Przymusowe szczepienia - argument o odporności grupowej

  • Thread starter Deleted member 427
  • Rozpoczęty

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Cóż typowa rozmowa wolnościowca ze szczepionkowym komuchem zapewne wygląda jakoś tak:
W: Jak nie chcesz mieć styczności z nieszczepionymi, to nie chodź tam gdzie oni są, jak ktoś nie lubi gejów to nie chodzi do gejbarów, albo do sklepów do których geje mogą wchodzić, jak ktoś natomiast wchodzi do sklepu do którego mogą wchodzić geje to musi liczyć się z tym, że może tam spotkać geja, może co najwyżej napisać do właściciela by ten zakazał wstępu gejom lub jeśli nie ma sklepów bez-gejowych założyć swój własny. Chodź do sklepów gdzie tylko szczepieni mogą wchodzić.
K: hurr durr to co ja nie bede miał gdzie chodzić a jestem zbyt biednym polakiem rhobakiem by założyć własny sklep hurr durr szczep sie huju i przestań życ w swoim nierealnym świecie hurrdurrr
W: Zabij się.

Ktoś ma pomysł jak tą rozmowę poprowadzić inaczej?
 

Alu

Well-Known Member
4 634
9 694
Cóż typowa rozmowa wolnościowca ze szczepionkowym komuchem zapewne wygląda jakoś tak:
W: Jak nie chcesz mieć styczności z nieszczepionymi, to nie chodź tam gdzie oni są, jak ktoś nie lubi gejów to nie chodzi do gejbarów, albo do sklepów do których geje mogą wchodzić, jak ktoś natomiast wchodzi do sklepu do którego mogą wchodzić geje to musi liczyć się z tym, że może tam spotkać geja, może co najwyżej napisać do właściciela by ten zakazał wstępu gejom lub jeśli nie ma sklepów bez-gejowych założyć swój własny. Chodź do sklepów gdzie tylko szczepieni mogą wchodzić.
K: hurr durr to co ja nie bede miał gdzie chodzić a jestem zbyt biednym polakiem rhobakiem by założyć własny sklep hurr durr szczep sie huju i przestań życ w swoim nierealnym świecie hurrdurrr
W: Zabij się.

Ktoś ma pomysł jak tą rozmowę poprowadzić inaczej?

Zapytaj go czy był szczepiony. Jeśli tak, to zapytaj czego się w takim razie boi - przecież jest uodporniony.
 

Non Serviam

Well-Known Member
834
2 251
Zapytaj go czy był szczepiony. Jeśli tak, to zapytaj czego się w takim razie boi - przecież jest uodporniony.
Powie, że nie zawsze szczepienie działa albo, że nie każdy może być zaszczepiony (bo ma jakieś choroby) i narażam ich życie tym, że nie jestem zaszczepiony, jeden nawet kiedyś powiedział mi, że go okradam bo nieszczepiąc się narażam go na zachorowanie, mimo, że on zapłacił, ale przeze mnie to na nic (xD)

@down nie przeczę..
 
Ostatnia edycja:

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 521
Szczepionki jednak RZECZYWIŚCIE mogą powodować autyzm:
http://www.collective-evolution.com...hronic-illness-new-jackson-state-study-finds/

The first peer-reviewed study comparing health outcomes of vaccinated children versus unvaccinated was recently published in the Journal of Translational Science by epidemiologists from the School of Public Health at Jackson State University. The study’s conclusions are likely to inflame the fierce debate over whether vaccines and a mercury-containing vaccine preservative may be culprits in the dramatic rise in certain neurodevelopmental disorders in our children, including autism.


The “Pilot comparative study on the health of vaccinated and unvaccinated 6- to 12-year-old U.S. children” implicates vaccines in a host of chronic illnesses now epidemic in our nation’s children. The team of scientists, led by the renowned epidemiologist Dr. Anthony Mawson, the author of more than fifty published studies, concluded that “In a final adjusted model designed to test for this possibility, controlling for the interaction of preterm birth and vaccination, the following factors remained significantly associated with NDD: vaccination (OR 2.5, 95% CI: 1.1, 5.6), nonwhite race (OR 2.4, 95% CI: 1.1, 5.4), and male gender (OR 2.3, 95% CI: 1.2, 4.4). Preterm birth itself, however, was not significantly associated with NDD, whereas the combination (interaction) of preterm birth and vaccination was associated with 6.6-fold increased odds of NDD (95% CI: 2.8, 15.5) (Table 8).” Jackson State is a leading university research center.

