Papież Franciszek - ciekawostki, kontrowersje, bzdury

Norden

Well-Known Member
723
900
-Czy cytowanie/czytanie Baumana jest zbrodnią?
Nie, ale powoływanie się na prace Baumana i opis ich w superlatywach przez jakiegokolwiek hierarchę w Kościele to absurd.
Już pomijam to, że Bauman był neomarksitą (chociaż w zasadzie to jest tu najbardziej istotne). W latach powojennych "świadczył usługi" w służbach bezpieczeństwa w okresie stalinowskim (stopień majora) zwalczajac m.in. polskie podziemie. Oznacza to, że brał czynny udział w zbrodniczym procederze, państwa totalitarnego.
Także jest to - dyplomatycznie określając - wysoki nietakt.
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Nie, ale powoływanie się na prace Baumana i opis ich w superlatywach przez jakiegokolwiek hierarchę w Kościele to absurd.
Już pomijam to, że Bauman był neomarksitą (chociaż w zasadzie to jest tu najbardziej istotne). W latach powojennych "świadczył usługi" w służbach bezpieczeństwa w okresie stalinowskim (stopień majora) zwalczajac m.in. polskie podziemie. Oznacza to, że brał czynny udział w zbrodniczym procederze, państwa totalitarnego.
Także jest to - dyplomatycznie określając - wysoki nietakt.
Wpadasz w dogmatyzm. Autor nie ma znaczenia jeśli dzieło się broni. Jeśli Hitler powiedziałby, że 2 + 2 = 4 to czy należałyby się z tego powodu oburzać? Poszedłeś w ocenę Baumana, nie jego dzieła. Papa Franc przytacza twórczość, nie propsuje autora. Zresztą i w tym kontekście Jezus jadał z nierządnicami i celnikami... więc gdzie jak gdzie ale niepotępianie w czambuł grzeszników to właśnie w Kościele.
 
D

Deleted member 4683

Guest


Zastanawia mnie cytat którym posłużył się Franciszek. Mniejsza tym, że nie został dokładnie przytoczony ale czemu akurat ten ? Pierwsze wyjaśnienie jest takie, że skoro jest w nim mowa o starcach i dzieciach więc po prostu fajnie mu przypasował do tematu pokoleń i korzeni.

Ale jeśli zasłonimy okna, sztachniemy się i założywszy czapeczkę z aluminiowej folii przeczytamy fragment z którego zaczerpnięto ten cytat to nabierze on trochę innego znaczenia:

Cytat którym posłużył się Franciszek brzmi tak:

I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało,
a synowie wasi i córki wasze prorokować będą,
starcy wasi będą śnili,
a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia.
Nawet na niewolników i niewolnice wyleję Ducha mego w owych dniach


a reszta brzmi tak:

I uczynię znaki na niebie i na ziemi:
krew i ogień, i słupy dymne.
Słońce zmieni się w ciemność,
a księżyc w krew,
gdy przyjdzie dzień Pański,
dzień wielki i straszny.


W związku z tym gdy Franciszek mówi: „jesteśmy w czasie i mamy czas aby ci mężczyźni i kobiety śnili” ( 2:45 ) to może oznaczać zawoalowany przekaz, że zdaniem Papy czas już się wypełnił i właśnie wkroczyliśmy w czas apokalipsy. Inaczej mówiąc: apokalipsa nie zacznie się kiedyś w nieznanej przyszłości ale już trwa. Żyjemy w czasie apokalipsy. Zobaczymy te wszystkie zapowiedziane katastrofy. Creeepy
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 377
Zastanawia mnie cytat którym posłużył się Franciszek. Mniejsza tym, że nie został dokładnie przytoczony ale czemu akurat ten ? Pierwsze wyjaśnienie jest takie, że skoro jest w nim mowa o starcach i dzieciach więc po prostu fajnie mu przypasował do tematu pokoleń i korzeni.

Ale jeśli zasłonimy okna, sztachniemy się i założywszy czapeczkę z aluminiowej folii przeczytamy fragment z którego zaczerpnięto ten cytat to nabierze on trochę innego znaczenia:

Cytat którym posłużył się Franciszek brzmi tak:

I wyleję potem Ducha mego na wszelkie ciało,
a synowie wasi i córki wasze prorokować będą,
starcy wasi będą śnili,
a młodzieńcy wasi będą mieli widzenia.
Nawet na niewolników i niewolnice wyleję Ducha mego w owych dniach


a reszta brzmi tak:

I uczynię znaki na niebie i na ziemi:
krew i ogień, i słupy dymne.
Słońce zmieni się w ciemność,
a księżyc w krew,
gdy przyjdzie dzień Pański,
dzień wielki i straszny.


