Polska - hoplofobia, broń palna

Pestek

Well-Known Member
688
1 879
20106253_1405704986195070_709530035629835312_n.jpg
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 790
Czy Polakom potrzebny jest dostęp do broni?
Zamachowiec, który w Las Vegas zabił 58 osób, a ranił około 500 miał w domu 40 sztuk broni. Była ona nabyta legalnie. Z tragedią w USA zbiegła się propozycja klubu Kukiz'15 dotycząca liberalizacji dostępu do broni w naszym kraju. W "Dzień Dobry TVN" dziennikarz Bartek Węglarczyk i prof. Piotr Girdwoyń opowiedzieli co sądzą o tym pomyśle. Czy według statystyk łatwiejszy dostęp do broni przekłada się na wyższy współczynnik zabójstw z jej użyciem? (DDTVN/X-news)

Ech, pierdolety, ale przynajmniej nie jest to linia CNN...
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Teraz lepiej usiądźcie. Nie polecam osobom z problemami kardiologicznymi. Wytłuszczenia moje.

Kukiz'15 zmodyfikuje ustawę o broni. Znamy treść poprawek

Posłowie Kukiz’15 przygotowali autopoprawki do projektu ustawy o „broni dla patriotów" - dowiedział się portal PolskieRadio.pl. Zakładają one m.in. obowiązkowe badania psychiatryczne dla osób ubiegających się o dostęp oraz uprawnienia organów państwowych, np. policji, do przeprowadzania kontroli u posiadających broń.

Projekt ustawy ułatwiającej dostęp do broni dla obywateli rozemocjonował i podzielił opinię publiczną. Jego zwolennicy wskazują na poszerzenie wolności i zwiększenie możliwości samoobrony. Przeciwnicy przekonują, że liberalizacja prawa w tym zakresie zwiększy liczbę wypadków. Co ciekawe, pewne wątpliwości związane z projektem Kukiz’15 wyraził nawet lider tej formacji.

Paweł Kukiz stwierdził, że zaprezentowany dokument jest zbyt liberalny i będzie domagał się od swojego klubu zgłoszenia autopoprawek. Jak dowiedział się portal PolskieRadio.pl posłowie ruchu posłuchali lidera i przygotowali pewne zmiany, które ulepszają wersję skierowaną do pracy w komisji. Czego będą one dotyczyć?

Przede wszystkim Kukiz’15 chce wprowadzić obowiązkowe badania psychiatryczne dla osób ubiegających się o dostęp do broni. Przypomnijmy, że w pierwotnej wersji wymagane było jedynie zaświadczenie od lekarza pierwszego kontaktu. Posłowie Kukiz’15 doszli do wniosku, że przepis ten powinien być bardziej restrykcyjny. Dlatego teraz chcą, aby wnioskodawca musiał przedstawić zaświadczenie od lekarza specjalisty-psychiatry, a być może również i psychologa.

Kolejna poprawka zakłada zwiększenie uprawnień organów państwowych w zakresie kontroli posiadaczy broni. – Największe ryzyko wypadków z bronią występuje wtedy, gdy jest ona przechowywana w nieodpowiedzialny sposób. Niedotrzymywanie warunków może doprowadzić do tragedii. Musimy temu zapobiec - tłumaczy portalowi PolskieRadio.pl poseł Kukiz’15 Grzegorz Długi. Dlatego Ruch chce, aby niektóre organy, np. policja mogły złożyć posiadaczowi broni niezapowiedzianą wizytę w celu skontrolowania sposobu przechowywania.

Kukiz’15 chce też, aby nie każdy rodzaj broni był dostępny dla obywateli. – Broń maszynowa nie powinna być sprzedawana, bo nie ma takie potrzeby - tłumaczy portalowi PolskieRadio.pl poseł Marek Jakubiak. W związku z tym poprawka zakłada wprowadzenie rejestru broni czarnoprochowej oraz zawęża dostęp do określonych rodzajów broni. Kukiz’15 proponuje, aby maksymalny kaliber pistoletów dla obywateli został ustanowiony na poziomie 9mm.

