Rosja

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Staszek, ten artykuł to typowy przykład artykułu pisanego pod tezę. Takich tekstów jest pełno w prasie i one raczej mącą w głowie niż cokolwiek wyjaśniają.
Po pierwsze gospodarka światowa wchodzi w kolejną recesję i wskaźniki gospodarcze pogarszają się zwłaszcza w Europie zach.
Inwestorzy wycofują się także z Polski (złoty stracił z 10% w ciągu miesiąca).
Po drugie Rosja ma spore oszczędności i spokojnie przetrwa kilka lat z sankcjami. A jeśli nie podejmie kolejnych agresywnych kroków to sankcje zostaną ograniczone i kapitał szybko zmieni kierunek.
Wzrost cen w Rosji to raczej wynik nadmiernej emisji pieniądza, a jabłka z Polski to naprawdę nikogo nie obchodzą.
 
OP
OP
Trigger Happy

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Jabłka w Moskwie 8 zł/kg, a w środę Sbierbank nie chciał wymienić Euro na ru (co jest tak pojebane, że aż nieprawdopodobne)
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Jep, zaczyna się sypać...

Czarny tydzień rubla. "Każdego ranka coraz trudniej jest znajdować argumenty w celu opisu obecnej sytuacji"
Piotr Markiewicz, PAP
07.11.2014 , aktualizacja: 07.11.2014 14:35
Rosyjska waluta, na której odbija się kryzys ukraiński i spadek cen ropy naftowej, wciąż słabnie. W ciągu "czarnego" tygodnia jej wartość obniżyła się o ponad 10 proc., co, jak twierdzą finansiści, wywołuje sytuację bliską paniki na rynku walutowym.

Na otwarciu moskiewskiej giełdy rubel znów stracił na wartości w porównaniu z czwartkiem. Kurs dolara wzrósł o 1,27 rubla i wyniósł 48,14 rubla, a kurs euro zwiększył się o 1,42 rubla i wyniósł 59,47 rubla. TASS informował, że po godz. 11 czasu lokalnego wartość euro osiągnęła nową rekordową wartość - przekroczyła 60 rubli.

"Każdego ranka coraz trudniej jest znajdować argumenty w celu opisu obecnej sytuacji" - poskarżył się cytowany przez agencję TASS analityk Dmitrij Polewoj. "Rynek walutowy jest bliski stanu paniki, który zagraża stabilności finansowej" - twierdzą zaś cytowani przez AFP analitycy banku VTB24.

Od początku października, usiłując powstrzymać deprecjację rubla, Bank Rosji sprzedał na giełdzie walutowej ponad 30 mld dolarów. Zdarzało się, że w ciągu jednego dnia rzucał na rynek 3 mld USD. Silną presję na rubla wywierają m.in. najniższe od czterech lat ceny ropy naftowej na rynkach światowych, sankcje gospodarcze nałożone na Rosję przez kraje zachodnie z powodu jej agresywnej polityki w stosunku do Ukrainy i kontrsankcje wobec Zachodu zastosowane przez Moskwę.
Sęk w tym, że jeśli się z tym przesadzi i Ruskich doprowadzi do takiego upokorzenia jak Niemiaszków po I WŚ, to można sobie wyhodować kolejnego Adolfa.
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 915
7 932
Podejrzewam, że głównym powodem załamania rubla jest transfer pieniędzy oligarchów na Zachód. Pytanie czy oni są lepiej poinformowani o planach Putina ? Jeśli Putin planuje pełnowymiarowy najazd na Ukrainę to ja im się nie dziwię.
 
C

Cngelx

Guest
Z tego co mi wiadomo to w Rosji wszyscy poza proletariuszami już od dawna zarabiają w USD i EUR. Tak, więc tracą na tym jedynie najbiedniejsi, a reszta tak naprawdę na tym zyskuje.
Niestety to powoduje ryzyko, że tym proletariuszom może znowu odjebać tak jak to się stało prawie 100 lat temu. Pozostaje mieć nadzieje, że tym razem nikt nie wpadnie na pomysł, żeby wypuścić z psychiatryka dwóch szaleńców, by wysłać ich do Rosji (jednego pociągiem towarowym, drugiego kontenerowcem) aby poprowadzili uciśniony lud na barykady.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Siergiej Pugaczew: Rosja nie ma strategii. Władimir Putin to impulsywny polityk

- Otóż dla Putina to bez znaczenia! Gospodarka go nie interesuje. Poza tym, on jej nie rozumie. Nie ma tam głębszej refleksji nad jej stanem. Samo słuchanie o niej, czytanie raportów - to jest dla niego zwyczajnie nudne. Putin chce słyszeć, że Rosja podbija i ma sukcesy. Nic więcej - ocenia były "bankier Kremla".

