Śmieszne newsy z rana

Caleb

The Chosen
511
271
Młody Polak umarł z głodu w hiszpańskiej Sewilli
Bezdomny młody Polak zmarł w przytułku. Mężczyzna był skrajnie wycieńczony i ważył tylko 30 kilogramów.

Organizacje pozarządowe uznały go za pierwszą od wielu lat osobę, która umiarła z głodu w Hiszpanii.

Do publicznej wiadomości nie podano nawet inicjałów Polaka, a agencje nie są też zgodne, czy miał 23 czy 26 lat. Wiadomo, że mieszkał na ulicy.

Kilka dni temu miał źle się poczuć i zgłosić do szpitala. Tam miano stwierdzić, że jest skrajnie wycieńczony. Nie wiadomo, czy zostal przyjęty na oddział, czy tylko zbadano go w ambulatorium. Ponieważ chłopak nie miał nikogo bliskiego w Hiszpanii, szpital uznał, że nie może wrócić na ulicę i poszukał mu miejsca w przytułku. Spędził w nim jedną noc - z wtorku na środę - bo 2 października zmarł. Władze Sewilli ujawniły informację dzisiaj i poinformowały o rozpoczęciu dochodzenia.

Organizacje pozarządowe pytają zaś, jak można było dopuścić do skrajnego wycieńczenia bezdomnego. Ostrzegają też, że jeśli zostanie potwierdzone, że zmarł z głodu to oddadzą sprawę do sądu.
Jak on mógł tak umrzeć i to z głodu na złość organizacjom pozarządowym??
 

military

FNG
1 766
4 727
Kogo oskarżą o to, że facet umarł z głodu? Swój nieczuły naród? Boga, że zgotował mu taki los? System?

A przede wszystkim: jak to możliwe, że ludzie umierają z głodu na ulicy w socjalistycznym kraju? Czyżby służby spryskujące ulice socjalizmem przegapiły jakiś kąt? Jakaś przeoczona resztka kapitalizmu zaatakowała niewinną ofiarę?
 

dataskin

Well-Known Member
2 059
6 145
Kogo oskarżą o to, że facet umarł z głodu? Swój nieczuły naród? Boga, że zgotował mu taki los? System?

A przede wszystkim: jak to możliwe, że ludzie umierają z głodu na ulicy w socjalistycznym kraju? Czyżby służby spryskujące ulice socjalizmem przegapiły jakiś kąt? Jakaś przeoczona resztka kapitalizmu zaatakowała niewinną ofiarę?

Dopadł go Wujek Sam z czarnego Cadillac'a.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,124813,...zi__poglady_polityczne_tlumia_racjonalne.html

Badanie dowodzi: poglądy polityczne tłumią racjonalne myślenie
Leszek Jankow
02.10.2013 , aktualizacja: 03.10.2013 11:20

Dziwisz się, dlaczego twoi znajomi, inteligentni ludzie, w pewnych kwestiach pozostają całkowitymi ignorantami? Dlaczego, chociaż podpierasz się wieloma naukowymi analizami, nie chcą ci przyznać racji? Nowe badania amerykańskich psychologów opisują to niesamowite zjawisko.
Wszyscy wiemy, że poglądy polityczne potrafią czasem przysłaniać fakty. Nie zawsze działamy racjonalnie, ale za to w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Jednak nowe badanie pokazało, jak bardzo silny i poważny jest to problem. Okazuje się, że poglądy potrafią całkowicie sabotować nawet podstawowe zdolności rozumowania. Ludzie o dobrych zdolnościach matematycznych nagle nie potrafią poradzić sobie z prostym zadaniem, jeśli jego wynik godzi w ich przekonania.

