pampalini napisał:Najłatwiej było się uczyć angielskiego na "Two Stupid Dogs"
Najłatwiej było się uczyć angielskiego na "Two Stupid Dogs".
Gdzieś na forum było jaka to jest socjalizacja w szkole. Przymusowa szkoła to takie mini społeczeństwo, podobne do tych, jakie występują w więzieniach, obozach pracy, w wojsku czy nawet w urzędzie czy zbiurokratyzowanej korporacji. Nie wyrabia to żadnych zdolności do życia w społeczeństwie ludzi równych, gdzie panuje zasada dobrowolności, gdzie człowiek ponosi skutki swoich czynów, gdzie liczy się nawet sposób odnoszenia się do innych ludzi. Naszej teraźniejszości daleko do ideału wolnościowego, ale i tak widać jakie problemy z dostosowaniem się do niej mają byli więźniowie, żołnierze, urzędnicy czy młodzi po kilkunastu latach edukacji.Nie rozumiem tego hejtu polaczków-cebulaczków na homeschooling. O ile art jest napisany jak najbardziej na plus, to komenty rozpierdalają. Zwyczajowy argument jest taki, że dziecko nie będzie się socjalizowało - ja się kurwa nie zsocjalizowałem, mogę żądać odszkodowania? Albo, że nie będzie sobie radzić z problemami i rywalizacją. No sorki, ale to nie powód żeby koszarować ludzi wbrew ich woli przez kilkanaście lat życia. Jak chciałem, żeby moje dziecko nauczyło się rozwiązywania problemów i rywalizacji, zapisałem je na judo
Wychowawcy klas pierwszych proszą rodziców o zbieranie pieniędzy na dodatkowe książki i ćwiczenia, bo rządowy podręcznik nie wystarcza lub jest źle skonstruowany