się włączę w dyskusję, pogadam z kimś. Staram się podkreślać różnice między kapitalizmem a wolnym rynkiem. Nie mam studiów, więc nie pójdę na maxa w politykę, bo mnie zjedzą na wstępie. Teraz jak skończę nowelę o której czasem wspominam na FB, będzie tam postać libertarianki i parę antypaństwowych zdań. Przeczyta to pewnie z kilkaset osób na samym początku, a później wszystko zależy od mojej autopromocji.

Trudne jest lawirowanie pomiędzy różnymi środowiskami antysystemowymi. Łatwo jest libertarianinowi wejść w każdą grupę. Liczy się tylko aksjomat nieagresji, a każde zjawisko da wytłumaczyć procesami rynkowi i dowieść, że wolny rynek to większa wydajność i moralność, choćby w ochronie środowiska naturalnego. Widywałem libertarian u konserwatystów religijnych, u ateistycznych libertynów, u ekologów, u białych nacjonalistów. Ale zawsze jest tak, że stanowią oni mniejszość i skamlą u pańskiej klamki, by mieć choć odrobinę wpływu i znaczenia. Postrzegam libertarianizm jako świecką religię. Czerpiącą to co najlepsze, z tego co wypracowała cywilizacja zachodnia. Skrajna ochrona nietykalności ludzkiego ciała i tego jak dana osoba manifestuje własne ego, a zatem ochrona własności prywatnej, przez co umowy zawarte pomiędzy ludźmi mają moc prawa i centralny ośrodek prawodawczy staje się zbędny.

Problem jest szeroki - to co obserwuję. Czas mnie nagli obecnie... Ale tam gdzie zabieracie głos, to podkreślajcie główną różnicę, by nie przypięto łaty prawackiego lolcontentu. Tak robi Jacek Sierpiński. Kiedyś we dwóch tłumaczyliśmy się z działalności Rona Paula, by libertarianizm nie wszedł zbyt łatwo w tą proputinowską międzynarodówkę, którą kieruje m.in. Dugin.

Byście się zdziwili ilu jest różnych dupków na FB, co to niby są mega koszerni. Nawet Trikster, z którymi się jakiś czas temu nie lubiłem i przez błąd w skrypcie nadałem mu bana ;) , miło wspomina forum, mimo tego, że był tu jebany za Carsona. W porównaniu do dyskusji na FB. Ich działalność rzutuje. Social media jest o tyle istotne, że dociera się do masy przypadkowych osób.

Dam jeszcze jeden przykład na koniec. Antydemokratyzm. Wszyscy wiemy jakie patologie rodzi demokracja. Teraz w Arkansas mają ustawę o piercingu i tatuażach - http://countercurrentnews.com/2013/08/bill-to-ban-certain-tattoos-body-piercings-passes-senate-2/ . Ale bezmyślne walenie w demokrację, często stawia w roli zwolennika autorytaryzmu. Jest sporo wolnościowców pośród zwolenników różnych form demokracji.

Moim zdaniem wspólny, antysystemowy front na dłuższą metę jest nie do utrzymania, bez szkody dla libertarianizmu. Powinniśmy wyrwać jak najwięcej sensownych ludzi i budować własną jakość. Wszędzie popierać wolność, ludzką ekspresję i napiętnować patologię. A to nas bardziej zbliża do lewicy.

Ja też nie rozumiem, większość na forum tutaj przeciętny konserwatysta by wyklął i nazwał rewolucyjnymi postępowcami.
Fakt, Prawy Sektor też jest rewolucyjny, ale też nacjonalistyczny a nie anarcho-liberalny, i gdzie widzisz tu prorosyjskość?
Jeżeli prorosyjskość to dostrzeganie hipokryzji Ameryki i prawdziwych intencji Niemiec, to tak, jestem prorosyjski.

