sierp
to ja :-)
- 577
- 305
FatBantha napisał:Jeśli można się bronić przed agresorem na swojej ziemi, oznacza to, że można jednostronnie zezwolić (sobie) na stosowanie (re)agresji wobec czyjejś własności (ciała agresora), tylko dlatego, że w jakiś sposób (agresywny) styka się z moją własnością (z którą nie chcę, aby się stykał).
Przed agresorem można bronić się wszędzie - na swojej ziemi, na nieswojej ziemi, czy w przestrzeni kosmicznej. Agresja to atak na cudzą własność nie w obronie. Agresja bardzo często dokonywana jest przy pomocy własności agresora (np. jego ciała, narzędzia, kuli z jego pistoletu - ale równie dobrze może być to klatka, piwnica, dom czy ziemia). I w NAP chodzi właśnie o to, że nie wolno używać swojej własności do agresji. Alternatywą dla NAP jest z konieczności zaakceptowanie zasady, że (przynajmniej w pewnych przypadkach) nie wolno używać swojej własności wbrew działaniu agresora.
Nie ma czegoś takiego jak "reagresja". Jest przemoc w obronie i nie oznacza ona wcale zawieszenia NAP, ale właśnie jej zastosowanie.
FatBantha napisał:A to do właściciela, powinien należeć ostateczny, niepodważalny osąd, czy obecność osób trzecich na obszarze jego własności, jest agresją, czy nie. Jeśli takiego prawa nie ma, trudno uznawać go za faktycznego właściciela, o czym już pisałem, bo wtedy mamy do czynienia z prekarium.
Nie. To, czy coś jest agresją, czy nie, jest obiektywnym faktem. Owszem czasami trudno ustalalnym, ale obiektywnym, a nie zależnym od czyjegoś widzimisię. Jeśli właściciel domu zgadza się na wejście kogoś do tego domu, to nie ma prawa osądzić potem, że obecność tego kogoś w jego domu jest agresją.
Jeśli przyjąć, że do właściciela np. domu należy niepodważalny osąd, czy obecność osób trzecich na obszarze jego własności jest agresją czy nie, to trzeba również przyjąć, że do właściciela ciała należy niepodważalny osąd, czy obecność cudzej własności (np. pięści, kajdanek, pałek, noży, kul) na obszarze tego ciała jest agresją czy nie. No bo dlaczego jeden rodzaj własności miałby być lepszy od innego rodzaju własności i rodzić więcej praw? A to znaczy, że osobnik w twoim domu, nawet jeśli jego zachowanie wskazuje na to, że jest włamywaczem, niepodważalnie osądza, czy złapanie go przez ciebie jest agresją.