Polska - hoplofobia, broń palna

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 187
Radny z mojej miejscowości oburza, że ktoś promuje cyt. agresywne zachowania. Na szczęście w komentarzach normalność :):
 

pawel-l

Ⓐ hultaj
1 912
7 920
Policyjny obłęd – czyli wykończyć posiadacza broni
Andrzej jest strzelcem, działaczem sportowym, właścicielem strzelnicy, kolekcjonerem broni, byłym Policjantem. Piątek, przed południem. 14 czerwca. Andrzej jest świadkiem tragicznych wydarzeń, morderstwa żony – Kasi. Zginęła niedaleko niego. Następnie 23 letni bandyta podszedł do Andrzeja, wymierzył w jego kierunku i nacisnął spust. Broń nie wypaliła, a Andrzejowi udało się obezwładnić mordercę. Następnie powiadamia Policję, ratuje swoją żonę, reanimuje ją. Ale Kasi nie da się już pomóc. Uratował za to życie innych.

Uratował 48 osób.
Tyle osób było na liście którą przygotował skurwysyn Maksymilian S. 23 letnie bydle które chciało zabrać broń a potem pozabijać każdego ze wsi kogo znajdzie. Podczas przesłuchania sprawca przyznał, że żałuje, ale wyłącznie tego, że udało mu się zabić „zaledwie” jedną osobę. – On zamierzał wybić całą wieś. Chciał zostać polskim Breivikiem – twierdzą anonimowi policjanci w rozmowie z „Super Expressem”. Policja, pogotowie, prokurator. Andrzej wciąż zakrwawiony wpada w obroty prokuratorskiej machiny. Po traumatycznych przeżyciach i śmierci żony, zostaje przesłuchany na Komendzie Powiatowej Policji w Międzyrzeczu. Postępowanie jest w sprawie zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Sprawca ujęty na gorącym uczynku, przyznaje się do winy, siedzi parę pokoi dalej. Wydawałoby się, że Andrzej – ofiara i bohater zarazem, powinien zostać objęty opieką i wsparciem. Tak się wydaje, bo czeka go jeszcze rozmowa z psychologiem. Andrzej chce spotkać się z rodziną, mamą żony. Poniósł ciężką stratę. Ale dowiaduje się, że rozmowa z psychologiem musi być, procedury. Wydawałoby się że to coś pomoże. Tymczasem dla psychologa najważniejsze było coś innego.

Oddaj broń człowieku.
Psycholog przekonywał go by …oddał broń. Najlepiej teraz, od razu. Po co? „Bo wiesz żeby ktoś ci nie zarzucił czegoś, że będziesz się mścił, żeby nikt tego nie wykorzystał,”. Andrzej mówi, że chce już do rodziny, że możemy o broni porozmawiać w poniedziałek, wtorek. Bo ma 200 sztuk broni, bo przeżył tragedię, bo chce do rodziny i do domu, spotkać się z mamą Kasi. Policjanci …blokują drzwi. Psycholog naciska by się zgodził na oddanie broni. Andrzej mówi dość i wychodzi. Tylnym wyjściem – z komendy Policji na której pracował wiele lat.

Wraca do domu ale wkrótce pojawiają się policjanci i wciąż przyjeżdżają nowi, naprędce ściągnięci przez Prokuraturę w Gorzowie Wielkopolskim. Rozpoczynają przeszukanie i przejęcie broni. Nie mają postanowienia prokuratora. Dokonują przeszukania mieszkania …ofiary, mieszkającej 30 km od strzelnicy. I zaczynają zabierać broń. Kilkunastu policjantów rozbiegają się po domu, robią co chcą. Blokują, zamykają całą ulice (!), nie dopuszczają bliskich osób i rodziny. Przez kilka kolejnych godzin, do późnej nocy wynoszą broń i amunicję. Rzucają zabytkowe kolekcjonerske egzemplarze, wrzucają na samochody jedną broń na drugą, ciężki karabin i akcesoria na drogie historyczne egzemplarze. Na to skrzynki i pudełka z amunicją opisywane pobieżnie „pudełko szare z napisem GGG w środku amunicji sztuk 50”. Andrzej z rodziną przeżywają żałobę, jest wieczór, kilkunastu policjantów krąży po domu i wynoszą hurtem wszystko. Wszystko co ma, wszystko z czego się utrzymuje.

