KORWiN, KNP, JKM, Koliber - bieżące newsy i ciekawostki

[Północny]

Książkowy ból dupy w wykonaniu Doroty Wellman, podpierającej się kłamstwem:

Wellman apeluje do kobiet: Ja mówię Korwinowi: "Spieprzaj, dziadu!". Powiedzcie mu to samo

Dorota Wellman, felietonistka Wysokich Obcasów
08.05.2015 11:22
WYBORY PREZYDENCKIE 2015. Janusz Korwin-Mikke twierdzi, że nie widział na oczy kobiety inteligentniejszej od siebie. To chyba łatwo wytłumaczyć. Inteligentne kobiety unikają głupich mężczyzn.
Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej
Korwin-Mikke uważa, że "kobieta przesiąka poglądami człowieka, z którym sypia. Ostatecznie (Natura czy Bóg - nie będziemy się spierać) nie po to tak skonstruował mężczyzn, by setki tysięcy plemników się marnowały; wnikają one w ciało kobiety i przerabiają ją na obraz i podobieństwo mężczyzny, do którego ona należy ".

Należy? Zaprawdę, poglądy Korwin-Mikkego są gorsze od choroby wenerycznej. Tę drugą chociaż da się wyleczyć.

Na kandydata na prezydenta RP Janusza Korwin-Mikkego głosują przede wszystkim ludzie młodzi. Także kobiety. Apeluję do Was, nie głosujcie na człowieka, który chce Wam odebrać prawa wyborcze: "Nie zmieniam swoich poglądów. Kobiety nadal nie powinny mieć prawa głosu. Proszę wybrać się na dowolne spotkanie polityczne i zobaczyć, ile jest tam kobiet".

Nieobecność na spotkaniach i wiecach nie świadczy o braku zainteresowania polityką i sprawami kraju. Nikt nie ma prawa odbierać nam przynależnych praw. Ani obywatelskich, ani ludzkich.

"Kobieta jest istotą pośrednią - jeśli idzie o wagę, wzrost, sposób myślenia - między mężczyzną a dzieckiem. