Szumlewicz oraz inne lewackie przypały

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
W sumie z wyjatkiem propagowania pedalow i crossdresserow opiekujacych sie dziecmi to jakos mnie te rysunki nie oburzaja.
ja nawet wobec pedałów i crossdresserow obiekujacych sie dziecmi nic nie mam ale ta książeczka bije w oczy nadreprezentacją mniejszości tak że nie ma ani jednego heteroseksualnego cis-seksualnego białego mężczyzny w cis-etnicznym małżeństwie a jak jest to pojawia się jako czarny charakter
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Znalezione tu: http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,39190.1125.html

to efekt skali. Musi być duży obrót a nie każdy potrafi sobie z tym poradzić. Dlatego tradycyjni księgarze i wydawcy próbowali nam wcisnąć ustawę o jednolitej cenie książki, by zlikwidować konkurencję i nie musieć nic robić.

Nie,nie i jeszcze raz nie!!!!!!!!!!!
Ten komentarz świadczy o całkowitym braku rozumienia problemu.Człowieku CZŁOWIEKU czy czytasz cokolwiek poza komiksami!!!!!!!Taka właśnie ustawa spowodowała wzrost czytelnictwa i innych krajach w których została wprowadzona.Brak takich uregulowań prawnych powoduje,że komiksy coraz bardziej schodzą do podziemia.(Założenie ustawy)Robimy zakaz obniżania ceny na nowości przez pierwszy rok-czyli ceny okładkowe-wszędzie czyli księgarnie i internet.Gdzie kupujesz komiks????No gdzie??? Gdziekolwiek-cena przecież jest taka sama.Więc wybierasz księgarnie,gdzie jesteś dobrze obsłużony i ktoś Ci dobrze doradzi pokaże inny egzemplarz który mógłby ciebie zainteresować.Księgarnie,sklepy hobbystyczne mają rację bytu.Przecież wpływ na to co kupujemy ma cena owszem ale nie tylko to się liczy.Jeśli chodzi o real czy internet kupujesz też przecież w sklepie który lubisz,na którym możesz polegać(jeśli kupujesz w życiu na zasadzie ok w tym sklepie jest brzydko a w tamtym zła obsługa no ale jest tanio a to NAJWAŻNIEJSZE to cholerka masz bardzo smutne i zgorzkniałe życie i jak tak ciągniesz to wszystko to jesteś prawdziwym hardcorem).Zgoda w stosunku do pensji komiksy w Polsce są drogie ale nie masz kasy nie kupuj.Dlaczego nie pójdziesz do szefa po podwyżkę mówiąc na komiksy mi brakuje-a szef nie da bo tnie koszty bo wszystko wszędzie ma być taniej,taniej i taniej.Dlatego jesteśmy murzynami europy.Przed wejściem do uni też wszyscy się bali,że Polak,że nie umie pracować i proszę jesteśmy jednymi z bardziej wydajnych w pracy narodów w Europie.Zgoda jestem za obniżkami cen owszem ale NIE dla cen dumpigowych bo zostaje na rynku 5 graczy i oni kroją między siebie ten tort stosując wobec siebie bezpardonową walkę o byt.Na koniec podam przykład z mojego podwórka:Wszyscy na forum wiecie,że są tańsze i droższe apteki.Jeśli ktoś ma 70 aptek czy jest to obcy kapitał czy nasz nieważne-właściciel obniża cenę leku x aby przyciągnąć klientów.Lek u mnie kosztuje 30zł a u niego 12zł(ja ten lek kupuję za +-25zł)pytam:jak mam z nim konkurować?Jest duży może dopłacać do każdego opak.ja nie.(Spoko mogę się z tym pogodzić tylko dlaczego wychodzę na złodzieja,dlaczego pacjent mi mówi,że jak obniżę ceny[Obniżę z czego?Na zerową marżę!] to przyciągnę pacjentów.Pacjent myśli,że go oszukuję i okradam,przykre.Zrobiono ustawę w 2012 o sztywnych cenach urzędowych(wreszczie coś dobrego)-są takie same we wszystkich aptekach i nagle 1 stycznia dziadki i babcie płaczą bo cena insuliny wzrosła z 3,20 na 43zł bo sieciuwy dopłacały do każdego opakowania ins 40dychy aby ludzi przyciągnąć.Czyli kto był oszustem???????!!!!!!!


Dlatego tradycyjni księgarze i wydawcy próbowali nam wcisnąć ustawę o jednolitej cenie książki, by zlikwidować konkurencję i nie musieć nic robić. Człowieku cholera jasna księgarze maja podobne problemy.Też chcą normalnie żyć.ZLIKWIDOWAĆ chyba napędzić koniunkturę aby to zajęcie było opłacalne.
Bazyliszku ciesz się dalej z kolekcji firmy NIE komiksowej(choć ciekawe bo jej ceny są wszędzie takie same i to Ci nie przeszkadza)ona za kilka zniknie i pozostanie nasz polski dziki zachód zamiast normalnego kapitalizmu u naszych sąsiadów.

Zdejmij te klapki z oczu,popytaj,poczytaj o tym jak jest naprawdę!

Jak jest naprawdę? Ja kupuję komiksy wyłącznie przez internet, bo są rabaty i bardziej mi się opłaca. Podobnie robi moja siostra - zapalony mól książkowy - kupując książki w jednym tanim sklepie internetowym, z powodu wysokich rabatów. I narzekała, że w Polsce książki i komiksy są drogie i popukała się w głowie, gdy opowiadałem o tym debilnym pomyśle PSL dot. jednolitej ceny.

