Polska - hoplofobia, broń palna

tolep

five miles out
8 579
15 476
Sama nazwa ROMBu jest podejrzana. Z obfitości serca usta mówią. Jeśli ktoś jest miłośnikiem broni, a nie dajmy na to prawa do obrony własnej, to dosyć jasno się określa.

Test kawadora może zdać każdy kto boi się dotknąć nawet wiatrówki albo panicznie boi się huku.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
90% komentarzy na stronie Turczyna negatywnych albo wręcz wkurwienie. Co oni do chuja wafla odwalają w tym ROMBie?

"Z ograniczeń:
-cofnięte zostanie możliwość noszenia tym, którzy obecnie ją mają
-wprowadzone zostaną okresowe egzaminy i wywiady policji u sąsiadów
-zabroniona zostanie broń samoczynna kolekcjonerom (nie muzealnikom)
-czarnoprochowcom odbierze się możliwość zakupu prochu pow 1 kg
-odbiera się z automatu pozwolenie osobom przeciwko którym jest postępowanie karne (art. 263 § 1-3), niezależnie od winy, a postępowania mogą latami się toczyć
-broń nosić trzeba "w ukryciu", wcześniej było "w sposób jak najmniej widoczny"
-lekarz rodzinny będzie informowany o ubieganiu się o broń (mniejsza anonimowość)

Zatem gdzie tu wielka liberalizacja? Nie twierdzę, że ustawa nie daje pewnych korzyści, ale jest to trochę na zasadzie jeden krok do przodu i dwa kroki w tył."

http://trybun.org.pl/2015/12/09/projekt-ustawy-o-broni-i-amunicji/#comment-2401935561
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 003
Nie ufam tym ludziom. Merytoryczny wpis, jaki zapodałeś to kluczowa sprawa, ale oni też zbyt często powtarzają jak mantrę, że są organizowani "oddolnie". Mocno powątpiewam.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Tam jest dużo merytorycznych komentarzy. Posiadacze cp szczególnie się wkurwili na limit 1kg prochu.
 

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
To jest taka ich pragmatyczna strategia - chcą jakiegoś ustępstwa, czyli zniesienia celowości pozwoleń oraz uznaniowości policji, ale od razu, bez negocjacji i pytania oferują serię ustępstw. Dość szeroką, jak się okazuje.

"Panie mój i władco, pozwól mi na to i tamto, a ja chętnie oddam ci już te przywileje, które mi nieopatrznie przyznałeś. Patrz jaki jestem posłuszny, patrz jaki jestem spolegliwy, doceń mnie i pozwól na to, o co proszę."

Niestety, to jest rozmowa, które musi się skończyć źle - bo skoro uznajemy, że nie wszystkich przywilejów potrzebujemy, oddając je tak swobodnie, to nie będzie miał władca skrupułów odebrać nam także tych nowych, jeśli tylko będzie miał na to ochotę.
 

Oreł

Well-Known Member
574
465
Celowość pozwoleń w niczym nie przeszkadza poza sprawami symbolicznymi, bo co to zmienia, że oficjalnie jesteś kolekcjonerem, skoro ten status załatwiasz papierkiem ze stowarzyszenia założonego z dwoma sąsiadami?
Uznaniowości policji nie ma. Skończyła się w 2011. Są przepychanki przy kilku wątpliwych interpretacyjnie miejscach ustawy, ale generalnie pozwolenia wydawane są z automatu.
Projekt FRS/ROMB niczego ważnego nie daje w stosunku do obecnego stanu, za to wprowadza wiele istotnych ograniczeń. W tej chwili chyba najbardziej wściekli są strzelcy czarnoprochowi, zachęcam do naprowadzania ich na odpowiednie tory ideowe w grupie "Strzelectwo Czarnoprochowe".
 

pawlis

Samotny wilk
2 420
10 193
Kawador, chyba powinieneś umieścić to na facebooku.

Turczyn uzasadnia dlaczego chce ograniczenia kilograma prochu:
Screenshot - 2015-12-09 , 23_34_16.png
http://trybun.org.pl/2015/12/09/projekt-ustawy-o-broni-i-amunicji/#comment-2401023458

kreskowki_05.gif
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
@Oreł

Słuchaj, a co z kosztami i czasem. Może ustawa skraca czas wyczekiwania na zezwolenie i redukuje koszty biurokracji. Skalkulował już to ktoś? Zmniejszenie haraczu z o tysiąc złotych i czasu oczekiwaniu o 50% to byłaby realna liberalizacja moim zdaniem.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 466
I w przypadku bomby dobra jakość produktów, proporcje, zmieszanie czy granulowanie prochu nie są aż tak istotne, czego nie można powiedzieć o prochu typowo strzelniczym. Ciekawi mnie też kiedy ostatnio zrobiono bombę z czarnego prochu. Pewne islamistyczne pisemko sugerowalo użycie glówek od zapałek.

