KORWiN (z Braunem) vs. Partia Libertarianska (z Kukizem, KNP, RN i zwiazkami zawodowymi)

Na kogo oddalbys swoj glos gdybys byl przyparty do muru?


  • Total voters
    59

Alu

Well-Known Member
4 634
9 696
Natomiast "za ostro" również zaorał Koroluk. Libnet szczyci się, że mówi dosadnie, ale jak ktoś odpowie dosadnie, to "ło matko za ostro!".

Co ma Koroluk wspólnego z tematem?
Wynik ankiety aż tak zabolał, że zamiast prowadzić rzeczową dyskusję o koalicjach, walisz na oślep w Libnet? :rolleyes:
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Tu masz libnet
https://libertarianizm.net/members/

Rattlesnake, to tytuł tego tematu nie jest tylko wymysłem jego twórcy?
Sorry, ale porównując te dwie opcje to po prostu w pierwszej jest więcej wolności i tyle. A ja nie głosuję taktycznie, przynajmniej nie w sytuacji, gdy mój głos i tak nie ma znaczenia.

Edit:
Jako wpierwszą opcję mam na myśli Korwina i Brauna. W ankiecie jest na odwrót niż w tytule.
 
Ostatnia edycja:

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
To samo działa w drugą stronę: używa się skrótu myślowego "PL" choć wiadomo, że coś takiego jak PL fizycznie nie istnieje, tylko jest rodzajem organizacji ludzi. Libnet analogicznie.

Jeśli jest jakiś dziwny pomysł, żeby nie stosować skrótów myślowych, to bądźmy konsekwentni. Nie piszmy PL, tylko piszmy: Sierpiński, Subocz itd.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
A kto to jest ten PL? :D
Partia ma osobowość prawną, a jak ktoś jest hardkorowym przeciwnikiem teorii osób prawnych, to zawsze można powiedzieć, że jest chociaż jakąś organizacją, która zrzesza ludzi dążących do wspólnego celu. Forum natomiast to miejsce gdzie różni ludzie przyłażą i różne rzeczy gadają. Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek i gdziekolwiek występowało forum jako jakaś forma organizacji, która na dodatek jeszcze przejawia aspiracje do zostania libertariańskim think tankiem i wieszczy swoją wyższość i nieomylność, a tym bardziej jeszcze rości sobie prawo do zostania libowym sanhedrynem cyt. "Z tego chyba tylko względu, ze forumowym libom wyobraża się, że są zbiorem oświeconych, a zadaniem libowej partii politycznej jest robienie forumowym libom dobrze i słuchanie ich jak jakiegoś sanhedrynu.". Osobiście mi trochę szkoda, że zadaniem PL najwyraźniej nie jest robienie forumowym libom dobrze, no ale trudno, to nie moja zabawka i pomimo mojej niewielkiej znajomości polityki zdaję sobie sprawę, że zadaniem partii jest robić dobrze jej członkom.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Widzisz - na Libnecie jest sporo kultowych pomysłów, które niewiele mają wspólnego z libertarianizmem lub są z nim rażąco sprzeczne. To miałem na myśli pisząc, że PL raczej nie będzie się skupiała na ich propagowaniu i realizacji.

Natomiast prawdę powiedziawszy nie wiem jakie są zarzuty do PL - że zawiera porozumienia taktyczne, że nie ma jeszcze znaczącego poparcia? Nic innego nie czytam.

Natomiast co do koszerności, to oceniam program PL jako bardziej libertariański od całkiem sporej liczby pomysłów, które popularne są tutaj.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Tu masz libnet
https://libertarianizm.net/members/

Rattlesnake, to tytuł tego tematu nie jest tylko wymysłem jego twórcy?
Sorry, ale porównując te dwie opcje to po prostu w pierwszej jest więcej wolności i tyle. A ja nie głosuję taktycznie, przynajmniej nie w sytuacji, gdy mój głos i tak nie ma znaczenia.

Edit:
Jako wpierwszą opcję mam na myśli Korwina i Brauna. W ankiecie jest na odwrót niż w tytule.

Nie neguję (tzn. neguję, ale nie narzucam się że swoim zdaniem), pytam z ciekawości: czemu u Korwina i Brauna ma być więcej wolności???
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 881
12 264
Nie neguję (tzn. neguję, ale nie narzucam się że swoim zdaniem), pytam z ciekawości: czemu u Korwina i Brauna ma być więcej wolności???
Ja się nie znam na polityce, ponadto zamiast na FB piszę na forum, o którym krążą między innymi takie opinie:
po prostu 90% ocen z Libnetu sprawia wrażenie, jakby tu było forum nt. płaskiej Ziemi albo kreacjonizmu.
i przy ponad 3000 postach raczej nie liczę na to by ze wszystkim udało mi się załapać do pozostałych 10%, ale wydaje mi się, że w polityce nie chodzi tylko o programy, o ile w ogóle chodzi o jakiekolwiek programy, bo nikt tego nigdy nie realizuje. Tu pojawia się też kwestia charyzmatycznego przywództwa, które w PLu się nie wytworzyło oraz organizacji, która mocno kuleje. Nie będę owijać w bawełnę; DB i Braun, jako okazy politycznego planktonu, zawstydzili PL w niedawnych wyborach będąc w stanie zebrać podpisy, co PL się nie udało. W zasadzie patrząc na kandydata jakiego wystawiliście może to i dobrze, że nie zebrano tych podpisów, a i sam brak podpisów nie dziwi, bo ciężko mnie sobie wyobrazić komu by się chciało dla niego podpisy zbierać.