EDIT: O Izraelu już zdążyli wypowiedzieć inni forumowicze z zapodanego przeze mnie linku.
 
Ostatnia edycja:

Staszek Alcatraz

Tak jak Pan Janusz powiedział
2 794
8 465
Ten człowiek był w UPR xD

Cque8DMXEAAo__u.jpg
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
Ten człowiek był w UPR xD

Cque8DMXEAAo__u.jpg
Ryszard Czarnecki nawet UPR zakładał. To straszne co d***kracja robi z ludźmi. A mówiąc nieco poważniej, musiałbym mieć wchuj silną i stabilną władzę, żeby przeprowadzić jakościowo istotne zmiany wolnościowe. Jakieś dwie dekady zajęłoby mi postawienie kraju/pańśtwa z głowy na nogi. Utrwalenie tych zmian - raczej pięć dekad.
 

kompowiec

freetard
2 580
2 645
Wolny rynek - RÓWNE szanse na sukces
Mój boże, kiedy oni skończą z tą równością? Razemici pierdoleni.

"spróbuj dojechać z domu do szkoły" - w akapie przecież nie będzie trzeba chodzić do szkoły... (o ile oczywiście rodzice na to pozwolą).

Natomiast ostatniego, czwartego obrazka całkowicie nie rozumiem, dostałem raka mózgu - o chuj tu chodzi?
 

The Silence

Well-Known Member
430
2 595
Szkoda tylko, że aby pracować w funduszach hedgingowych potrzebna jest ponadprzeciętna wiedza o instrumentach pochodnych i działaniu rynku (nie wspominając już o byciu CEO). Gdyby ktoś poszedł do górników i zaczął tłumaczyć im czym są swapy walutowo-procentowe i jak je policzyć wątpię, żeby którykolwiek był w stanie to zrozumieć, a już tym bardziej wykorzystać tę wiedzę w praktyce. Obrazek z "rekinem finansjery" jest więc równie głupi co reszta.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Rafał Trąbski z Antistate zaorał punkt po punkcie jej pierdoły, ale merytoryka zawsze* przegra z humorystycznym (?) obrazkiem z krótkim opisem wrzuconym pomiędzy uśmiechnięte kotki.

*Zawsze w społeczeństwie obrazkowym zdominowanym przez pokemony.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Rafał Trąbski z Antistate zaorał punkt po punkcie jej pierdoły, ale merytoryka zawsze* przegra z humorystycznym (?) obrazkiem z krótkim opisem wrzuconym pomiędzy uśmiechnięte kotki.

*Zawsze w społeczeństwie obrazkowym zdominowanym przez pokemony.
A są inne społeczeństwa? Oranie ma być krótkie, nikomu nie chce sie czytac albo sluchac dlugich wywodow.
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
Moja siostra rozwija swoją firmę i właśnie przekroczy w tym roku próg. Próbuje wszystkiego co się da byle tylko jakoś uniknąć płacenia tego podatku, niestety wychodzi na to, że nie ma za bardzo jak tego obejść i obecnie jest bardzo przybita, bo za tą samą pracę będzie dostawała znacznie mniej. I niech mi ktoś kurwa jeszcze raz powie, że podatki nie zabijają motywacji do działania.

Natomiast nie wiem, jak się można nie wkurwiać na takie rude tępe dzidy jak ta powyżej, które siadają przed kamerką i pierdolą głupoty o tym, że podatek to nie kara, bo same nigdy w życiu nie poczuły czym jest prowadzenie biznesu, jak wiele wymaga to zaangażowania, energii i poświęceń i jak kurewską niesprawiedliwość czuje ktoś, komu się zabiera coś na co ciężko pracował. Zakładasz firmę, działasz, harujesz, a jak już zaczyna się to wszystko spłacać i fajnie prosperować, to zaraz wpierdala się do ciebie państwo i zamiast kraść ci "tylko" 500 złotych zaczyna kraść ci tysiąc (duży zus), a potem jeszcze przekraczasz próg i ściągają ci kolejne procenty z dochodu.
Lewicowcy lubią często stosować argument odwrotny do tego powyżej: "Jak pójdziesz do pracy, to przestaniesz gadać głupoty o jakimś wolnym rynku, życie cię nauczy." Jedyne czego mnie dotychczas nauczyło, to że takie opinie muszą pochodzić wyłącznie od ludzi, którzy nie są wystarczająco zaradni by stworzyć własny biznes i robią na etacie, a ich codziennym zajęciem jest plucie jadem na swoich szefów za ich plecami. Od razu podkreślam, że nie chodzi o to, że ktoś będący "jedynie" pracownikiem jakiejś firmy to ktoś gorszy, sam prawdopodobnie nigdy nie będę miał firmy, bo wiem, że nie mam odpowiednich cech, żeby prowadzić własny biznes i będę robił dla kogoś. Różnica polega na tym, że potrafię dostrzec coś więcej niż czubek własnego nosa.
Głosuj za dużymi podatkami dla bogatszych od siebie -> dziw się, że brakuje miejsc pracy -> nie ma miejsc pracy, bo przecież bogatsi trzymają całą kasę dla siebie -> głosuj za jeszcze większymi podatkami dla bogatych -> żyj na skraju biedy i nienawidź do końca życia ludzi, którzy się czegoś dorobili.
 

Volvek

Well-Known Member
797
1 919
I tak w ogóle ta babka w filmiku jest w głębokim błędzie przy tak elementarnych kwestiach, że oranie jej wypowiedzi nawet nie przystoi, gdyż jest zbyt łatwe.
 
Do góry Bottom