Ostatnia autopoprawka wprowadza obowiązek praktyki. Osoby, które otrzymają zezwolenie będą musiały co jakiś czas stawiać się na strzelnicy w celu sprawdzania swoich umiejętności. – Niezwykle istotne jest, żeby posiadacz broni był szkolony, a broń przestrzeliwana w obecności fachowców, żeby nie zdarzały się błędy – tłumaczy poseł Długi. Dlatego też osoby, które uzyskają zezwolenie będą musiały należeć do klubów strzeleckich. Kukiz’15 chce, aby obowiązkowe sprawdziany umiejętności strzeleckich odbywały się nawet dwa razy w roku.

Autopoprawki do projektu ustawy o broni mają zostać zgłoszone na posiedzeniu komisji sejmowej. Kukiz’15 zastanawia się również czy nie zaproponować obowiązkowych okresowych badań psychiatrycznych. - Pozwolenie na broń jest wydawane na 5 lat. To bardzo długi okres. W tym czasie może pogorszyć się zdrowie psychiczne osoby, która uzyskała zezwolenie, dlatego rozważamy możliwość wprowadzenie dodatkowy badań psychiatrycznych dla osób, które mają dostęp – dodaje Marek Jakubiak.

- Michał Fabisiak, PolskieRadio.pl
 

tolep

five miles out
8 579
15 476
No i wszystko jasne. Resortowe dziecko Kukiz Paweł wkurowiło się na ten liberalizm w pierwotnym projekcie róznych tam podejrzanych Tyszków.
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Nie wiem jaki jest stan obecny projektu ani co rozumiesz poprzez pierwotny projekt. Pierwszy, nieskażony jeszcze autopoprawkami wymuszonymi przez dwie dyrektywy unijne? Nie nazwałbym go liberalnym, bo nie sposób nazwać tak projekt który wprowadza egzamin na prawo do noszenia broni i kilka mniejszych, niewystępujących obecnie, obostrzeń. Niemniej był ogólnie lepszy od obecnego stanu prawnego, ale to żaden wyczyn.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 044
Szczerze mówiąc nie siedzę mocno w temacie polskiego prawa dot. broni. Jak to wygląda obecnie? Te poprawki liberalizują obecny stan prawny, zaostrzają, czy będzie status quo? Tak się też zastanawiam czy ludzie, którzy pracują z bronią, czyli ochroniarze, policjanci, detektywi też muszą przechodzić badania lekarskie przed zakupem/pracą z bronią/czy co jakiś czas te badania są ponawiane, bo ich stan psychiczny może się pogorszyć, czy sprawdza się jak przechowują broń w domu, etc.
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam.

Post Pawła Dyngosza, założyciela Stowarzyszenia "Braterstwo" (braterstwo.eu), z forum-bron.pl:


Maciej Szadkowski, Prezes Nadwiślańskiego Towarzystwa Strzeleckiego to jeden z największych szkodników w środowisku strzeleckim.

Chcę Wam pokazać działania Macieja Szadkowskiego (MS), abyście mogli sami zrozumieć, że ta osoba nie powinna istnieć w środowisku strzeleckim, a jego eksponowana pozycja szefa organizacji szkodzi zarówno tej organizacji, jak i nam wszystkim. Nam wszystkim szkodzi coraz bardziej, gdyż MS udziela się coraz bardziej medialnie, proponując swoje pomysły jako inicjatywy społeczne, mimo kompletnej sprzeczności tych pomysłów z rozsądkiem i logiką społeczności strzeleckiej.

Jego działalność ma konsekwencje dla środowiska i losów nowej ustawy, co widać po ostatnich woltach w klubie Kukiz'15 odnośnie projektu.

To będzie długie.

Celem MS nie jest uwolnienie strzelectwa, poprawa branży, ani zwiększenie popularności naszego wspólnego hobby. MS jest przeciwko nowej UoBiA, gdyż uderza ona w jego działalność: prezesowanie stowarzyszeniu i płatne szkolenia. Jest przeciwko od samego początku, czego dał wyraz w oficjalnym wątku.

