Papież Franciszek - ciekawostki, kontrowersje, bzdury

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Władza w USA tak naprawdę nie zmieniła się. Trump to też clown. Taki sam "change" jak u Obamy. W ogóle skąd pomysł, że motłoch na jakiś wyborach dokona realnej zmiany władzy? Natomiast w Watykanie kurs został obrany bardzo dawno. Już Wojtyła całował koran szykując grunt "franciszkowi" który ma obsesję na punkcie przyjmowania rzekomych uchodźców. Całe masy postępowych księżulków ukończyły seminaria, a wcześniej ktoś musiał wkręcać tam odpowiednich nauczycieli.
 

Doman

Well-Known Member
1 221
4 052
Tytuł tego wątku nie pasuje do kalibru sprawy. Watykan jest zamieszany w takie na przykład transformacje bankierów.

images


inchiesta-delle-iene-su-david-rossi-1-945912_tn.jpg


Na początku kwietnia 2019, Carolina Orlandi, córka bankiera Davida Rossi, zwróciła się z apelem do papieża Bergoglio, aby zwolnił pracowników watykańskiego banku IOR z obowiązku tajemnicy służbowej...

(...)

Rossi, po upadku żyje jeszcze około 20 minut (widać na nagraniu, że porusza w tym czasie ramionami). Ambulans pogotowia ratunkowego wezwany zostaje jedynie o godzinie 20.41. Kiedy pojawia się w zaułku, bankier jest już martwy.

Na nagraniu telekamery widać także 2 osoby (iezidentyfikowane dotąd), które pojawiają się w zaułku, tak jakby sprawdzały, czy Rossi żyje jeszcze.

Około 22 pojawia się policja kryminalna, która robi zdjęcia: zegarek, który spadł w odległości kilka metrów od Rossi'go, w niewytłumaczalny sposób pojawia się na nich nad głową bankiera.

(...)

http://ram.neon24.pl/post/148623,w-trybach-lichwy-smierc-davida-rossi

morderstwo wpisuje się w długie pasmo morderstw bankierów (chodzi o pracowników a nie właścicieli). Morderstwa te pozostały wypadkami i samobójstwami. Jak widać sprawom jest obojętne czy oficjalnie rządzi Hilary czy Trump. W czasie pseudo debaty prezydenckiej Trump obiecywał Hilary więzienie i już wtedy biło po oczach nędzne aktorstwo.
 
Ostatnia edycja:

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
wraz ze mianą władzy w USA "papież-klaun" powinien zostać zwinięty w cień a na scenę powinien wrócić "prawdziwy papież".
Nawet gdyby jakaś zmiana miała miejsce, to watykańskie młyny mielą powoli.

A nic takiego się nie dzieje.
Właśnie wydał dokument. Każdy orze jak może.

Władza w USA tak naprawdę nie zmieniła się. Trump to też clown.
Znany lewak Noam Chomsky uważa, że w USA rządzi w rzeczywistości jedna partia, a jest to partia biznesu.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 793
Kościół wobec islamu i imigracji. Nie wszystkiemu winne jest „lewactwo”.
18 czerwca 2019
Jan Wójcik
Przywykliśmy do opinii, że obecność islamu w Europie oraz pobłażanie ideologiom islamistycznym to „wina lewactwa”. Winą europejskiej lewicy jest przyzwolenie na niekonsekwentne podchodzenie do mniejszości, kiedy łamią one prawa innych mniejszości, czy głoszą dyskryminacyjne poglądy.

Winą tejże lewicy jest wycofywanie się z wolności słowa, żeby zadośćuczynić poprawności politycznej. Winą lewicy jest idea tolerancji, która akceptuje zachowania nietolerancyjne. Winą lewicy jest masowa imigracja…

Oskarżenia, jakie padają pod adresem lewicy, można by wymieniać długo. Mało z kolei mówi się o tym, jak problemy z imigracją i politycznym islamem zostały wygenerowane przez Kościół Katolicki i inne odłamy czy środowiska chrześcijańskie.