Z kim ten Korwin się bratał... ;)
Z tym brataniem jest trochę jak z ruchaniem; sporo zależy od tego kto jest stroną dominującą :)
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
No w przypadku Korwina - jeśli oceniamy w ten sposób - dominator ukazał się bardzo wyraźnie :)

Natomiast w przypadku PL - wybory są na razie sparringami, rozpoznaniem terenu. O wiele istotniejsze rzeczy toczą się wewnątrz, ale one staną się interesujące dopiero, gdy przyniosą określone efekty.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 149
5 111
Nie neguję (tzn. neguję, ale nie narzucam się że swoim zdaniem), pytam z ciekawości: czemu u Korwina i Brauna ma być więcej wolności???
KaNaPie nie ufam, a RN i Kukiz to dla mnie nie wolnościowcy. PL w tym towarzystwie jest tylko częścią, i to pewnie podrzędną. Uważam, że Korwin + Braun razem wprowadzaliby zmiany szybciej i dalej posunięte.
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Tu pojawia się też kwestia charyzmatycznego przywództwa, które w PLu się nie wytworzyło oraz organizacji, która mocno kuleje. Nie będę owijać w bawełnę; DB i Braun, jako okazy politycznego planktonu, zawstydzili PL w niedawnych wyborach będąc w stanie zebrać podpisy, co PL się nie udało. W zasadzie patrząc na kandydata jakiego wystawiliście może to i dobrze, że nie zebrano tych podpisów, a i sam brak podpisów nie dziwi, bo ciężko mnie sobie wyobrazić komu by się chciało dla niego podpisy zbierać.
Z tym brataniem jest trochę jak z ruchaniem; sporo zależy od tego kto jest stroną dominującą :)

Co do "charyzmatycznego przywództwa" to ja osobiście nie tęsknię za czymś takim. Jeśli ktoś jakiegoś wodzireja potrzebuje to ma ich do wyboru całą masę, z Korwinem na czele.

PL rozwija się zupełnie inaczej, struktura jest płaska. To bardziej jest sieć niż piramida. Nie ma wodza, który wszystko pokazuje paluszkiem i rozstrzyga jednym skinieniem. Robimy drugie podejście z Liquid Feedback, idąc w ślady niemieckiej Partii Piratów. Jest to trudniejsze, ale bardziej racjonalne.

W moim odczuciu partie wodzowskie staną się niedługo przeżytkiem. Już są, bo nie potrafią przetrwać bez kontaktu z cycem państwowych dotacji.

Co do zarzutów to zgoda - pomysł na wybory prezydenckie dupy nie urywał. I zgoda, że niezebranie podpisów po części było tego skutkiem. Alians z DB jakichś wielkich efektów nie dał.

Ale to są zupełnie drobne potyczki, treningowe harce. Duży efekt wymaga dużego projektu i dużego fundamentu. A duży fundament to zdeterminowana i duża grupa współdziałających i współodpowiedzialnych osób. Żaden wodzuś nie będzie w stanie niczego takiemu okrętowi przeciwwstawić, jeśli ten tylko rozwinie żagle.

Ale to jest tylko moje stanowisko i moja ocena sytuacji, nie wykluczam, że mylna. I w sumie nie o mi chodzi w tym wątku.

Chodzi o to, że te nic nie znaczące zarzuty - niezebranie podpisów, niezbyt efektywne zagrania taktyczne - to wszystko przytrafiało się Korwinowi przez 30 lat. I nie piszę tego szyderczo - dla mnie Korwin z tego tytułu budzi szacunek. Facet nie odpuścił pomimo tysięcy szyderców. W końcu dostał się do europarlamentu - i część tego szyderstwa zamieniła się w coś w rodzaju respektu. Także tutaj.

Więc jeśli to mają być zarzuty do PL - partii dwuletniej, ciągle kształtującej swoją strukturę - to ja jestem dobrej myśli.

KaNaPie nie ufam, a RN i Kukiz to dla mnie nie wolnościowcy. PL w tym towarzystwie jest tylko częścią, i to pewnie podrzędną. Uważam, że Korwin + Braun razem wprowadzaliby zmiany szybciej i dalej posunięte.

W sumie nie doczytałem, że w nawiasie dorzucono do PL związkowców, Samoobronę, RN i co tam jeszcze. Ankieta godna TVN :) Rozumiem już ten brak zaufania.
 

