Ostateczne rozwiązanie kwestii Jezusa Chrystusa

Jezus to...

  • Komuch.

    Votes: 25 31,3%
  • Zwykła kanalia.

    Votes: 15 18,8%
  • Libertarianin.

    Votes: 15 18,8%
  • Liberał klasyczny/minarchista.

    Votes: 17 21,3%
  • Leming.

    Votes: 10 12,5%

  • Total voters
    80

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Jacy "my"? Jesteś nieśmiertelny jak Lance? Bo ja to nie istniałem jeszcze 2000 lat temu.

Homo sapiens.

To trochę niesprawiedliwe, że dwa milenia temu ludzie dostawali pokazy magicznych F/Xów codziennie, a dzisiaj musimy się zadowalać oszczędnymi opisami z kiepsko napisanej książki. Cuda prawem nie towarem! Jak Jezus chce mi pokazać, że istnieje to niech zmieni w złoto graty, które mam w pokoju obok :)

Jak jestes brzdac to ci tato tez rozne "cuda" pokazuje, ale jak dorosles to musisz sobie radzic sam.

a no tak zapomniałem że jak każdy fanatyk uznajesz ino jedynie właściwe źródła i żadne inne nowe nie są akceptowane...

Po czym wnosisz? Co ja cos takiego napisalem zeby sobie na takie miano zasluzyc? :-/

dowód jest taki że zrobił to raz i to konkretnie i nie było przepraszam, nie było że naprawił czy zapłacił odszkodowanie... to mi zupełnie wystarczy...

No to trudno sie mowi.

wiem co to ucho igielne, no i wielu może i tak sei wzbogaciło, ale nie wszyscy a ten komuch gada ogólnie o bogatych, promuje biedyzm coby bogaci sie zrzekli swojego na rzecz jego komuny, bo przecie nie pracowali, żyli se w swej hipisowskosekciarkiej komunie, i pierwsze społeczności chrześcijan też w takich komunach żyli...
chrześcijaństwo to czysty kolektywizm i komunizm...

No czesc pierwszych chrzescijan zyla w komunach. Tak sobie wybrali bo nie zrozumieli o czym mowil Jezus (jednak nikogo do zycia w nich nie zmuszali wiec komuchami nie byli).
Jezus mowil o "odrabaniu reki ktora prowadzi do grzechu", czyli np. o zrzeczeniu sie majatku jesli ten kusi cie do zlego (np. wykorzystywanie kasy do popelniania przestrepstw tudziez innych grzechow). Jesli jestes nadziany ale umiesz sie kontrolowac to problemu nie ma.

no dyć gadam, lewacka logika, nie wolno sie mścić, nei wolno sie bronić...

Nie wolno sie mscic ale wolno wymierzyc sprawiedliwosc.
Bronic sie oczywiscie wolno. Nie o tym mowi ten fragment Biblii. Zle go interpretujesz.

P.S. LeFevre mowil ze nie wolno uzywac sily nawet w samoobronie. Byl wedlug ciebie komuchem? (ja sie z Levebrem nie zgadzam ale za komucha go nie uwazam...)

nigdzie nie poszedł, zmarł, fanatycy upili strażników i wykradli w nocy ciało... takiego psikusa zrobili....

Wierz w co tam chcesz. Ale Jezus wierzyl, ze zmatchwywstanie to tez nie dbal o to, ze przez 33 lata nie bedzie zyl w akapie.

ok piekło to miejsce bez bogów czy bez jahwe? ale moment jahwe jest wszechmogący i jest wzędzie to skąd miejsce gdzie go nie ma? ok może jak było jest pisane jest leseferystą i siedzi ino w domu zwanym niebem, ale po chuj te jego interwencje na ziemi? potop, sodoma gomora, jezus...

