Polska - hoplofobia, broń palna

Brehon

Well-Known Member
555
1 486
Generalnie hoplofobia, pod koniec (ok 19 minuty) zaczyna się nieco wolnościowych akcentów, choć szału nie ma.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
Dziś w Wiadomościach (reżimowa TV) sporym tematem była strzelanina w Moskwie. Oczywiście winne były gry wideo, oraz broń, rzecz jasna. Niemniej jednak opisując problem strzelanin w szkołach, w komentarzu pojawiło się stwierdzenie, że w USA takich strzelanin "są setki". Noż kurwa mać - co za buce.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Ja miejscu tego dzieciaka powiedziałbym, że byłem molestowany przez tego nauczyciela geografii.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
w komentarzu pojawiło się stwierdzenie, że w USA takich strzelanin "są setki". Noż kurwa mać - co za buce.

tosia, bo to tak jak w tym dowcipie ze Stalinem - zawsze mogli zabić, tj powiedzieć, że takich strzelanin są tysiące.

W ciągu ostatnich 100 lat historii USA wydarzyło się trochę ponad 140 takich strzelanin.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Iulius aka Orel o pozwoleniu na bron w pl (prowadzę z nim korespondencje z nadzieją, że napisze gościnnie notke na moim blogu o polskich gun laws):

Dostęp do broni jest dużo łatwiejszy niż kiedyś. Obecnie pozwolenie dostanie każdy, kto zechce wydać ze 2000 zł i pobawić się trochę w biurokrację. Mowa o pozwoleniu sportowym, które:
- obejmuje praktycznie wszelką broń (pistolety i karabiny samopowtarzalne do 12 mm, strzelby, co tylko sobie zamarzysz – ja mam AKM)
- pozwala od czasu nowelizacji na noszenie tej broni załadowanej
Nie znam nikogo, kto po nowelizacji dostałby odmowę (jeden kolega dostał decyzję pozytywną z odwołania, bo w pierwszej instancji policji nie spodobało się, że wnioskuje o 20 sztuk – chcieli mu przyznać tylko 10). Prawnie jest to niemożliwe, policja ma obowiązek wydać pozwolenie każdemu, kto spełnia kryteria.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Orel o noszeniu broni poza domem w III RP:

Załadowaną tak, za wyjątkiem kolekcjonerskiej i chyba pamiątkowej. Rozładowaną - każdą. Jeżeli masz rewolwer z pustym bębnem i załadowanego speedloadera, uznaje się to za broń rozładowaną. Co do ukrycia, jest wręcz zalecane, a w przypadku mitycznej broni do ochrony osobistej - obowiązkowe.

O polskim środowisku strzeleckim:

Większość środowiska boi się jak ognia słowa "liberalizacja" i wszelkich wzmianek o używaniu broni sportowej albo dostępnej bez pozwolenia do obrony. Blokowały liberalizację oficjalne, monopolistyczne organizacje - PZSS i PZŁ. Od kilku lat, gdy zaczęły działać Fundacja Rozwoju Strzelectwa w Polsce, ROMB i mnóstwo lokalnych stowarzyszeń kolekcjonerskich, jest już komu zabiegać o prawa strzelców. Teraz na przykład ROMB zbiera poprawki do projektu rozporządzenia o egzaminach do pozwolenia na broń. Sam kiedyś za pośrednictwem ROMB przepchnąłem w innym rozporządzeniu poprawkę pozwalającą przesyłać czarnoprochowce zwykłą pocztą.

Grupy strzelców nie są konkurencyjne i w znacznej mierze się pokrywają. Choć fora internetowe mogą dać inny obraz, na strzelnicach panuje wspaniała atmosfera (gdy już się wejdzie w środowisko - na ludzi "z ulicy" niektórzy patrzą podejrzliwie). Nikt też, kogo znam, nie dąży do ograniczania cudzego prawa do posiadania broni. Przeciwnie, panuje consensus, że im więcej strzelców, tym lepiej dla wszystkich - choćby ze względu na powiększenie rynku, możliwość powstania nowych sklepów i zwiększenie konkurencji między sprzedawcami. Już widać pierwsze tego efekty, zaczęła się wojna cenowa na AR-15 - w ciągu roku, dzięki sprowadzeniu przez kilku dystrybutorów chińskich kopii, ceny zjechały z ponad 5 do 3,5 tysiąca złotych.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Akurat inicjatywa z obowiązkowym egzaminem praktycznym przy ubieganiu się o pozwolenie kolekcjonerskie, to jest krok w stronę kolejnych regulacji i konieczności wydania dodatkowych kilkuset złotych.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Liczba jednostek legalnej broni palnej w polskim obiegu cywilnym