W związku z tym gdy Franciszek mówi: „jesteśmy w czasie i mamy czas aby ci mężczyźni i kobiety śnili” ( 2:45 ) to może oznaczać zawoalowany przekaz, że zdaniem Papy czas już się wypełnił i właśnie wkroczyliśmy w czas apokalipsy. Inaczej mówiąc: apokalipsa nie zacznie się kiedyś w nieznanej przyszłości ale już trwa. Żyjemy w czasie apokalipsy. Zobaczymy te wszystkie zapowiedziane katastrofy. Creeepy
Wielu protestantów na to czeka... a wręcz chce wywołać... a więc czyżby Franc był ich agentem? :O
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
papiesz robi z bronią to samo co duże korpo IT z Ameryki. Pozmieniali w ramach walki z bronią normalne pistolety na pistolety na wodę. Papiesz jest też za przyjmowaniem tzw. uchodźców do Europy. Po prostu papiesz działą w rządzie światowym jako szef departementu kontroli umysłów katolików. To zbyt wiele umysłów aby je zignorować.
No i papiesz jest za ekologią, przeciw globciu... niech umysły katolików wypełni gówno. Ja na przykład widziałem w Gościu Niedzielnym lansowanie Baumana na autorytet.
https://www.gosc.pl/doc/3646320.Zygmunt-Bauman-podzielal-poglady-papieza-Franciszka
A to siurpryza. Myślisz, że zdewociała część rodziny, rozmodlona teściowa, dziadek głosujący na PiS itd. to konserwa a oni skrycie zamieniają się w lewaków.

Watykan będzie obecny na Bilderbergach:
https://www.pch24.pl/dlaczego-watyk...lobalistami-z-grupy-bilderberg--,60800,i.html

Bilderbergi same w sobie nie są rządem światowym, ale pokazują jego strukturę. Jest to struktura nieformalna, poza konstytucyjnymi organami władzy, poza wzrokiem społeczeństwa.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Skurwysyn!

Papież wprowadził do Katechizmu niedopuszczalność kary śmierci

1 godz. 31 minut temu
Watykan opublikował w czwartek wydaną 11 maja bieżącego roku decyzję papieża Franciszka, wprowadzającą do Katechizmu Kościoła Katolickiego stwierdzenie, że kara śmierci jest niedopuszczalna.

Jak podawał dotąd artykuł 2267 Katechizmu, tradycyjna nauka Kościoła nie wyklucza stosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Zastrzegał jednocześnie, że przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może wcale się już nie zdarzają.

Cytując wypowiedź papieża Franciszka z października 2017 roku nowy tekst tego artykułu głosi, iż "kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby".
OK. Niech przyjdą muzułmanie, żeby była jakaś cywilizacja, jak Pan Janusz powiedział...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Szybko poszło. Można teraz zapytać, co ten kościół taki relatywizujący, a jeśli nie, to który się myli; ten z przeszłości, czy ten obecny...

Kard. Nycz: Kara śmierci jest czymś nie do przyjęcia
Dzisiaj, 3 sierpnia (09:31)
"Kara śmierci jest czymś nie do przyjęcia na gruncie nauczania Kościoła Katolickiego. Papież Franciszek jest konsekwentny w rozwoju doktryny Kościoła na ten temat" - powiedział PAP metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Watykan opublikował w czwartek wydaną 11 maja bieżącego roku decyzję papieża Franciszka, wprowadzającą do Katechizmu Kościoła Katolickiego stwierdzenie, że kara śmierci jest niedopuszczalna. Jak podawał dotąd artykuł 2267 Katechizmu, tradycyjna nauka Kościoła nie wykluczała stosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem. Zastrzegł jednocześnie, że przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może wcale się już nie zdarzają.

Cytując wypowiedź papieża Franciszka z października 2017 r., nowy tekst tego artykułu głosi, iż "kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby ludzkiej".

"Sądzę, że papież Franciszek jest konsekwentny w rozwoju doktryny nauczania Kościoła katolickiego na temat kary śmierci w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat" - podkreślił kard. Nycz.

Metropolita warszawski nawiązał do encykliki Jana Pawła II "Evangelium Vitae", w której - jak zaznaczył - papież wprowadził takie podejście do kary śmierci, że "jest ona czymś nie do przyjęcia na gruncie nauczania Kościoła katolickiego".