Papież, promotor imigracji
Obecna głowa Kościoła Katolickiego, papież Franciszek, jest jednym z największych zwolenników przyjmowania uchodźców i otwierania się na imigrantów. „Proponuję cztery słowa – przyjmować, chronić, promować i integrować – które powinny cechować naszą postawę wobec imigrantów i uchodźców” – powiedział papież Franciszek podczas pierwszego dnia pielgrzymki do Maroka.

To jedna z wielu podobnych wypowiedzi papieża w trudnej kwestii imigracji, która zyskuje mu grono zwolenników wśród tak zwanych środowisk liberalnych. Co prawda czasami papież uznaje prawo państw do kontroli granic. Dopatrywanie się jednak w masie jego proimigracyjnych wypowiedzi niuansów czy zrozumienia ograniczeń Europy, albo też braku dogmatyzmu, wymagałoby naprawdę dobrej woli.

Do kwestii migracji dochodzi jeszcze bezkrytyczny dialog papieża z islamem. Żelazną zasadą jest tu brak reakcji wobec prześladowania chrześcijan i unikanie kwestii spornych. Jeżeli już się zdarzają, nigdy nie wiadomo, kto tych chrześcijan prześladuje. Nawet wśród wielu chrześcijan wezwania papieża Franciszka do odstąpienia od prozelityzmu wzbudziły szok. Tłumaczono to co prawda później jako zachętę do przyjęcia chrześcijaństwa poprzez własną postawę i dobrym przykładem, a nie przez usilne nakłanianie do przyjęcia wiary.

Jednak w Maroku, kraju nie uznającym zmiany wiary z islamu na chrześcijaństwo, gdzie konwertyci praktykują po cichu w domach, te słowa nabierają innego znaczenia. Nic dziwnego, że w obliczu takiej postawy cechującej ten pontyfikat eksmuzułmanie, którzy przeszli na chrześcijaństwo, wręcz pytają papieża: skoro islam jest tak dobrą religią, to jaki sens miało dla nas ryzykowanie własnym życiem i przyjmowanie chrześcijaństwa?

Dialog międzywyznaniowy z ekstremizmem w tle
Papież angażuje się też bardzo w dialog z Wielkim Imamem Uniwersytetu Al-Azhar w Kairze, instytucji religijnej o największych wpływach w świecie islamu. Kluczowe i przez wielu oceniane jako historyczne, było spotkanie Franciszka z Ajmanem Al-Tajebem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Była to pierwsza wizyta głowy Kościoła na Półwyspie Arabskim i pierwsza tamże odprawiona papieska msza. To także podpisana wspólna deklaracja braterstwa dwóch wyznań. Papieża jednak krytykowano za to, że dla dobra dialogu przemilczał łamanie w ZEA praw człowieka imigrantów (takich samych, jak ci, których nakazuje przyjmować Europie), czy też zbrodnie popełniane w Jemenie.

Komu jednak mógłby przeszkadzać sam dialog? Zapewne nikomu, jednak Al-Tajeb nie jest w tym dialogu partnerem uczciwie traktującym drugą stronę. W roku 2016, dwa tygodnie po spotkaniu z papieżem Franciszkiem, rektor Al-Azhar w kazaniach ramadanowych emitowanych przez wiele egipskich stacji telewizyjnych, usprawiedliwiał przewidzianą przez szariat karę śmierci dla apostatów, w tym także konwertytów z islamu na chrześcijaństwo.

Jeśli połączy się to z wspomnianym wyżej wezwaniem papieża do zaniechania nawracania muzułmanów, to mamy do czynienia nie z dialogiem równorzędnych partnerów, lecz z jakąś formą appeasementu. Tłumaczenie, że apeluje on do kręgów umiarkowanych w islamie i wspiera nurty reformatorskie, w obliczu takich wypowiedzi na temat apostatów czy homoseksualistów, nie wytrzymuje próby.

Głowa Kościoła nie broni swoich wiernych
Podczas żadnej z wymienionych wizyt, co zarzucili mu krytycy, papież nie powiedział nic w obronie prześladowanych chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Niektórzy twierdzą, że toczy tam przegraną bitwę.