Pieklo to miejsce gdzie nie ma Boga (Jahwe+Syna+Duch Sw.). Bog moze byc wszedzie i rozjebac diablu glowe. Ale poniewaz szanuje ludzka (jak i anielksa) wolnosc pozwala ludziom na wybor: Niebo albo Pieklo.
Potop, sodoma, Jezus byly po to by przygotowac ludzi na doroslosc: zycie po zmartchwywstaniu Jezusa.

nei ma znaczenia czy uprawiał z nią seks, zrobił jej dziecko, użył czyjejś baby, a w przykazaniu nie jest napisane nie bedziesz ruchał czyjejś baby ino nie bedzie jej pożądał...

Nie trzeba nikogo pozadac aby zrobic komus dziecko.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Po czym wnosisz? Co ja cos takiego napisalem zeby sobie na takie miano zasluzyc? :-/
no bo jak pisałem cały czas są jakieś badania, publikuje sie wyniki, i są one nowymi źródłami na które sie można powoływać, a ty na okrągło że jest ino kilka źródeł i chuj...

Nie wolno sie mscic
no i tyle w temacie...

Pieklo to miejsce gdzie nie ma Boga (Jahwe+Syna+Duch Sw.). Bog moze byc wszedzie i rozjebac diablu glowe. Ale poniewaz szanuje ludzka (jak i anielksa) wolnosc pozwala ludziom na wybor: Niebo albo Pieklo.
Potop, sodoma, Jezus byly po to by przygotowac ludzi na doroslosc: zycie po zmartchwywstaniu Jezusa.
nominuje na bełkot roku 2015...
dla normalnie rozumującego człowieka, który kieruje sie logiką ten tekst jest w sumie niezrozumiałym bełkotem ino... tak można argumentowac naiwnemu głupiemu ludowi, oni łykają takie bajki...

Nie trzeba nikogo pozadac aby zrobic komus dziecko.
jak to nie , przecie nie zrobi sie przez przypadek, zwykle staje sie tak bo abo ktos chce zadupczyć abo chce dziecko i jahwe pożądął ciała maryśki by urodziła mu jezusa... hipokryta... cofne hipokryte w tym wypadku jeśli okaze sie na 100% że jezus nie jest synem jahwe...
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
jezus przecie nie był bogiem bo bogowie są nieśmiertelni a jezuz zmarł na krzyżu...

Zgodnie z Biblia umarl ale zmartchwywstal. Ale jak nie wierzysz w Biblie to po kiego wogole o to pytasz?

Czy bóg nie może sam urąbać im tych głów od korpusu, nie trzeba by było łamać tego przykazania, nie zabijaj i wtedy ten plan można by realizować zgodnie z instrukcja.

Moze, ale chce nam zostawic to satysfakcje bo jest libem a nie paternalistycznym dziadem jak panstwo.

P.S. Urabanie glow tym dziadom to nie zlamanie przykazania tylko obrona konieczna i wymierzenie sprawiedliwosci oczywiscie. Czyz nie? (wiadomosc dla agentow rzadowych sledzacych ten watek: my sobie tak filozoficznie piszemy :). Nikt nie bedzie nikogo mordowal, czyz nie?)

a co do państwowców czy władzy nad innymi to przecie władcy argumentuja ze ta władza została im nadana przez jahwe...

A co mnie obchodzi co bredza panstwowcy? Pieprzeni heretycy wykorzystujacy wiare do swoich celow.

dla mnie to zamordysta, hipokryta i morderca...

potop i sodoma i gomora to przykłady stalinowskiegj odpowiedzialnosci zbiorowej...

Zawsze dawal szanse ucieczki dobrym ludziom.

no i na koniec:

Rz 13 [1-7] 1 Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga. 2 Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia. 3 Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę. 4 Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle. 5 Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie. 6 Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd. 7 Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć.

No coz ja zawsze interpretowalem ten fragment zupelnie inaczej niz ty i wiekszosc proboszczow (cos czesto sie z proboszczami zgadzasz jak na ateiste Gazdo :). Ostatnio nawet poszperalem i okazalo sie mialem racje. Chyba normalnie mnie Bog oswiecil bo nie znam Greki...a okazalo sie, ze znaczenie slow przetlumaczonych w Polskiej i Angielskiego wersji Biblii na "podatek", "clo" i "wladza" maja dokladnie takie znaczenie jak myslalem (czyt. tlumaczenie jest bledne!!!). A wszyscy legitymisci a la Wielomski czy Bartyzel przez bledna interpretacje tego fragmentu stoja po stronie sil Zla.

