Korwin podpisał listę Partii Libertariańskiej

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Jakby ktoś jeszcze nie wiedział :)
734085_312833598843788_1083057266_n.jpg
 
D

decha_131

Guest
To on chyba Was może wciągnąć. A panu Januszowi tego nie polecam, ja bym zniszczył konkurencję w zarodku i pozwolał zdychać na jakimś marginesie.
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
W wyborach wygląda to inaczej.

Jeżeli mamy próg 5% to pojawianie się podobnej partii może więcej napsuć niż poprawić. Załóżmy, że na KNP głosowało by np. 6%. 2% ludzi ich partia nie odpowiada i zagłosowali by na PL. Więc powstaje PL i mamy w sumie 8%. Fajnie, prawda? No nie do końca. Przejdzie 2% z KNP na PL i mamy 2x 4% co sprawia, że nikt nie wchodzi do parlamentu. Nie byłoby progu to nie byłoby problemu. A niech będzie partia z 1 osobą w parlamencie. Mniejszość niemiecka ma zawsze kilku przedstawicieli i radzą sobie bez progu.

JOW tylko pogarsza sprawę, bo dzielimy kraj na 460 obszarów i w każdym z nich wybieramy 1 kandydata. Wszystko albo nic. Ani KNP ani PL nie ma szans, chyba, że w danym obszarze jest bardzo znana osoba jak Korwin we własnej osobie.


Co do podpisu, zdziwiłbym się gdyby tego nie zrobił, i jest to nieznacząca sprawa, ale może ociepli to relacje.
 

alfacentauri

Well-Known Member
1 164
2 172
Ale może sam fakt konkurencji sprawi, że będą sprawniej przekonywać ludzi do siebie. Nie mówię, że tak musi być i pewnie nie będzie, ale może jakoś wytężona praca sprawi, że łącznie na te partie będzie chciało zagłosować 10% :) Poza tym porzuczając argumenty wolnorynkowe na rzecz etatystycznych: dostaje się dwa razy więcej czasu antenowego w reżimowych mediach na propagandę:D
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Więc powstaje PL i mamy w sumie 8%. Fajnie, prawda? No nie do końca. Przejdzie 2% z KNP na PL i mamy 2x 4% co sprawia, że nikt nie wchodzi do parlamentu.

Można startować jako koalicja. Chociaż Korwinowi raz na dobre to nie wyszło.

JOW tylko pogarsza sprawę, bo dzielimy kraj na 460 obszarów i w każdym z nich wybieramy 1 kandydata. Wszystko albo nic. Ani KNP ani PL nie ma szans, chyba, że w danym obszarze jest bardzo znana osoba jak Korwin we własnej osobie.

Nie bój nic, kukiz, nowy bohater ludowy, pod patronatem gaziety, niedługo da nam JOW-y i nową nadzieję ludowi XD.

Co do podpisu, zdziwiłbym się gdyby tego nie zrobił, i jest to nieznacząca sprawa, ale może ociepli to relacje.

A fajne hasło miałem :( "Wolność - tak, korwinizmy - nie" XD
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Koalicja ma jeszcze wyższy próg bo 8%. Zresztą, niektóre kolibry mogą się krzywić na koalicję z PL a niektórzy libertarianie na KNP więc w sumie mogą mieć jeszcze gorszy wynik.


Nie bój nic, kukiz, nowy bohater ludowy, pod patronatem gaziety, niedługo nam da JOW-y.
Krew mnie zalewa jak sami wolnościowcy popierają JOW-y kopiąc sobie grób. Koniec mniejszych partii raz na dobre (oczywiście nie kieruję tego do ciebie).
Słyszałem, że zaletą JOWu jest wybór konkretnego kandydata a nie partii. No super, ale czy JOW jest jedyną możliwością?
Dajmy ogólnopolskie wybory, głosujemy na konkretną osobę, jej siła głosu jest przemnażana przez ilość osób głosujących i mamy tfu.. demokracje pełną gębą. Czy to jest takie trudne do wymyślenia i trzeba zawsze kopiować pomysły, które już istnieją (i się nie sprawdzają)?
A fajne hasło miałem :( "Wolność - tak, korwinizmy - nie" XD
Co wy macie z tym Korwinem? Nie jest idealny, ale czasami wydaje mi się, że nie jeden etatysta ma lepszą opinie.
 
