Lewacy cenzurują Breivika.

naporakrzysiek

libertarianin otwartej dłoni
83
17
kr2y510 napisał:
A może założyć stronkę typu: http://www.ratemyprofessors.com/
lub taki lepszy (w sensie jakości ocen) RedWatch, oceniający lewactwo akademików i elit politycznych?

Już na samym wstępie można dostrzec zdanie "PAMIĘTAJ MIEJSCA, TWARZE ZDRAJCÓW RASY, ONI WSZYSCY ZAPŁACĄ ZA SWOJE ZBRODNIE - Ian Stuart Donaldson"
W każdym razie RedWatch na pierwszy rzut oka wygląda na stronę neonazistowską i rasistowską:
Co się potwierdza wystarczy zerknąć choćby tutaj:http://redwatch.info/sites/wielkopolskie.htm
Na samym dole strony jest pani podpisana "Biała kurwa murzyna."

Rasizm jest formą kolektywizmu:
Libertarianizm jest wrogiem całego rasizmu, ponieważ rasizm jest kolektywną ideą; przypisujesz ludzi do kategorii i mówisz: biali należą tutaj, a czarni tutaj, a kobiety tam. My nie patrzymy na ludzi poprzez kategorie. Nie posiadacie prawa dlatego, że jesteście gejami, kobietami czy mniejszością. Macie prawo ponieważ jesteście indywidualnościami.
Źródło: http://pl.wikiquote.org/wiki/Ron_Paul
 
D

Deleted member 427

Guest
W każdym razie RedWatch na pierwszy rzut oka wygląda na stronę neonazistowską i rasistowską

Na pierwszy rzut oka? Chłopie, ty się z choinki urwałeś? RedWatch to JEST strona prowadzona przez nazioli. Myślisz, że Krzysiu o tym nie wiedział, kiedy to linkował? Wyłożę to jak krowie na rowie: wklejając odnośnik do tej strony, autor nie miał na myśli "hej, załóżmy nazistowski think-tank", tylko "hej, może założyć stronkę typu xyz, oceniającą lewactwo akademików i elit politycznych". Kumasz teraz?
 
A

Antoni Wiech

Guest
kr2y510 napisał:
Jako, że pierwotną przyczyną działań Breivika była zemsta i usunięcie czerwonej zarazy, po to by normalne żyć a nie jakakolwiek ideologia, więc sięgnął po to co zostało mu podsunięte i wyglądało w miarę atrakcyjnie.
Piszesz jakby Breivik był biednym afrykańskim chłopcem z wybita rodziną, przymierający głodem, który chwycił za broń. Przecież to jest jakiś znudzony życiem, nadziany 30 latek, któremu znudziło się pykanie w FPSy i stwierdził, że teraz zrobi coś live. W jego wypowiedziach nie ma nic o zamordyzmie czerwonych, oprócz tego, że uważa, że czerwony to ten, który wpuszcza muzułmanów.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Antoni Wiech napisał:
Piszesz jakby Breivik był biednym afrykańskim chłopcem z wybita rodziną, przymierający głodem, który chwycił za broń.

Nikt w krajach zachodnich kto ostatnio uciekł się do terroryzmu nie przymierał głodem. Więc nie o to tu chodzi.

Antoni Wiech napisał:
Przecież to jest jakiś znudzony życiem, nadziany 30 latek, któremu znudziło się pykanie w FPSy i stwierdził, że teraz zrobi coś live.

Skąd te informacje? Jakieś wiarygodne poszlaki, przesałnki?

Antoni Wiech napisał:
W jego wypowiedziach nie ma nic o zamordyzmie czerwonych,

Wypowiedzi to polityka - czyli operetka. Odmóżdżone zarówno od urodzenia jak i przez tresurę publicznej edukacji lemingi, które odbierają wyłącznie obraz i opcjonalnie nagłówki i tak nic nie zrozumieją. Chyba że uważasz Breivika za mało inteligentnego tłuka...
Przesłanie wraz z propagandą jest w manifeście. Masz rozum to odfiltruj przyczyny. Przecież jechał po lewactwie równo, jak Unabomber.
 