O to artykul:

http://www.lewrockwell.com/2013/04/paul-green/romans-13-and-the-right-to-beararms/

Tylko prosze cie na serio: przeczytaj ten artykul zanim mi znowu odpiszesz. OK?

P.S. Teraz rozumiem dlaczego rzady wycofaly nauke starozytnych jezykow ze szkol. Nie chca abysmy zrozumieli Biblie ktora jest ostoja akapu!

Fragmenty dla leniwych:

“Let every soul be subject to the governing authorities. For there is no authority except from God, and the authorities that exist are appointed by God.” But does the word “authorities” here really mean “government” as modern translations and interpretations claim?
(...)
We can easily see that the word is a very general word for all kinds of authority, good or bad. The more specific Greek words for kings/emperors (basileus) and governors/officials (hegemon) of the state are not used at all in the passage.
Since one use of the term is for the “power” of Satan, the meaning therefore is clearly concerned only with practical reality and not moral legitimacy. Obviously, as Paul would never endorse the “power of Satan” he would want to limit his use of the term only to legitimate forms of authority. Look again at the second part of verse one:
“…For there is no authority except from God, and the authorities that exist are appointed by God.”
(...)
In reality, there is a much clearer meaning and through making use of the same online Bible resources, here is a perfectly accurate translation/amplification — but which in this case, is also consistent with the rest of scripture:
“…For no authority is real (exists) unless it is from God, but those authorities that are real (do exist) are set in place by God
The second half of verse one is simply restricting the meaning of "authorities" to real, pre-existent God-given authority, not just rubber stamping any evil person or system that claims authority by force or threat (moj koment: chodzi oczywiscie o prawdziwych wlodarzy danego terenu czyli tych ktorzy zagospodarowali ten teren jako pierwsi! Oni maja Boski autorytet wladania ta Ziemia a ty musisz sie ich sluchac. Tak ja ja musialbym sie sluchac ciebie w twojej chalupie i na twoim pastwisku Gazo. Czyz nie?)

Here are some specific realms of authority — categorised by using the same Greek word from Romans 13:1 as found in other passages:
Personal liberty or self government: “take heed lest this liberty of yours…” 1 Corinthians 8:9 Private property rights: “Has not the potter power over the clay…” Romans 9:21 Financial rights: “after it was sold, was it not in your own power” Acts 5:4 Household/employer rights: “a man… left his house and gave authority to his servants” Mark 13:35 Church leadership: “I abuse not my power in the Gospel…” 1 Corinthians 9:18
In summary, Romans 13 is about respecting the legitimate overseeing rights and jurisdiction of others and about honouring our obligations to them as we interact in daily life. (moj koment: czysty akap. Nie rozumiem dlaczego tego nie widzisz Gazdo!)

The word translated as “taxes” (NKJV) or “tribute” (KJV) is in reality, a much more general word for bearing a burden or liability of payment. Certainly a tax is both a burden and liability, but payment cannot rightly be translated as “tax” without specific additional information. There are in fact other more specific Greek words for taxes and tribute — “kensos” for example.
The word refers to the reality of a burden not to its moral legitimacy and so in these verses, Paul is instructing Christians to honour their liabilities to all, where properly due.
There are many obligations and settlements in life toward those in rightful charge of businesses or property. There is no reason to presume that Romans 13:6-7 refers to taxes and customs.