Postawa papieża Franciszka nie jest racjonalną oceną możliwości i konsekwencji. Papież kieruje się dogmatyzmem, który ma swoje naśladownictwo także w Polsce. W trakcie kryzysu imigracyjnego w 2015 roku Szymon Hołownia pisał: „Nawet jeśli przyjęlibyśmy (absurdalne) założenie, że każdy muzułmanin to potencjalne zagrożenie – to co z tego? Przecież Ewangelia mówi wyraźnie, że mam dobrze czynić również (albo: zwłaszcza) tym, którzy mnie prześladują i nienawidzą!”.

Można oceniać te słowa pozytywnie z punktu widzenia odwagi praktykowania wiary, ale w polityce państwa należy uciekać jak najdalej od takiego fanatyzmu religijnego. Fanatyzmu, który szafuje nie tylko własnym bezpieczeństwem, ale i bezpieczeństwem ludzi nie podzielających podobnych poglądów.

„Zanim papież wezwie Europę do przyjmowania imigrantów, powinien krytycznie przyjrzeć się polityce Kościoła, która między innymi doprowadziła do tej sytuacji.”
Podobne nastawienie widać w środowiskach krakowskich chrześcijan, angażujących się w inicjatywy, których celem jest zafałszowanie rzeczywistości. Są to akcje propagujące pogląd, że Europa nie ma problemu z kryzysem migracyjnym, czy też dające platformę do działania członkom islamistycznej Ligi Muzułmańskiej w RP.

Organizacje chrześcijańskie sabotują rozwiązanie problemu
Organizacje chrześcijańskie nie tylko głoszą pewne prawdy. Angażują się również aktywnie, sabotując działania rządu prowadzące do regulowania migracji. Kościoły w Niemczech ukrywały (udzielały azylu) imigrantów zagrożonych deportacją. Podobne sytuacje miały miejsce także w Szwecji.

Ta polityka organizacji chrześcijańskich, oparta w założeniu na przesłankach moralnych, odnosi na szerszą skalę odwrotny skutek. Głównym problemem polityki migracyjnej jest bowiem nieskuteczna deportacja. Jeżeli ten element nie zostanie poprawiony, migranci i uchodźcy będą w Europie postrzegani coraz bardziej niechętnie.

Wszystkie wymienione powyżej postawy bledną jednak w porównaniu z główną przyczyną problemów, przed jakimi stanie w najbliższych latach Europa – potężną nadwyżką demograficzną w ubogiej Afryce. A Kościół Katolicki od ponad pół wieku potwierdza zakaz sztucznych metod antykoncepcji. I jak pisze w artykule redakcyjnym „The Guardian”, ofiarami tego zakazu nie są zachodni chrześcijanie, którzy go zwyczajnie omijają, ale kobiety w biednych krajach.

Papież Jan Paweł II także wielokrotnie sprzeciwiał się środkom antykoncepcyjnym, włączając je w to, co nazywał „kulturą śmierci” i zamachem na rodzinę. W Afryce planowanie rodziny, do którego namawiał Zachód, Kościół Katolicki przedstawiał jako przedłużenie kolonializmu. Nic dziwnego więc, że rasistą został nazwany także Emmanuel Macron. Kiedy francuski prezydent w 2017 roku w Nigrze wezwał do ograniczenia dzietności jako jednego z czynników poprawy bytu, spotkał się z masową krytyką.

Trzeba znaleźć wyjście ponad podziałami
Nie da się więc nie widzieć związku między taką polityką, a nowym miliardem mieszkańców Afryki. Dzisiaj, najwyższy rangą przedstawiciel Kościoła gani Europejczyków za chęć zadbania o własne bezpieczeństwo i zaostrzenie polityki migracyjnej. Najpierw chyba powinien uderzyć się w swoje piersi i wytłumaczyć, jak jego instytucja zamierza rozwiązać problemy, do których się przyczyniła.

Jak widać, nie można tutaj zrzucić winy na „lewactwo”. Jednocześnie zauważyć należy, że w gronie Kościoła są społeczności i jednostki myślące trzeźwo i racjonalnie. Podobnie jest na szeroko rozumianej lewicy. Przykłady to chociażby część środowiska ateistów z portalu Racjonalista.tv, czy ostatnio niektóre głosy dochodzące z „Krytyki Politycznej”.

