Rządy Prawa i Sprawiedliwości

vast

Well-Known Member
2 745
5 808
Faszym kaczystowski rozwija powoje!

12376521_987281148002047_3649709263694506008_n.png
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

tolep

five miles out
8 556
15 443
Szymański: Musimy przyjąć uchodźców
publikacja: 21.12.2015

Nie ma możliwości prawnych, aby zmienić raz podjętą decyzję o relokacji uchodźców - powiedział minister ds. europejskich Konrad Szymański. Zadeklarował też poparcie rządu "co do zasady" dla utworzenia europejskiej straży granicznej.


==================

Polska zgadza się na utworzenie kontrowersyjnej Europejskiej Straży Granicznej

Piątek, 18 grudnia (05:11)


Polski rząd zgodził się na szczycie UE na utworzenie kontrowersyjnej Europejskiej Straży Granicznej, chociaż wcześniej miał poważne zastrzeżenia. Wprawdzie otwartą kwestią pozostaje, jak znaczną część suwerenności trzeba będzie oddać Brukseli, to jednak brak zastrzeżeń co do możliwości ograniczenia naszej suwerenności w końcowym dokumencie szczytu osłabia na przyszłość polską pozycję negocjacyjną.

Zgoda Polski na szczycie UE na dalsze prace nad tworzeniem Europejskiej Straży Granicznej przez wielu będzie interpretowana jako zgoda na powołanie jej w takim kształcie w jakim proponuje Bruksela. Polska premier Beata Szydło straciła okazję, by wywalczyć we wnioskach końcowych szczytu (najważniejszym dokumencie UE) swoje zastrzeżenia do najbardziej kontrowersyjnej sprawy, jaką jest możliwość interwencji na granicach unijnego kraju bez jego zgody. Na szczycie jest jednomyślność i o taki zapis chroniący naszą suwerenność można było wystąpić. Takich starań nawet nie podjęto.
 

Norden

Well-Known Member
723
900
Wiecie co, ja się zaczynam serio obawiać że jak tak dalej pójdzie, to pojeby (z obu stron: postępowo-demokratyczne i narodowo-katolickie) podszczute przez polskojęzyczne media rzucą się sobie do gardeł. Będziemy mieli to co na Ukrainie albo i gorzej, regularną wojnę domową jak kiedyś w Hiszpanii, między faszystami i komuchami. Prawie nie oglądam, i to od dawna telewizji, ale podobno Swetru i innych "obrońców demokracji" pokazują tam cały czas. Jeszcze trochę takiej propagandy i może dojść do tragedii, na ulicach poleje się krew. I o co? O to która magdalenkowa banda ma nas okradać albo czy mamy podlegać Berlinowi czy bezpośrednio Waszyngtonowi.
Czujność jak najbardziej wskazana, ale imo mało prawdopodobne (mimo oczywistych nieudolnych prób ze strony "opozycji").
Żeby powtórzył się drugi Majdan (zgodnie z dążeniami petru) muszą mieć kogo wyprowadzić na ulice. Na Majdanie byli narodowcy.
Tutaj? PRLowskie geriatyki z demencją, aparat urzędniczy i pedzie w rurkach.
Nie ma sensownej siły zdolnej ich czynnie poprzeć - informacyjnie czy fizycznie. Ich zakres oddziaływania propagandowego kończy się na typowych "couch potato" i wyżej wymienionych.
Gorzej jak zdobędą finansowanie na wypłacanie dniówek różnym patologiom.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 152
http://www.tvpparlament.pl/aktualno...ia-konferencja-w-palacu-prezydenckim/23258464

Andrzej Duda wspomniał dorobek prezydenta Lecha Kaczyńskiego w polityce zagranicznej. – Kiedy patrzymy na jego cele, ideały i dążenia, to widzimy, że zyskują one na aktualności – mówił prezydent. Dodał, że jest przekonany, iż prezentował on jedyny słuszny kierunek polityki jaki pozostał do realizacji w Europie Środkowo-Wschodniej.

Duda zaznaczył, że polityka, którą prowadził prezydent Kaczyński była ważna dla Europy i Unii Europejskiej, ponieważ zawierały się w niej „najlepsze europejskie wartości”. – To jest droga, z której absolutnie nie można schodzić – ocenił.

Bedą wieszać, co poniektórych portrety...
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Panoptykon krytykuje projekt PiS ws. inwigilacji i billingów

Brak niezależnej kontroli nad służbami i zbyt łatwy dostęp służb do danych telekomunikacyjnych obywateli, także w błahych sprawach, to - według Fundacji Panoptykon - główne wady projektu nowelizacji ustawy o policji, który złożyli w Sejmie posłowie PiS. Fundacja Panoptykon opublikowała w niedzielę stanowisko w sprawie przygotowanego przez PiS projektu nowelizacji ustawy o policji. Ma on zrealizować wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2014 r., który zakwestionował dotychczasowe zasady pracy operacyjnej służb i dotyczące billingów telefonicznych.

