tomislav
libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
- 4 777
- 13 008
Kawador, beton leją nie tylko w środowiska akademickie. Jak widać.
Ostatnia edycja:
Pod megalitami w Baalbek znaleziono fragment rzymskiej kolumny co jest ostatecznym dowodem kto je tam ułożył.Szybkie sprawdzenie. Facet mówi, że te super bloki mają wymiary 70 x 14 x 10 ft... co jest 2133,6 x 426,72 x 304,8 cm, a więc objętość takiego bloku to: 277505096,6016 cm^3. Gęstość granitu dochodzi do 2,75 g/cm^3, piaskowiec ma podobną gęstość... więc liczmy dalej. Przy takiej gęstości masa wynosi 763 tony... a nie 900... A potem zobaczyłem Wiki i tam rzeczywiście piszą o około 800 tonach. Już lampka się zapala.
Zresztą kiedyś wspominałem, że taki obelisk laterański w starożytności przewieziono do Rzymu i zabawka miała 500 ton. Dobre kilka tysięcy kilometrów... i co? Gdzie byli kosmici? A co z największym przewiezionym monolitem, którym jest podstawa pomnika Piotra Wielkiego ważąca aktualnie ok 1250 ton, a przed obrobieniem (obrabiano w drodze) szacuje się, że miała nawet 1500 ton... Rok 1770... Nie wykorzystano ani maszyn, ani zwierząt... znaczy wykorzystano ruskich, więc sprawa dyskusyjna czy to zwierzęta czy nie. Znów zabrakło kosmitów?
Więc sądzisz, że od 200 lat wszyscy archeolodzy kłamią lub ślepo wierzą w bzdury z jakiegoś powodu? Za to banda ignorantów, oszustów i szarlatanów wymyślających bajki o Atlantydzie dla zysku mówi prawdę? Już przedstawiłem pobieżną listę co powinno pozostać po zaginionej cywilizacji i nikt z ludzi wierzących w nią nie potrafi sensownie odpowiedzieć. Ciekawe dlaczego...Jest jeszcze drugi plus. Rośnie nienawiść do egiptologów i akademickiego betonu złożonego z fanatyków, gotowych zniszczyć komuś karierę, bo myśli out of the box.
Wironin napisał:Pod megalitami w Baalbek znaleziono fragment rzymskiej kolumny co jest ostatecznym dowodem kto je tam ułożył.
Wironin napisał:Więc sądzisz, że od 200 lat wszyscy archeolodzy kłamią lub ślepo wierzą w bzdury z jakiegoś powodu?
Wironin napisał:dla zysku
Wironin napisał:Ciekawe dlaczego...
Czyli cały argument Hancocka to gdybanie, że w późniejszych wiekach ktoś użył kolumny do naprawy muru. Słabo. Niech lepiej powie czemu tak bardzo neguje, że Rzymianie przesunęli te megality skoro było to w zakresie ich możliwości i jakie ma dowody na to, że Baalbek istniało 10 tys lat temu.Chyba żartujesz. Jeśli ta kolumna ma być "ostatecznym argumentem", to cała archeologia musi być w jakiejś katastrofalnej zapaści. Od 1:32:15 do 1:33:35 -
Wielu to znaczy ilu? Skąd wiesz, że są tacy archeolodzy skoro podobno muszą się ukrywać? W krajach anglosaskich istnieje academic tenure, które gwarantuje profesorom całkowita swobodę wypowiedzi i badań bez obawy o zwolnienie. Dzięki temu często można spotkać naukowców głoszących kontrowersyjne lub całkiem odpałowe opinie. Mimo to jakoś nie widać aby kwestia Atlantydy była podejmowana w innym kontekście niż literacka fikcja.No właśnie o to chodzi, że nie wszyscy. To jest twój kwantyfikator i twoja narracja. Wielu archeologów ma często radykalnie odmienne zdanie, ale boją się o tym mówić na forum publicznym w obawie przed ostracyzmem i kasacją kariery akademickiej. Ostatnio Sam Harris miał na ten temat świetny podcast, ale w odniesieniu do badań nt. rasy i IQ.
Tak, zarabiają na uczelnianej pensji i książkach z niskimi nakładami. Tymczasem taki Hancock sprzedaje miliony kopii swoich książek, objeżdża świat z wykładami i regularnie występuje w telewizji. Zysk znajduje się tylko po jednej stronie. ''Akademicki beton'' mimo to nie chce porzucić paradygmatu, zacząć mówić prawdę i zarabiać łatwych pieniędzy.A druga strona to niby w jakim szczytnym celu opowiada swoje bzdury? Przecież ich całe kariery opierają się na paradygmacie, że Sfinks to pomnik Chefrena, a w Wielkiej Piramidzie leżał Cheops. Publikują książki i zarabiają na nich grube $$$. Proponuję nie używać zatem argumentu "dla zysku", bo to broń obosieczna.
Dlaczego niewłaściwe i jakie pytania są dobre? Według mnie są podstawowe - istnienie zaginionej cywilizacji można udowodnić tylko odnajdując jej ślady.Bo zadajesz niewłaściwe pytania - dlatego.
