Spoko ludzie

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
O Laurze Dekker wspomniano już, ale tekst w "Wysokich Obcasach" jest miły libowemu sercu:

Laura odpowiadała: "Żaden ocean nie będzie dla mnie równie groźny jak moje własne państwo"

W wieku 11 lat popłynęła w czasie wakacji w samotny siedmiotygodniowy rejs. Zatrzymała ją policja. Kłóciła się, że nie zejdzie z łódki, pies warczał. Kiedy w końcu zeszła z pokładu, rzuciła się do ucieczki.

Ponieważ do 16. roku życia w Holandii istnieje obowiązek szkolny, udali się do kuratorium, żeby ustalić indywidualny tok nauczania. Urzędniczka, która usłyszała o planach Laury, prawie zakrztusiła się herbatą. "Nazwała mojego ojca wariatem". Wyszli z gabinetu przygnębieni. "Wtedy liczyło się dla mnie tylko to, żeby zaraz wypłynąć". Urzędniczka nie poprzestała na udzieleniu Dekkerom reprymendy. Opowiedziała o sprawie opiece społecznej, która wytoczyła w sądzie sprawę o odebranie praw rodzicielskich Dekkerowi i powstrzymanie Laury przed podróżą. 28 sierpnia 2009 roku sąd rodzinny orzekł, że oprócz ojca opiekę nad Laurą będzie sprawować Rada Ochrony Dzieci. "To było surrealne. Mój przyjaciel doświadczał przemocy domowej, przychodził z siniakami do szkoły i czekał na specjalnej liście, aż opieka społeczna będzie mogła się nim zająć, a ja od razu wywołałam chęć interwencji. Jakbym była dzieckiem, nad którym ktoś się bestialsko znęca".

Laura pamięta, jaką podczas pierwszej rozprawy czuła irytację, że urzędnicy opóźniają jej wyjazd. Z każdą kolejną wzrastały w niej lęk, gniew, zmęczenie i frustracja. "Sądzili, że mój rejs do Anglii był niebezpieczny. Wszędzie bywa niebezpiecznie. Nie żeglują, więc nie wiedzą, czym są łódki, i dlatego się ich obawiają". Opieka społeczna wyrzucała Dekkerowi, że nie umie się zająć córką. "Ojciec podobnie jak ja wierzył, że umiem żeglować, że sobie poradzę. Tymczasem musiałam wysłuchiwać, jacy to moi rodzice są źli, że mnie nie kochają i się o mnie nie troszczą, a ja jestem rozpieszczona i arogancka". Laura czuła, że jej marzenie wyrządza rodzicom krzywdę. Że ich problemy to jej wina. Ze stresu zaczęła się okaleczać. To jednak był tylko kolejny argument dla opieki społecznej, że u Dekkerów źle się dzieje. Żeby być na rozprawach, zawalała szkołę. Zaniedbała lekcje, pogorszyły się jej oceny. Sprawą Laury zainteresowały się media. Nagle stała się najważniejszym dzieckiem w kraju. Była zapraszana do telewizji śniadaniowych, artykuły o rozprawach zajmowały pierwsze strony tabloidów. "Nie znosiłam wtedy chodzić do szkoły. Obmawiali mnie za plecami, patrzyli na mnie z ukosa, bo byłam teraz sławna, nie pasowałam do nich. Najchętniej całą tę sławę wymieniłabym na jedną spokojną lekcję matmy". Laura postanowiła nie przerywać przygotowań do rejsu. Wciąż pracowała przy łódce, czytała podręczniki, planowała. Po kilku miesiącach nie wytrzymała psychicznie. Uciekła. 18 grudnia 2009 roku jeden z członków rodziny Laury zgłosił jej zaginięcie.

To był najtrudniejszy etap mojej podróży - ten przed wypłynięciem. Do dziś to przepracowuję. Rząd zabrał mi dzieciństwo. Kiedy wchodziłam na salę sądową, byłam beztroską 13-latką, która o czymś marzyła, a nagle znalazłam się w świecie dorosłych, którzy zdanie dziecka mają za nic". Joost Lanshage z Rady Ochrony Dzieci bronił się: "Gdyby Laura utonęła, zostalibyśmy oskarżeni o to, że nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, by ją chronić.

Obraziła się na Holandię i nie wybaczyła jej swojej rocznej gehenny. Jeszcze w czasie podróży dookoła świata ściągnęła z masztu holenderską flagę i wywiesiła nowozelandzką. „Nie znosiłam ich wszystkich. Do dziś nie lubię urzędników i nie znoszę, kiedy ktoś mi mówi, co mam robić”.