Jak podkreślił kard. Nycz, papież Jan Paweł II mówił, m.in. że "kwestia wykonywania kary śmierci powinna być zakazana, powinno się z niej zrezygnować".

W ocenie kard. Nycza, papież Franciszek robi kolejny konsekwentny krok, doprecyzowując nauczanie Kościoła zawarte w Katechizmie.

"Przywołuje papież Franciszek jako argument ten, który wcześniej był powtarzany przez Jana Pawła II, że dzisiaj zorganizowane społeczeństwo ma możliwość zabezpieczenia się przed człowiekiem zabójcą w sposób skuteczny poprzez więzienie, poprzez dożywocie, czy też poprzez całkowite wyizolowanie. Więc nie ma potrzeby stosowania kary śmierci" - powiedział metropolita warszawski.

Podkreślił również, że papież Franciszek przywołuje też argument antropologiczny i teologiczny o godności człowieka, której "nie pozbawia nawet największy grzech i największa zbrodnia". "A w związku z tym nie ma żadnego powodu, żeby kara śmierci była w tej sytuacji usprawiedliwiona. Stąd też papież jednoznacznie wprowadza do Katechizmu stanowisko nauczania Kościoła" - zaznaczył kard. Nycz.

Dodał, że papież Franciszek nawołuje przy tej okazji wszystkie miejsca świata i wszystkie kraje, gdzie kara śmierci jest stosowana, by szybko szły w kierunku takim, że godność człowieka jest szanowana.

Zdaniem kard. Nycza, z pewnością, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, odbędzie się wiele dyskusji.

"Sądzę, że w ten sposób toruje się tę drogę, która ma kilkadziesiąt lat, jeżeli nie więcej w historii myśli etycznej i teologicznej Kościoła. Sądzę też, że był to krok oczekiwany. Papież Franciszek jest konsekwentny w tym, co naucza o godności człowieka, ale także jest konsekwentny, idąc drogą swoich poprzedników" - ocenił.

Stanisław Karnacewicz


dzisiaj zorganizowane społeczeństwo ma możliwość zabezpieczenia się przed człowiekiem zabójcą w sposób skuteczny poprzez więzienie, poprzez dożywocie, czy też poprzez całkowite wyizolowanie. Więc nie ma potrzeby stosowania kary śmierci

Czyli rozumiem, że Kościół popiera obecną, socjaldemokratyczną organizację społeczeństwa i odcina się od porządku tradycyjnego, w którym społeczeństwo nie miało możliwości zabezpieczenia się przed zabójcą w sposób skuteczny bez kary śmierci, tak? Nie będzie też dążył do odbudowy organicznego społeczeństwa, w którym sumienie jest jeszcze do czegoś potrzebne, bo inżynieria społeczna biurokracji załatwi wszystko, bez potrzeby angażowania do czegokolwiek jednostek, zredukowanych do roli bydła ludzkiego, dobrze rozumiem?
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
Grupa teologów chce zmiany decyzji papieża Franciszka ws. kary śmierci
Świat
Dzisiaj, 16 sierpnia (11:58)
Grupa złożona z 45 filozofów, teologów i pisarzy podpisała się pod listem otwartym skierowanym do Kolegium Kardynałów z prośbą o wpłynięcie na papieża Franciszka w sprawie ostatniej zmiany w Katechizmie Kościoła Katolickiego, w której kara śmierci została określona jako "niedopuszczalna" - informuje "Catholic Herald". Sygnatariusze listu powołują się na Pismo Święte, które głosi, że kara śmierci może być "prawomocna".

Do tej pory Kościół tradycyjnie nauczał, że rządy mogą z zasady stosować karę śmierci. W czwartek 2 sierpnia Watykan opublikował jednak wydaną 11 maja bieżącego roku decyzję papieża Franciszka, nakazującą prefektowi Kongregacji Nauki Wiary wprowadzenie do Katechizmu Kościoła Katolickiego stanowczej tezy, że kara śmierci jest niedopuszczalna.

List 45 przeciwników decyzji papieża opublikowano na stronie internetowej czasopisma "First Things".

Decyzja papieża a nauczanie Kościoła
Według sygnatariuszy listu, decyzja papieża Franciszka jest sprzeczna z nauczaniem Kościoła opartym na Piśmie Świętym.