Czyli cały argument Hancocka to gdybanie, że w późniejszych wiekach ktoś użył kolumny do naprawy muru. Słabo.
W krajach anglosaskich istnieje academic tenure, które gwarantuje profesorom całkowita swobodę wypowiedzi i badań bez obawy o zwolnienie.
Dlaczego niewłaściwe i jakie pytania są dobre?
Tak, zarabiają na uczelnianej pensji i książkach z niskimi nakładami.
W sensie zmienia się to, że ludzie już nie pamiętają o prawie nagłówków Betteridge'a?Coś się zmienia.
Na łamach "The Antlantic" pojawił się artykuł "Was There a Civilization On Earth Before Humans?"
https://www.theatlantic.com/science/archive/2018/04/are-we-earths-only-civilization/557180/
mikioli napisał:A co z największym przewiezionym monolitem, którym jest podstawa pomnika Piotra Wielkiego ważąca aktualnie ok 1250 ton, a przed obrobieniem (obrabiano w drodze) szacuje się, że miała nawet 1500 ton...
W sensie zmienia się to, że ludzie już nie pamiętają o prawie nagłówków Betteridge'a?
Przecież ich całe kariery opierają się na paradygmacie, że Sfinks to pomnik Chefrena, a w Wielkiej Piramidzie leżał Cheops
Brzytwa Ockhama - nie powinno się uznawać, że Baalbek zbudowała zaginiona cywilizacja jeśli nie ma żadnych dowodów na jej istnienie, Rzymianie zaś istnieli i byli w stanie przesuwać ogromne ciężary.A cały argument drugiej strony sprowadza się do absurdalnych spekulacji, że skoro znaleźli kawałek kolumny u podstaw muru, to musi być to "ostateczny dowód", że wszystko zrobili Rzymianie. Bo wiadomo, że nikt inny w dowolnym momencie nie mógł użyć tego fragmentu do naprawy istniejącej fortyfikacji.
OK, rozłożę wypowiedź Hankocka na części.Podstawowe pytanie dotyczy transferu technologii po wyniszczającej serii kataklizmów sprzed ok 12 tysięcy lat. Z najnowszych badań, które podlinkowałem na poprzedniej stronie, wynika, że były to wydarzenia bez precedensu pod względem skali. A jesteśmy dopiero u progu nowych odkryć:
Naprawdę nie było na całym świecie nawet jednego miejsca zasiedlonego przez Atlantydów, które nie zostało bezpośrednio dotknięte przez kataklizm?
Brzytwa Ockhama - nie powinno się uznawać, że Baalbek zbudowała zaginiona cywilizacja jeśli nie ma żadnych dowodów na jej istnienie, Rzymianie zaś istnieli i byli w stanie przesuwać ogromne ciężary.
Opisana jako fikcja literacka
nikt nie twierdzi, że 12 tys lat temu istniały Egipt
A skąd wzięły się inne neolityczne monumenty?
nie nagle tylko na przestrzeni tysiąca lub więcej lat.
nie, nauka wcale nie potwierdza hipotezy o uderzeniu komety. Argumenty za zostały powszechnie odrzucone przez geologów i klimatologów.
Więc musiał przybrać jakieś 500 ton masy skoro na podstawie jego aktualnej objętości szacuje się go na 1300 ton. To pewnie przez promieniowanie po katastrofie w Czarnobylu.Tutaj znalazłem dobry wątek nt. masy tej skały. Dwóch gości analizuje rosyjskie źródła i dochodzą do wniosku, że w momencie transportu kamień ważył plus-minus 800 ton: http://grahamhancock.com/phorum/read.php?1,1049641,1049641#msg-1049641
Więc jeśli założymy liniowość procesu to dla kamieni z Baalbek mamy półtora miesiąca. Pomińmy, że kamień Piotra obrabiano w trakcie, i ma znacznie chujowszy kształt z nie tak oczywistym środkiem masy itd... Jakoś to nie imponuje już tak bardzo jeśli wiemy ile osób było zaangażowanych w rosyjką operację dodając brak zwierząt i maszyn.Przesuwali go 6 km przez blisko 9 miesięcy.
Nie powinno się uznawać, że Rzymianie zbudowali ten mur na podstawie jednej roztrzaskanej kolumny. Tę kolumnę mógł tam wkopać każdy, kto korzystał z ufortyfikowań na przestrzeni tysięcy lat - od Arabów, poprzez Mongołów, a na krzyżowcach skończywszy. Ba, sami Rzymianie mogli umiejscowić te kolumnę pod murem w ramach prac naprawczych, co nie implikuje, że byli budowniczymi muru. Wiadomo przecież, że starożytne świątynie często stawiano na starszych świątyniach, które znowu wznoszono na jeszcze starszych i tak dalej. Nie ma żadnych dowodów, że Rzymianie są odpowiedzialni za stworzenie megalitów z Baalbek. Tłumaczenia archeologów to czyste spekulacje, bajdurzenie i domysły, w dodatku niepoważne (Rzymianie wycięli megality, a po fakcie zorientowali się, że są za ciężkie i je porzucili - przecież to komedia jakaś).