Badanie przeprowadzono pod kierownictwem prof. Dana Kahana z Uniwersytetu Yale na grupie 1111 dorosłych. Badani najpierw zostali spytani o swoje przekonania polityczne, a następnie wykonali zadania mierzące ich umiejętności matematyczne. Określały one poziom tzw. numeracy badanych, rozumowania matematycznego, czyli nie tylko ich zdolności obliczeniowe, ale również umiejętność interpretowania wyników i stosowania ich w praktyce.

Po tym nastąpiła właściwa część badania. Uczestnicy dostali do rozwiązania dość proste, ale wymagające zastanowienia się zadanie. Musieli zinterpretować wyniki wymyślonego badania. Jedna grupa dostała do interpretacji badanie mierzące skuteczność kremu na wysypkę. Druga grupa musiała ocenić skuteczność zakazu posiadania broni.

I tu się zaczyna zabawa. Oba zadania były identyczne - miały te same wartości, różniły się jedynie opisem, czego dotyczył problem. Okazało się, że interpretacje w obu grupach różniły się dramatycznie. W zależności od tego, czy badani oceniali skuteczność kremu, czy zakazu broni, dochodzili do innych wniosków.

W pierwszym przypadku, gdy pytanie dotyczyło skuteczności kremu, wyniki były przewidywalne. Osoby z wyższym poziomem rozumowania matematycznego częściej odpowiadały prawidłowo. Zadanie nie było intuicyjne, wymagało małego obliczenia. 59% badanych w tej grupie nie odpowiedziało na nie prawidłowo. Przyjrzyjmy się temu zadaniu

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że krem jest skuteczny. Gdy użyto kremu, stan wysypki polepszył się u dwukrotnie większej liczby pacjentów, niż gdy kremu nie użyto. Jest jeszcze jednak druga kolumna. Widzimy, że gdy krem był w użyciu, o wiele więcej osób doznało pogorszenia wysypki. Stosunek polepszeń do pogorszeń wysypki jest o wiele wyższy, gdy pacjenci nie używali kremu. Jest to około 5 polepszeń na 1 pogorszenie. W przypadku pacjentów, którzy używali kremu - jest to tylko 3:1.

Zadanie z zakazem broni wyglądało tak samo. Zmiennymi w tym przypadku były polepszenie i pogorszenie się przestępczości w mieście po wprowadzeniu zakazu broni. Już wiemy, że obu grupom nie poszło tak samo. To co się stało? I tu jest najciekawsza część badania. Jeśli poprawny wynik zadania był w zgodzie z politycznymi przekonaniami badanych, to owszem, ich zdolności matematyczne im pomagały. Jednak jeśli wynik przeczył ich przekonaniom, osoby o silnych poglądach politycznych radziły sobie gorzej z tym zadaniem niż grupa kontrolna. A jeśli posiadały wysoki poziom rozumowania matematycznego, to szło im jeszcze gorzej. Wynik zupełnie odwrotny niż w przypadku zadania z neutralnie politycznym kremem.

Nie było różnicy, czy badani byli liberałami, czy konserwatystami. Liczyło się tylko to, czy wynik badania był w zgodzie z ich przekonaniami. Gdy konserwatyści otrzymywali badanie, z którego wynika, że zakaz posiadania broni podnosił poziom przestępczości, o wiele łatwiej im szło dojście do tej konkluzji. Jednak jeśli badanie pokazywało spadek przestępczości, znacznie rzadziej poprawnie interpretowali badania. I efekt ten był o wiele silniejszy, gdy właśnie posiadali oni wysoki poziom rozumowania matematycznego, czyli teoretycznie powinni poradzić sobie lepiej, a nie gorzej. Tak samo zachowywali się liberałowie.

Dlaczego więc inteligentni ludzie, posiadający umiejętności matematycznego rozumowania, tak bardzo źle wypadali w zadaniu z zakazem broni? Są przecież w stanie dojść do poprawnego wniosku. Gdy odpowiedź im sprzyjała, to przecież nawet częściej do niej dochodzili. Dlaczego tego nie robili w przypadku, gdy była wbrew ich przekonaniom?