Przeciwnicy decyzji papieża twierdzą, że decyzja głowy Kościoła "spowoduje i już spowodowała, że wielu ludzi, zarówno wierzących, jak i niewierzących, przypuszcza, że Kościół uważa - w przeciwieństwie do Słowa Bożego - że kara śmierci jest wewnętrznie zła".

Niektórzy z sygnatariuszy sprzeciwiają się stosowaniu kary śmierci, jednak nie uważają jej za "wewnętrznie złą".

"Papież ma obowiązek wyjaśnienia kwestii wiary i moralności, ale nie ma prawa do wprowadzania nowych doktryn, ani zaprzeczać temu, w co Kościół zawsze wierzył. Wysłaliśmy petycję do kardynałów, ponieważ tradycyjnie uważani są za doradców papieża" - podkreślają.

Prośba o wpływ na papieża o wycofanie zmiany w Katechizmie jest, jak twierdzą, "ich obowiązkiem, poważnie wiążącym wobec Boga i Kościoła".
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Wpadasz w dogmatyzm. Autor nie ma znaczenia jeśli dzieło się broni.
To nie jest dzieło z inżynierii, ale takie tam humanistyczne pitu pitu jakich wiele. Akurat z morza humanistów tow. Franciszek musiał wyciągnąć stalinowskiego komucha. Ja o Baumanie czytałem też w Gościu Niedzielnym i wydźwięk artykułu był pozytywny. Bauman awansował tam do "przedstawiciela ateistów". Dużo się zmienia w kościele.

Papa Franc przytacza twórczość, nie propsuje autora.

Przytaczanie twórczości to jednak promocja. W reżimowej szkole masz obowiązkowe lektury, w mediach masz przytaczanie takie a nie inne opinie. Z kolei pewne pozycje są zakazane. Ratajczak za samo "przytaczanie" dostał wilczy bilet (i być może został zamordowany).

Zresztą i w tym kontekście Jezus jadał z nierządnicami i celnikami... więc gdzie jak gdzie ale niepotępianie w czambuł grzeszników to właśnie w Kościele.
całkiem dobra linia mataczenia, nawet doceniam hucpę, ale ja nie jestem starą dewotką aby podejść mnie takimi trickami :D.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
... Dużo się zmienia w kościele...
Widać, że sam masz bardzo małą wiedzę w temacie Watykanu. Nic się tam nie zmienia, tylko ignoranci myślą inaczej. Nie wiem czy wiesz, ale to Jan XXIII zaczął przekształcać KK w Kościół New Age (Nowej Ery). Być może Jan Paweł I chciał prowadzić swoją politykę odejścia od New Age, ale to tylko domysły.

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale "nasz" papież był jednym z najbardziej gorliwych wyznawców przekształcania KK w jeden kościół światowy! Popierał też NWO i mówił o nim, zanim pojawiłeś się na tym świecie @Doman ! Do książek knypie!

Tutaj jego wypowiedź z 1986 roku (może ktoś zna wcześniejsze "lucyferiańskie" ekspiacje JPII?):


Ps. Polecam moje audycje z Marcinem Dachterą jeszcze z 2011-12 roku oraz jego własne, bardzo dużo tłumaczył w tej sprawie knypom polskim - bezapelacyjnie najwięcej w polskiej części Internetu (chłopak zarzucił tę pracę - dojechali go siepacze KK).
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Widać, że sam masz bardzo małą wiedzę w temacie Watykanu. Nic się tam nie zmienia, tylko ignoranci myślą inaczej

Fakt. Chodziło mi o ostentacyjne i radykalne zmiany już bez podchodów, bo z podchodami należało zacząć wcześniej. Np. udzielenie audiencji znanemu skurwysynowi Bono po tym jak Bono zrobił kampanię proaborcyjną w Irlandii. (moja opinia o skurwysyństwie bono nie ma związku z aborcją a temat aborcji jest mi obojętny z lekkim wskazanuem na pro).
Pope-with-Bono-640x480.jpg


Obawiam się, że podobnie jak pod info o cytowaniu tow. Baumana, tak i tu pojawią się głosy: co taki dogmatyk jesteś, pewnie chodziło o muzykę.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101