Pugaczew sugeruje również, że plany gospodarcze w Rosji nie są podejmowane strategicznie. - Krąg osób skupiony wokół Putina rozumie doskonale, że ich prezydent chce słuchać tylko dobrych nowin. I oni mu głównie takie nowiny przynoszą. Cokolwiek się dzieje... Putinowi wystarcza, że utrzymuje się go w dobrym samopoczuciu - dodaje.

- Poza tym, wbrew powszechnie panującej opinii, kariera polityczna Putina to też raczej kwestia tego, że tak po prostu ułożyło się jego życie. On i tutaj nie miał wielkiego planu zdobycia najważniejszej funkcji w państwie. Nie myślał o tym, że robić karierę w strukturach władzy. Wybrano go, bo nie miał dobrych kontrkandydatów wokół siebie. Wybrano, bo był blisko związany z merem Sankt Petersburga, a ten miał wpływy na wybór następny Jelcyna.
 

Karmazynowy Mściciel

To ja będę budował drogi w akapie
421
522
Z tego co mi wiadomo to w Rosji wszyscy poza proletariuszami już od dawna zarabiają w USD i EUR. Tak, więc tracą na tym jedynie najbiedniejsi, a reszta tak naprawdę na tym zyskuje. (...)
Z tego, co mi wiadomo, to nie. To nie jest tak, jak w innych republikach postsowieckich, że przy kupnie nieruchomości czy nawet samochodu od prywatnej osoby płacisz w obcej walucie. Dyrektor np. McDonalda dostaje wypłatę normalnie w rublach. Nie chcę zgadywać, a nie mam twardych źródeł. Ale na pewno udział USD/EUR w transakcjach w Rosji jest niższe niż w tych różnych krajach wokół.
 

tolep

five miles out
8 585
15 483
A co za róznica, w jakiej walucie dostajesz wypłatę albo zapłatę jeśli jest wymienialna? No, chyba że płatność jest odroczona albo umowa długoterminowa, a kurs niestabilny.
 
C

Cngelx

Guest
Z tego, co mi wiadomo, to nie. (...) Dyrektor np. McDonalda dostaje wypłatę normalnie w rublach. Nie chcę zgadywać, a nie mam twardych źródeł. Ale na pewno udział USD/EUR w transakcjach w Rosji jest niższe niż w tych różnych krajach wokół.
Osoby z którymi mam jakiś kontakt pracują w IT i praktycznie wszyscy zarabiają w USD.
A co za róznica, w jakiej walucie dostajesz wypłatę albo zapłatę jeśli jest wymienialna? No, chyba że płatność jest odroczona albo umowa długoterminowa, a kurs niestabilny.
Tylko, że z każdą kolejną wypłatą będziesz kupował coraz mniej EUR i USD. No chyba, że będziesz co chwilę podnosił ceny swoich usług.
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Update:

ROPA WTI 55,79 USD/baryłka (-45,78% w ciągu ostatnich 6 miesięcy)
USD/RUB 64,1300 rubli za dolara (+61.47 w ciągu ostatnich 6 miesięcy)
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Taka malutka ciekawostka.
Ostatnio patrzyłem na liczbę Japońców w Rosji i chujowo to wypada. Niby dosyć blisko, a Japońce i tak wolą do takiej Francji czy nawet do Niemiec. Od zasrania jest ich w Brazylii.
Rzeczywiście Rosja musi być chujowa. Japońce też mają gorzej niż kiedyś i zamiast wybrać bliżej to wybierają dalsze zakątki.
Więcej Japońców jest w samym Peru. Za sprawą takiej głupiej rzeczy można ocenić atrakcyjność danego kraju.
Ktoś mi pewnie wyskoczy z takim czymś, a więc uprzedzam. Argument o chłodnym klimacie jest inwalidą. Japońców jest całkiem sporo w takiej Kanadzie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Japanese_diaspora
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
To trochę dziwna teoria. Pomijając oczywistą kwestię zimnego klimatu, Rosja jest kiepskim miejscem na emigrację dla Japończyków, choćby ze względu na fakt, że państwa te są nadal w stanie wojny, ponieważ nie podpisały traktatu pokojowego po II WŚ :)
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Co to ma do migracji? Konflikt z Rosją to spór terytorialny. Japonia ma też spory terytorialne z Koreą i Chinami, a mimo wszystko Japończycy tam latają. W szczególności do Korei Południowej. Ambasador Rosji normalnie działa w Japonii i wizyty głów państw normalnie mają miejsce.
Czasami ulegają ochłodzeniu, ale zdecydowanie lepiej Japonii z Rosją niż z Chinami.
Po prostu w Rosji jest chujowo i to nie jest kwestia klimatu ani stosunków międzynarodowych.
No i zresztą ostatnimi czasy to Japonia wyciągnęła rączki do Rosji. Wcześniej to Rosjanie próbowali im oddać część tych wysepek i Japonia chciała całych Południowych Kuryli. Wyraźnie widocznie ocieplenie stosunków. Rzeczywiście kraje będące ze sobą w fazie wojny.
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/new...aponia-bedzie-wspolpraca-wojskowa,nId,1051857
http://polish.ruvr.ru/news/2014_09_21/Putin-i-Shinz-Abe-omowili-stosunki-rosyjsko-japonskie-9340/

Japońskie władze bardziej podburzają Amerykanie.
http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat...wizyte-wladimira-putina-prezydenta-rosji.html

Wygląda to tak... Japońce pragną załatwić ten spór i wejść w dobre stosunki i być może nawet sojusz z Rosją. A Amerykańce stoją na straży trwania sztucznego konfliktu na linii Japonia-Rosja.
Ostatnimi czasy wśród Japońców widać próby usamodzielnienia od Stanów Zjednoczonych i ich interesy mogą być wspólne z interesami Putina.
Ameryka nie może pozwolić na ewentualne zbliżenie. Japonia jest ważnym sojusznikiem w tej części świata.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Coś pewnie ma do migracji. Ja zwyczajnie nie rozumiem czemu akurat liczba migrujących Japończyków ma być wyznacznikiem czegokolwiek, a nie np. Kazachów, albo Mozambijczyków. Rosja jest popularnym miejscem do imigracji, choć nietrudno się domyślić, że dotyczy to głównie obywateli byłych państw ZSRR. Natomiast co do tego, że jest chujowo, to faktycznie pewnie jest, chociaż ciężko mi się na ten temat wypowiedzieć jako nie-rezydentowi. Pozostaje tylko pytanie z czego wynika owa chujowość i jaka jest tendencja.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
generalnie to migruje sie z krajów gdzie jest chujowo by mieć lepiej, w japonii nie jest tak chujowo by musieli emigrować do rosji...
do peru czy paragwaju emigrują ino rolnicy co im ziemi brakło w japonii, mają tam swoje kolonie...
 

Denis

Well-Known Member
3 825
8 517
Bo Japonia leży bliżej Rosji niż taki Mozambik i teoretycznie Japońce powinny migrować do takiej Rosji niż do dalszych zakątków świata jak Szwecja czy Niemcy czy Francja. A jednak wybierają częściej taki kierunek. Skoro nie wybierają Rosji to jest to jeden z wyznaczników chujowości Rosji. W Rosji jest chujowo od dawien dawna. Niemcy i Francja mają lepszy standard życia. Rosja nie miała swojego Erharda ani obniżki podatków z drugiej kadencji pewnego socjalisty i najpopularniejszego prezydenta w pewnym kraju. Dlatego Japońce wybierają takie kierunki. Duża ich liczba w takim Peru świadczy o samym Peru i tak dalej i tak dalej.
Uważam to za dosyć dobry wyznacznik. Za sprawą takiej głupiej rzeczy można ocenić atrakcyjność danego kraju.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
no ale po co mają emigrować do rosji, jak warunki klimatyczne nie pozwalają na rolnictwo jak w peru? japońce głównie emigrują tam gdzie mają prace jako przedstawiciel swojej korporacji abo tam gdzie kupują dobrą tania ziemie i tam tworzą se kolonie... w rosji nie ma na to warunków, gdzie tam zrobią se kolonie? w północnej kanadzie też ich mało są bardziej na południu w brytyjskiej kolumbii...
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
W Rosji jest bardzo dobra i bardzo tania ziemia, podobnie jak na Ukrainie. Akurat argument ziemi jest bardzo dobry.
 
Do góry Bottom