I jak to od wielu lat podkreślamy, podejście do problemu imigracji i radykalnego islamu przekracza ustalone podziały polityczne. Nie da się tego sprowadzić do tradycyjnej walki lewica kontra prawica. I trzeba zacząć myśleć – ponad podziałami – o tych problemów sensownym rozwiązaniu.
 

Mercatores

Well-Known Member
269
821


Jezeli stoja za tym te same elity, ewentualnie ludzie, ktorzy graja dla wlasnej druzyny, ale nie przeszkadzaja innym grac dla swojej to wynik i tak bedzie ten sam. Wpis powyzej, ktory zamiesciles, idealnie oddaje moje watpliwosci wobec tego pontyfikatu.

Moim zdaniem Watykan juz jakis czas temu postawil kreske na Chrzescijanach i teraz gra idzie o kontrole bydla w ramach Chrislamu, zreszta symbol tego spotkania w Maroku jest bardzo wymowny:

https://www.nowtheendbegins.com/wp-...rocco-islam-muslims-2019-chrislam-933x445.jpg



Kto tym wszystkim obecnie trzesie to sie pewnie nie dowiemy nigdy: Zydzi, Masoni, Jezuici, cycate mutanty ksenomorfowe z planety Venus, a moze wszyscy razem po trochu. Jedno jest pewne, Papa to ulubieniec lawakow i chloptas na posylki UN-NWO. Po Watykanie II KK to tylko skorupa starego bytu i kolejna glowa globalistycznej hydry.



Polecam ksiazki "The Plot Against the Church" oraz "Jewish Influence on Christian Reform Movements"

This book, The Plot Against the Church, was published prior to the beginning of the Second Vatican Council as a warning of what the dark powers had in store for the Church. The high ranking clerics, writing as Maurice Pinay, stated that the ultimate purpose of the Council was to remove the crime of Deicide from the Jews and assign it instead to the Romans. It is a scholarly work, worthy of consideration of all who would understand Christian history and Christian defense against forces seeking to destroy the Church and Faith. While written in 1962, Rabbi Louis Israel Newman wrote much the same from the Jewish side in his 1925 work Jewish Influence on Christian Reform Movements, which is quoted extensively in The Plot.


Amazon product ASIN 1910220949
Amazon product ASIN 1590451600


Tutaj typ, ktory robi calkiem spoko materialy wyjasniajace sprawy Okultu, streszcza glowne punkty pierwszej ksiazki:





No i na deser troche materialu w sprawie V II:

 
Ostatnia edycja:

Mercatores

Well-Known Member
269
821
Unveiling Monument to Migrants, Pope Francis Urges Compassion for Refugees

www.nytimes.com/2019/09/29/world/europe/pope-francis-migrants-sculpture.amp.html


Pope Francis scolds countries that produce weapons but refuse refugees

https://nypost.com/2019/09/30/pope-...ies-that-produce-weapons-but-refuse-refugees/




Patrzac ile kosztuje coroczne utrzymanie „uchodzcow” w takich Niemczech:



najlogiczniejszym rozwiazaniem byloby wołanie o pokoj na BW i pomoc tam na miejscu. Sek w tym, ze raczej nie o to w tym wszystkim chodzi. Do tego mamy olewczy wrecz stosunek (patrzac na wplywy i mozliwosci KK) wobec przesladowan Chrzescijan na BW i Afryce.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 793
Portugalski "Czerwony Ksiądz" przywrócony do posługi kapłańskiej po 42 latach
Środa, 11 września (20:40)
81-letni działacz lewicowy i były deputowany rządzącej w Portugalii Partii Socjalistycznej (PS) Jose Martins Junior został przywrócony do posługi kapłańskiej po trwającej 42 lata suspensie - poinformowały portugalskie media.

Podchodzący z Madery ksiądz został zawieszony podczas pontyfikatu papieża Pawła VI.

Jak podały media, Martins Junior decyzją biskupa diecezji Funchal odzyskał możliwość pełnienia w sposób nieograniczony posługi kapłańskiej. Bp Nuno Bras zaprosił również "Czerwonego Księdza" - jak na Maderze nazywany jest Martins Junior - do celebrowania z nim obrzędów religijnych.

Nie przeszkadza mi ten przydomek. Czerwony jest kolorem symbolizującym życie i działanie - powiedział maderski ksiądz.