Polacy faktycznie tlukli sie o Wilno z Litwinami. Ale zaloze sie, Ruscy dowalili Litwinom najbardziej. Ale Franek jakos o nich zapomnial....
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
W Rzymie zakończyła się konferencja na temat „ksenofobii, rasizmu i populistycznego nacjonalizmu”, której współorganizatorem były między innymi Kuria Rzymska oraz Światowa Rada Kościołów. Swoje przemówienie na koniec wydarzenia wygłosił papież Franciszek, który potępił akty „nietolerancji, dyskryminacji i wykluczenia”, a także wezwał chrześcijan do okazywania „solidarności i braterskiej miłości” wobec obcych.
http://www.autonom.pl/?p=23530

hkoi990-e1458957204312.png

zdjecienr52.jpg


Jest to ostateczny triumf żydostwa w rozprawie ze znienawidzonym katolicyzmem. Oto wodzu katolików robi z siebie kompletnego cwela, całuje giry murzynom, całuje po rękach Żydów. Nie do pomyślenia w dawniejszych czasach gdy papieże - owszem - kurwili się, szmacili, mordowali, a nawet bywało po kilku konkurencyjnych papieży, ale urząd oficjalnie był godny, "królewski".
Jest też w tym wyrafinowana forma sadyzmu, znacznie lepszego niż fizyczna eksterminacja. np. zamiast mordować rodzinę królewską zamieniasz ją w kompletne gówno, w błaznów i jeszcze zatrudniasz ich by dając przykład gówno zrobili z poddanych królestwa z którym walczyłeś.
 
Ostatnia edycja:

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Polacy faktycznie tlukli sie o Wilno z Litwinami. Ale zaloze sie, Ruscy dowalili Litwinom najbardziej. Ale Franek jakos o nich zapomnial....
Litwini ubzdurali sobie, że mieli wielką kulturę i ta ogromna plama na atlasach historycznych zwana Wielkim Księstwem Litewskim to było ich imperium :). A potem przyszli źli Polacy i podstępem zrobili im Unię Europejską polonizując i skazując na zagładę kulturową. Tożsamość narodową Litwinów nakręcali na złość Polakom Rosjanie i Niemcy. Litwini to taki sam produkt intryg jak Ukraińcy. No, prawie taki sam. Faktem jednak jest, że Polaków Litwini nie lubią. Kogo bardziej: Rosjan czy Polaków - nie wiem. Kiedyś czytałem interesujący artykuł w którym autor wykazywał, że wśród partyjniaków na Litwie było procenowo (do populacji) więcej Litwinów niż Polaków.
Obecnie rząd litewski prześladuje Polaków na Litwie, np. złośliwie potworzyli okręgi wyborcze aby wyciąć Polaków. Polacy weszli w koalicję z Rosjanami i dzięki temu mają reprezentację polityczną. Reżim III RP określił Polaków na Litwie jako wrogą agenturę i zdecydowanie się od nich odciął. Co mnie z reszta nie dziwi, bo III RP jest państwem żydowskim i stąd mamy te ciągłe pierdolo o Jagiellonach, I RP itd. a Kalkstein (vel Kaczyński) słuchając kiedyś narzekań Polaków na Litwie wykazywał rosnące zniecierpliwienie i jak już zaczął gadać, to tylko było o jedności NATO w obliczu zagrożenia i tym podobne teksty.

A agenta CIA Franciszka nie martw się. To, że nie wymienił Rosjan wśród ciemiężycieli Litwy jeszcze nic nie oznacza. Amerykanie już odpalili jednego asa:
Poczatek „autokefalii na Ukrainie”, ogłoszonej przez „Patriarchat Waszyngtoński” oraz „Arcybiskupstwo w Langley”, czyli w jednej z miejscowości obwodu iwano – frankowskiego banda „Prawego Sektora” zajęła siła cerkiew należąca do Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego raniąc przy tym dwóch wiernych, którzy próbowali do tego nie dopuścić oraz zwierzchnika miejscowej parafii prawosławnej;
https://strana.ua/news/163613-v-iva...ram-upts-izbiv-prikhozhan-i-nastojatelja.html

mogą odpalić i tego w razie potrzeby.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Litwini ubzdurali sobie, że mieli wielką kulturę i ta ogromna plama na atlasach historycznych zwana Wielkim Księstwem Litewskim to było ich imperium :). A potem przyszli źli Polacy i podstępem zrobili im Unię Europejską polonizując i skazując na zagładę kulturową.
Wielkie Księstwo Litewskie, składało się głównie z dzisiejszych Białorusinów. Litwini stanowili tam jedną z mniejszości. Gadano tam głównie po słowiańsku.
A co do kultury, to Litwini mają nam do zarzucenia jedno. Mianowicie to że Polska miała kulturę i litewskie elity same się dobrowolnie spolonizowały. Więc sami zdegradowali się z poziomu narodu, do poziomu narodowości.
 
Do góry Bottom