Szlugowe klimaty

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Pamiętam, że za czasów Peweksu papierosy miały smak i zapach. Dumonty, Gold Flake a szczególnie Camele były bardzo łatwe do odróżnienia i charakterystyczne.
Kwestia tytoni i dodatków.
Do 1980r. (? mogę się mylić jeden rok) polskie Carmeny i Caro smakowały podobnie jak fajki z Pewexu, bo były robione w 100% z amerykańskich tytoni.

Camele NAPRAWDĘ RÓZNIŁY SIĘ od innych marek peweksowskich.
W tamtym czasie Camele były robione z mieszanki tytoni amerykańskich i tureckich, co pisało na opakowaniu. Dziś są robione z tytoni lokalnych.

Obecne papierosy w ogóle się nie różnią. Nawet - i to już szokujące - Camele straciły jakikolwiek ślad indywidualizmu. Myślałem że to tylko tak u nas i będąc w Santa Clara kupiłem tamtejsze camele. Też bez smaku.
Santa Clara, ale w Europie, USA, czy w Ameryce Łacińskiej, bo to popularna nazwa miejscowości.
Jak chcesz poczuć różnicę w smaku, to porównaj Marlboro czerwone w miękkich paczkach lub Davidoffy do innych fajek. Różnica jest w akcyzie, zamiast "Kraj" mają "IMP." Dla mnie różnica jest ogromna.
Kiedyś kolega przywiózł mi Camele bez filtra kupione w Egipcie. Smakowały niemal jak te z Pewexu z dawnych lat.

Pytanie, czym to jest spowodowane?

W Polsce to wina komuchów. Ja pamiętam jak na początku lat 90-tych Pawlak z PSL coś pierdolił o tym, by w Polsce zabronić stosowania do produkcji fajek, takich samych dodatków jak na zachodzie, po czym to uchwalono.

W tym samym czasie w USA doszło do kilku spraw sądowych osób chorych na raka (i rodzin osób zmarłych na raka), z koncernami tytoniowymi. Koncerny zostały ukarane. Jednak nikt nie nagłośnił sentencji wyroku! Bo podstawą wypłaty wielomilionowych odszkodowań nie było szkodliwe działanie tytoniu. Podstawą wypłaty odszkodowań było działanie dodatków do papierosów. W takcie spraw wyszło, że koncerny tytoniowe dawały do papierosów dodatki, których działanie nie poprawiało żadnych właściwości smakowych, zapachowych czy konserwujących papierosy, a służyło wyłącznie wywołaniu uzależnienia od nich samych.
Koncerny przerażone wyrokami, zawarły porozumienie z jakimś departamentem, by uniknąć odpowiedzialności. W zamian za ociąganie pały temu departamentowi, rząd USA odrzucił wszelkie roszczenia osób fizycznych w stosunku do koncernów tytoniowych.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Santa Clara, Kaliformia.

A co do tych polskich tytoni - nie sądzę, by fajki na nasz rynek były robione w całości z nich i by to powodowało aż taki brak różnicy. co im przeszkadza dziś sprowadzić z Turcji tytoń do cameli? zamiast tego wyczyniają jakieś totalne wariactwa typu kapsułki z mentolem do zgniatania w filtrze.

Angielska wiki pisze:
Camel is a brand of cigarettes that was introduced by American company R.J. Reynolds Tobacco in the summer of 1913. Most current Camel cigarettes contain a blend of Turkish tobacco and Virginia tobacco. Early in 2008 the blend was changed as was the package design.

No, ja paliłem je w Stanach w 2011... więc to może to. Tak czy siak, różnice w smaku znikły generalnie. Zadziwiające - skoro wódkę typu Finlandia czy Absolut można sprzedawać po ponad 30 złotych za pół litra w marketach, czyli o 70% drożej od ceny podstawowej wódki, to gdzie do cholery są fajki premium za 20 złotych paczka?

Z czasów po roku 1990, no powiedzmy po 1995, najlepsze papierosy jakie były u nas w masowej dystrybucji to były Mild Seven i Kenty. Obie marki znikły całkiem szybko. No, były jeszcze Dunhille ale rzadko można było spotkać w kiosku. Wspomniane davidoffy to obecnie tak samo bezpłciowa masówka jak inne marki.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Trzeba będzie albo palić tytonie do skrętów, albo przemytnicy zaczną przemycać fajki z Bliskiego Wschodu lub Afryki.
 

simek

Well-Known Member
1 367
2 119
gdzie do cholery są fajki premium za 20 złotych paczka?
Za >1zł za sztukę, to już kupisz cygara/cygaretki z mniej pociętym i lepszej jakości tytoniem niż w fajka, więc najwidoczniej nie ma popytu na takie drogie fajki, bo kto chce płacić więcej to kupuje cygara.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Za >1zł za sztukę, to już kupisz cygara/cygaretki z mniej pociętym i lepszej jakości tytoniem niż w fajka,
Są mocniejsze, ale tytoń w nich nie jest papierosowy. Chodzi o obróbkę.

...więc najwidoczniej nie ma popytu na takie drogie fajki, bo kto chce płacić więcej to kupuje cygara.
Cygara i cygaretki to zupełnie inne smaki i inny rodzaj palenia.
 

Inn Ventur

Well-Known Member
347
518
Najdroższe w Polsce są chyba Djarumy - okolice 17 zł za paczkę.