A

Antoni Wiech

Guest
kr2y510 napisał:
Antoni Wiech napisał:
Piszesz jakby Breivik był biednym afrykańskim chłopcem z wybita rodziną, przymierający głodem, który chwycił za broń.

Nikt w krajach zachodnich kto ostatnio uciekł się do terroryzmu nie przymierał głodem. Więc nie o to tu chodzi.
Uskrajniłem, ale nie ma nawet informacji jakoby był np. prześladowany przez policję, nie miał pracy, niedojadał, żył w nędzy, czyli to co można znaleźć w Europie zachodniej.

Antoni Wiech napisał:
Przecież to jest jakiś znudzony życiem, nadziany 30 latek, któremu znudziło się pykanie w FPSy i stwierdził, że teraz zrobi coś live.

Skąd te informacje? Jakieś wiarygodne poszlaki, przesałnki?
Spekuluje, tak jak Ty, że chodziło mu o lepsze życie. Ale jeśli żyje się w kraju, w którym mało się dzieje, ma się 30 lat, hajs i jakąś potrzebę realizacji, to różne rzeczy przychodzą do głowy.

Antoni Wiech napisał:
W jego wypowiedziach nie ma nic o zamordyzmie czerwonych,

Wypowiedzi to polityka - czyli operetka. Odmóżdżone zarówno od urodzenia jak i przez tresurę publicznej edukacji lemingi, które odbierają wyłącznie obraz i opcjonalnie nagłówki i tak nic nie zrozumieją. Chyba że uważasz Breivika za mało inteligentnego tłuka...
Przesłanie wraz z propagandą jest w manifeście. Masz rozum to odfiltruj przyczyny. Przecież jechał po lewactwie równo, jak Unabomber.

Nie czytałem manifestu jego, za to widziałem filmik przed zamachem, o którym wspomniałem. Jest tam jakiekolwiek nawiązanie do wolnego rynku i wolności obywatelskiej? Samo jechanie po komuchach nic nie musi znaczyć np. Socjal-Narodowcy, etatystyści katolicy uwielbiają jeżdzić po komuchach. Unamomber podobnie, nawijał, że lewactwo jest beee, a później bredził o tym, że technika jest zła dla cywilizacji co jest ultra lewicowe (a w zasadzie postlewicowe).

To, że ktoś krzyczy że czerwoni są beee nie równa się od razu, że sam jest wolnościowcem.. litości...

Poza tym dlaczego jeśli chodzi o oranie neomarksistów to mówił serio, a inne rzeczy mam odfiltrowywać, bo to tylko propaganda?

Ja mam czasem wrażenie, że cześć osób tutaj podjarało się tym, że on oficjalnie piętnuje marksizm, że będą na siłę dopasowywać jego motywy do idei wolności. A przecież to widać na pierwszy rzut oka, że koleś jest z innej bajki.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Antoni Wiech napisał:
Ja mam czasem wrażenie, że cześć osób tutaj podjarało się tym, że on oficjalnie piętnuje marksizm

Jak ugryzłem agoryzm to zdaje się część tej części zaraz cieplej spojrzała na Marksa, odruch kolanowy ;)
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Antoni Wiech napisał:
Jest tam jakiekolwiek nawiązanie do wolnego rynku i wolności obywatelskiej?

Do wolnego rynku tak.

Antoni Wiech napisał:
Samo jechanie po komuchach nic nie musi znaczyć np. Socjal-Narodowcy, etatystyści katolicy uwielbiają jeżdzić po komuchach.

Znaczy tyle, że są poważnymi potencjalnymi sojusznikami w obaleniu czerwonej zarazy. I nic więcej.

Antoni Wiech napisał:
To, że ktoś krzyczy że czerwoni są beee nie równa się od razu, że sam jest wolnościowcem.. litości...

Ja nigdzie nie napisałem, że jest wolnościowcem.
 
D

Deleted member 427

Guest
cześć osób tutaj podjarało się tym, że on oficjalnie piętnuje marksizm

No ja należę do tej części. I nie marksizm tylko neomarksizm (tzw. marksizm kulturowy).