W posłudze kapłańskiej został zawieszony w 1977 roku z powodu swojego zaangażowania politycznego i głoszenia lewicowych haseł, a także nieposłuszeństwa. Aby usunąć go siłą z budynku parafii, w której pracował, musiała interweniować policja.

Mimo że władze kościelne zakazały mu odprawiania mszy świętych i sprawowania innych sakramentów, Martins Junior kontynuował posługę dla grupki sympatyków. W dalszym ciągu głosił też lewicowe poglądy oraz krytykował władze Kościoła i Madery.

Po zawieszeniu w posłudze kapłańskiej Martins Junior włączył się aktywnie w życie polityczne tej portugalskiej wyspy. Należał do kilku lewicowych organizacji i partii politycznych. Po przejściu do centrolewicowej Partii Socjalistycznej wywalczył mandat deputowanego w regionalnym parlamencie.

Po utracie immunitetu deputowanego w 2007 roku był kilkakrotnie sądzony za nieposłuszeństwo wobec władz autonomicznych Madery, a także za nielegalne wykonywanie posługi kapłańskiej.

Na swoim blogu Martins Junior często występował przeciwko doktrynie Kościoła katolickiego, opowiadając się m.in. za legalizacją aborcji i eutanazji oraz za zniesieniem celibatu księży.

Krytycy twierdzą, że nieoczekiwany powrót Martinsa Juniora do sprawowania posługi kapłańskiej jest efektem "szybkiej i niespodziewanej" kariery księdza Jose Tolentino Mendoncy, pochodzącego z tej samej miejscowości, 20-tysięcznego Machico. 1 września kapłan ten został ogłoszony przez papieża Franciszka kardynałem.

53-letni Mendonca jest jednym z najmłodszych kardynałów Kościoła katolickiego. Jego kariera nabrała tempa, kiedy w 2018 roku poprowadził wielkopostne rekolekcje dla papieża Franciszka i głównych hierarchów Kurii Rzymskiej. Niedługo potem został ogłoszony arcybiskupem i mianowany zwierzchnikiem watykańskiego archiwum i biblioteki.

Tolentino Mendonca, który pisze wiersze i od lat 90. publikuje felietony na łamach liberalnego tygodnika "Expresso", twierdzi, że współczesny Kościół cierpi na "deficyt lewicowych katolików". Nowy portugalski kardynał piastował w przeszłości stanowisko zastępcy rektora Uniwersytetu Katolickiego w Lizbonie.

Opracowanie:
Adam Zygiel
 
D

Deleted member 6564

Guest
Nadal czekam na inwazję libertarian przed którą papież ostrzegał w 2017
 

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Franciszek sam stał się ofiarą wizerunku który wykreował. Chciał być gwiazdą? No to ma psychofanów, którzy za wszelką cenę chcą go dotknąć. Sama reakcja papy nie jest wielkim problemem, chociaż nie powinien uderzać.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 728
Francek dostał reprymendę od Papy Seniora B16. Chodzi o celibat. Wprawdzie odbyło się to dyplomatycznie ale...
Benedykt XVI do papieża Franciszka: “Nie mogę milczeć”. Ratzinger ostrzega Bergolio w ważnej dla Kościoła sprawie

Idea Franciszka miały polegać na złagodzenie kwestii celibatu. Zgodnie z nią do święceń kapłańskich mogliby przystąpić żonaci mężczyźni w Amazonii.

Emerytowany papież Benedykt XVI, który abdykował w 2013 roku, przyznał iż “nie może milczeć” w kwestii celibatu. Ratzinger przypomina, iż jest to wieloletnia tradycja Kościoła, która posiada istotne znaczenie. Przede wszystkim ma ona pozwalać kapłanom na realizacji swoich obowiązków. Poza tym nie jest możliwe jednoczesne realizowanie obydwóch sakramentów, jakimi są kapłaństwo oraz małżeństwo.
 
D

Deleted member 6610

Guest
Papież chce znieść celibat? Wyciekł tajny dokument zapowiadający rewolucję w Kościele.