Najlepszy cytat z tego wątku:
A wiec przeszkolenie kosztuje na przykład te 500 zl. O TYLE mniej zarobią instruktorzy i strzelnice. Razy np 100 tys ludzi którzy chcieliby w najbliższym czasie pozyskać pozwolenie. 50 baniek zł. TYLE ROMBIE CHCECIE IM ZABRAĆ dobijając dopiero rozwijającą się branże i usuwając ich z możliwości korzystania na rozwoju strzelectwa.


Zarzut do projektu UoBiA nie polega na jakiejś wadzie projektu, zbytniej liberalizacji, czy zbytniego zamordyzmu,a tylko i wyłącznie na odcięciu koryta. Trzeba ten post przeczytać i zapamiętać, gdyż wszystkie dalsze działania MS są tym postem wytłumaczone.
Za napisanie tego postu MS dostał niezłą burę (treść do poczytania na forum), wobec czego musiał zmienić front. Skoro nie jest w stanie zbudować żadnego stronnictwa na haśle "więcej pieniędzy dla nas!", postanowił przeniknąć do prac nad projektem.

Udał, że chce poprzeć projekt, że chce wraz z NTSem poprawić prawo w Polsce i zaangażował się w budowanie struktur poparcia. Ale nie były to w założeniu struktury poparcia projektu ustawy Kukiz'15 (autorstwa Jarosława Lewandowskiego z FRSwP), tylko projektu wprowadzenia do tej ustawy dodatkowych zmian: najważniejszym postulatem MS i osób, które go popierają jest powrót do przymusu przynależności do organizacji i obowiązkowych płatnych szkoleń.
To jest jedyna rzecz na jakiej w prawie zależy MS, gdyż od tego zależy być albo nie być NTSu i działalności Szadkowskiego.

MS wykonując te markowane ruchy, jednocześnie uznał, że "reprezentuje środowisko strzeleckie" i zaczął udzielać wywiadów np w Dzienniku, czy podczas debaty w Rzeczpospolitej.
Sednem tych wypowiedzi jest to, że strzelcy nie zgadzają się na nowelizację UoBiA, gdyż jest ona niebezpieczna, bo nie zawiera tych przymusów, na których zależy MS.

Za te wywiady MS zebrał kolejną burę, tym razem od kolegów z Firearms United, którzy byli zaskoczeni tymi nieuzgodnionymi nigdzie postulatami. Postulatami, na które FU się nie zgadza i których nie ma w swoim programie. Których nigdy nikt nie zaakceptował, a które są wymysłem Szadkowskiego w celu pompowania jego działalności.

Wywiady poszły w swiat. Równolegle, na grupach Broń Palna i Towarzystwo Strzeleckie (Broń palna 2) MS publikował kolejne wypowiedzi, w których propagował przymus przynależności i przymus płatnych szkoleń, posługując się bzdurnymi argumentami. Udostępnił także 30 minutową wypowiedz, w której stwierdził, że bez szkoleń w Polsce ludzie będą zabijać się na ulicach.
To były wypowiedzi z wysokiego szczebla, adresowane do tysięcy odbiorców. Większość z nich spotkała się z krytyką części środowiska (choć nie każdy ma dostęp do Facebooka).

Te wywiady, wypowiedzi i stała propaganda przymusu płatnej przynależności docierają także do naszych adwersarzy. Od momentu szerszej działalności Maćka przymus przynależności wrócił do debaty publicznej i obecnie jest o nim bardzo głośno w wyniku proponowanych "autopoprawek" ze strony Kukiz'15.

MS odegrał idealnie rolę kreta, uzurpatora idei społecznościowych, aby pokazać, że strzelcy wcale nie chcą uwolnienia swojego hobby, tylko uwielbiają płacić, a nawet widzą w tym warunek bezpieczeńśtwa publicznego. Ten komunikat został odebrany i zwielokrotniony ze strony przeciwnej.
Postulaty MS służą wyłącznie MSWiA czy PZSS. Nie mają na celu poprawy bytu zwykłym strzelcom, a tylko utworzenie kolejnego oligopolu.