Zabierają broń jego, broń Kasi oraz ..innych członków rodziny którzy mieszkają pod tym samym adresem. Protokół podpisuje członek rodziny, „podpisz pan ktoś musi”. Andrzej nie jest w stanie. Przed północą opuszczają jego dom.
...

http://gunblog.eu/2019/07/policyjny-obled-czyli-wykonczyc-posiadacza-broni/
https://www.rp.pl/Sadownictwo/307099893-Morderstwo-w-Nietoperku-Niezrozumiale-dzialania-policji.html
 

Siegfried

Active Member
108
245
Policyjny obłęd – czyli wykończyć posiadacza broni
Andrzej jest strzelcem, działaczem sportowym, właścicielem strzelnicy, kolekcjonerem broni, byłym Policjantem. Piątek, przed południem. 14 czerwca. Andrzej jest świadkiem tragicznych wydarzeń, morderstwa żony – Kasi. Zginęła niedaleko niego. Następnie 23 letni bandyta podszedł do Andrzeja, wymierzył w jego kierunku i nacisnął spust. Broń nie wypaliła, a Andrzejowi udało się obezwładnić mordercę. Następnie powiadamia Policję, ratuje swoją żonę, reanimuje ją. Ale Kasi nie da się już pomóc. Uratował za to życie innych.

Uratował 48 osób.
Tyle osób było na liście którą przygotował skurwysyn Maksymilian S. 23 letnie bydle które chciało zabrać broń a potem pozabijać każdego ze wsi kogo znajdzie. Podczas przesłuchania sprawca przyznał, że żałuje, ale wyłącznie tego, że udało mu się zabić „zaledwie” jedną osobę. – On zamierzał wybić całą wieś. Chciał zostać polskim Breivikiem – twierdzą anonimowi policjanci w rozmowie z „Super Expressem”. Policja, pogotowie, prokurator. Andrzej wciąż zakrwawiony wpada w obroty prokuratorskiej machiny. Po traumatycznych przeżyciach i śmierci żony, zostaje przesłuchany na Komendzie Powiatowej Policji w Międzyrzeczu. Postępowanie jest w sprawie zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Sprawca ujęty na gorącym uczynku, przyznaje się do winy, siedzi parę pokoi dalej. Wydawałoby się, że Andrzej – ofiara i bohater zarazem, powinien zostać objęty opieką i wsparciem. Tak się wydaje, bo czeka go jeszcze rozmowa z psychologiem. Andrzej chce spotkać się z rodziną, mamą żony. Poniósł ciężką stratę. Ale dowiaduje się, że rozmowa z psychologiem musi być, procedury. Wydawałoby się że to coś pomoże. Tymczasem dla psychologa najważniejsze było coś innego.

Oddaj broń człowieku.
Psycholog przekonywał go by …oddał broń. Najlepiej teraz, od razu. Po co? „Bo wiesz żeby ktoś ci nie zarzucił czegoś, że będziesz się mścił, żeby nikt tego nie wykorzystał,”. Andrzej mówi, że chce już do rodziny, że możemy o broni porozmawiać w poniedziałek, wtorek. Bo ma 200 sztuk broni, bo przeżył tragedię, bo chce do rodziny i do domu, spotkać się z mamą Kasi. Policjanci …blokują drzwi. Psycholog naciska by się zgodził na oddanie broni. Andrzej mówi dość i wychodzi. Tylnym wyjściem – z komendy Policji na której pracował wiele lat.