Rosyjskie realia są takie, że panuje tam niesłychane złodziejstwo i kompletny brak poszanowania dla własności prywatnej. Jest to folwark służb specjalnych. Ów folwark najechał Ukrainę. Na Ukrainie ludzie mieli dość i w końcu się zbuntowali. Działania służb nigdy nie są sprawcze, są jedynie katalizatorem. I teraz Putin and Co nie finansują już radykalnej lewicy, poza paroma przypadkami, koniunkturalnie przerzucili się na skrajną prawicę i ruchy antysystemowe. Sypią kasę. Pożyteczni idioci w Polsce robią to za darmo, licząc, że zdobędą władzę na ruskich czołgach. Bezsilność instytucji europejskich jest porażająca, zwyczajni ludzi łączą się przez net i nagłaśniają sprawę Ukrainy. Rzekome straty dla polskiej gospodarki wynikłe z embarga były znikome, poza tym był to kop do sięgnięcia po rynki w Afryce i Azji przez polskich producentów żywności. Płaczą tylko ci, co robią sobie biznesy w Rosji do spółki z tamtejszymi służbami. Jak wygląda ruski mir, można się dowiedzieć z doniesień z Ługańska i Doniecka. Młode dziewczyny zamiast się "kurwić po klubach", mają siedzieć w domach i wyszywać. Nudno i chujowo.

Jakie są intencje Niemiec? Niemcy plankton środkowoeuropejskie traktują jak swoje dominium i prędzej dogadają się z Rosją. Lepiej robić im na złość radykalną postawą. A USA? Zawsze patrzyłem na Amerykę jak na Imperium Rzymskie. Tak eksploatują nasze barbaricum, ale przy okazji są nośnikiem cywilizacji. I to stamtąd nadszedł transfer idei libertariańskiej, a nie z Moskwy.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Akurat podjazdy na GMO są głównie lewackie. Jak napisał Węglowy Szowinista u siebie na blogu, "Monsanto to wielka korporacja co z automatu czyni z niej coś gorszego niż połączenie Hitlera z Cthulhu i człowiekiem, który pierdzi w windzie i gada w teatrze."

http://weglowy.blogspot.com/2015/03/prosta-notka-o-trudnej-sprawie.html

Uogólniając:
Prawaki to negacja zmian klimatycznych i schizy szczepionkowe (chcą nas wybić)
Lewaki to GMO i trochę szczepionki (bo korporacje nas trujo dla zysku)
Lewaki to też totalna negacja odkryć kryminologicznych w dziedzinie broni palnej i obrony własnej (aczkolwiek skuteczności broni palnej w defensywie już naprawdę nikt otwarcie nie neguje - nawet CDC w raporcie z 2013 roku w końcu przyznało, że "Badania bezpośrednio oceniające skutki rzeczywistych interwencji z bronią palną (tzn. przypadków, kiedy ofiara przemocy użyła jej do zaatakowania bądź odstraszenia napastnika) niezmiennie wykazywały, iż osoby korzystające z tejże broni mają niższe wskaźniki obrażeń aniżeli osoby stosujące alternatywne formy samoobrony.")
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Czasem czytam tu na forum opinię, że matematyka to pierdolenie matematyków którzy posługują się dziwnymi i niezrozumiałymi dla innych znaczkami a matematyka jako dziedzina nauki jest kompletnie niepotrzebna.
Antynaukowość - check

Antyintelektualizm - w sensie wrogi stosunek do naukowców i nauki jako takiej, ponieważ nauka jest wykorzystywana m.in. do uzasadnienia określonej polityki klimatycznej. Później, że szczepionki to planowane ludobójstwo i chipowanie. I tak dalej, przykłady można mnożyć. Głównie widać to w USA - "Nienawidzę dużego rządu, nienawidzę nauki, kocham duży republikański rząd, kiedy broni naszych korporacyjnych interesów". W następstwie takowego lolcontentu rodzi się pewna mentalność, a raczej stosunek u ruchów antysystemowych, że nauka to wcielenie zła. Wszystko to co pieprzy Alex Jones. Potem łapie się łatę oszołomstwa. W USA to świetnie działa, ponieważ tradycjonaliści i ich kościoły tracą kasę! Dlatego idiotom wmawiają kreacjonizm, etc. U nas to działa na takiej zasadzie, że chcą nas tylko okraść w formie podatków, lub przyklepać opresyjne prawo. Gdy rzeczywistość wygląda tak, że naukowiec po prostu coś obserwuje, bada, notuje, posługuje się określoną metodologią i przedstawia fakty. A jaką na podstawie tego ludzie tworzą politykę, to zupełnie inna rzecz.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Ja czytałem wiele razy u lewicowych publicystów, że na świecie są tylko dwa kraje, które traktują libertarianizm poważnie - USA i Polska :) Jakkolwiek to nie brzmi, David Simon w niedawnym wywiadzie narzekał, że w jego kraju libertarianizm to w dającej się przewidzieć przyszłości realna siła polityczna. Uznał to za absurd.
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 296
Czasem czytam tu na forum opinię, że matematyka to pierdolenie matematyków którzy posługują się dziwnymi i niezrozumiałymi dla innych znaczkami a matematyka jako dziedzina nauki jest kompletnie niepotrzebna.
Antynaukowość - check
Tak, i świadczy o tym dział z zagadkami matematycznymi. Uncheck.
(PS. Jak coś - wiem, że to była ironia)
 