Niestety Andrzej tak jak napisałeś obwinia neomarksistów o to, że sprowadzili do Europy muzułmanów, nie domaga się ich odjebania za to, że są neomarksistami i uprawiają inżynierie społeczną na koszt podatnika.

Co dziwi, bo Andrzej miał dostatecznie dużo czasu i forsy, żeby się kurwa dokształcić i zostać bohaterem libertarian - przynajmniej części z nich :)
 
A

Antoni Wiech

Guest
kr2y510 napisał:
Antoni Wiech napisał:
Jest tam jakiekolwiek nawiązanie do wolnego rynku i wolności obywatelskiej?

Do wolnego rynku tak.
W którym momencie jeśli można wiedzieć?

Antoni Wiech napisał:
Samo jechanie po komuchach nic nie musi znaczyć np. Socjal-Narodowcy, etatystyści katolicy uwielbiają jeżdzić po komuchach.

Znaczy tyle, że są poważnymi potencjalnymi sojusznikami w obaleniu czerwonej zarazy. I nic więcej.
Czyżby? Np. Etatysta katolik, który uważa, że ktoś kto jest za aborcją jest komuchem, bo chce wyrżnąć naród polski, ale za to uważa, że becikowe, dopłaty, państwowe szkoły, zakaz posiadania broni itd są ok, to jest sojusznik???

Antoni Wiech napisał:
To, że ktoś krzyczy że

Ja nigdzie nie napisałem, że jest wolnościowcem.
Wiem, ale sugerujesz, że jego motywy były słuszne. A my tu jesteśmy na forum wolnościowym jakby nie było, nie? A dla mnie jego motywy są co najmniej niejasne.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Antoni Wiech napisał:
W którym momencie jeśli można wiedzieć?

Poszukam fragmenty. Teraz mi się nie chce.

Antoni Wiech napisał:
Czyżby? Np. Etatysta katolik, który uważa, że ktoś kto jest za aborcją jest komuchem, bo chce wyrżnąć naród polski, ale za to uważa, że becikowe, dopłaty, państwowe szkoły, zakaz posiadania broni itd są ok, to jest sojusznik???

Zależy od konkretnego przypadku. Oni też są podzieleni na różne grupy (czego wielu z nas nie dostrzega). Jeśli dla jakiejś konkretnej grupy zbiór wrogów jest wspólny z naszym, to grupa ta może być brana pod uwagę jako sojusznik. Mniej zamordystów = lepiej.

Antoni Wiech napisał:
Wiem, ale sugerujesz, że jego motywy były słuszne. A my tu jesteśmy na forum wolnościowym jakby nie było, nie? A dla mnie jego motywy są co najmniej niejasne.

Jedno drugiemu nie przeczy. Motywy z wolnościowego punktu widzenia mogą być jak najbardziej słuszne, choć uzasadnienie ich może być zamordystyczne.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Gry nie nadają się do szkolenia w strzelaniu, ale mogą być narzędziem do warunkowania (lub auto-warunkowania) mającego na celu przezwyciężenie oporów przed zabijaniem "na zimno" (~85% społeczeństwa ma takie opory). Jednak moim zdaniem strzelanie z wiatrówki do wydruków przedstawiających tarczę naniesioną na wizerunki prawdziwych ludzi jest zdecydowanie lepsze (około 20 razy).
 

Hikikomori

少し変態
538
318
Kiedyś oglądałem dokument, w którym mówili, że w trakcie II wojny światowej, kiedy trening strzelania polegał na celowaniu do tarczy, większość żołnierzy miała opory przed strzelaniem do ludzi. Przed wojną w Wietnamie tarczę zmieniono na sylwetkę ludzką i proporcje się odwróciły. Co do gier, to raczej wątpię żeby coś dawały. Wrażenia przy naciskaniu klawisza myszki nie dają się porównać do strzelania choćby ze zwykłej wiatrówki. Ja np. miałem opory przed naciśnięciem spustu w pistolecie wiatrowym mojego kolegi, kiedy strzelaliśmy do zwykłego taboretu (położonym na boku, służył jako tarcza).
 