Wraca do domu ale wkrótce pojawiają się policjanci i wciąż przyjeżdżają nowi, naprędce ściągnięci przez Prokuraturę w Gorzowie Wielkopolskim. Rozpoczynają przeszukanie i przejęcie broni. Nie mają postanowienia prokuratora. Dokonują przeszukania mieszkania …ofiary, mieszkającej 30 km od strzelnicy. I zaczynają zabierać broń. Kilkunastu policjantów rozbiegają się po domu, robią co chcą. Blokują, zamykają całą ulice (!), nie dopuszczają bliskich osób i rodziny. Przez kilka kolejnych godzin, do późnej nocy wynoszą broń i amunicję. Rzucają zabytkowe kolekcjonerske egzemplarze, wrzucają na samochody jedną broń na drugą, ciężki karabin i akcesoria na drogie historyczne egzemplarze. Na to skrzynki i pudełka z amunicją opisywane pobieżnie „pudełko szare z napisem GGG w środku amunicji sztuk 50”. Andrzej z rodziną przeżywają żałobę, jest wieczór, kilkunastu policjantów krąży po domu i wynoszą hurtem wszystko. Wszystko co ma, wszystko z czego się utrzymuje.

Zabierają broń jego, broń Kasi oraz ..innych członków rodziny którzy mieszkają pod tym samym adresem. Protokół podpisuje członek rodziny, „podpisz pan ktoś musi”. Andrzej nie jest w stanie. Przed północą opuszczają jego dom.
...

http://gunblog.eu/2019/07/policyjny-obled-czyli-wykonczyc-posiadacza-broni/
https://www.rp.pl/Sadownictwo/307099893-Morderstwo-w-Nietoperku-Niezrozumiale-dzialania-policji.html
Psychologowie i psycholożki to w 99% lewackie empatyczne emocjonalne szumowiny, taka profesja, tak ich studia ukształtowały.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
No i przez takiego najebanego kretyna mainstream będzie mógł postraszyć owieczki. Druga sprawa, że ja sam zacząłem się zastanawiać po przeczytaniu tego newsa. Oczywiście nad tym, dlaczego nie noszę broni palnej w dużym mieście, gazem mogę się nie zawsze obronić:

Warszawa: 22-latek strzelił do bezdomnego, celował z broni do przechodniów

Cztery zarzuty usłyszał 22-letni mężczyzna, który w niedzielę atakował ludzi z pistoletem w dłoni w centrum Warszawy. Napastnik przystawił broń bezdomnemu do policzka, a następnie strzelił. Napadł też na kilka innych osób. Jedną kopał po całym ciele, drugą uderzył w klatkę piersiową, a do innych celował z broni.

Około południa otrzymaliśmy zgłoszenie o mężczyźnie, który z bronią w ręku chodzi po Śródmieściu - mówi Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji w Warszawie.

Jak dodał "po przyjechaniu (policji - PAP) na miejsce okazało się, że na Nowym Świecie leży ranny, bezdomny mężczyzna". Z relacji świadków wynika, że bezdomny siedział na ławce. Wtedy podszedł do niego 22-letni mężczyzna, przystawił mu broń do policzka, a następnie strzelił.

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia, udzielili pomocy bezdomnemu oraz wezwali karetkę. Gdy karetka przyjechała, policjanci ruszyli w pościg - dodaje policjant.

Po krótkim pościgu mundurowi dogonili 22-latka. Zanim został zatrzymany, mężczyzna próbował pozbyć się rewolweru hukowego, rzucając w krzaki - relacjonuje Szumiata. Po obezwładnieniu napastnika, funkcjonariusze odnaleźli broń. Okazało się, że mężczyzna miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

00098A6T27SI3XFA-C116-F4.png

Zabezpieczona broń /Policja
Przesłuchano już świadków oraz czterech pokrzywdzonych. Według informacji przekazanych przez policję 22-latek "jednego (pokrzywdzonego - PAP) przewrócił i zaczął kopać po całym ciele, drugiego uderzył pięścią w klatkę piersiową, a do innych celował z pistoletu".

Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, posiadania broni palnej bez zezwolenia, naruszenia nietykalności i gróźb karalnych. 22-latek został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 037
No i przez takiego najebanego kretyna mainstream będzie mógł postraszyć owieczki. Druga sprawa, że ja sam zacząłem się zastanawiać po przeczytaniu tego newsa.
Przecież to jest tylko dowód na to, że nawet jak dostęp do broni jest mocno regulowany i ograniczony, tak jak w Polsce, to przestępca i tak ją zdobędzie. Ale niech się mainstreamowe media ośmieszają.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Jakby ktoś nie doczytał do końca artykułu mógłby pomyśleć, że chodzi o pełnoprawną broń palną, czego dobrym przykładem jest przedmówca. Tymczasem sprawca miał tzw. "rewolwer hukowo-kinetyczny" czyli strzelający zazwyczaj gumowymi kulami (są gumowe z metalowym rdzeniem, można też załadować olowiane) przy użyciu przerośniętych spłonek, co pozwala uzyskać jakieś 8 (piszę z głowy, dawno tego nie liczyłem) dżuli energii wylotowej, gdzie już anemiczny nabój .22lr stosowany główie w sporcie i rekreacji osiąga z luf pistoletowych koło 100, a najpopulariejszy bojowy nabój pistoletowy 9x19 zwykle ponad 500.

Niedawno były one dostępne od ręki, ale pomimo braku zmiany przepisów, zmieniła się ich interpretacja przez policje, która zaczeła straszyć sklepy i posiadaczy, przez co zaprzestano ich sprzedaży. Obecnie można kupić jedynie wersje niezdolne do miotania pocisków.
 
Ostatnia edycja:

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 410
4 438
Jakby ktoś nie doczytał do końca artykułu mógłby pomyśleć, że chodzi o pełnoprawną broń palną, czego dobrym przykładem jest przedmówca. Tymczasem sprawca miał tzw. "rewolwer hukowo-kinetyczny" czyli strzelający zazwyczaj gumowymi kulami (są gumowe z metalowym rdzeniem, można też załadować olowiane) przy użyciu przerośniętych spłonek, co pozwala uzyskać jakieś 8 (piszę z głowy, dawno tego nie liczyłem) dżuli energii wylotowej, gdzie już anemiczny nabój .22lr stosowany główie w sporcie i rekreacji osiąga z luf pistoletowych koło 100, a najpopulariejszy bojowy nabój pistoletowy 9x19 zwykle ponad 500.

Niedawno były one dostępne od ręki, ale pomimo braku zmiany przepisów, zmieniła się ich interpretacja przez policje, która zaczeła straszyć sklepy i posiadaczy, przez co zaprzestano ich sprzedaży. Obecnie można kupić jedynie wersje niezdolne do miotania pocisków.
Nawet nie chciało mi się tego podkreślać i oczywiście typowy odbiorca nie zwróci na to uwagi podczas czytania newsa.

Aczkolwiek jestem wyznawcą zasady, że jak ktoś cię triggeruje choćby "przedmiotem przypominającym broń" to odjebka delikwenta karabinem szturmowym powinna być raczej nagradzana, niż karania.
 

johndoe

New Member
5
0
Nawet nie chciało mi się tego podkreślać i oczywiście typowy odbiorca nie zwróci na to uwagi podczas czytania newsa.

Aczkolwiek jestem wyznawcą zasady, że jak ktoś cię triggeruje choćby "przedmiotem przypominającym broń" to odjebka delikwenta karabinem szturmowym powinna być raczej nagradzana, niż karania.

Wszystko rozumiem, prócz jednego - nikt nie zabrania posiadania broni w Polsce.