Karmazynowy Mściciel

To ja będę budował drogi w akapie
421
522
@Mance
Jeśli mowa o tej klice zachodnio-cwelowskiej, to apelowałbym, byś uściślił fakty. Jak przebiegała realizacja ich planu? Przez szkolenia microsoftu, jak twierdzi pewien b. poseł Samoobrony, zapraszany co rusz do RT? I dlaczego cwelowska, w sensie, komu oni się dają ruchać, no i skąd o tym wiesz? Te dwie rzeczy.

@kawador
Google Trends -> Rothbard
:)
 
Ostatnia edycja:
  • Like
Reactions: Gie
P

Przemysław Pintal

Guest
Przecież to są nasi wrogowie.. Jaką ty chcesz współprace z nimi nawiązać? Oni chcą budować jeszcze większy etatyzm.

Nasz czołowy intelektualista Jakub Bożydar Wiśniewski wiele razy pisał, że etatyzm rozgrywa grupy społeczne sypiąc im kasę. Uświadomienie sobie, że to nie grupy społeczne są wrogie, ale władza stojąca nad nimi, to kres państwa i policentryczny porządek prawny.

Sorry, ale walenie w demokracje to priorytet.

W monarchię, w dyktaturę też. Poza tym podkreślanie cnót republikańskich i dobrych cech demokracji, raczej pomaga wolnościowości, co nie?

Nikt się nie zbuntował. Ich zbuntowała klika zachodnio cwelowskiego paktu walutowego. Możesz zarzucić mi prorosyjskość ale z dwójki złego wolę szczekać na usrael i euro-cwelo-kołchoz niż na putina. Putin ma zdecydowanie mniej krwi na rękach niż te kurwy z waszyngtonu. To nie putin finansuje isis. To nie putin ma bazy wojskowe w każdym zakątku globu.

Zbuntowała ich bieda i syf.

Na tych bazach lokalne społeczności trzepią niezły hajs.

Czeczenia, zamachy bombowe, mordy polityczne, etc.

W żaden sposób nie wyjdziemy na plus promując ten syf. Nienawiść do własnego establishmentu przysłania to, że hoduje się żmiję na własnej piersi.

To chyba kurwa dobrze. Czy może nie?

W przypadku Rosji to źle.

Aha, czyli teraz jak ktoś robi interesy w Rosji to współpracuje z agenturą?? Sankcje rozjebały wielu ludziom interesy. wyraźnie masz na to wyjebane, wolisz płatać figle putinowi.

Nigdy nie było żadnych dużych pieniędzy w handlu z Rosją.

http://biznes.gazetaprawna.pl/artyk...-licza-sie-niemcy-wielka-brytania-czechy.html

Widzisz, dlatego trzeba dogadać się z rosją jako pierwsi. Jak będziesz skakał na putina to zrobi deal z niemcami i znowu wezmą cię na dwa baty bez mydła. Psioczysz na konserwy a sam przyjmujesz retoryke polskich rusofobicznych konserwatystów kościelnych.

Europa bez problemu poradzi sobie bez gazu z Rosji. Umowa TTIP opłaca się Berlinowi. W Ameryce z łupków mają dużo tanich surowców. Rosja to kolos na glinianych nogach, nie mający nic do zaoferowania światu.

http://www.osw.waw.pl/sites/default/files/prace_52_niemcy_wobec_ttip_net.pdf
 
P

Przemysław Pintal

Guest
No @Przemysław Pintal napisał, że wprowadzą tu cywilizacje, rugując rosyjskie barbarzyństwo. Mnie się o to nie pytaj. Nie ja jestem nosicielem tych tez.