Romans 13 has long been presumed to be about government; phoros and telos are therefore presumed to mean payments and settlements only to the government; which is presumed to confirm the initial presumption that Romans 13 is about government…
In reality, God through Paul the Apostle is instructing Christians to settle their economic and moral obligations to all who render us a service, and to show regard for their rights — be it an agreement, lease, rent, debt, settlement of a bill, or invoice at the conclusion of a transaction.
Moreover, only this meaning makes any sense when the context of the verses which follow are taken into account, such as “Owe no man anything, but to love one another.”
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
no bo jak pisałem cały czas są jakieś badania, publikuje sie wyniki, i są one nowymi źródłami na które sie można powoływać, a ty na okrągło że jest ino kilka źródeł i chuj...

No z tego co wiem sa badania i publikacje opartne tych kilku zrodlach. No ale moge sie mylic wiec sprawdze w wolnej chwili. Obiecuje. OK?

nominuje na bełkot roku 2015...
dla normalnie rozumującego człowieka, który kieruje sie logiką ten tekst jest w sumie niezrozumiałym bełkotem ino... tak można argumentowac naiwnemu głupiemu ludowi, oni łykają takie bajki...

No nie wiem. Glupiemu ludowi to proboszczowie (i Papieze) mowia, ze wszystko co jest w Starym Testamencie nalezy przestrzegac a potem mowia, ze pedalom tez nalezy sie szacunek i nie powinno sie ich gnebic. A przeciez w ST pisze, ze nalezy ich kamieniowac. To jest wlasnie belkot. Przynajmniej moja interpretacja jest spojna. (P.S. Jesli dalej nie rozumiesz: Jezus mowil, ze przyszedl wypelnic wszystko co jest w ST, oznacza to, ze wiele z praw ze ST przestana obowiazywac (np. nakaz kamieniowania grzesznikow) bo Jezus wypelnil przyrzeczenie nadejscia Mesjasza. To samo dotyczy obrzezania, ale tu o dziwo KK zgadza sie ze mna).

jak to nie , przecie nie zrobi sie przez przypadek, zwykle staje sie tak bo abo ktos chce zadupczyć abo chce dziecko i jahwe pożądął ciała maryśki by urodziła mu jezusa... hipokryta... cofne hipokryte w tym wypadku jeśli okaze sie na 100% że jezus nie jest synem jahwe...

Sorry, ale nawet nie wiem co ci tu odpowiedziec. Ten argument jest po prostu "nie z tej Ziemi"....

no i tyle w temacie
- dot. zemsty

Chodzi o to, zeby nie wymierzac kary pod wplywem zlosci, ze "ktos mi zrobil krzywde" ale pod wplywem poczucia sprawiedliwosci. Czyli jak ktos ukradl mi dlugopis to powinienem znalezc typa, odebrac mu dlugopis i nakazac zaplate odpowiedniego odszkodowania. To jest sprawiedliwosc. Zemsta to by byla jakbym go dorwal i urwal mu za to glowe i naszczal na zwloki. Widzisz roznice?

Jesus illustrated teaching shows that landowners are right to defend and recover their property by force from murderous thieves: "Therefore what will the owner of the vineyard do to them? He will come and destroy those vinedressers" (Luke 20:15-16)

Jesus own teaching includes the example of a householder who “fully armed, guards his house and his goods are at peace”. (Luke 11:21)

The disciples were specifically told, “he who has no sword let him sell his garment and buy one” (Luke 22:36). The word used was machaira — the short Roman close combat weapon.
- (moj koment: weapon control i prawa utrudniajace samoobrone sa sprzeczne z naukami Jezusa!)
 
Ostatnia edycja:

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Zauważyłem, że niektórzy ludzie (nawet ci nie przepadający specjalnie za chrześcijaństwem) starają się przekonać, że Jezus w poglądach był po ich stronie. Zastanawiam się tylko po co.

