tomislav
libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
- 4 777
- 13 006
Co z tego, że konserwa? Pytam, bo nie kumam miejsca, gdzie ta Korwinowa - głupia, wiadomo - część mentalu, miałaby zasadniczo bardziej szkodzić Twojej kieszeni, niż to co masz teraz.
Korwin coraz bardziej pierdoli?
Bzdura, pierdoli jak zawsze, nic się nie zmienia. Cały katalog jego bzdetów jak i zalet wciąż constans.
O co więc biega, że od kilku dobrych miesięcy ośmiesza go KorpoStacja, prawie cała wolnościowa gimbaza, a tuż edit: po wyborach w Rybniolu jakieś chujki zatrolowały na amen tv Korwinowe?
Zakładam oczywiście, że Mikke realizuje zadanie kompromitacji środowisk wolnościowych, ale na razie nie mam podstaw, by tak gadać, bo od lat nic się nie zmienił, jak i nie kochają go w mediach.
Daje się podpuszczać, łatwo się nakręca, próbuje godzić wolność z konserwą, jedzie po bandzie, pielęgnuje swoje manieryzmy, betonuje ideologię - zawsze tak było, więc co do w żyć chędożonej biurwy się zmieniło? Wrażliwości społecznej nabraliście i macie dość gadania o homosiach? Chodzi o paraolimpiady? Jasia Melę? Czy o podatki na wojo i pałownię? Też chyba nie, bo Korwin od zawsze był, jak Michalkiewicz, państwowcem.
Uważam, że wielu krytykantów dało się wkręcić i tyle. Korwina trzeba koniecznie sprawdzić w praktyce, bo jest w tej chwili jedyną osobą mającą jakiekolwiek szanse dostać się do chlewu na Wiejskiej i pomału rozpierdolić ten syfilis od środka - o ile przez te wszystkie lata nie łgał jak kundel.
Korwin coraz bardziej pierdoli?
Bzdura, pierdoli jak zawsze, nic się nie zmienia. Cały katalog jego bzdetów jak i zalet wciąż constans.
O co więc biega, że od kilku dobrych miesięcy ośmiesza go KorpoStacja, prawie cała wolnościowa gimbaza, a tuż edit: po wyborach w Rybniolu jakieś chujki zatrolowały na amen tv Korwinowe?
Zakładam oczywiście, że Mikke realizuje zadanie kompromitacji środowisk wolnościowych, ale na razie nie mam podstaw, by tak gadać, bo od lat nic się nie zmienił, jak i nie kochają go w mediach.
Daje się podpuszczać, łatwo się nakręca, próbuje godzić wolność z konserwą, jedzie po bandzie, pielęgnuje swoje manieryzmy, betonuje ideologię - zawsze tak było, więc co do w żyć chędożonej biurwy się zmieniło? Wrażliwości społecznej nabraliście i macie dość gadania o homosiach? Chodzi o paraolimpiady? Jasia Melę? Czy o podatki na wojo i pałownię? Też chyba nie, bo Korwin od zawsze był, jak Michalkiewicz, państwowcem.
Uważam, że wielu krytykantów dało się wkręcić i tyle. Korwina trzeba koniecznie sprawdzić w praktyce, bo jest w tej chwili jedyną osobą mającą jakiekolwiek szanse dostać się do chlewu na Wiejskiej i pomału rozpierdolić ten syfilis od środka - o ile przez te wszystkie lata nie łgał jak kundel.