The study suggests that fully vaccinated children may be trading the prevention of certain acute illnesses (chicken pox, pertussis) for more chronic illnesses and neurodevelopmental disorders (NDDs) like ADHD and Autism.

In order to find a large population of children who hadn’t received any vaccines, the Jackson State scientists utilized Homeschool organizations in four states and compared the incidence of a broad range of health outcomes in 666 children, 39% of whom were unvaccinated. Among the more concerning findings, vaccinated children had increased risks of autism (4.2 times), ADHD (4.2 times), learning disabilities (5.2 times) eczema (2.9 times), and an astounding 30 times the risk of allergic rhinitis compared to unvaccinated children.

As would be expected, vaccinated children did have lower likelihood of two vaccine-preventable illnesses compared to unvaccinated children: chicken pox (7.9% vs. 25.3%), and pertussis (2.5% vs. 8.4%), but the scientists found no significant differences in rates of other vaccine-preventable illnesses like hepatitis A or B, measles, mumps, rubella, influenza, meningitis or rotavirus. The study suggests that fully vaccinated children may be trading the prevention of certain acute illnesses (chicken pox, pertussis) for more chronic illnesses and neurodevelopmental disorders (NDDs) like ADHD and Autism.


Despite numerous requests over the years from parents and vaccine safety advocates for just this type of research, the CDC has failed to act. The Jackson State scientists called for more scientific studies to help explain and clarify these findings.

i artykuł naukowy:
https://worldmercuryproject.org/wp-...ted-vaccinated-ASD-ADHD-study-Mawson-2017.pdf
 

tolep

five miles out
8 579
15 476

Nie dałem lajka, ponieważ nie wyłapałeś niuansu i przez to Twoja odpowiedź chybiła minimalnie;)

Teza była taka, że "rzeczywiście mogą powodować" i pod tym względem nic się nie zmieniło. Jest to nadal równie prawdziwe zdanie jak przedtem. :D
 

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Ostatnio jak byłem u dentysty to pani doktor akurat dyskutowała z asystentką o wycofywaniu się ze szczepień bo powodują autyzm u dzieci, a tu za chwilę poruszony temat na libertarianizm z cytatem Cyberiusa.

Pani dentystka niech się zajmie plombami, a na serio to bym z niej zrezygnował skoro nie czerpie wiedzy z pism medycznych. Tak jak nie chodzę do pediatry(!!!) która poleciła mi homeopatię dla półrocznego dziecka.

Co do profesor Majewskiej - czytałem o niej w Nieznanym Świecie (jest takie czasopismo) i utwierdziła mnie w przekonaniu, że niektóre szczepienia są bezpodstawne.

Na autyzm najlepszy będzie orgonit http://www.nieznanyswiat.pl/nieznany-świat/klub-przyjaciół-nś/1584-szpep

Czyli tak naprawdę dalej wiemy jedynie to, że nic nie wiemy.

Nie. Wiemy, że naukowymi i statystycznymi metodami nie udaje się potwierdzić teorii, że szczepionki wywołują autyzm.

Problemem jest niestety przechowywanie szczepionek.

http://www.economist.com/news/scien...r?zid=318&ah=ac379c09c1c3fb67e0e8fd1964d5247f

The papers Dr Hanson looked at reported that, on average, 38% of vaccine shipments in rich countries and 19% of those in poor countries had experienced temperatures that were too low.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Wypowiedź lekarki sceptycznej wobec nadmiernego reżimu szczepień. Chodzi głównie przymus szczepienia w pierwszej dobie po urodzeniu. (EDIT: co jest mega skurwysyńskim pomysłem i powinno zapalić cały pulpit lampek alarmowych, bo dzięki temu patentowi nie mamy nawet kilku dni aby sprawdzić czy przypadkiem "takie się nie urodziło").

 
Ostatnia edycja:

Redrum

Active Member
703
182
Uuu, ale wybiło szambo.

http://znakiczasu.pl/wywiad/157-szczepi ... wane-fakty
Nasuwa się zatem pytanie, czy szczepienia, a przynajmniej w takiej liczbie, są nam w ogóle potrzebne...