Błędna odpowiedź nasuwała się pierwsza. Wystarczyło tylko porównać liczby z pierwszej kolumny. Być może osoby o silnych przekonaniach zatrzymywały się na tym etapie, jeśli odpowiedź była po ich myśli. Na pierwszy rzut oka wyniki potwierdzają to, co oni "już wiedzą", więc nie ma po co drążyć dalej.

Ale dlaczego szło im jeszcze gorzej, gdy posiadali lepsze zdolności matematyczne? Być może robili obliczenia, dochodzili do poprawnej odpowiedzi, ale z jakiegoś powodu ją odrzucali i w jakiś wymyślny sposób racjonalizowali swoją decyzję, że jednak mają rację. Choć jak sugeruje autor badania, prawdopodobnie po prostu nie korzystali ze swoich umiejętności analitycznych. Nie są one aktywne cały czas. Używają ich wtedy, gdy jest im to potrzebne. Tak jak w przypadku, gdy intuicyjna (błędna) odpowiedź była wbrew ich przekonaniom. Wtedy jej tak łatwo nie akceptowali i najczęściej ze wszystkich grup dochodzili do poprawnej odpowiedzi, co wymagało małego liczenia.

To badanie zdaje się przeczyć popularnemu założeniu, że dostęp do edukacji, wiedzy pomoże ludziom w zrozumieniu dzisiejszej nauki i zaakceptowaniu naukowego konsensusu. Zwłaszcza w tematach naukowo ugruntowanych, lecz wciąż społecznie kontrowersyjnych - jak zmiana klimatu, bezpieczeństwo szczepionek, czy w USA nawet teoria ewolucji (albo właśnie skuteczność zakazu broni). Okazuje się, że ludzie z dostępem do badań, nawet posiadający odpowiednie kompetencje, często nie są w stanie poprawnie interpretować danych, jeśli przeczą one ich politycznym przekonaniom. Jest to, niestety, wniosek dość pesymistyczny. Ale takie badania pokazują nam wszystkim ułomności naszego mózgu i rozumowania. A im bardziej jesteśmy ich świadomi, tym bardziej możemy im przeciwdziałać.
Oj tam, przebadali tylko demokratów i republikanów. A co z autystycznymi libami?
 

military

FNG
1 766
4 727
To znaczy, że należy nie mieć poglądów politycznych? Przecież tak się nie da. Polityka to nie nauka ścisła, więc zawsze zdanie na jakiś temat związany z organizacją społeczną jest przejawem ideologii. Popieramy korzystne dla siebie rozwiązania - nie ma jednego rozwiązania korzystnego dla wszystkich, więc zawsze będzie ktoś, kto ma inne zdanie. Powiedziałbym, że w badaniu popełniono błąd, ponieważ zadano pytanie m.in. o zakaz posiadania broni. Tutaj nie da się uzyskać jednoznacznej, "właściwej" odpowiedzi; ona zawsze będzie subiektywna - nie ma więc jakiejś kontrolnej odpowiedzi, wzoru, do którego można by porównywać odpowiedzi ankietowanych.

Gdyby kazano np. osobom niewyedukowanym obliczyć przyspieszenie ziemskie korzystając z własnych metod, i gdyby tu odpowiedzi różniły się od tej jednej właściwej, to by coś mówiło o ewentualnym tłumieniu racjonalnego myślenia. Chodzi o to, żeby poznać drogę wnioskowania i móc stwierdzić, gdzie popełniono błędy ze względu na ideologię - ale wtedy trzeba znać właściwą odpowiedź. Pytanie o broń nie ma obiektywnej odpowiedzi, a zatem albo badanie było samo w sobie polityczne i gówno warte, albo zostało źle przeprowadzone i było gówno warte.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
To znaczy, że należy nie mieć poglądów politycznych?
Albo jak w nie do końca minionym ustroju - mieć, ale się z nimi nie zgadzać.
Przecież tak się nie da.
Dla Ciebie się nie da, a Ciek i kobiety potrafią.