0004Y7WM7OXMAK3M-C116-F4.jpg

W ocenie Panoptykonu projekt jest niezgodny zarówno z konstytucją, jak i prawem Unii Europejskiej; nie wprowadza skutecznej kontroli nad sięganiem przez policję i inne służby po dane telekomunikacyjne. "Zawarta w projekcie propozycja "kontroli" ma jedynie fasadowy charakter, ponieważ ma charakter fakultatywny. Sąd przeprowadzający kontrolę będzie miał dostęp jedynie do materiałów uzasadniających pobranie danych, a nie wszystkich materiałów postępowania. Kontrola będzie miała jedynie formalny charakter. Sąd nie będzie oceniał, czy sięgnięcie po dane było konieczne i proporcjonalne" - ocenia Panoptykon.

"Na podstawie danych telekomunikacyjnych można dowiedzieć się bardzo wiele o każdym z nas - z kim się kontaktujemy, gdzie, kiedy, z kim i jak długo przebywamy, można poznać nasze rutyny" - wskazuje ekspert Fundacji Panoptykon Wojciech Klicki.

"Wykorzystywanie tego rodzaju informacji o obywatelach jest poważną ingerencją w ich prawo do prywatności, które jest jednym z praw podstawowych zagwarantowanych w Konstytucji i Karcie praw podstawowych. Taka ingerencja jest dopuszczalna tylko w wyjątkowych przypadkach" - dodaje Klicki. Fundacja zwraca uwagę, że projekt oparty jest na rozwiązaniach zaproponowanych w minionej kadencji przez senatorów PO, które były krytykowane jako niezgodne z konstytucyjnym standardem ochrony prawa do prywatności. W ocenie Fundacji projekt PiS nie gwarantuje właściwej ochrony tajemnicy adwokackiej i nie ogranicza możliwości sięgania przez policję i inne służby po dane telekomunikacyjne jedynie do poważnych przestępstw. W stanowisku wskazano, że projekt zakłada jedynie wyrywkową i następczą kontrolę nad sięganiem po billingi. Zgodnie z nim, służby co pół roku będą składać sprawozdanie do sądu okręgowego, a sędzia będzie mógł je zweryfikować.

"Projekt nie ogranicza też możliwości służb sięgania po dane telekomunikacyjne do spraw poważnej przestępczości - będą mogły sięgać po nie również w sprawach błahych bez konieczności uzyskania zgody sądu. Nie będą też miały obowiązku informowania obywateli, że byli inwigilowani" - podkreśla Panoptykon.

Projekt PiS zakłada, że 7 lutego miałyby wejść w życie zasady kontroli operacyjnej prowadzonej przez policję i służby specjalne oraz dostępu do bilingów. 6 lutego przestaną obowiązywać przepisy, które zakwestionował TK. Jak mówił wcześniej przedstawiciel wnioskodawców, przewodniczący sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Opioła projekt w pełni wykonuje wyrok TK. W projekcie określono m.in. zamknięty katalog danych innych niż dane telekomunikacyjne, które uprawnione służby mogą uzyskiwać od operatorów w celu zapobiegania lub wykrywania przestępstw. Wskazano też, że dane telekomunikacyjne, pocztowe oraz internetowe mogą być udostępniane tylko w celu realizacji konkretnych zadań określonych w ustawie regulującej działalność uprawnionej służby. Zakres tych zadań został dostosowany do specyfiki działania konkretnej służby - podkreślono w uzasadnieniu projektu.

Podstawowy okres kontroli operacyjnej ma wynosić tak jak obecnie 3 miesiące, i może zostać przedłużony o kolejne trzy. W razie uzasadnionej potrzeby, zgodnie z projektem, może on zostać przedłużony maksymalnie o dwa takie okresy. Oznacza to, że co do zasady łączny okres prowadzenia kontroli operacyjnej nie może przekroczyć 18 miesięcy - wynika z projektu. Spod tego ograniczenia wyłączono zadania kontrwywiadowcze. Mimo że TK postulował skrócenie okresu przechowywania danych telekomunikacyjnych, w projekcie utrzymano ustawowy 12-miesięczny.

Posłowie PiS uzasadniają to potrzebą pracy analitycznej przy poważnych przestępstwach o charakterze szpiegowskim, terrorystycznym, czy udziału w zorganizowanej grupie lub związku przestępczym. Do takiej pracy potrzebny jest jak największy zasób danych. Sąd okręgowy miałby być uprawniony do kontroli uzyskiwania danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych - zakłada projekt PiS. Uprawnione do pozyskiwania danych formacje raz na pół roku obowiązkowo przekazywałyby do sądu sprawozdania o liczbie przypadków pozyskania danych, rodzajach przestępstw, w związku z którymi wystąpiono o nie. W ramach kontroli sąd okręgowy będzie mógł zapoznać się z materiałami uzasadniającymi udostępnienie danych - zakładają wnioskodawcy.
 
D

Deleted member 4151

Guest
Z fb lista byłych komunistów z PIS-u jeśli ktoś potrzebuje ;)

1. Andrzej Kryże - Wiceminister Sprawiedliwości IV RP- członek PZPR do jej końca. Skazywał działaczy opozycji w stanie wojennym.
2. Wojciech Jasiński - Minister Skarbu IV RP, członek PZPR w latach 1976-1981, szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB. Zasłynął umorzeniem milionowych długów PC, byłej partii Jarosława Kaczyńskiego.
3. Karol Karski (PiS) - działacz władz centralnych socjalistycznego ZSP na Wydziale Prawa i Administracji UW. Pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON (organizacji utworzonej przez PZPR w stanie wojennym) w wyreżyserowanych i sfałszowanych przez komunistów wyborach do rad narodowych.
4. Andrzej Aumiller - Minister Budownictwa IV RP, zasłużony komunista, wieloletni członek PZPR.
5. Anna Kalata - Minister Pracy i Polityki Społecznej IV RP. Członek PZPR jak i SLD, a dalej w Samoobronie.
6. Zbigniew Graczyk - Wiceminister Gospodarki Morskiej IV RP - przez 20 lat należał do PZPR będąc między innymi członkiem jej Komitetu Wojewódzkiego w Szczecinie. Był również w kierownictwie nomenklaturowej spółki Interster, która była folwarkiem partyjnych dygnitarzy, m. in. Sekuły i Rakowskiego.
7. Marek Grabowski - Wiceminister Zdrowia IV RP (członek PZPR i SLD) dzięki rekomendacji SLD był zastępcą głównego inspektora sanitarnego w rządach Leszka Millera i Marka Belki. 8. Ewa Sowińska - Rzecznik Praw Dziecka IV RP. W latach 1977-1980 należała do PZPR.
9. Krzysztof Zaręba - Wiceminister Środowiska IV RP, były członek PZPR, od 2005 roku w Samoobronie.
10. Bogdan Socha - Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej IV RP - był do samego końca członkiem PZPR.
11. Romuald Poliński - kolejny Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej IV RP. Przez wiele lat członek PZPR, a w rządach SLD doradca ministra Kołodki
12. Maciej Łopiński - Rzecznik Prezydenta IV RP; w okresie 1975 - grudzień 1981 należał do PZPR
13. Ryszard Siewierski - Zastępca Komendanta Głównego Policji IV RP - członek PZPR do końca (1990).
14. Stanisław Kostrzewski - od 25.02.2006 skarbnik i finansista PiS - był aktywnym członkiem PZPR do końca jej działalności. 15. Henryk Biegalski - nominowany na szefa Centralnego Zarządu Służby Więziennej IV RP, był członkiem PZPR od 1969 r. do końca lat 80.
16. Jerzy Bahr - 19.05.2006 mianowany ambasadorem RP w Moskwie. W latach 1976 - 1980 w randze I sekretarza pracował w Ambasadzie PRL w Bukareszcie. Do stanu wojennego był członkiem PZPR.
17. Krzysztof Czabański - mianowany 01.07.2006 na prezesa Polskiego Radia S.A. - były dziennikarz m.in. 'Sztandaru Młodych' i 'Zarzewia'. W latach 1967-1980 należał do PZPR.
18. Stanisław Podlewski - mianowany 17.07.2006 dyrektorem departamentu rybołówstwa w ministerstwie rolnictwa - należał do PZPR do końca jej istnienia.
19. Marcin Wolski - 21.07.2006 mianowany został dyrektorem I programu PR - od 1975 roku do końca był w PZPR, będąc m.in. sekretarzem POP w PR.
20. Jan Sulmicki - kandydat na prezesa Narodowego Banku Polskiego, zgłoszony 11.12.2006 przez Kaczyńskiego - były aktywista PZPR w SGPiS (obecnie SGH), także w stanie wojennym.
21. Janusz Kaczmarek - szef MSWiA, prokurator krajowy z ramienia PiS - Członek PZPR od 1986 r.
22. Piotr Cybulski - poseł PiS. Były członek ZSMP i PZPR
23. Aleksander Chłopek - poseł z Gliwic. Członek PZPR od roku 1978. W latach 80. był członkiem egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR.
24. Halina Molka - posłanka na Sejm RP V kadencji. Były członek PZPR. Od 23 sierpnia 2007 posłanka PiS
25. Stanisław Piotrowicz - W 1978 rozpoczął pracę w Prokuraturze Rejonowej w Dębicy, następnie w 1980 został przeniesiony do Prokuratury Wojewódzkiej w Krośnie, na początku lat 80. przeniesiony do Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Od 1978 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Był członkiem egzekutywy PZPR w Prokuraturze Wojewódzkiej i Rejonowej w Krośnie.
26. Katarzyna Łaniewska- W czasie studiów należała do socjalistycznej organizacji młodzieżowej ZMP, donosiła na kolegów. Następnie należała do PZPR.
 
