Spoko ludzie

A

Artur Nowak

Guest
Dan Bilzerian - broń palna, dziwki , hazard i prywatny dżet. Do 30 roku życia przeszedł dwa zawały. Mówi, że żyje na pełnej kurwie, nie ma zamiaru zwalniać i pieniądze dają szczęście. Gdyby pokojowe nagrody nobla wędrowały do takich ludzi jak on świat byłby lepszym miejscem.

I lost a million dollars tonight playing poker, and I blame it on having this shit in my face while I'm trying to focus!

Foty z fejsa:

10351916_1574131216157474_8816301993759245412_n.jpg


10484942_1572344583002804_2116600486121170394_n.jpg


13824_1565523950351534_1494580297289924658_n.jpg


1457695_1553120114925251_6767092975736307074_n.jpg

Na jego ista widać chatę pełną modelek non stop - jak to funkcjonuje? to są prostytutki na etat pełny (coś jak opiekunka do starszych osób na umowę śmieciową) czy po prostu "znajome" które się kręcą w okół niego i od czasu do czasu dostają błyskotki i pieniądze ? bo jak na etat -
to Tam wychodzi 10 sztuk ( Nocka z prostytutką luksusową - dobre 10 000 zł jak nie lepiej - to wychodziłoby 20 tys razy 10 / dziennie - realne?)
 
T

Tralalala

Guest
Może ma zniżki jako stały klient? Pewnie dupy się chcą kręcić wookoło bo bogaty. Drinki, koks, żarcie za darmo.
 
D

Deleted member 427

Guest
Wracając na moment do milionera-playboya-gunnuta-pokerzysty - Kyle Myers i Dan Bilzerian razem:

 
  • Like
Reactions: Alu

NoahWatson

Well-Known Member
1 297
3 200
Nie oglądałem powyższego, ale tylko to co wstawiłem:
Cafe Futbol - Jacek Gmoch ciśnie lewactwo

W jednym miejscu słowo demokracja użył IMHOjako synonim wolnego społeczeństwa, ale może to przejęzyczenie, albo ja źle to zinterpretowałem, albo dodał takie słowo by przeciętnemu Kowalskiemu bardziej się przemówienie podobało i zrobić torowanie dla poglądów, chociaż osobiście sam tak nie uważa.
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
John McAfee, twórca antywirusowego programu nazwanego swoim nazwiskiem; archetyp ekscentrycznego milionera, narkoman i anarchista
Jego poczucie humoru wielu poznało stąd:


Chociaż początkowo myślałem, że to zwykły aktor ;) McAfee rzeczywiście dostaje maile od sfrustrowanych ludzi próbujących odinstalować antywirusa
Ostatnio u Jeffa Berwicka opowiadał o swoim życiu w Belize, gdzie rząd próbował najpierw wycisnąć 2mln$ za "opiekę" a gdy ten odmówił, ścigali go aż do Gwatemali i tym podobnych przygodach

 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
MaciejBurda_2_zajawka_duze.jpg

Maciej Burda.
Dziś oglądałem chwilę Wiadomości TVP. Pojawił się tam nowy wróg publiczny. Adwokat Maciej Burda, który na swoim blogu napisał poradnik dla posiadaczy maczet http://www.proceskarny.blogspot.com/2014/11/praktyczny-poradnik-dla-posiadaczy.html .
Anonimowy oficer operacyjny „czuje się zdradzony i oszukany przez takie osoby”. „Krakowska policja jest zbulwersowana”. Karnista prof. Kruszyński z UW „uważa, że Pan mecenas grubo przesadził i powinno być wszczęte postępowanie dyscyplinarne
Zaczynam czytać o tym adwokacie i okazuje się, że był również obrońcą Brunona Kwietnia.
Muszę poczytać więcej o nim, bo jak na początek to wydaje się być bardzo, a to bardzo spoko.
 