Jeśli chce zrobić sobie pozwolenie na broń sportową, to idziesz na strzelnice potem do KP i zdajesz tam testy z obsługi broni, które nie były zmieniane od x lat i odpowiedzi na nie znajdziesz w sieci. To samo dotyczy testów psychologicznych, na których odpowiedzi znajdziesz na pierwszym lepszym forum dla policjantów, którzy na te testy musza odpowiadać co roku.
Jedyne co tak "naprawdę" musisz robić, to należeć do jakiegoś koła strzeleckiego i płacić składki. Coś, co posiadacze broni i tak płacą np. w USA ze względu na bonusy przy zakupie broni czy zniżki w Wallmarcie za samo posiadanie karty NRA.
 

johndoe

New Member
5
0
Pamiętam, że zdarzały się i takie pokurwy, jak wyżej, przed 2011 rokiem, gdy była pełna uznaniowość. Wtedy też nikt nie zabraniał.
Pewnie byli i tacy po wojnie, gdzie za nielegalne posiadanie można było dostać czapę. :)
Jak dobrze, że dzisiaj mamy wolność - grozi tylko 8 lat.

Najwięcej jest krzykaczy co drą się "daj", bo minimum wysiłku nie chce im się włożyć w uzyskanie uprawnień. Prawo jazdy usunać, bo też jest uznanionowść, jak i uznaniowość jest na kursie pilota. Wszędzie jest egzaminator i egzaminowany, by takie przypadki jak kursant zdający prawko po raz 100. nikogo nie zabił na drodze, bo nie jest w stanie zapamiętać kilku najważniejszych znaków oraz zasad panujących na drodze.

Najważniejsze jednak, aby zalegalizować broń bez względu na to czy osoba ją kupujaca chociaż zastosuje minimalne zasady przechowywania broni oraz będzie umiała ją obsłużyć nie robiac krzywdy sobie oraz postronnym. Ludzie w piecach palić nie umieją, a mają wiedzieć jak się zabezpiecza broń by im w gaciach nie wystrzeliła...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Najwięcej jest krzykaczy co drą się "daj", bo minimum wysiłku nie chce im się włożyć w uzyskanie uprawnień.
A ile wysiłku i czasu trzeba włożyć, by dostać licencję do obrony koniecznej z możliwością swobodnego chodzenia pod bronią?
Dla mnie procedury z bronią są upokarzające.
W Szwajcarii i w Czechach jakoś można było lepiej to zorganizować.

Prawo jazdy usunać, bo też jest uznanionowść,
TAK!
Po wojnie w Holandii i w wielu innych krajach Europy, dawano prawko amatorskie od ręki. Jak przez 3 lata nie było wypadku, to dawano normalne.
W Australii do lat 80-tych nawet 6-letnie dziecko mogło prowadzić samochód pod warunkiem, że w samochodzie jest co najmniej jedna osoba z prawem jazdy (nawet na tylnym siedzeniu i pijana w sztok). W Australii wtedy prawa jazdy nawet nie miały zdjęcia. Można było prowadzić po browarze pod warunkiem, że nie więcej niż jedno piwo na godzinę (tak, tak, uznaniowość!).
W USA na początku lat 90-tych kolega zrobił prawko na trucki w jeden dzień.
Dlaczego my mamy niepotrzebnie stresować ziomali?

uznaniowość jest na kursie pilota.
Jak sobie lata małymi samolotami, to niech sobie lata. Ważne by nie wchodził w korytarze powietrzne i bez możliwości lotów nad dużymi miastami i niektórymi obiektami. Nad większością kraju może być otwarte niebo do np. 4000 m n.p.m., dla małych samolotów i śmigłowców.

bo nie jest w stanie zapamiętać kilku najważniejszych znaków oraz zasad panujących na drodze.
A po zdanym egzaminie zna te zasady i znaki?
IMO jest tak samo jak bez egzaminu. Debil będzie debil i tyle. Co więcej, debil z prawkiem częściej będzie się mądrzył i wykłócał, nawet jak nie ma racji.

Najważniejsze jednak, aby zalegalizować broń bez względu na to czy osoba ją kupujaca chociaż zastosuje minimalne zasady przechowywania broni oraz będzie umiała ją obsłużyć nie robiac krzywdy sobie oraz postronnym.
Kiedyś w wielu krajach nie było żadnych pozwoleń i jakoś było. Szczególnie w Ameryce Południowej do przełomu 70/80.
 
Do góry Bottom