D

Deleted member 4151

Guest
Nie twierdzę, że tak nie jest, ale ja tej listy wcześniej nie widziałem więc wrzucam. Może komuś się przyda, by pokazać, że to wielkie dorzynanie komunistów w wykonaniu PIS-u jest dość wątpliwe.
 

tolep

five miles out
8 556
15 443
Nie twierdzę, że tak nie jest, ale ja tej listy wcześniej nie widziałem więc wrzucam. Może komuś się przyda, by pokazać, że to wielkie dorzynanie komunistów w wykonaniu PIS-u jest dość wątpliwe.

Wystarczy po datach i nazwiskach popatrzeć. Suchar jak diabli. A co do wielkiego dorzynania, to nawet nie PiS tak twierdzi. PiS jest tak samo antykomunistyczny jak prawicowy :D
 
D

Deleted member 4151

Guest
Ktoś w to wierzył? Nie dorzynali dziesięć lat temu, to mieliby dzisiaj?
Takie przekonanie jest dość powszechne, nawet czasem wśród libertarian.

Wystarczy po datach i nazwiskach popatrzeć. Suchar jak diabli. A co do wielkiego dorzynania, to nawet nie PiS tak twierdzi. PiS jest tak samo antykomunistyczny jak prawicowy :D
No wiadomo ale część ludzi na to liczy. A co do prawicowości to zależy jak ją definiujemy ;)
 
A

Antoni Wiech

Guest
Komuchy się rozpędzają:

http://www.tvp.info/23317030/wiecej...s-chce-ograniczyc-liczbe-sklepow-monopolowych

Ja np. cenię sobie monopole i nie dlatego, że kupuję w nich alko (rzadko), tylko lubię sobie pierdolnąć energetyka, a to w święta były jedyne sklepy otwarte. Dodatkowo to jest opcja ratunkowa po fajki, kiedy ktoś się obudzi z ręką w nocniku np. o 24 i wszystko zamknięte. No, ale widać co widać, szkoda większego komentarza.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 411
4 438
Bóle dupy z artykułu z wyborczej o KODzie. Zaraz jebnę ze śmiechu :D Brzmią jak AszDziennik.
W ciągu ostatnich tygodni Maja Marciniak spod Żyrardowa czuje przed obudzeniem się drżenie. Zastanawia się, co złego mogło się wydarzyć w nocy, więc szybko sprawdza internet. Pierwszy raz niepokój poczuła, gdy usłyszała nazwiska nowych ministrów. Później włączyła relację z obrad Sejmu. Kamera pokazała prezydenta. Wtedy była już całkiem przestraszona. - Chodzi o ten drwiący wyraz jego twarzy - tłumaczy.
Młoda lewica tłumaczy tak: państwo przez lata uelastyczniało rynek pracy, zabierało im bezpieczeństwo i stabilizację - zauważam. - Dlatego ludzie nie czują się teraz zmobilizowani do masowej obrony jego konstytucji.
Mateusz Kijowski, rocznik '68, informatyk, po założeniu grupy KOD cztery dni spędził przez komputerem. - Prawie nie spałem, nie kąpałem się. Odzew był lawinowy. Próbowałem wszystko koordynować, zaangażowałem znajomych, zadzwoniłem do znajomej graficzki, żeby wymyśliła logo. A kiedy pierwszy raz poszedłem zanurzyć się w wannie, to zadzwonił do mnie Grzegorz Schetyna.

Cały artykuł, jak ktoś musi:
Komitet Obrony Demokracji: O demokracji porozmawiamy z każdym politykiem. Także z Jarosławem Kaczyńskim, jeśli zechce
 
Do góry Bottom