Norden
Well-Known Member
- 723
- 900
Moment.
Z tekstu wynika, że to nie była jego własność "zwrócił uwagę stróżowi...". Lokator z definicji to wynajmujący. W dodatku stróż (czyli prawdopodobnie osoba uprawniona do ochrony obiektu przez właściciela) nie podjął żadnej interwencji.
Może właścicielowi wcale nie przeszkadzałoby rysowanie kredą czy czymś innym po murze. W tekście mamy przykład roszczeniowej postawy i próby zaprowadzania porządków po swojemu niekoniecznie zgodnie z wolą właściciela, a potem napaść na własność. IMO (jeżeli tekst w pełni obrazuje sytuację) wyrok jak najbardziej poprawny.
Z tekstu wynika, że to nie była jego własność "zwrócił uwagę stróżowi...". Lokator z definicji to wynajmujący. W dodatku stróż (czyli prawdopodobnie osoba uprawniona do ochrony obiektu przez właściciela) nie podjął żadnej interwencji.
Może właścicielowi wcale nie przeszkadzałoby rysowanie kredą czy czymś innym po murze. W tekście mamy przykład roszczeniowej postawy i próby zaprowadzania porządków po swojemu niekoniecznie zgodnie z wolą właściciela, a potem napaść na własność. IMO (jeżeli tekst w pełni obrazuje sytuację) wyrok jak najbardziej poprawny.