Z prostych powodow taktycznych. Na swiecie jest od groma chrzescijan tak wiec jesli przekonasz ich do libertarianskiej (czyli edynie slusznej :) intepretacji Bliblii to masz od razy kupe dogmatycznych libow. Jesli nie bedziesz o Biblii wspominal tez masz jakas szanse ich przekonac. Ale jesli smiejesz sie z ich religji i starasz sie pokazac, ze Jezus byl komuchem (jak Gazda), no to nie ma cie co dziwic, ze mamy coraz wiecej komuchow. Tu potrzeba pozytywistycznej pracy a nie strzelania fochow i filozoficznych dysput. Wiekszosc ludzi (jak np. Teluk) po przeczytaniu takich anty-chrzescijanskich komentarzy nie zapala miloscia do libertynizmu i nienawiscia do chrzescijanstwa tylko zrobi wprost odwrotnie. Wiec po co to komu?

P.S. Jakbym chrzescijaninem nie byl to tez bym przekonywal ludzi, ze Jezus byl libem z powodow taktycznych (i dlatego ze uwazam iz jest to prawda). Rothbard byl tu madrzejszy dlatego skuteczniejszy, Rand byla glupia to tez srodowisko obiektywistow to obecnie mala sekta, a srodowisku rothbardiansko-paulowskich libow to np. w USA rosnaca potega. U nas niestety szczanie na chrzescijanstwo to chyba jednak z ulubionych rozrywek tutejszych libow to tez w spoleczenstwie w ktorym wiekszosc ludzi to chrzescijanie szans na wprowadzenie libowych zmian poki co nie maja... Nawet Korwin jest tu madrzejszy (mimo iz o Biblii czesto pojecia nie ma).
 

Hitch

3 220
4 872
Jak jestes brzdac to ci tato tez rozne "cuda" pokazuje, ale jak dorosles to musisz sobie radzic sam.

Typowe dla obrońców religii oddalanie się od meritum wydumanymi metaforami. A ja mówię o konkretach i faktach. W biblii masz w chuj cudów i to takich naprawdę porytych, a nie w stylu, że ktoś nagle ozdrowiał albo kogoś jebnął piorun i przestał łysieć. Mowa o zdarzeniach totalnie przeczących nauce i fizycznej rzeczywistości. Dlaczego tamci ludzie mogli je oglądać, a dzisiaj Jezusek i jego ekipa od efektów specjalnych się opierdalają jak banda czarnuchów po dniu rozdawania kartek na jedzenie?

I nie pierdziel mi tu o dorastaniu ludzkości, bo każdy jest indywidualny. My to nie oni, itd.

Oczywiście toleruję, że ktoś może wierzyć w te bzdury. Toleruję, ale nie szanuję, bo sorry, jak ktoś uznaje biblię to za fakty, ja uznaję go za niedorozwoja. A jeszcze jak mnie próbuje przekonać tanimi metaforami na poziomie starej torby, która nigdy nie zaruchała, bo wyglądała jak siedem nieszczęść, więc włożyła habit i dzieciom w przedszkolach pierdoli kocopoły na temat magicznego, niewidzialnego pana, który wszystkich kocha (no jasne, że wszystkich - bo jej nikt nie kochał, więc musi sobie zmyślić takiego kogoś, a że jest tępa to korzysta z szablonu dla innych tępaków) to ja się czuję obrażony.

Także wyjaśnij mi operując faktami, dlaczego dzisiaj nie ma cudów. Bóg pojechał na wakacje? Żona zabrała połowę jego gratów po rozwodzie, w tym jego egzemplarz "Efektowne przeczenie prawom nauki dla opornych"? Wyjaśnij albo skończ pierdolić farmazony.
 

libertarianin.tom

akapowy dogmatyk
2 697
7 101
Typowe dla obrońców religii oddalanie się od meritum wydumanymi metaforami..

Ale to nie bylo metafora! Na tym zasadza sie caly sens Biblii i historii zbawienia. ST - przygotowanie ludzkosci na nadejscie Mesjasza. NT- nadejscie Mesjasza i jego smierc na krzyzu. I od tego momentu stajemy sie doroslymi, wolnymi ludzmi*, ktorch juz Bog nie kaze za grzechy na tej Ziemi. Tylko po smierci nie wpuszcza do Nieba. I tyle. Skoro tego nie akceptujesz to po cholere pytasz mnie raz za razem o to samo.

* dorosli, wolni ludzie to tacy ktorzy maja prawo decydowac o swoim losie w 100%. Czyli maja tez prawo zostac satanistami, pedziami, cudzoloznikami, dziwkami, narkomanami, etc. Prawo to maja wszyscy ludzie! Mysle, ze dla liba to oczywiste, ze kazdy powinien byc traktowany jak dorosly czlowiek (nawet jesli zachowuje sie jak jarajacy 50 jointow dziennie dzieciuch).

I nie pierdziel mi tu o dorastaniu ludzkości, bo każdy jest indywidualny. My to nie oni, itd.

Odpowiedzialem powyzej.

Także wyjaśnij mi operując faktami, dlaczego dzisiaj nie ma cudów.

Przeciez ci napisalem. Bo mamy sami sobie radzic. Bog juz wszystko co mial nam objawic, objawil. I albo sie do tego stosujemy albo nie. Nasza odpowiedzialnosc a nie Boga.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
Zgodnie z Biblia umarl ale zmartchwywstal. Ale jak nie wierzysz w Biblie to po kiego wogole o to pytasz?
wierze w istnienie biblii...
no i jeśli zmarł oznacza ze nie jest nieśmiertelny przez co nie jest bogiem...

Zawsze dawal szanse ucieczki dobrym ludziom.
och jak łaskawie z jego strony, ej wy pacyfikuje miasto pakujcie szybciutko graty i spierdalajcie, po czym niszczy ich domy, biznesy, dorobek życia, miejsce w którym żyli i które kochali...
pierdolony morderca i zamordysta...

jak na ateiste Gazdo
teroz gadasz jak typowy katotalib, ktos sie nei zgadza ze mną to musi być ateista...
jesteś na prawde taki ograniczony???
jak bym był ateistą to czy pisał bym o jahwe że jest komuchem, hipokrytą, zamordystą i mordercą?

No z tego co wiem sa badania i publikacje opartne tych kilku zrodlach. No ale moge sie mylic wiec sprawdze w wolnej chwili. Obiecuje. OK?
ja pierdole kolejny pokaz totalnego zaślepienia... cały czas powstają nowe badania i stają sie źródłem, one nie muszą bazować na tych jedynie właściwych koszernych które uznają fanatycy...

Sorry, ale nawet nie wiem co ci tu odpowiedziec. Ten argument jest po prostu "nie z tej Ziemi"....
no coby ruchać lub mieć dziecko, potrzeba ciała kobiety, jeśli maryska urodziłą syna jahwe a była babom józefa to ten jahwe wykorzystał ciało czyjejś baby do swoich celów... prosta sprawa, jebany hipokryta, właśnie przez takie komusze bogi istnieją równi i równiejsi, co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie...
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Spokojnie, istnieje sensowna teoria: XD
Bóg jest libem i niebo będzie akapem, ale trafią do niego tylko wybrani. Bóg musi jakoś odsiać komuchów od libów na ziemi. Stworzył więc komunistyczną religię, w którą uwierzyć może tylko idiota i komuch, jednostki podatne na wpływy autorytetów, podatne na manipulację i nieodróżniające heglowania od logicznego myślenia. Ci którzy w nią nie uwierzą, idą do akapu. Ci co uwierzą, są niszczeni, żeby ich dusze nie kalały już nigdy multiświata. XD
Niestety są też liby, które przerabiają sobie tę religię tak, by pasowała do ich libowych poglądów. Im zostanie wybaczone.
 

Alu

Well-Known Member
4 629
9 677
Przeciez ci napisalem. Bo mamy sami sobie radzic. Bog juz wszystko co mial nam objawic, objawil. I albo sie do tego stosujemy albo nie. Nasza odpowiedzialnosc a nie Boga.