Tak, szczepienia są nam potrzebne, 200 lat doświadczeń skutecznej walki z chorobami to chyba wystarczająco.
Jakby ktoś się zastanawiał co się stało z chorobami dziesiątkującymi ludzkość jeszcze niedawno, to polecam tę stronę z wyraźnymi wykresami nawet dla półślepych. Mocno nalegam by każdy zainteresowany przeczytał początek - czemu wykresy śmiertelności chorób do których pałują się Majewskie, Czerniaki i inne antyszczepionkowe indywidua są słabą oceną skuteczności szczepionek.

Czyli tak naprawdę dalej wiemy jedynie to, że nic nie wiemy.

Ale czego konkretnie nie wiemy? Zadaj pytanie to odpowiem w miarę możliwości.

Wypowiedź lekarki sceptycznej wobec nadmiernego reżimu szczepień.

Katarzyna Bross-Walderdorff nie jest lekarką, tylko zwyczajnym homoterapeutycznym błaznem - ten "zaszczytny" stopień zdobyła na altmedowej gówno-uczelni. Nie ma żadnych podstaw w edukacji i praktyce "zawodowej", by wypowiadać się publicznie o szczepieniach. (nie inaczej niż 95%+ guru antyszczepów)

co jest mega skurwysyńskim pomysłem i powinno zapalić cały pulpit lampek alarmowych

<citation needed>
 

Redrum

Active Member
703
182
Dlaczego całkowicie zdrowy człowiek ma być szczepiony

Ponieważ człowiek nie ma wrodzonej odporności na choroby zakaźne.

Jak to wyjaśnić? To ma związek z obowiązkowym szczepieniem - jak twierdzi ojciec?

Nie ma żadnego związku, ale rozemocjonowany ojciec tak to sobie tłumaczy bo "kojarzy fakty" na poziomie małorolnego chłopa.

Umieralność noworodków jest związana z końską ilością tych szczepień.

Umieralność noworodków spadła wraz z rozwojem kalendarza szczepień na całym świecie, a twierdzenie o "obciążeniu" organizmu szczepionkami nie ma żadnych podstaw.

Mam nadzieję, że pomogłem.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Umieralność noworodków spadła wraz z rozwojem kalendarza szczepień na całym świecie, a twierdzenie o "obciążeniu" organizmu szczepionkami nie ma żadnych podstaw.
Źródło? Bo chyba chodziło Ci o śmiertelność dzieci ogólnie, a nie noworodków.

Poza tym przynajmniej wg tego źródła szczepienie noworodków wydaje się dość wysoko ryzykowne (str. 5, przyczyna zgonu 13 na liście z 25 przyczyn). Podkreślam:NOWORODKÓW, a nie dzieci w ogóle (nie analizowałem danych, nie wypowiadam się)

edit: jeśli dobrze zrozumiałem ten badania były przeprowadzone na podstawie 94 sekcji (również płodów), a po szczepionce zmarł 1 noworodek. To jest niewiele ponad 1% zgonów, co nie wiem czy jest wysoką liczbą, chyba nie. Aczkolwiek pokazuje, że jakieś zagrożenie istnieje. Natomiast nie wiem też czy 94 sekcje to jest wystarczająca liczba do generalizacji.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Redrum

Active Member
703
182
94 osoby to jest próbka dobra do badania preferencji u konsumentów dla pracy licencjackiej jak na moje, szczegółów co do tej wspomnianej śmierci nie da się odtworzyć więc trudno się odnieść.

Tu jest całkiem niezły artykuł o śmiertelności nowordków i dzieci <5 lat.

Oczywiście na spadek śmiertelności miały wpływ tez inne czynniki, nie ma co się oszukiwać.
 

Redrum

Active Member
703
182
Profesor Majewskiej, jak i znaczącej większości krytyków przymusu szczepień -i mnie też- chodzi głównie o szczepionki aplikowane niemowlakom w chwilę po urodzeniu

Oczywiście, tylko nie ma solidnych argumentów przeciwko szczepieniom w pierwszej dobie, poza "HURR DURR POLSKA MEDYCYNA JEST ZACOFANA KROPIĄ AZOTAN SREBRA DO OCZU I WALĄ DZIECIOM SZCZEPIONKY W PIERWSZEJ DOBIE DURRRR". (a przynajmniej takowych nie znalazłem, mimo że siedzę w tych sprawach od dłuższego czasu i szukałem nawet w gównoźródłach antyszczepów)

Co do profesor Majewskiej - czytałem o niej w Nieznanym Świecie (jest takie czasopismo) i utwierdziła mnie w przekonaniu, że niektóre szczepienia są bezpodstawne. Małym dzieciom daje się rtęć, a wiadomo jakim świństwem jest ona - i ona wg. profesor wywołuje autyzm.