bron-ogolem.jpg

Liczba broni palnej w rękach obywateli fizycznych w Polsce w ostatniej dekadzie. Kolorem czerwonym oznaczono broń bojową, niebieskim – sportową, jasnoniebieskim - gazową, zielonym – myśliwską, a fioletowym ogólną liczbę konstrukcji strzeleckich (wliczając w to sygnałową i alarmową, białą, kusze i paralizatory elektryczne). Zauważalny jest wzrost o 80 354 liczby broni myśliwskiej i 12 403 sportowej w ciągu dekady oraz spadek o 81 854 liczby gazowej.

W ubiegłym roku polscy strzelcy kupili i zarejestrowali 10 156 sztuk broni. To nieznacznie mniej, niż w 2012, w którym osoby fizyczne pozyskały 10 447 konstrukcji strzeleckich. Tym samym ogólna liczba legalnie posiadanej broni w rękach obywateli wzrosła do 505 171. Tym samym osiągnęła po raz pierwszy wartość większą, niż w 2004, kiedy to liczba broni wynosiła niemal dokładnie pół miliona. Najniższą wartość broni odnotowano w 2008, kiedy było ich jedynie 457 933. Statystycznie wychodzi 1,47 broni na pozwolenie, czyli na pojedynczego strzelca.


bojowa.jpg


Na pierwszym planie liczba pozwoleń na broń bojową wydanych w ciągu ostatniej dekady, na drugim wahania liczby broni tego typu w rękach osób fizycznych.

W 2013 wydano 414 (637, w nawiasach dane z 2012) pozwoleń na broń bojową (tak Policja oznacza w statystykach broń wydaną do ochrony osobistej) i przybyło 215 (263) sztuk takich konstrukcji. Łącznie pozwoleń jest 21 133 (20 738), a broni 25 064 (24 872). Tutaj występuje najmniejszy rozsiew między liczbą pozwoleń i broni, wychodzi 1,18 konstrukcji strzeleckiej na posiadacza.
 

Hitch

3 220
4 877
pozwala od czasu nowelizacji na noszenie tej broni załadowanej

Jakie noszenie? W drodze na strzelnicę i z powrotem? Bo w noszenie na zakupy w Tesco lub wieczorny spacer wierzyć mi się nie chce. No i co się dzieje w związku z użyciem takiej broni do obrony?
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
ROMB chce też wprowadzić przymusowy egzamin praktyczny przy ubieganiu się o pozwolenie kolekcjonerskie (koszt -400-500 złotych). Ja nie wiem, w którą stronę oni zmierzają. Hasełko "Broń dla odpowiedzialnych obywateli" to nie to samo co "Broń dla praworządnych obywateli". W tym drugim wypadku wystarczy, że nie jesteś notowany. W tym pierwszym - zdrowy rozsądek dzifffko!
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
A coście myśleli? OK, dobra - można upowszechnić posiadanie broni w Najświętszej Rzeczypospolitej, ale na naszych warunkach kulturowych. Muszą być bezsensowne bariery, otwierające możliwości ogromnego łapówkarstwa, to znaczy: mętnej biurokracji, uznaniowości egzaminatorów i tak dalej i dalej. Tradycja to tradycja - rzecz święta.

ROMB jest realistyczny - wie, że jak nie posmaruje, to nie pojedzie. Popatrzcie sobie na biznes egzaminów na prawo jazdy. Tak samo będzie z posiadaniem broni, o ile w ogóle będzie. ;)
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Hasełko "Broń dla odpowiedzialnych obywateli" to nie to samo co "Broń dla praworządnych obywateli". W tym drugim wypadku wystarczy, że nie jesteś notowany. W tym pierwszym - zdrowy rozsądek dzifffko!
W drugim wypadku też źle. Jak się kiedyś wkurzę i walnę w mordę policjanta w obronie własnej, to nie będę mógł później mieć broni? Po co mi broń w rękach praworządnych?
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Teraz czekam, aż przyjdzie pampalini i napisze:

"Aha, to teraz kto nie lubi broni, ten jest pedziem???!!!!"

;)
 
Do góry Bottom