Bardzo wygodnie Bóg objawił wszystko jak nie było kamer, które mogłyby to zarejestrować, tylko słowo paru kolesi ;)
Jak jak byłbym Bogiem to poczekałbym aż będą kamery żeby nie było wątpliwości.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
a czemu niby ludzie wydorośleli bo zabito jakiegoś hipisa? i to miało niby naprawić grzech kolektywny który popełnił ktoś w chuj lat wstecz...

czyli jahwe wymyśla grzech, dopierdala sie o jakieś jebane jabłko, winą obarcza automatycznie też potomstwo, odpowiedzialnosć zbiorowa trwa na dobre jak widać w kilku wspomnianych wcześniej akcjach pacyfikacyjnych, aż nagle jahwe se wymyślił ja zrobi czyjejś babie dziecko które potem ma prowokować bo go odjebali przez co naprawi sie grzech wymyślony przez jahwe...
potem zabiero zaś syna do siebie a na ziemi jest tak samo chujowo ino nie ma cudów bo ludzie dorośli...
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 148
1 113
Wierzcie sobie w co chcecie, moim zdaniem Jezus to po prostu zwykła ciota, albo schizofrenik, a bóg to albo sadysta i kolektywista albo obaj (czy tam jeden z nich w 3 osobach -roztrojenie jaźni) po prostu nie istnieją. Jezus lubił być poniżany, wieszany na krzyżu i tak dalej, wyznawał skrajny pacyfizm i humanitaryzm (które są niebezpieczną zarazą). Gdyby nie był masochistą to by jebnął fireballami w swoich oprawców, użył śmiercionośnych zaklęć (czy jakimi tam skillami dysponował), jeszcze ta akcja z Judaszem w ogrodzie "wiem, że chcesz mnie zdradzić, zrób to, ale będzie zabawnie, hahaha". On nie myśli racjonalnie, głodował przez 40 dni na pustyni, nie wiem po chuj. Ale najgorsze co zrobił to promował swoim zachowaniem taki lifestyle. Gdyby chciał, żeby ludzie byli silni, żeby przeciwstawiali się swoim oprawcom to by im pokazał jak to się robi. Powinien się zachować jak prawdziwy satanista, zacisnąć pięść jebać po mordzie swoich oprawców, a nie jak ta ciota, którą był. No i przez takie jego zachowanie, większość katolików bierze sobie Jezusa za wzór do naśladowania i zachowuje się jak ofiary. I co gorsze, jak komuś się nie podoba postawa ofiary, chce się sprzeciwić oprawcom to wyskakuje "co robisz? Przecież Jezus tak nie robił, on się nie bronił, tylko z pokorą przyjął swój los". I dlatego, większość katolików przyjmuje bierną postawę wobec państwa, podporządkowuje się mu, bo tak przesiąkli humanitaryzmem i pacyfizmem, że małe są szansę na ich uratowanie.

A jeśli chodzi o Boga to tak jak wspomniał Gazda, Bóg to jebany kolektywista stosujący odpowiedzialność zbiorową. Przeklął wszystkich ludzi za zerwanie jakiegoś jabłka przez Adama i Ewę (, ale wielkie przestępstwo, promował legalizm). I to nie jest tak, że się jego klątwa wraz śmiercią Jezusa skończyła, ludzie nadal cierpią, kobiety rodzą w bólu, ludzie umierają. To tak jakby np. ktoś się uparł odjebywać potomstwo Mieszka I (podobno niezły jebaka był) albo jakiegoś innego przestępcy średniowiecza, za zbrodnie z średniowiecza. Wyobrażasz sobie ile ludzi by zginęło? To teraz rozszerz to na całą ludzkość. I właśnie to jest w Bogu najgorsze, odpowiedzialność kolektywna ("dzieci odpowiadają za grzechy/zbrodnie rodziców), to najgorsza forma kolektywizmu jaką człowiek może wymyślić i ma gówno wspólnego z odpowiedzialnością.