Szadkowski posługuje się kilkoma manipulacjami, żeby spróbować przekonać ludzi do swojego przymusu (trochę jak wilk owce). Jedną z nich, powtarzaną od lat jest próba niszczenia reputacji wszystkich ze środowiska strzeleckiego. Próbował tego w ROMBie i dalej to robi na grupie Towarzystwo Strzeleckie. Próbował tego ze mną osobiście, najpierw usiłując kupić ode mnie członków Braterstwa (dawał środki na przekonywanie ich do NTSu), później strasząc po internecie, że stowarzyszenia zwykłe nie będą uznawane przez KGP, a na końcu zarzucając publicznie, że Braterstwo jest fikcyjnym stowarzyszeniem. Wszystko, byle tylko pozbyć sie konkurencji i przeciągnąć ludzi do NTSu.

Obecnie MS wykonuje te same czynności wobec Jarosława Lewandowskiego, dzięki któremu w ogóle dziś mamy jakiś ruch strzelecki. Lewandowski jest autorem zmian w obecnej UoBiA, dzięki której od 2011 roku zwykli ludzie rzeczywiście mogą uzyskać pozwolenie.
W zaproszeniach do FU bez zgody członków FU rozsyłał informacje jakoby Lewandowski pisał ustawę pod sklepy z bronią. Tym samym zarzutem posłużył się kilka razy publicznie.

Wczoraj Maciej Szadkowski przeszedł samego siebie, zarzucając Jarosławowi Lewandowskiemu, że wziął łapówkę od sklepów z bronią za korzystny projekt ustawy. A potem od PZSS za powrót przymusu przynależności:

Cały projekt lobbował autor ustawy tak? On decydował o brzmieniu przepisów, o tym co mówią posłowie itd. I chcesz mnie przekonać ze to nie on zaproponował kolejne poprawki tylko nagle poseł jeden z drugim zaczęli wymyślać konkretne zapisy??
Wg mnie wcześniej miliony mieli zyskiwać sprzedawcy broni. Ja uważałem że tam w tle musi być prowizja dla autorów. Teraz - po kolejnych propozycjach nagle bardzo zyskuje PZSS. Czyli musiał być jakiś bardzo mocny argument. Myśle że ktoś na tym zyska. Myśle że co by nie wyszło autor stratny nie będzie.

Pełna wypowiedz jest publicznie dostępna wątku na forum.

Szadkowski nie ma żadnych zasług w społeczności strzeleckiej. Jednocześnie od samego początku robi krecią robotę, próbując skłócić środowisko, ośmieszyć i zniszczyć jego postulaty na zewnątrz, a także dodając amunicji KGP i MSWiA.

Teksty o rzekomej zależności Lewandowskiego od sklepów z bronią i o tym, że "lobbysta" napisał ustawę za Szadkowskim powtórzyły gazety. Ten postulat istnieje w debacie publicznej wyłącznie z powodu działalności Macieja Szadkowskiego i on jest za niego w 100% odpowiedzialny. Ten argument jest jednym z powodów rozłamów nad projektem w klubie Kukiz'15.

Warto zauważyć na czym polega specyfika funkcjonowania NTSu. NTS to nie jest jedna organizacja, pomagająca strzelcom w lokalnym otoczeniu. Nie mają w Warszawie nawet stałego dostępu do strzelnicy. Nie znam wszystkich ludzi tam pracujących, wierzę że chcą dobrze i chcą zmieniać środowisko na lepsze. Ale przewodzi im osoba, która wygryza konkurencję jak tylko może, stosując brudne sztuczki, taktykę siania wątpliwości i oskarżeń w internecie i próbująca podzielić środowisko strzeleckie. Nie da się nic zmienić na lepsze w ten sposób.

NTS rozrasta się głównie przez to, że ciężko powołać nowy klub z licencją PZSS. Zajmuje to miesiące. NTS daje "ochronę" i papiery, w zamian żądając procentu ze składek członkowskich. W ten sposób centrala w Warszawie odcina kupony od ciężkiej pracy ludzi w oddziałach, którzy powinni mieć własne, niezależne organizacje, ale nie byli w stanie w czasie ogarnąć całej procedury.
NTS to jest sieć franczyz, jak Żabka, która się rozprzestrzenia po Polsce. Ideą jest zawłaszczenie jak największej porcji "tortu" strzeleckiego, aby mieć przygotowaną bazę szkoleniową pod wejście zmienionej ustawy.

