kr2y510
konfederata targowicki
- 12 770
- 24 727
tosiabunio napisał:Natomiast, jeśli weźmiesz krzywą ideę, okrasisz ją elementami zbieżnymi z libertarianizmem, ale oprzesz ją na zasadzie sprzecznej z fundamentalną zasadą libertarianizmu, to na nic ta okrasa - nie będzie to libertarianizm.
Dla mnie fundamentalne zasady to własność, nie inicjowanie agresji i samoposiadanie. W takiej kolejności jak wymieniłem. Ci którzy ich nie szanują to wrogowie. Moralnie usprawiedliwiam wojnę totalną z wrogami. Ze wszystkimi konsekwencjami. Tyle.
tosiabunio napisał:No dokładnie o ty mówię - są skuteczni jak cholera. Tylko żaden libertarianizm z tego nie wychodzi.
Ale ja nigdzie nie napisałem, że wprowadzają libertarianizm (choć niektórym miejscowym może się wydawać, że z Talibami czują się bardziej wolni).
Ja pisałem o wizjach. Wyrywają ci co je mają i są je w stanie sprzedać tym którzy są skuteczni. Tak było zawsze.
U was (poza papieżem Jackiem I ) jakichkolwiek wizji brak.
tosiabunio napisał:Proponujesz kolektywną winę i przerzucanie odpowiedzialności na innych w imię rzekomej skuteczności. Wymyślasz i kombinujesz.
Nie wymyślam i nie kombinuję. Po prostu uznaję fakt, że linczowanie wybitnych drani wraz z potomstwem jest cechą naturalną człowieka. W sytuacjach skrajnych człowiek zrzuca kaftan cywilizacji i jest barbarzyńcą. Podobnie nie mógłbym mieć pretensji do kolesia, który by się znalazł wbrew własnej woli na bezludnej wyspie i gwałcił tam przez rok jedyną kobietę, która się tam znalazła w podobnych okolicznościach. No cóż, jak natura wzywa... Co innego gdyby zeżarł a nie musiał.
Konsekwencją tego rozumowania jest to, że uznaję za moralne działania zbliżone do naturalnych a skierowane przeciw agresorom. Na terror jedyną skuteczną odpowiedzią jest mega-terror.