A

Anonymous

Guest
Antoni Wiech napisał:
kr2y510 napisał:
Antoni Wiech napisał:
Piszesz jakby Breivik był biednym afrykańskim chłopcem z wybita rodziną, przymierający głodem, który chwycił za broń.

Nikt w krajach zachodnich kto ostatnio uciekł się do terroryzmu nie przymierał głodem. Więc nie o to tu chodzi.
Uskrajniłem, ale nie ma nawet informacji jakoby był np. prześladowany przez policję, nie miał pracy, niedojadał, żył w nędzy, czyli to co można znaleźć w Europie zachodniej.

Bieda i głód nie tłumaczą kradzieży ani nie łagodzą kary. To nie ma nic do rzeczy. Bunt Breivika był całkowicie buntem z pobudek moralnych.

Zawsze atakuje się najsłabszy punkt wroga i myślę, że tylko takimi metodami da się wprowadzić anarchokapitalizm.

Antoni Wiech napisał:
Czyżby? Np. Etatysta katolik, który uważa, że ktoś kto jest za aborcją jest komuchem, bo chce wyrżnąć naród polski, ale za to uważa, że becikowe, dopłaty, państwowe szkoły, zakaz posiadania broni itd są ok, to jest sojusznik???

A propos. W USA są grupy białych milicji które podkładają bomby w klinikach aborcyjnych i mordują lekarzy którzy przeprowadzili skrobankę. Bierze się to z nieuznawania własności rodziców jaką są dzieci, ani własności prywatnej na której można świadczyć taką usługę jaką się chce.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Hikikomori napisał:
Co do gier, to raczej wątpię żeby coś dawały.

Same gry nic nie dają. Wszystko zależy od tego, co podczas gry robi mózg.

Hikikomori napisał:
Ja np. miałem opory przed naciśnięciem spustu w pistolecie wiatrowym mojego kolegi, kiedy strzelaliśmy do zwykłego taboretu (położonym na boku, służył jako tarcza).

Ja nigdy nie miałem oporów. Nawet w strzelaniu do tarczy sylwetkowej. Być może dla tego, że jako dziecko byłem chowany normalnie i bawiłem się z innymi w strzelanie do siebie nawzajem z karabinów zabawek (błyskały i wydawały dźwięk).
 
D

Deleted member 427

Guest
Ja np. miałem opory przed naciśnięciem spustu w pistolecie wiatrowym mojego kolegi, kiedy strzelaliśmy do zwykłego taboretu

Czemu? Bałeś się odrzutu? Że ci broń wypadnie z dłoni albo wybuchnie w niej?
 

Hikikomori

少し変態
538
318
Coś takiego podświadomego, chyba odrzutu najbardziej. A straszakami bawiłem się, tylko rodzice zawsze pouczali mnie, że do ludzi celować nieładnie.
Gdzieś widziałem zdjęcia z zacięciami broni. Jedno było takie, że pocisk był skierowany nabojem do dołu, ale, iglica dalej uderzała w spłonkę. Zastanawia mnie, co się wtedy dzieje - czy są jakieś zabezpieczenia, czy broń wybucha w rękach?
 
A

Anonymous

Guest
kr2y510 napisał:
Hikikomori napisał:
Ja np. miałem opory przed naciśnięciem spustu w pistolecie wiatrowym mojego kolegi, kiedy strzelaliśmy do zwykłego taboretu (położonym na boku, służył jako tarcza).

Ja nigdy nie miałem oporów. Nawet w strzelaniu do tarczy sylwetkowej. Być może dla tego, że jako dziecko byłem chowany normalnie i bawiłem się z innymi w strzelanie do siebie nawzajem z karabinów zabawek (błyskały i wydawały dźwięk).

Podobnie. Miałem dużo takich zabawek. Bawiłem się nimi z dziećmi sąsiada, którzy są Świadkami Jehowy i mieli to zabronione ;).

Warto kupić dziecku wiatrówkę, daje ona dużo radości. Żeby zwiększyć radość dziecka i jego kolegów, to należy też kupić śrut wybuchowy\zapalający.