Chiny nie prowadzą tak barbarzyńskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej jak Rosja. Umizgi w stronę Moskwy są szkodliwe i nie oferują niczego wartościowego. Nie ma sensu ich robić. Instytut Ayn Rand ostatnio interesuje się Europą, może powstanie ośrodek w Polsce. Wymiana kulturowa i ideowa z USA jest trwała. Oba narody, polski i amerykański, wyznają podobne cnoty. Takie są fakty. Różnica jest taka, że jak pojawiła się patologia w amerykańskiej policji, to zaczął rozwijać się ruch Cop Block. W Rosji opozycjonistów spotykają "przykrości". Jakościowo USA wypada lepiej.

http://www.cvent.com/events/ari-europe-talk/event-summary-8d9907c812b5424095f41da7fe70265b.aspx
 

tomahawk

Well-Known Member
736
1 296
Jak myślisz, że większość Polaków śledzi działalność Instytutu Ayn Rand, to grubo się mylisz. Masz ten sam fetysz, co Kelthuz, czyli myślisz, że można coś zmienić, edukując masy. No i niech Instytut Ayn Rand najpierw wprowadzi cywilizację u siebie, a może niech później myślą o wprowadzaniu cywilizacji poza USA, niech wyjaśnią FEDowi, że należy przejść na standard złota, że waluty powinny konkurować między sobą, życzę powodzenia. Najlepszym wyjściem z obecnej sytuacji jest to, co chce zrobić Gazda, czyli wyjechać tam, gdzie jest słabe państwo, na tyle słabe państwo, że nie jest w stanie egzekwować swojego pojebanego prawa, i tak sobie żyć do końca, mając w dupie coraz większy zamordyzm w Europie, mając w dupie Rosję i robić swoje, zamiast edukować ludzi, co i tak nic nie da.
 

Imperator

Generalissimus
1 569
3 555
Chiny nie prowadzą tak barbarzyńskiej polityki wewnętrznej i zagranicznej jak Rosja.

Robią to, bo czas działa na ich korzyść (w przeciwieństwie do Rosji), jeszcze trochę to przestaną być tacy cisi.

Tak nawiasem mówiąc to Amerykanie wspierają właśnie terrorystów i piratów, by Chińczycy mieli problemy z transportem przez Bab al Mandab.
 
P

Przemysław Pintal

Guest
Uściślając. Uważam, że niebezpiecznym zjawiskiem, powstającym na zasadzie konwergencji, jest tworzenie fermentów myślowych. Ruchy antysystemowe uzasadniające w jakikolwiek sposób agresję Rosji, pomagają jej agenturze, z czasem usprawiedliwi się całe kurewstwo. Daje to pożywkę i sprawia, że przejmujemy sposób myślenia wroga. W Europie i USA jest źle. Czy kiedykolwiek było dobrze? Gdyby było dobrze, to w XIX-wiecznych USA nie narodziłby się ruch bostońskich anarchistów. Naszych prekursorów. Nie bez przyczyny cała wolnościowość powstaje wyłącznie na Zachodzie.

Życzyłbym sobie więcej retoryki atakującej lewactwo na zasadzie wyciągania ręki. Czyli atakuje się patologię i wyjaśnia, że to państwo rozgrywa grupy społeczne, sypiąc im kasę. Dobre są akcje typu, zapraszanie "liberałów" na strzelnice.

Wszelkie ruchy emancypacyjne (kobiece, czarne, eko) są z natury wolnościowe, tylko skręcają maksymalnie w etatyzm. Myślę, ze da się to odmienić.

Najlepszym wyjściem z obecnej sytuacji jest to, co chce zrobić Gazda, czyli wyjechać tam, gdzie jest słabe państwo, na tyle słabe państwo, że nie jest w stanie egzekwować swojego pojebanego prawa, i tak sobie żyć do końca, mając w dupie coraz większy zamordyzm w Europie, mając w dupie Rosję i robić swoje, zamiast edukować ludzi, co i tak nic nie da.

To jest kapitulanctwo.
 
Do góry Bottom