S
stormtrooper
Guest
Dla przykładu, że argument własności dzieci jako źródła ich ochrony jest pozbawiony sensu to sytuacja, w której ktoś atakuje Twoją kobietę (nie jest przecież Twoją własnością) a Tobie nie przeszkadza to jej chronić, proste. Tak samo nic nie zabroni Ci chronić dzieci, które będą Twoimi dziećmi nie będąc Twoją własnością w rozumieniu własności rzeczy.