Nie jest to tajemnicą, plany stworzenia "ogólnopolskiego system szkolenia strzeleckiego" MS przedstawił mi w mailu jeszcze w 2016 roku. Celem jest unifikacja szkoleń pod jedną marką. Dochodowych, obowiązkowych szkoleń. NTS ma się stać konglomeratem szkoleniowym, generującym milionowe obroty rocznie. Już teraz dysponują wieloma setkami tysięcy złotych budżetu, ale MS to nie wystarcza.

Nie ma oczywiście nic złego w oferowaniu usług na rynku. Wszyscy oferują szkolenia. Ale MS nie poprzestaje na tworzeniu oferty dla ludzi, on usilnie stara się wpisać w prawo przymus szkoleń i egzaminów w organizacjach takich jak NTS. Wtedy nie będzie miało znaczenia, co robią i za ile, a jedynie to, że każdy strzelec będzie musiał płacić haracz. Tak jak obecnie płaci innej organizacji (na "P").

Teraz, gdy zaistniało ryzyko zmiany tego korupcyjnego systemu, Szadkowski wpadł w panikę, że jego działania nie dadzą żadnych rezultatów i jest gotowy spalić wszystkie postępy uwolnienia naszej branży, byle tylko jego kroplówka z monopolistyczną kasą została.​
 

bombardier

Well-Known Member
1 413
7 091
Istnieje ryzyko, że przymus przynależności to tylko wstęp do prawdziwej wisienki: zastąpienia PZSS "nową", "lepszą" organizacją, która będzie miała dokładnie takie same przywileje, tylko ludzie na górze będą inni i numer konta bankowego będzie inny.
Im więcej jest ogromnych, zbyt silnych organizacji, tym większe ryzyko, że któraś z nich sięgnie po takie możliwości i spróbuje zapisać konfitury ustawowe bezpośrednio ją premiujące. Nie możemy zmienić UoBiA na lepsze, jeśli pozwalamy na to by wśród nas pracował agent, którego cele są zupełnie przeciwne do celów środowiska.

Przymus przynależności rodzi patologie. Składka kolekcjonerska w wysokości 100 zł rocznie, przy 1.5 tys osób (jak w NTSie) to ogromne pieniądze, które zwiastują tylko początek rzeki pieniędzy po otwarciu szerzej dostępu.

Stowarzyszenia kolekcjonerskie nie posiadające obiektów strzeleckich nie mają żadnych kosztów, więc każda składka powyżej kilkunastu złotych to skok na kasę. Jeśli będzie istniał przymus przynależności, będzie istniało zawsze przeświadczenie, że wolno brać od strzelców kilkaset złotych rocznie za nic, za sam papier z zaświadczeniem. To nieetyczne i obrzydliwe, bo mamy być kolegami, a nie tylko wykorzystywanymi klientami. W Braterstwie od 3 lat uczymy stowarzyszenia kolekcjonerskie, że nie ma miejsca na takie praktyki w Polsce.

Maciej Szadkowski to pozorant i szkodnik. Każdy dzień, gdy może o sobie pisać, ze reprezentuje kogoś więcej niż on sam, a nie daj Boże kilkutysięczną organizację, to dzień w którym celowo i z rozmysłem pomaga MSWiA i KGP. Dzień, w którym jest gotowy sprzedać przyszły kształt prawa za mglistą szansę na zarobienie kilku złotych na szkoleniach. Dzień, w którym poświęca możliwość zwiększenia ilości strzelców w Polsce do poziomu czeskiego na rzecz potencjalnego rozkręcenia biznesu szkoleniowego.

Zwracam się z apelem do strzelców, kolekcjonerów i posiadaczy pozwoleń: nie dajcie się zmanipulować Szadkowskiemu. Występują przeciwko niemu organizacje broniące Waszych praw: Braterstwo, Fundacja Rozwoju Strzelectwa w Polsce, Firearms United i ROMB. Występują przeciwko niemu zwykli strzelcy. Jego starania służą wykorzystaniu możliwości prawnych dla korzyści wizerunkowych i finansowych, ugruntowania jego pozycji jako osoby mogącej ciągnąć profity z bolesnego odbudowywania branży strzeleckiej.