Atlantyda została opisana w dialogach Timajos i Kritias. Oba są kontynuacją dialogu Państwo, w którym postać Sokratesa przedstawia model idealnego ustroju wg Platona. Rozmowa w Timajosie ma miejsce dzień po nim. Występują w nim Sokrates, Hermokrates, Timajos i Kritias. Sokrates uważa, że jego opis jest niewystarczający i domaga się opowieści jak tego rodzaju kraj radziłby sobie na wojnie. Kritias opowiada o podróży Solona do Egiptu, który dowiaduje się o istnieniu imperialistycznej Atlantydy umiejscowionej za Słupami Heraklesa czyli za Gibraltarem i o tym jak idealne Ateny uwolniły świat od rządów Atlantydów po czym wyspa jak i ateńska armia zatonęły. Następnie Timajos mówi o naturze wszechświata.Ale Platon twierdzi, że to jest prawda. Za fikcję uznali ją inni, bo tak. Bo godzi to w jakąś odgórnie ustaloną chronologię zdarzeń.
Który to kapłan twierdzi, że Egipt był atakowany przez Atlantydę, a pamięć o tym przetrwała nienaruszona. Postać kapłana szczyci się kontynuacją egipskiej kultury i wiedzy przez tysiąclecia w przeciwieństwie do nieświadomych swojej przeszłości Ateńczyków. Oczywiście nic z tego nie jest prawdą. W tych czasach nie było żadnej cywilizacji w Egipcie i Atenach.Platon też nie twierdzi, że 12 tysięcy lat temu istniał Egipt. Platon mówi, że jego przodek - prawodawca Solon - udał się w podróż do Egiptu, gdzie dowiedział się od egipskiego kapłana o istnieniu prastarej cywilizacji. Ten egipski kapłan odziedziczył wiedzę o niej i wyrył jej historię na ścianach świątyni.
W Nevali Cori Podobnie jak w Gopekli Tepe znajduje się świątynia z kamiennymi filarami. Mury w Jerycho liczą 1,5-2 metry grubości i 3,7-5,2 metrów wysokości. Wieża mierzy 8,5 metrów wysokości. Zbudowano je 10 tys lat temu czyli nie są dużo młodsze od Gopekli Tepe. Catalhoyuk liczyło w swoim maksimum nawet 10000 mieszkańców. A wszystko to dopiero w okresie przechodzenia na rolnictwo. To pierwsze proto-miasta, więc są nadzwyczajne nawet jeśli tego nie widzisz.Osada Catalhoyuk czy domki w Jerychu to nie są neolityczne monumenty. To chatki z gliny, błota i cegieł. Nie widzę w nich niczego nadzwyczajnego. I przypominam, że dotychczas odkopano coś koło 5% Göbekli Tepe. Z pomiarów wykonanych radarem wynika, że pod ziemią mogą znajdować się jeszcze większe monumenty.
Czekaj, kwestionujesz datowanie Gopekli Tepe?Skąd wiadomo, że na przestrzeni tysiąca lat lub więcej? Matematyczno-inżynieryjny geniusz architektury, jakim jest Wielka Piramida, zbudowano wg egiptologów w max 40 lat, a GB budowano w tysiąc albo więcej?
Sam pisałeś, że naukowcy z Comet Research Group muszą polegać na zbiórkach bo nikt ich nie chce finansować. I nic dziwnego bo zostali zmasakrowani przez środowisko naukowe.O czym ty gadasz? Gdzie "powszechnie"? Na poprzedniej stronie linkowałem do najnowszych badań, jakie opublikowano w tym temacie. Opublikowano je w tym roku na łamach "Journal of Geology". Dowodów ciągle przybywa. Każdy artykuł, który argumentuje przeciw hipotezie kosmicznego impaktu, spotyka się z natychmiastową odpowiedzią ze strony Comet Research Group.
Na ateńską młodzież może i te opowieści miały dobry wpływ, ale Platon nie zdawał sobie pewnie sprawy, że efektem ubocznym będzie to, że po kilku tysiącach lat znajdą się ludzie, opierający na nich hipotezy o cywilizacyjnej pra-matce. Albo liczył się z takim ryzykiem i miał wyjebane, bo w końcu bardziej liczyła się dydaktyka tu-i-teraz niż to, w co będą wierzyć ludzie, których i tak nie pozna.Nawet po przeczytaniu tego streszczenia od razu widać, że cała historia była tylko alegorią. Szlachetni Ateńczycy uosabiający ideały Platona pokonują potężnego i złego wroga. Ateny ponieważ są zarządzane dobrze i racjonalnie(czyli tak jak w Państwie Platona) wygrywają z bogatszym i silniejszym przeciwnikiem.
Platon zdawał sobie sprawę jaki wpływ mogą mieć fikcyjne opowieści na kształtowanie postaw ateńskiej młodzieży. W Państwie wprost pisze jaką propagandową wartość mają zmyślone historie prezentowane jako prawda, i że w taki sposób należy indoktrynować dzieci.