Wciąż ma wiele sceptycyzmu w ocenie postępowania państwa. "Urzędnicy mają jakąś wizję dorastającego człowieka, wzór, w który trzeba wpasować młodą osobę. Jak coś wystaje, to trzeba koniecznie ukrócić. W ramach wzoru mieścili się moi rówieśnicy, którzy pili i ćpali, a wystawałam z niego ja. Tylko dlatego, że czułam się wolna w inny sposób. Dziś jednak to ja zarabiam, mam swój dom, mam swój samochód, jestem niezależna i wszystko wokół siebie umiem zrobić. Większość 18-latków nie ma takich umiejętności. Moi rodzice więc musieli jednak zrobić coś dobrze". Zdaniem Laury dzieciom zabrania się zbyt wielu rzeczy. "Dzieci są w stanie zrobić więcej, niż ich rodzice przypuszczają, ale ci powtarzają im, że nie potrafią, więc one też zaczynają mieć takie przekonanie. Rodzice nie potrafią swoim dzieciom zaufać. Są przecież takie słodkie i nieporadne. Jak to możliwe, żeby dały sobie radę?"

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...a_Dekker__Najmlodsza_zeglarka_na_swiecie.html
 

Bajaratt

First of his name
348
1 552
-Skoro tak dobrze idzie ci szarganie świętości, to może zapytam teraz o Ingmara Bergmana. Jaki jest twój stosunek do słynnego rodaka?

-Gdy studiowałem w szwedzkiej filmówce, Bergman był tam kimś w rodzaju "nadrektora". Każdego roku musieliśmy więc pojawiać się u niego w gabinecie i wysłuchiwać uwag na temat naszej pracy. Traf chciał, że trwała akurat ta okropna wojna w Wietnamie, a ja gorliwie uczęszczałem na antyamerykańskie demonstracje i filmowałem je pożyczoną ze szkoły kamerą. Bergman, o czym rzadko się dziś wspomina, był zatwardziałym prawicowcem. Gdy więc dowiedział się o moim zachowaniu, wpadł w szał. Oczywiście wezwał mnie na dywanik i zagroził: Jeśli jeszcze raz zauważę, że angażujesz się politycznie, osobiście dopilnuję, by twoja kariera była skończona!
 

Bajaratt

First of his name
348
1 552
Go, Bergman!
During the 1960s and 70s Sweden's cultural climate became conspicuously politicised (in a radical, left-wing sense). Bergman was accused of being a fossil, a highbrow, and worst of all, a bourgeois. His artistic production did not suffer especially, apart from some disruption to the shooting of A Passion. Bergman's prime audience lay abroad, and was large enough to provide well for him. Yet he appears bitter about Sweden's left wing uprisings of 1968, "our provincial cultural revolution" as he calls it, which carried with it the demand that: "Dramaten should be burnt to the ground himself and Sjöberg and Bergman should be hanged from the Tornberg clock outsido in Nybroplan". The passage, from The Magic Lantern, continues:

It is possible some brave researcher will one day investigate just how much damage was done to our cultural life by 1968 movement. It is possible, but hardly likely. Today, frustrated revolutionaries still cling to their desks in editorial offices and talk bitterly about 'the renewal that stopped short'. They do not see (and how could they!) that their contribuition was a deadly slashing blow at an evolution that must be never separated from its roots.

The somewhat vexed relationship between Ingmar Bergman and Sweden came to a head in 1976, when he was arrested by the police in the middle of a rehearsal at the Royal Dramatic Theatre and accused of tax evasion. It turned out that he was innocent (the inquiries were soon dropped), but in the public consciousness he cut a tainted figure. Bergman suffered a nervous breakdown, and after a short stay in hospital he fled the country with newspaper headlines such as "Go, Bergman, we won't miss you" ringing in his ears. Despite cranes flying over treetops, Bergman finally felt obliged to terminate his relationship with Sweden. Yet after six years of voluntary exile in Germany, he returned to his homeland in 1982.

http://ingmarbergman.se/en/universe/bergman-and-sweden

Tak na marginesie - jeden ze wspomnianych lewków, Widenberg, nakręcił świetny thriller "Man on the roof" o gościu, który mści się na policji i urządza im odjebkę na Charlesa Whitmana.
 