Członkowie Nadwiślańskiego Towarzystwa Strzeleckiego, pora zobaczyć kto Was reprezentuje. MS we wszystkich pismach i wypowiedziach działa w Waszym imieniu. Pozostając członkami NTSu firmujecie działalność, która będzie wam szkodzić przez cały czas obowiązywania sprywatyzowanego prawa. Wspierając Szadkowskiego kręcicie bat na własną skórę.

Waszą powinnością jest domagać się od Zarządu NTS, aby pozbyli się Szadkowskiego. Aby nie mógł on wykorzystywać pozycji, jaką dała mu praca innych osób do uprawiania propagandy przymusowych przynależności i szkoleń. Żeby Zarząd NTS zrozumiał, że działania MS wystawiają całą organizację na odium prywaciarzy i komercji w takim najgorszym, monopolistyczno- nepotycznym kształcie. W zarządach są różni ludzie i na pewno część z nich reprezentuje przyjazne strzelcom poglądy.
Z rozmów z kilkoma osobami z zarządu NTSu wiem,że widzą oni ogromny problem wizerunkowy jaki funduje im MS.

Członkowie NTSu, jeśli nie uda się Wam wpłynąć na zmianę prezesa, zrezygnujcie z członkostwa. Pozostając firmujecie obrzydliwe działania Szadkowskiego, które uniemożliwiają nam unormowanie debaty publicznej i uporządkowanie prawa. Szadkowski jest destruktywną siłą w środowisku strzeleckim, a Wasza liczebność pod jego egidą wzmacnia siłę jego niszczącego oddziaływania. Gdy przepisy się zmienia, to nic nas nie uratuje przed setkami złotych rocznie opłat.

Znajdźcie inne stowarzyszenie lub załóżcie własne. Teraz jest najlepszy moment na zmianę klubu strzeleckiego PZSS. Lepiej należeć do klubu o betonowej mentalności, który nie udaje "nowej jakości" i "europejskiej kultury", niż firmować słabo przefarbowanego lisa, który od środka niszczy nasze działania.

Mówię to wszystko oficjalnie z pełną powagą jako szef Braterstwa, największej w Polsce organizacji strzeleckiej. Rozmawiałem z Maćkiem wielokrotnie i nie daje to efektów. Rozmawiali z nim ludzie z Firearms United. Ostrzegaliśmy go wielokrotnie. Jedyną naszą drogą pozostało odcięcie się od niego.

Byłem chętny i gotowy ścierpieć wiele (osobiste animozje, całkowity brak logiki w działaniu Maćka, łamanie kolejnych obietnic, ewidentna prywata w jego działalności) w celu unifikacji środowiska.
Ale po raz kolejny kłamliwe, niszczące tezy Szadkowskiego przechodzą do debaty publicznej i po raz kolejny musimy je odkręcać. To nie jest przypadkowe działanie, to jest gra na zniszczenie obecnego projektu UoBiA, na którą nie ma i nie będzie mojej zgody.

Chcę, żeby wpływ Macieja Szadkowskiego na losy prawa i strzelców w Polsce był oczywisty dla Was tak samo, jak jest oczywisty dla mnie i innych ludzi związanych z próbą poprawienia tego bałaganu.

Braterstwo nie będzie współpracowało z żadną organizacją, na czele której lub we władzach której będzie Szadkowski. On wchodzi do organizacji dla prywaty i usiłuje za wszelką cenę je od środka przeciągnąć dla własnej korzyści. A gdy nie jest w stanie: niszczy, oskarża, dezawuuje. Nie ma dla takich osób miejsca w środowisku strzeleckim, od tego mamy już polityków.

Paweł Dyngosz
Braterstwo.eu​
 
A

Antoni Wiech

Guest
Tak na marginesie @kawador nie myślałeś żeby przeprowadzić korespondecyjny wywiad z Daną Loesch dla swojego portalu a później wrzucić go tutaj? Spytałbyś się jak to z gnatami, czarną przestępczością itd. wygląda z punktu widzenia osoby na miejscu, która nie jest hoplofobem. To mogłoby być fajne. Sądzę, że by się zgodziła.
 
Do góry Bottom