1 kg wystarcza na trochę ale, że proch sprowadza się z czech to kupuje się go w większych ilościach na zapas, dla kolegów czy do odsprzedaży. Co więc to ograniczenie sprawi? Znacząco podniesie ceny dla przeciętnego Janusza.

Może Turczyn dostał w łapę od polskiego, koncesjonowanego sprzedawcy prochu by załatwić konkurencje z czech. Bo kto będzie jechał tyle kilometrów po jeden kilogram?
A do kupowania w sklepie będzie musiał wyrobić EKB w cenie 105 zł i 2 zdjęć, rejstrując jednocześnie broń.

DZIĘKI TRYBUNIE BRONI!
 
Ostatnia edycja:

tosiabunio

Grand Master Architect
Członek Załogi
6 985
15 153
I w przypadku bomby dobra jakość produktów, proporcje, zmieszanie czy granulowanie prochu nie są aż tak istotne, czego nie można powiedzieć o prochu typowo strzelniczym

No właśnie. Siarkę i saletrę kupuje się w workach wilelokilogramowych, a węgiel to każdy wie jak. To jest wygodny sposób dla ewentualnych producentów bomb. Nie potrzebują kupować gotowego prochu czarnego.
 
OP
OP
D

Deleted member 427

Guest
Walić limity na proch, w noweli Turczyna TO JEST NAJGORSZE - odebranie możliwości legalnego posiadania broni osobom, które nie zostały skazane prawomocnym wyrokiem. Z blogaska Trybuna Broni Palnej lol:

Panie Andrzeju, Pan jest podobno prawnikiem? Zaczynam myśleć że po Wieczorowym Uniwersytecie Marksizmu Leninizmu. To co tu jest napisane (art. 10) przeczy fundamentalnej zasadzie domniemania niewinności! Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.

Jak może "toczenie się" być podstawą do odbierania czegokolwiek ? Szczególnie w naszym kraju gdzie znaczna ilość prokuratorów, sędziów i adwokatów to przestępcy w togach. Najczęściej wywodzący się z mafijnych klanów co to jeszcze ich rodzice robili pokazowe procesy AKowcom na zamówienie samego towarzysza Stalina. Oskarżyć można każdego i o wszystko a sprawy się ciągną latami.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
kawador Również czytałem komentarze na stronie trybuna pod projektem. Akurat ten może być dwojako rozumiany. Ja sam nie wiem jak to rozumieć, czy dotyczy to osoby, która stara się o pozwolenie a toczy się przeciwko niej postępowanie czy osoby, która już ją ma a rozpoczęło się wobec niej postępowanie karne? Ja nie wiem. W każdym razie ten ustęp w ustawie mówi o tym: "że nie może" ale co to ma w ogóle znaczyć ja np nie wiem.
Zresztą jest cała masa wyrażeń, zwrotów których nie rozumiem i podejrzewam, że przeciętny człowiek nie zrozumie również. Po co zatem to pisać, dla większości ludzi czy dla kilku prawników, czy też po to aby można było latami dyskutować co autor ma na myśli?
Im dłużej czytam w tym projekcie jaka broń na jakie pozwolenie to tym mniej rozumiem co jest czym i co można mieć i jak.
 

inho

Well-Known Member
1 635
4 516
@kalvatn
W art. 44 jest zapisana obligatoryjność cofnięcia uprawnień do posiadania broni z chwilą zaistnienia okoliczności z art 10. pkt 2-4 - czyli tych m.in. o postępowaniu karnym.
W art. 46 pkt 2 jest dodatkowa możliwość czasowego cofnięcia uprawnień na czas "od roku do lat trzech" za wykroczenia z pkt 1. (niewłaściwe przechowywanie, przenoszenie, używanie itd.)
Art. 47 również nawiązuje do art. 10 pkt 2 - stanowi, że sąd może orzec czasowe zawieszenie uprawnień jako środek zapobiegawczy. Ale przecież w art. 46 jest "obligatoryjność" cofnięcia uprawnień, a tu "możliwość". Chodzi o to, że sąd może zrezygnować z obligatoryjności (?!), czy np. chodzi o to, że jeszcze przed wykonaniem cofnięcia uprawnień przez organ administracyjny sąd może sam zarządzić zawieszenie uprawnień oraz wymuszenie zdania do depozytu lub zbycia broni?

imho, przy takich przepisach można każdego, w dowolnym momencie, indywidualnie lub masowo, de facto bez żadnego realnego powodu, pozbawić uprawnień.
 
Do góry Bottom