M

Matrix

Guest
Co wy macie z tym Korwinem? Nie jest idealny, ale czasami wydaje mi się, że nie jeden etatysta ma lepszą opinie.

Partia libertariańska ma w założeniu niekojarzyć się z Korwinem i w ten sposób zdobyć dużo większe poparcie niż podobna programowo KNP.
 
A

Aeger

Guest
Od razu oficjalne dementi - większość jest przeciw jakimkolwiek kontaktom z JKM i KNP.
 
H

Hornblower

Guest
Nie jestem zwolennikiem Korwina, ale rozważając sprawę w kategoriach zdobywania poparcia, nie odcinałbym się od niego tak kategorycznie. Wszystkim się wydaje, że Krul bezustannie traci przez swoje wypowiedzi przyprawiające lemingów o "bul" dupy, a ja się zastanawiam, czy on przypadkiem nie zyskuje dzięki nim. Coraz więcej ludzi jest wkurzonych np. gejowską propagandą, a Korwin w tej kwestii wypowiada się dość rozsądnie - niech każdy robi co chce w swoich czterech ścianach, tylko niech nie żąda przywilejów; na mój gust tak samo myśli 90% społeczeństwa, mimo telewizji. A prawda jest taka, że jak członkowie PL zaczną mówić głośno o braku płacy minimalnej, braku socjalu, braku darmowej opieki zdrowotnej etc. to natychmiast okrzyknięci zostaną co najmniej oszołomami. I już widzę, jak będą lawirować w bagnie pocieszających wypowiedzi typu "no tak, likwidujemy socjal, ale to nie znaczy, że nie leży nam na sercu ludzka bieda, wręcz przeciwnie ble ble ble...". Czyli ostatecznie wyglądać będą jak Korwin, ale bez koniecznej charyzmy. Oczywiście chcę się mylić.
 

tomislav

libnet- kowidiańska tuba w twojej piwnicy!
4 777
12 985
Co wy macie z tym Korwinem? Nie jest idealny, ale czasami wydaje mi się, że nie jeden etatysta ma lepszą opinie.
Tego właśnie nie kumam.
Od dłuższego czasu trwa dziwaczna anty-korwinistyczna akcja w necie, a przecież facet nawet nie pokazał ile jest wart. Gdyby chodziło o czerwoną swołocz, ok, ale co się dzieje w środowiskach wolnościowych?

Widzę to tak. Mimo wad Korwinowej nawijki, trza go wspierać, a choćby po to, by zobaczyć jak będzie (i czy będzie) wyglądać w jego przypadku synchronizacja teorii z praktyką - w razie ewentualnego sukcesu wyborczego. Z ilości anty-wolnorynkowych arcików rozsiewanych w mainstreamie, wynika dość klarownie, że agenturalna post-sowiecka hołota serio obawia się, że coraz więcej ludzi może zacząć dumać nad zmianą optyki wyborczej.

Raczej widzę konsolidację środowisk minarchistycznych i libertariańskich, niż ich separację. Wszyscy uważający, że centralne planowanie to parszywa opcja, powinni - sorry za wyrażenie - razem spróbować stać się jeszcze bardziej widocznymi.