Powiedziałbym, że w badaniu popełniono błąd, ponieważ zadano pytanie m.in. o zakaz posiadania broni. Tutaj nie da się uzyskać jednoznacznej, "właściwej" odpowiedzi; ona zawsze będzie subiektywna - nie ma więc jakiejś kontrolnej odpowiedzi, wzoru, do którego można by porównywać odpowiedzi ankietowanych.
Chodzi o to, że "właściwą" odpowiedź na pytanie o coś mogą dawać właśnie liczby, a nie subiektywne przekonania, których się nie weryfikuje. Chyba najlepszym przykładem u nas jest temat o czarnej przestępczości. Tymczasem ktoś z bardzo mocno zakorzenionymi poglądami egalitarnymi, wierzący w równość, może mieć kolosalny kłopot z interpretacją tego co tam jest, chociaż nie miałby najmniejszych problemów, gdyby te same dane odnieść na przykład do innego gatunku, czy relacji panujących w przyrodzie.

Powinni zrobić teraz badania, które pokazałyby które poglądy polityczne najbardziej osłabiają racjonalne myślenie. I ich zabronić. Etatyzm zaorałby się sam.
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Edwin Bendyk w "Polityce"
To ciągle nie koniec – niezwykle silnymi substancjami wywołującymi efekt cieplarniany są fluorowęglowodory (HFC) – gazy przemysłowe, które zyskały popularność, gdy świat żył trwogą z powodu rosnącej dziury ozonowej.
Winnymi zanikania ozonu w atmosferze były freony – substancje używane w urządzeniach chłodniczych. Okazało się, że można je zastąpić fluorowęglowodorami, i to zrobiono. Nikt wówczas nie wiedział jednak, że ich masowe zastosowanie wywoła inny niekorzystny efekt. Sprawa stała się na tyle pilna, że dyskutowano o niej podczas ostatniego szczytu państw G20 w Sankt Petersburgu. Wszystko wskazuje na to, że fluorowęglowodory spotka podobny los jak wcześniej freony – zostaną one wyeliminowane. Co je zastąpi i z jakim skutkiem?

Kazali wymienić freon na fluorowęglowodory, które okazują się równie hujowe.
Żarówki wymieniliśmy na rtęciówki.
Co by tu jeszcze spieprzyć panowie...
 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Tym razem NSA (naczelny sąd administracyjny)

"Nie wolno stawiać 12-metrowej anteny, jeśli w sąsiedztwie nie ma podobnych"

Nie wolno stawiać za wysokiej anteny radiowej, jeżeli w okolicy nie ma podobnych - wynika z piątkowego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. Sąd orzekł, że 12-metrowa antena narusza zasady dobrego sąsiedztwa. Sprawa dotyczy jednego z mieszkańców woj. świętokrzyskiego. Uzasadniając wyrok, sędzia Paweł Miładowski powiedział, że "NSA nie chce tym wyrokiem utrudniać montowania anten, ale w tym wypadku właściciel przesadził z wielkością anteny". Wyrok dotyczy właściciela jednego z domków jednorodzinnych, który chciał uzyskać zgodę wójta na postawienie masztu antenowego o wysokości 12 metrów. Wójt nie zgodził się, bo uznał, że narusza to zasady dobrego sąsiedztwa uregulowane w Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Wyjaśnił, że taki maszt antenowy jest budowlą, a w sąsiedztwie nie ma podobnych konstrukcji.

Właściciel domku odwołał się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kielcach, ale SKO również uznało, że maszt antenowy będzie naruszał ład architektoniczno-urbanistyczny.