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=NPa7j8XV6kE[/video]

Nie chciało mi się szukać, kiedyś widziałem lepsze filmiki z tymi śrutami.


Hikikomori napisał:
Gdzieś widziałem zdjęcia z zacięciami broni. Jedno było takie, że pocisk był skierowany nabojem do dołu, ale, iglica dalej uderzała w spłonkę. Zastanawia mnie, co się wtedy dzieje - czy są jakieś zabezpieczenia, czy broń wybucha w rękach?

To zależy od modelu. Nowoczesne nie powinny zrobić kuku użytkownikowi.

[video=youtube]http://www.youtube.com/watch?v=AIi1Nw6GUZ4[/video]

Poszukaj sobie filmików i jakichś artykułów.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 703
Hikikomori napisał:
Zastanawia mnie, co się wtedy dzieje - czy są jakieś zabezpieczenia, czy broń wybucha w rękach?

Aaaaa. To ja jak pierwszy raz strzelałem z normalnej klamki, odsunąłem głowę z lini strzału bo bałem się, że zamek wyleci mi na twarz. ;) Ale potem nie miałem problemów.
Jak byłem jako jeszcze małolat w Afryce, to szkolił mnie w strzelaniu rasowy zabijaka. Koleś w wieku 16 lat podczas II Wojny wstąpił do Waffen SS a po wojnie miał 3 kontrakty w Legii. Przeżył Indochiny, potem dorabiał jako snajper, a potem jako szkoleniowiec służb/wojska/bojówek. Szkolenie zaczęło się od poprawnego trzymania broni i obsługi, potem "treningu zabijania" a na koniec była nauka celnego strzelania. Cały czas byłem sztucznie stresowany.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
"Breivik zabijał bo" i jest odpowiedź czytelna - bo chce realizować swój bełkot: zostać regentem Norwegii, rozmnażać Norwegów w rezerwatach w celu odbudowy populacji, walczyć z Islamem, "multikulturalizmem" i marksizmem kulturowym (niezłe zawężenie ;) ) oraz doprowadzić do deportacji muzułmanów w roku 2083.

A co to jest heglowanie? Heglowanie to filozofowanie na temat tych faktów, "rozdzielenie kwestii motywacji (będącej pierwotną przyczyną działań Breivika) od ideologicznej oprawy". Fajny pomysł: zapomnijmy o kretyństwach i wstawmy na ich miejsce jakieś fajne "motywy", wymyślmy se nowego, lepszego Breivika. JAKIEJ MOTYWACJI?

Skoro choroby psychiczne nie istnieją, to przyszły regent jest zdrowy, ma tylko parę urojeń, które spowodowały zamordowanie kilkudziesięciu ludzi. Powiedzmy, że ma defekt, jest wariatem, świrem albo wielkokalibrowym zjebem.

"Hardkorowcy" mogliby poczekać na jakiegoś seryjnego mordercę, który walnie manifest zbliżony do libertariańskiego i mogliby sobie go wreszcie czcić. Ale nie czekają, bo na libertarianina-seryjnego mordercę mogliby się nie doczekać, więc musi wystarczyć regent Norwegii, generał Breivik. To jest komiczne.

Dziwi mnie jedno: po co libertarianizm i te uwierające w d.pę aksjomaty? Czemu nie wziąć sobie jakiejś rasistowskiej ideologii o potrzebie eksterminacji "odpadów gatunku homo sapiens" i wiórów, które pojawiają się tam, gdzie rąbią drzewo? Czemu nie normalny zwykły rasizm tylko ten krępujący ruchy libertarianizm ze swoją pieprzoną NAP?

Przecież nazwanie kogoś zwierzęciem po to, żeby nie było, że morduje się człowieka to wybieg żałosny, dziecinny i w gruncie rzeczy bezsensowny.

No ale brnijmy dalej w te blubry. Mam wrażenie, że skonsoliduje to libertarian, których nie bawią mokre sny o krwawej rewolucji. W końcu prawdziwy libertarianizm musi mieć jakieś tło, najlepiej kontrastowe :)
 
Do góry Bottom