D
Deleted member 4683
Guest
ale o co chodzi ? Młodociany debil chciał "więcej państwa" i dokładnie to dostał
ale o co chodzi ? Młodociany debil chciał "więcej państwa" i dokładnie to dostał
Tak samo jak sobie można życzyć żeby gówno było czekoladą, ale co z tego?ale to nie jest więcej państwa, tak jakby sobie razemowiec życzył
Tłumaczenie psiarni kompletnie niewiarygodne...Ciąg dalszy historii z lewakiem, tym razem opis sytuacji z drugiej strony:
"Przyczyną interwencji nie był emblemat partii, a fakt, że mężczyzna spał"
W sobotę kontaktowaliśmy się z policją, a w poniedziałek otrzymaliśmy odpowiedź. W nadesłanym mailu rzecznik prasowy KSP asp. szt. Mariusz Mrozek utrzymuje, że interwencja przebiegała inaczej, niż w opisie matki 20-latka.
"Przyczyną interwencji nie był jakikolwiek emblemat na plecaku, a fakt, że mężczyzna leżał w miejscu publicznym, sprawiając wrażenie osoby nieprzytomnej, która może wymagać pilnej pomocy" - twierdzi policja.
Według relacji policjantów, sprawdzili oni funkcje życiowe 20-latka i poczuli od niego woń alkoholu. Po obudzeniu mężczyzna miał być wobec nich "niegrzeczny i wulgarny".
"Interwencja była uzasadniona i zgodna z przepisami"
Podobnie jak w opisie na Facebooku, policjanci relacjonują, że chłopak twierdził, iż nie ma przy sobie dokumentu, po czym funkcjonariusze znaleźli w jego kieszeni dowód osobisty. Za to wykroczenie dostał 600 zł mandatu.
"Rozzłościło to 21-latka, który, pokazując na emblemat przyczepiony do plecaka oświadczył, że jest członkiem jednej z partii politycznych, zna prominentne osoby, a także, że jego rodzic pracuje w jednej z największych ogólnopolskich redakcji prasowych i ma tzw. kontakty. Straszył także policjantów, że stracą pracę" - czytamy w mailu od rzecznika KSP. "
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...a-policjant-do-20-latka-jestes-komunista.html
Za jakie wykroczenie dostał 600 zł? Za brak dowodu czy co?Ciąg dalszy historii z lewakiem, tym razem opis sytuacji z drugiej strony:
"Przyczyną interwencji nie był emblemat partii, a fakt, że mężczyzna spał"
W sobotę kontaktowaliśmy się z policją, a w poniedziałek otrzymaliśmy odpowiedź. W nadesłanym mailu rzecznik prasowy KSP asp. szt. Mariusz Mrozek utrzymuje, że interwencja przebiegała inaczej, niż w opisie matki 20-latka.
"Przyczyną interwencji nie był jakikolwiek emblemat na plecaku, a fakt, że mężczyzna leżał w miejscu publicznym, sprawiając wrażenie osoby nieprzytomnej, która może wymagać pilnej pomocy" - twierdzi policja.
Według relacji policjantów, sprawdzili oni funkcje życiowe 20-latka i poczuli od niego woń alkoholu. Po obudzeniu mężczyzna miał być wobec nich "niegrzeczny i wulgarny".
"Interwencja była uzasadniona i zgodna z przepisami"
Podobnie jak w opisie na Facebooku, policjanci relacjonują, że chłopak twierdził, iż nie ma przy sobie dokumentu, po czym funkcjonariusze znaleźli w jego kieszeni dowód osobisty. Za to wykroczenie dostał 600 zł mandatu.
"Rozzłościło to 21-latka, który, pokazując na emblemat przyczepiony do plecaka oświadczył, że jest członkiem jednej z partii politycznych, zna prominentne osoby, a także, że jego rodzic pracuje w jednej z największych ogólnopolskich redakcji prasowych i ma tzw. kontakty. Straszył także policjantów, że stracą pracę" - czytamy w mailu od rzecznika KSP. "
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomo...a-policjant-do-20-latka-jestes-komunista.html
LEÓN KRAUZE, UNIVISION: I am sure that you know about this topic: various leftist governments, especially the populists, are in serious trouble in Latin America. The socialist model in Venezuela has the country near collapse. Argentina, also Brazil, how do you explain that failure?
BERNIE SANDERS, DEMOCRATIC CANDIDATE: You are asking me questions…
LEÓN KRAUZE, UNIVISION: I am sure you’re interested in that.
BERNIE SANDERS, DEMOCRATIC CANDIDATE: I am very interested, but right now I’m running for President of the United States.
LEÓN KRAUZE, UNIVISION: So you don’t have an opinion about the crisis in Venezuela?
BERNIE SANDERS, DEMOCRATIC CANDIDATE: Of course I have an opinion, but as I said, I’m focused on my campaign.
W zasadzie jest to konflikt między bandytą a chorym na syndrom sztokholmski propagandzistą bandytyzmu, ja tam mam w dupie.I teraz konflikt tragiczny: Wierzyć lewakowi czy policji?
Zandberg to najbardziej apodyktyczna postać całej partii. Ma niezaspokojone ambicje przywódcze, do tego jest bardzo brutalny. (...) Podczas jednej z takich rozmów doszło do sprzeczki, a uniesiony agresją Zandberg przyłożył pięścią w twarz jednemu z krakowskich działaczy.
nie wiedzialem czy do rotfli czy tutaj dac
View attachment 2180