W styczniu ub.r. skargę właściciela oddalił także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach. Podobnie orzekł w piątek Naczelny Sąd Administracyjny, do którego właściciel domku złożył skargę kasacyjną (sygn. II OSK 1130/12). NSA zgodził się z kieleckim sądem, że 12-metrowa antena narusza warunki zabudowy, bo w sąsiedztwie nie ma podobnych tego typu budowli.

Paragraf 22
 

military

FNG
1 766
4 727
Tytuł artykułu:

"Drodzy Polacy, wasze kościoły są przeraźliwie zimne, porcje w restauracjach małe..."

Wydźwięk oczywisty: Polaki-biedaki-cebulaki, jesteście zaściankiem i ciemnogrodem, gdzie wam do zachodu, chamy.

Fragment w tekście:

Po przyjeździe do Polski dzięki spacerom straciłem osiem kilogramów! To nie był tylko efekt chodzenia. W Polsce porcje w restauracjach czy barach są mniejsze. W Stanach podaje się za dużo jedzenia, to jeden z powodów, dla których tyle jest u nas osób otyłych.

http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmia...a_przerazliwie_zimne_.html?as=2#ixzz2haDWqzlV

Sposób przedstawiania wydarzeń godny, bo ja wiem, Jerzego Urbana?
 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Tankuje dzisiaj LPG i czekam bo koleżka wypisuje jakieś kwity, pytam się co to. Panie ! Do sprzedaży każdego worka z ekogroszkiem , muszę spisać z dowodu, człowieka oraz adres. Urząd skarbowy chce, paranoja !

Pierwsze słyszę o czymś takim, może jest miejsce, na rynku, na sklep z anonimowym ekogroszkiem w domenie onion ?
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 521
Ostatnia edycja:

gelerth

Atlas Zbuntowany
107
278
Makro sprzedaje całe zafoliowane prosięta. Klienci w szoku
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,14774621.html

Mała próbka:
"Byłam Waszą wierną klientką i dużo zostawiałam pieniędzy w sklepie, ale sprzedaż małych martwych świnek to porażka! Nigdy więcej, choćbym przymierała głodem, nic u Was nie kupię i moi znajomi też mają takie zdanie" - napisała Ewa. Joanna dodaje: "Ciekawe, co się robi w głowach dzieci, które patrzą na takie prosiaczki w sklepie... Nie macie za nic wyczucia i empatii. I te kolorowe papryczki w tle na waszym profilu - co za skrajność - czemu nie wrzucicie prosiaczka?!?! Kiepsko by to wyglądało prawda? Jestem oburzona, zniesmaczona. Zbulwersowana. Wstyd".
Ludzie są jednak niesamowicie głupi.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 110
http://prawo.money.pl/aktualnosci/w...majtki;i;skarpety,154,0,1400986.html#A3662045

Tytuł artykułu:
Lech Wałęsa oburzony: pokazywali moje majtki i skarpety

Komentarz:
londujem w londyniem a tu proszę ja ciebie nic nie przygotowane, prosze ja ciebie, ani powitania chlebem i solom, tego tego tam, wódeczki na stoliczku jak w magdalence, po prostu hańbam. Jeszcze mi osrane majtki wyciongli na wierzch. Nigdy do londynum.
 
D

Deleted member 427

Guest
Kłamała inaczej niż media.

32-letnia Leslie Grange, która przekładała na język migowy słowa dziennikarzy BBC, przez pól roku okłamywała widzów. Przykład: leciał materiał o trzęsieniu ziemi w Japonii, Leslie tłumaczyła, że w pobliżu widziano radioaktywne zombie. Albo materiał o aresztowanej w 2011 roku dziennikarce The Sun, Rebece Brooks, a Leslie na to, że ona tak naprawdę wpadła w kłopoty nie w wyniku ujawnienia afery podsłuchowej, lecz z powodu zgwałcenia małpy :)

http://www.thepoke.co.uk/2011/08/17/bbc-sign-language-interpreter-sacked-for-changing-the-news/

bbc_signer.jpg
 
Do góry Bottom