truskakwa
Active Member
- 24
- 166
Regulacje prawne przemocy nauczycieli wobec uczniów to: konstytucja art. 30 i 40, ustawa o systemie oświaty ale artykuły odnoszące się do problemu obecnie uchylone, konwencja o prawach dziecka artykuły 16, 37, możliwe że coś jeszcze do czego nie udało mi się dotrzeć, wadą tych dokumentów jest brak precyzji, np. co oznacza poszanowanie godności? Trochę lepsze są statuty szkół, przykładowy zapis: „Uczeń ma prawo do: 7.opieki wychowawczej i warunków pobytu w szkole zapewniających bezpieczeństwo, ochrony przed wszelkimi formami przemocy fizycznej i psychicznej oraz ochrony i poszanowania jego godności”.
Znam 3 sytuacje gdy rodzice upomnieli się o prawa ucznia: nauczyciel A powiedział nauczycielowi B, nowemu w szkole o uczennicy C, w jej obecności coś w stylu „jest głupia i się nie uczy”, rodzice C poszli z tym do dyrektora a ta trochę zdyscyplinowała A; wychowawczyni klas 1-3 okropnie zachowywała się w stosunku do swoich uczniów przede wszystkim niszcząc ich samoocenę, rodzice tych uczniów próbowali interweniować u dyrektora, bezskutecznie; inna nauczycielka klas 1-3 miała w zwyczaju poklepać czy pogłaskać dzieci, za ich zgodą, rodzicom jednego z uczniów się to nie spodobało i zażądali zaprzestania grożąc że pójdą z tym do kuratorium, nauczycielka ta zaprzestała jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z dziećmi. Zauważyłem 2 korelacje dotyczące przemocy psychicznej - nauczyciele mający dobre stosunki z dyrekcją lub uczący w młodszych klasach pozwalają sobie na więcej.
Tak, pielęgniarka dostępna tylko w niektóre dni, kiedyś spytaliśmy się czemu tak jest to odpowiedziała że w pozostałe dni jest w innych szkołach.
Znam 3 sytuacje gdy rodzice upomnieli się o prawa ucznia: nauczyciel A powiedział nauczycielowi B, nowemu w szkole o uczennicy C, w jej obecności coś w stylu „jest głupia i się nie uczy”, rodzice C poszli z tym do dyrektora a ta trochę zdyscyplinowała A; wychowawczyni klas 1-3 okropnie zachowywała się w stosunku do swoich uczniów przede wszystkim niszcząc ich samoocenę, rodzice tych uczniów próbowali interweniować u dyrektora, bezskutecznie; inna nauczycielka klas 1-3 miała w zwyczaju poklepać czy pogłaskać dzieci, za ich zgodą, rodzicom jednego z uczniów się to nie spodobało i zażądali zaprzestania grożąc że pójdą z tym do kuratorium, nauczycielka ta zaprzestała jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z dziećmi. Zauważyłem 2 korelacje dotyczące przemocy psychicznej - nauczyciele mający dobre stosunki z dyrekcją lub uczący w młodszych klasach pozwalają sobie na więcej.
Tak, pielęgniarka dostępna tylko w niektóre dni, kiedyś spytaliśmy się czemu tak jest to odpowiedziała że w pozostałe dni jest w innych szkołach.