Ostatnia edycja:

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Być może nawet nie ma się czemu dziwić? Bergman uznawał dużą rolę psychoanalizy, a lewactwo na samą myśl o istnieniu wielkiej i niezgłębionej sfery nieświadomej, dostaje chronicznej sraki i bólu dupy (choć paradoksalnie, na potęgę z jej odkrycia korzysta: manipulacja i propaganda działają tylko ze względu na istnienie nieświadomości). Przyłożono przez ostatnie lata sporo nacisków, by wyrugować rzetelną psychologię na rzecz zlewaczałego coachingu, wszechobecnego dobryzmu i NLP-owego pierdolenia. Psychoanaliza nie jest już potrzebna. Po co współczesny człowiek ma się zastanawiać na swoim zrytym beretem, skoro ma trenerów osobistych przyuczających ich do bycia ludzką owcą.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 427

Guest
Ciekawe, ilu takich znanych ludzi-ikon odrzucało lewacki kolektywizm na rzecz indywidualizmu, a my nic o tym nie wiemy przez zalew lewackiej narracji w mainstreamie?
 
D

Deleted member 427

Guest
Dan Bilzerian - broń palna, dziwki , hazard i prywatny dżet. Do 30 roku życia przeszedł dwa zawały. Mówi, że żyje na pełnej kurwie, nie ma zamiaru zwalniać i pieniądze dają szczęście. Gdyby pokojowe nagrody nobla wędrowały do takich ludzi jak on świat byłby lepszym miejscem.

I lost a million dollars tonight playing poker, and I blame it on having this shit in my face while I'm trying to focus!

Foty z fejsa:

10351916_1574131216157474_8816301993759245412_n.jpg


10484942_1572344583002804_2116600486121170394_n.jpg


13824_1565523950351534_1494580297289924658_n.jpg


1457695_1553120114925251_6767092975736307074_n.jpg
 
T

Tralalala

Guest
Pewnie byś zasponsorował z 10k memów o pawlaczu ;)
E spoko sobie żyje, ćpanie, dupy, broń, żeby jeszcze kurwa w koszulkach btc latał.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
Nawciągał się pewnie od groma i trochę kresek, a po każdej inhalacji, ryzyko zawału wzrasta podobno o ok.25% Dodać do tego tunning siłkowy i przypuszczalny chroniczny deficyt snu, no to wychodzi - mimo klawego wyglądu kolesia - niespecjalnie dobre rokowanie. Ale jak Piter powiedział, jego sprawa.

Piękne klamki w tej walizeczce, oj piękne.
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 700
7 113
Najmniej zły prezydent USA wg Rothbarda.

Serio? A ja nawet o nim nie slyszalem... Za najlepszego prezydenta USA do tej pory uwazalem tego Pana: http://en.wikipedia.org/wiki/Grover_Cleveland

==========================
A tu jest naprawde spoko czlowiek: James Sadowsky Akapowy ksiadz jezuita, ktory byl najlepszym kumplem Rothbarda. Jest on znienawidzony tak przez parszywych legitymistow-dystrybucjonistow (http://beforeitsnews.com/economy/20...-catholic-austrian-economics-3-2-2470096.html), jak i socjalistow. Jedni i drudzy oskarzaja go obycie "agentem bogaczy", tak wiec mozemy byc pewni, ze byl on prawdziwym libem!

th


http://www.quebecoislibre.org/030607-2.htm

Cytat: "Well, I don't think there's anything that needs to be done that could not be done without the state."

Swiec Panie nad jego dusza i nawroc drani, ktorzy go obsmarowuja w Internecie!

P.S. Fajna fota jak sobie gdzies piknikuja z Maurycym:

th
 
Ostatnia edycja:

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Lindybeige a.k.a. Lloyd https://www.youtube.com/user/lindybeige/videos
Subskrybuję głównie ze względu na filmiki o historii, zwłaszcza o historycznej broni, ale gość wypowiada się też na różne tematy i prezentuje zdrową postawę. Najlepsze przykłady wg mnie:






https://www.youtube.com/watch?v=GZ0BP9JCz_I
https://www.youtube.com/watch?v=XUARNz53w2A
https://www.youtube.com/watch?v=h1rqUs5YlKE
https://www.youtube.com/watch?v=oHyfRFJyGiM
https://www.youtube.com/watch?v=_NtmYkW7-I8
https://www.youtube.com/watch?v=nyDqXZl98CM
https://www.youtube.com/watch?v=2Vk9m8mPi5I
https://www.youtube.com/watch?v=dkIxWq1ncCY

Niestety wyłazi z niego inżynier społeczny (czytaj zamordysta :( ).
 
Ostatnia edycja:
  • Like
Reactions: Gie
Do góry Bottom