Luizy

Well-Known Member
520
2 017
10868045_1510205262582465_1788983918704560227_n.jpg


Piotr Zychowicz - do tej pory nie przeczytałem tylko "Obłędu 44" jego autorstwa, co do "Paktu Ribbentrop-Beck" i "Opcji niemieckiego" zdanie mam bardzo dobre, nie tylko jest to kawał odważnego rewizjonizmu historycznego, ale i nauka realpolitik i środkowy palec wystawiony w poprawność polityczną, a do tego naprawdę wciągająca narracja. Zychowicza oceniam też jako dobrego gawędziarza, polecam obejrzeć parę spotkań autorskich z nim na yt, ma tendencję do fajnego nakręcania się, o ile zaczyna bardzo spokojnie, chłodno i grzecznie z "Proszę państwa..." itd. to dochodzi niemal zawsze do momentu w którym rzuca super szczere antykomunistyczne kawałki jak "szkoda, że pałacu kultury od wujka Stalina jeszcze nie wysadziliśmy w cholerę" itd. Propsuję za rewizjonizm, odwagę i wciągającą publicystkę, mierzi mnie tylko jego gadanie o potrzebie gotowość do walki i umierania za ojczyznę w przyszłości i inne uberpatriotyczne kawałki.

PS: Aha, opowiada się też za delegalizacją wszystkich używek i powszechnym dostępem do broni, w tym maszynowej.
 

cojaturobie

Member
91
91
Nie czytałem jego ostatniej książki, ale dwie pierwsze są całkiem, całkiem. Co prawda jego tezy są trochę naciągane i z wieloma rzeczami można polemizować, ale to nie ten temat. Dla mnie ważne jest co innego, całkiem niezwiązanego z historią drugiej wojny światowej.

Od jakiegoś czasu polska prawica jest mocno podzielona na pro-pisowskich fanatyków (razem z ich idiotycznymi kompleksami, np. Rosja), którzy są skupieni wokół braci Karnowskich i "pragmatycznych" prawicowców, takich jak Zychowicz właśnie. Ta druga część nieskazitelna nie jest, bo np. Zychowicz to dla mnie fanatyczny patriota (że tylko wspomnę o tym, jak na początku "Paktu Ribbentrop -Beck" roztacza wizję wspaniałej polskiej armii która zdobywa Moskwę, a jego dziadek pierwszy dociera do ciała Stalina :D; a następnie Niemcy przegrywają wojnę a Polska staje się mocarstwem od morza do morza....), ale podoba mi się to, że jest w stanie oddzielić patriotyzm i swą miłość do narodu od ówczesnych władz II RP czy AK i te ostro skrytykować. Dla nas to nic niezwykłego, ale w pierwszej grupie prawaków krytyka władz II RP czy AK to właściwie bluźnierstwo.

Oglądałem parę debat Zychowicza z innymi prawicowymi publicystami i byłem porażony głupotą tych drugich. Oni naprawdę uważają, że najważniejsze jest przelanie jak największej krwi niewinnych ludzi, bo tak wypada. Dlatego dobrze, że nawet wśród fanatycznych patriotów pojawiają się głosy, że jednak nie warto, a przynajmniej nie jest to najważniejsze. I za to przede wszystkim Zychowicz ma u mnie propsy.
 

Luizy

Well-Known Member
520
2 017
Oglądałem parę debat Zychowicza z innymi prawicowymi publicystami i byłem porażony głupotą tych drugich. Oni naprawdę uważają, że najważniejsze jest przelanie jak największej krwi niewinnych ludzi, bo tak wypada.


No tak "kapitał krwi".
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
No tak "kapitał krwi".
Właśnie.
Pamiętacie zbanowaną użytkowniczkę Matrix? Ona też miała obsesję słuszności krwi przelanej, w kwestii Powstania Warszawskiego. Bo mantra ich jest mniej więcej taka, że rację ma zawsze ten, co więcej krwi przelał. Ich można przekonać wyłącznie w jeden sposób, przelewając ich krew do ostatniego.
 
Do góry Bottom