A palili koledzy papierosy marki Pueblo? Opisy wyglądają zachęcająco:
http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/default.asp?kat=45460&pro=508662
To pierwsze dostępne na polskim rynku papierosy wyprodukowane bez jakichkolwiek dodatków chemicznych. PUEBLO są stworzone wyłącznie z wody pitnej i najlepszych gatunków tytoniu Virginia, który jest uprawiany przez amerykańskich Indian w ekologicznych warunkach. Tylko najwyższej jakości tytoń, pochodzący z naturalnych upraw, pozwala na osiągnięcie pełnego smaku i aromatu bez użycia jakichkolwiek dodatków chemicznych. W PUEBLO nie znajdują się takie dodatki chemiczne jak: gliceryna, propylen glikol, czy konserwanty, które często wykorzystywane są w produkcji papierosów dla uzyskania smaku i aromatu.
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 509
Za to lubiłem dawną Formułę One (bo papierosy teraz zakazane) i WRC.
Marlboro-Ferrari.jpg

marlbuts.jpg

Marlboro_McLaren_373361a.jpg

James-Hunt-e1395319288903.jpg

1998-Toyota-Corolla-WRC-Marlboro-n.9-Loix-Smeets-03%C2%B0-Portugal-1998.jpg

mast3hr.jpg

Escort20Cosworth.jpg
 
U

ultimate

Guest
Coraz wiecej ludzi u mnie w pracy przerzuciło sie na papierosy elektoniczne. Ale niektórzy z nich po krótkim czasie palenia wrócili do klasycznych. Mówią, że elektonikami nie czuli się "napaleni" Próbuje rzucić fajki nie pierwszy raz i nigdy mi sie nie udało. Palę dwie paczki dziennie. Zamierzam teraz przerzucić się na e-fajkii. Nie jestem w stanie ocenić na ile e-papieros jest przydatny w procesie rzucania palenia ale spróbować warto.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Po prostu odstaw palenie na kilkanaście godzin i analizuj własny ciężki głód nikotynowy. Rozumowo, w powiązaniu z własną wolnością. Uczucie głodu to nieprzyjemna rzecz i masz wtedy bardzo obniżony nastrój. Zadaj sobie pytanie czy potrafisz to przetrwać.

Nie uda Ci się. Kupisz następne fajki i poczujesz się znacznie lepiej. Po par dniach dopadnie cię myśl, że przeciez chciałeś przestać palić i nadal palisz. Pojawi się pokusa unikania myśli, że jesteś słaby a twoja wolna wola to gówno. Ta myśl powoduje moralnego kaca.

Uznaj, że jest to proces neurologiczny, bardzo silny, i fakt że poniosłeś klęskę nie musi powodować, że się poddajesz na całej linii. Gdy poczujesz się na siłach, spróbuj rzucić jeszcze raz, będąc przygotowany na głód.

Znowu ci się nie uda.

Odczekaj i spróbuj jeszcze raz. W końcu wygrasz.
 
D

Deleted member 4683

Guest
Po prostu odstaw palenie na kilkanaście godzin i analizuj własny ciężki głód nikotynowy. Rozumowo, w powiązaniu z własną wolnością. Uczucie głodu to nieprzyjemna rzecz i masz wtedy bardzo obniżony nastrój. Zadaj sobie pytanie czy potrafisz to przetrwać.

Warto też zauważyć, że głód nikotynowy nie trwa non-stop od rana do wieczora. Jego istotą są "ataki" trwające zwykle około trzech minut ( warto to sprawdzić z zegarkiem w reku ). Między atakami uzależniony właściwie nie odczuwa głodu. W miarę upływu czasu odstępy między tymi atakami wydłużają się. W zasadzie więc sztuka sprowadza się do przetrwania krytycznych trzech minut.
 

piezol

Jebać życie
1 257
4 229
Dzisiaj w kiosku w którym kupuję tytoń stała jakaś młoda dziewczyna z "kampanią informacyjną" pewnej znanej marki papierosów i informowała o darmowej paczce przy zakupie dwóch w owym kiosku i okazaniu paragonu.

Czy mi się tylko wydawało, czy jakiekolwiek promocje / sprzedawanie po cenie niższej niż na paczce dotyczące wyrobów tytoniowych nie są przypadkiem w tym kurwidołku zakazane?
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
Po kilu miesiącach nawrotu mojego nikotynizmu, właśnie zrywam z nim po raz kolejny.

Kolegom tkwiącym w szponach chciałbym z tej okazji polecić najlepsze papierosy na naszym rynku. Najlepsze, a potem długo długo nic.
2015-12-16 00_35_48-0_0_productGfx_de5c95f229377b4f6c91847c0a778f59.jpg (550×650).png

Dawno dawno temu, zanim słowa takie jak "light" czy "mild" zostały zakazane, te papierosy były przez krótki czas u nas dostępne, i wtedy też były najlepsze na rynku. Nazywały się Mild Seven.

Obecnie, ranking jakościowy u nas wygląda tak:
Mevius 8/10
Marlboro, Davidoff 6/10
Inne papierosy w okolicach 14 złotych - 5/10
I reszta, totalny szajs.

Obecnie różnica między najtańszymi papierosami (12 zł) a Meviusami to głupie 3 złote, więc tymi tańszymi naprawdę nie warto zawracać sobie głowy.
 
T

Tralalala

Guest
Kurwa a ja smak marlboro zwalałem na miękką paczkę i myślałem, że dlatego mi bardziej smakują bo fajniejsza paczka (wolę te miękkie od twardych) :D
 
Do góry Bottom