Ze zjawiskiem nadgorliwego jebania Korwina, o dziwo, spotkałem się w KorpoStacji. Uczepiono się jego - całkiem słusznej zresztą - gadki o paraolimpiadach. Zawsze idzie o obyczajowe duperele, zamiast o stosunek do spraw gospodarczo-ekonomicznych. Furda z problemami obyczajowymi, skoro i one zależą od poziomu wolności finansowo-ekonomicznej!
Da się państwu zajrzeć do portfeli, to wkrótce potem mafia wsadzi pysk ludziom pod kołdrę. Etatystyczną mafię trzeba podporządkować prostemu prawu "oko za oko" i minimalnej ściepie (minarchizm), albo wiadomo co...

ps: Profilaktyka, mimo wszystko, każe zakładać przy okazji, że:
- Korwin "agenci"
- Korwin działa na niekorzyść wolności ekonomicznej z pełną premedytacją
No, ale hipotezy te mam na razie w zawiasach. One po prostu muszą być roboczo uwzględnione, tak samo jak możliwość zamachu w Smoleńsku. Nie powinny by jednak traktowane w sposób wiążący do momentu, aż Korwin w praktyce zagra inaczej aniżeli przez lata gadał.
 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Co wy macie z tym Korwinem? Nie jest idealny, ale czasami wydaje mi się, że nie jeden etatysta ma lepszą opinie.

Mylne wrażenie. Po prostu nie akcentujemy na tym forum (z założenia odwiedzanym przez libertarian) pewnych oczywistości, a wolimy wytknąć coś bardziej
nieoczywistego.
 

crack

Active Member
784
110
tomkiewicz napisał:
Widzę to tak. Mimo wad Korwinowej nawijki, trza go wspierać, a choćby po to, by zobaczyć jak będzie (i czy będzie) wyglądać w jego przypadku synchronizacja teorii z praktyką - w razie ewentualnego sukcesu wyborczego.

Wspierać to trzeba Partię Libertariańską, póki się nie skurwiła. Na doświadczenia korwinowe ewentualny czas u libertarian był przed powstaniem PL (jak ktoś sobie chciał zagłosować).


tomkiewicz napisał:
Raczej widzę konsolidację środowisk minarchistycznych i libertariańskich, niż ich separację. Wszyscy uważający, że centralne planowanie to parszywa opcja, powinni - sorry za wyrażenie - razem spróbować stać się jeszcze bardziej widocznymi.

KNP to nie minarchizm, UPR to nie minarchizm, Korwin to nie minarchizm. Minarchizm to PL. Możliwość nie płacenia podatków. Poza tym podział nie przebiega między akapami a minarchistami a liberałami i konserwatystami, przynajmniej u mnie i pewnie to nie tylko moje zdanie.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Wspierać to trzeba Partię Libertariańską, póki się nie skurwiła.
Im bardziej scentralizowana organizacja, tym prędzej się skurwi. Scentralizowane organizacje są łatwo podatne na manipulacje.


Poza tym podział nie przebiega między akapami a minarchistami a liberałami i konserwatystami, przynajmniej u mnie i pewnie to nie tylko moje zdanie.
Ja zauważyłem, że podział przebiega pomiędzy wolnymi od kapłanów i bogów wszelakich, a zniewolonymi przez kapłanów wszelkiej maści. To moje skromne zdanie na podstawie ponad 20-letnich obserwacji.
 

crack

Active Member
784
110
Ad.1 Nigdzie nie negowałem ani nie potwierdzałem, że centralizacja w organizacji skurwia. Dlatego twierdzę, że należy wspierać PL póki się nie skurwiła. Partia Korwina ze względu na dłuższy staż przebywania na scenie politycznej tym bardziej miała większe szanse na to.
Ad.2 Wśród konserwatystów jest większa ilość zniewolonych przez kapłanów i bogów wszelakich więc chyba piszemy o tym samym, tylko że ja ogólnie, a Ty podałeś jeden z wielu przykładów tego podziału. Innym przykładem np. mógłby być fakt, że konserwatyści chcą ograniczać wolność zgromadzeń czy wolność słowa, jeśli godzą one w tzw. "dobre obyczaje, moralność" etc.
 
Do góry Bottom