W jaki sposób Cię przekonała? Co takiego stwierdziła? które szczepionki są "bezpodstawne"?

Rtęć w szczepionkach wystepuje (na zachodzie rzadko) pod postacią ETYLOrtęci w związku zwanym tiomersalem. Tiomersal jest wydalany z organizmu przez niemowlaki i nie zbiera się w ciele człowieka.

Poletzam.

Co do parasola zbiorowego - jakoś nie wierzę w jego istnienie.

A ja nie wierzę w powszechne prawo ciążenia. Wymieniajmy się dalej ciekawymi poglądami to daleko zajdziemy.

Niemniej.
 
Ostatnia edycja:
A

Antoni Wiech

Guest
94 osoby to jest próbka dobra do badania preferencji u konsumentów dla pracy licencjackiej jak na moje, szczegółów co do tej wspomnianej śmierci nie da się odtworzyć więc trudno się odnieść.

Tu jest całkiem niezły artykuł o śmiertelności nowordków i dzieci <5 lat.

Oczywiście na spadek śmiertelności miały wpływ tez inne czynniki, nie ma co się oszukiwać.

No tak, ok, ale dziecko poniżej 5 lat to nie musi się równac noworodek. Noworodek przynajmniej wg definicji wiki to dziecko do 28 dnia życia. Nie biorę w zasadzie na poważnie twierdzeń różnych antyszczepionkowców, że szczepienia to ZUO, a medycyna tradycyjna to w ogóle zło wcielone. Ale tak samo podchodze sceptycznie do tych, co twierdzą że szczepionki to samo dobro w sensie nie są ryzykowne. Szczególnie jeśli chodzi o właśnie noworodki.

Tutaj inne badanie i infant jest traktowany jako dziecko do 1 roku życia. Autorzy podchodzą do wniosków ostrożnie, ale zauważyli, że istnieje korelacja między śmiertelnością dzieci w tym wieku a szczepieniami. Oczywiście jest to robione na podstawie państw, więc zmiennych zakłócających może być wiele. Niemniej warto sie tematowi przyjrzeć:

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3170075/#!po=22.3214
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 872
12 259
Niemniej warto sie tematowi przyjrzeć:
Nie warto. Szczepionki to typowa teoria spiskowa i rządzi się takimi samymi zasadami jak każda inna teoria spiskowa. Jedną z nich jest to, że im bardziej człowiek się interesuje tematem, tym więcej wątpliwości się pojawia, a sam zainteresowany coraz bardziej plącze się w gąszczu pseudostatystyk, wybiórczych i fałszywych opinii pseudoekspertów, filmów z żółtymi napisami na YT itp. itd. Dlatego jedyną rozsądną strategią jest zastosowanie brzytwy Ockhama. Fundamentem spiskowej teorii antyszczepionkowej jest założenie, że szczepionki forsują koncerny farmaceutyczne by na nich zarabiać. Problem w tym, że gdyby nie szczepionki, to te same koncerny by zarabiały więcej na lekach na choroby, przed którymi chronią szczepionki oraz na sprzęcie ratunkowym i wyposażeniu szpitali, a gdy wali się fundament, to i wszystko co na nim wybudowano rozsypuje się w pył. Wiarygodności tej teorii nie dodaje też fakt, że co się sprawdza życiorys "eksperta", to zawsze wychodzi ezoteryk, homeopata, czy inny współczesny szarlatan. Niestety w odróżnieniu od np. płaskoziemców będących gromadą nieszkodliwych dziwaków, trolli i debili, antyszczepionkowcy są bardzo niebezpieczni, bo w wyniku ich głupoty mogą stracić życie też osoby postronne, w tym przede wszystkim dzieci. Dlatego zgodnie z zasadą "Jeśli pomoże to ocalić choć jedno dziecko ...", powinno się tych skurwysynów gnoić przy każdej okazji.
 
Do góry Bottom