Lancaster

Kapłan Pustki
1 168
1 115
@Rattlesnake
Co do wodza to bardziej chodzi o rozpoznawalną twarz. POO ludzie kojarzą z tuska i innych pojebów, PiSS z kaczyńskim, partie Korwina z Korwinem itd. Chodzi o to, że w PL nie ma rozpoznawalnych twarzy. Jak wspominam komuś o PL, to się pytają co to za jedni. Nie chodzi o to, żeby był jakiś wódz, ale ktoś z charyzmą, kto by powiedział prostemu ludowi "czym ten libertarianizm do kurwy nędzy jest". Jeszcze nie występujecie w "powszechnej świadomości", a o to chyba miało chodzić w powstaniu tej PL (znaczy o promocję libertarianizmu i jak się uda to w przepchnięciu paru libów do sejmu).

Nie podchodzi mi w PL, także ten "kult" demokracji, a właściwie jej promocja. I jedno pytanie, startujecie w tych wyborach na jesieni?
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
@Rattlesnake
Co do wodza to bardziej chodzi o rozpoznawalną twarz. POO ludzie kojarzą z tuska i innych pojebów, PiSS z kaczyńskim, partie Korwina z Korwinem itd. Chodzi o to, że w PL nie ma rozpoznawalnych twarzy. Jak wspominam komuś o PL, to się pytają co to za jedni. Nie chodzi o to, żeby był jakiś wódz, ale ktoś z charyzmą, kto by powiedział prostemu ludowi "czym ten libertarianizm do kurwy nędzy jest". Jeszcze nie występujecie w "powszechnej świadomości", a o to chyba miało chodzić w powstaniu tej PL (znaczy o promocję libertarianizmu i jak się uda to w przepchnięciu paru libów do sejmu).

Nie podchodzi mi w PL, także ten "kult" demokracji, a właściwie jej promocja. I jedno pytanie, startujecie w tych wyborach na jesieni?

Inaczej rzecz wygląda z zewnątrz, inaczej od środka. Zresztą - wewnątrz też są dążenia do wykreowania rozpoznawalnych twarzy. Dla mnie teraz istotna jest struktura i sposób podejmowania decyzji, znane twarze i wyborcze starty idą w dalszej kolejności. Co do znanych twarzy - to przyjdzie samo z siebie, Liquid Feedback idealnie się nadaje do kreowania takich osób. To jakby mini wersja wyborów wewnątrz organizacji.

@Rattlesnake
Nie podchodzi mi w PL, także ten "kult" demokracji, a właściwie jej promocja. I jedno pytanie, startujecie w tych wyborach na jesieni?

To nie jest żaden kult, tylko preferencja w stosunku do dyktatury/monarchii promowanych przez kolibrów, praktykowanych w Rosji, Arabii Saudyjskiej, zaznaczonych na Węgrzech. Kolibry mają mózgi tak zjebane monarchizmem, że jesteśmy brani za fanatyków demokracji, stąd taki obraz :D

Co do wyborów - trwają rozmowy wewnętrzne i zewnętrzne. Nie angażuję się w nie jakoś mocno, skupiam się na LF.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
13 006
To był żart, lekko kąśliwy.
Co robić? Organizować się oddolnie, siać ferment wśród ludzi, dzwonić do mainstreamu, trollować, rozwieszać plakaty, gadać z ludźmi, być w szarej strefie, na każdym kroku kompromitować państwo, nie zrzeszać się w struktury systemu, organizować sabotaże, potężne masy krytyczne, ale nade wszystko działać w tle. Trzeba indukować libertarianizm, przeprać nim ludziom berety. Trzeba ludzi zgwałcić libertarianizmem od tylca, żeby nie wiedzieli skąd się wziął w nich bachor wolności.

Do tego potrzebna jest dogłębna znajomość psychologii społecznej i sztuki manipulacji. Inaczej bydłem nie ruszysz. Libertarianizm jest jak muzyka King Crimson - nie dla wszystkich. To sobie trzeba wyraźnie uświadomić. Od razu przestrzegam przed akademickim językiem, to nie działa, podobnie jak nie działa nawijka I.Misesa. Chcesz wprowadzać zmiany w kraju ogarniętym razwiedką? To albo szykuj się na krwawą jatkę, albo posłuż się demokracją jak wstrętnym narzędziem - tylko mądrze, a nie głosowanie na Sierpa, który nie ma najmniejszych szans na miejsce w Sejmie - chyba, że da się zwerbować. Poza tym, jak rozwiązać ten problem bezrefleksyjnej wiary w ludzkie dążenie do wolności? Gdzie ono jest? Ja go nie widzę.
 
D

Deleted member 427

Guest
Macieju, a jak tam w PL stoi kwestia broni palnej? Bo Braun się nie pierdoli w tańcu i jego poglądy są w tej materii niewzruszone jak skała. Co z PL? Większość postanowiła "zluzować" w temacie, żeby nie psuć sobie "wizerunku" w sensie nie przykleić sobie łatki oszołomów od płaskiej Ziemi?
 
Do góry Bottom