A największe pretensje mam do Boga o umieranie. Niech se ten raj schowa i się nim cieszy, jebie mnie jego raj. Chcę żyć wiecznie na ziemi. Posiadać ciało i się nim cieszyć. Niech se weźmie cierpienie, które tak umiłował do siebie i funduje sobie sesyjki bdsm w raju, a od normalnych ludzi niech się odwali. Pomijając raj (do którego nie chcę trafić, nieśmiertelność mi wystarczy) to gdzie trafią ludzie, którzy się tam nie dostali i co się z nimi stanie, gdzie dowody? Nie chciało mi się rozpisywać.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 037
Powinien się zachować jak prawdziwy satanista, zacisnąć pięść jebać po mordzie swoich oprawców, a nie jak ta ciota, którą był. No i przez takie jego zachowanie, większość katolików bierze sobie Jezusa za wzór do naśladowania i zachowuje się jak ofiary. I co gorsze, jak komuś się nie podoba postawa ofiary, chce się sprzeciwić oprawcom to wyskakuje "co robisz? Przecież Jezus tak nie robił, on się nie bronił, tylko z pokorą przyjął swój los". I dlatego, większość katolików przyjmuje bierną postawę wobec państwa, podporządkowuje się mu, bo tak przesiąkli humanitaryzmem i pacyfizmem, że małe są szansę na ich uratowanie.
^Piękny fragment. Niestety Jezusa stać było tylko na farmazony w stylu: "Jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi" - a potem motłoch się cieszy, że rząd zabiera mu tylko 70% zarobków, bo przecież mógłby wszystko.. A jeszcze można skorzystać z usług darmowego lekarza i dzieciaka do darmowej szkoły posłać. Tym niemotom nie pozostaje nic innego jak dalej dawać się ruchać, to przecież takie szlachetne i chrześcijańskie.
 
R

Ronbill

Guest
Rozumiem ,że ty do "motłochu" się nie zaliczasz Dzieciak w prywatnej szkole ,ze służby zdrowia tez prywatnej korzystasz i nikt Cie nie rucha i nie zabiera 70 procent zarobków.Gratulacje!
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 037
Dzieciaka nie mam, ze służby zdrowia nie korzystam wcale, a jak trzeba to z prywatnej, podatki płacę w UK. Wiesz dobrze, że chodzi o samą świadomość, że jest się ruchanym. To już pierwszy krok do sprzeciwu wobec takiego stanu rzeczy. Albo można wybrać drogę chrześcijańskiego posłuszeństwa i nadstawiania drugiego policzka, bo tym większa będzie nagroda po śmierci.
 
A

Antoni Wiech

Guest
Czytam i widzę, że niektórzy odpłynęli. To, że Jezus nawijał innym co mają robić i co jest właściwe nie czyni go komuchem w żaden sposób. To, że promował odrzucenie materialnych wartości również. Libertarianizm nie równa się milczeniu i popierdalaniu w samotności po lesie na przemian z handlowaniem na bazarze. Oczywiście jak ktoś sobie taką drogę obierze to spoko, ale podążanie nią nie jest wyznacznikiem czy coś jest komusze czy nie.

Co do wypędzeniu tzw. przekupniów sprawa nie jest o tyle oczywista, bo Jezus powołał się na zasady żydowskiej wiary, a ona mówiła, że świątynia ma być domem modlitwy. Pytanie kto miał prawo egzekwować te zasady..

Natomiast przypowieść o robotnikach to jest akurat modelowy przykład etyki libertariańskiej czy jak kto woli libertariańskich zasad. Wrzucałem z resztą ją tutaj kiedyś.
 

Albert

Active Member
135
94
Ale w niebie są już ponoć Oleksy i Jaruzel.
Skąd wiesz? Przyjęcie sakramentów przed śmiercią jeszcze nie jest jednoznaczne z zapewnieniem sobie zbawienia. Jeżeli natomiast szczerze się nawrócili, to bardzo dobra wiadomość.
To gdzie ty masz tam kurwa wolność?
Wszyscy zbawieni podjęli już ostateczną, wolną decyzję o odrzuceniu zła. A gdzie nie ma zła - tam jest wolność.
 
Do góry Bottom