Kościół katolicki przez stulecia bronił idei celibatu, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce posiadanie żony nie będzie przeszkodą do uzyskania święceń kapłańskich. Papież Franciszek chce wprowadzić rewolucyjne zmiany w Kościele, choć na razie tylko w jednym regionie świata.

Kościół w regionie Amazonii przeżywa kryzys – brakuje duchownych i chętnych do przyjmowania święceń kapłańskich. Zdaniem wielu biskupów receptą na rozwiązanie problemów byłoby zniesienie celibatu, który ich zdaniem dziś powstrzymuje wielu ludzi przed zostaniem duchownym. Do mediów wyciekł papieski dokument, z którego wynika, że papież Franciszek chce zezwolić na święcenia kapłańskie żonatych mężczyzn.

Na razie tylko w tym regionie, ale konserwatywne środowiska obawiają się, że prędzej czy później zniesienie celibatu może obowiązywać także w innych regionach świata. W Polsce systematycznie spada liczba święceń kapłańskich. Kilka miesięcy temu Katolicka Agencja Informacyjna podała, że 2019 roku do seminariów diecezjalnych przyjęto łącznie 324 mężczyzn. To o 91 mniej niż przed rokiem. Do seminariów zakonnych przyjęto 174 osoby, czyli o 31 mniej niż rok wcześniej.

Dlatego też kwestia święcenia żonatych mężczyzn jest jedną z tych kwestii, które coraz częściej są podnoszone w dyskusjach. Zwolennikami "ograniczenia" celibatu mają być biskupi niemieccy i austriaccy, którzy wierzą, że w przyszłości zasadyz Amazonii obejmą też Europę i inne rejony świata.

Jak informuje "Corrispondenza Romana", papież dostrzega istotę celibatu, ale podkreśla, że "nie wynika on z samej natury kapłaństwa". Dlatego też kapłanami mieliby zostawać tylko "sprawdzeni mężczyźni" żyjący "w stałej rodzinie".

Zdaniem włoskiej agencji informacyjnej papież Franciszek podjął ostateczną decyzję w kwestii celibatu. Papież przedstawił duchownym szkic dokumentu przed jego publikacją. Ojciec Święty chciał, by poznali oni jego treść przed tym, zanim dokument trafi do mediów.
Zmienia się świat, zmienia się kościół.
 

T.M.

antyhumanista, anarchista bez flagi
1 412
4 448
Zmienia się świat, zmienia się kościół.
Akurat w tej kwestii KK (często geograficznie wybiórczo) zmieniał zdanie już bardzo wiele razy i zazwyczaj wynikało to z tego, że jakaś mała jednostka organizacyjna miała swoje tradycje w tej domenie. A teraz od razu cała Amazonia, no cóż, uroki centralizacji.
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
Lewacki debil znowu nadaje

Protestantyzacja kościoła. W katolicyzmie do otrzymania zbawienia potrzebne jest czynienie dobra. W protestantyzmie zbawienie jest za samą wiarę. Jak widać, to nie jest katolik i uważa, że nagroda nie wymaga pracy na rzecz innych.
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 6960

Guest
Edukacja seksualna w szkołach. Może warto przypomnieć, co na jej temat myśli papież Franciszek ?


^Musimy prowadzić edukację seksualną w szkołach. Seks jest darem od Boga^

Dziennikarz z Panamy, Edwin Cabrera Uribe z Radio Panama, zapytał na pokładzie samolotu Franciszka o to, czy w szkołach powinien być powszechny dostęp do edukacji seksualnej.

Papież odpowiedział stanowczo:
Wierzę, że musimy prowadzić edukację seksualną w szkołach. Seks jest darem od Boga. To nie potwór, to dar od Boga, by kochać. To, że niektórzy ludzie używają seksu, by zarabiać pieniądze lub wyzyskiwać, to inny problem. Ale potrzebujemy obiektywnej edukacji seksualnej, to jest takiej, która nie zawiera kolonizacji ideologicznej. Jeśli zaczniesz wprowadzać edukację seksualną pełną ideologicznej kolonizacji, zniszczysz osobę. Ale seks [rozumiany] jako dar od Boga, musi być nauczany. "Edukacja" oznacza edukację: sprawiać, by z ludzi wypływało to, co najlepsze oraz towarzyszenie im na ich drodze.


 
Do góry Bottom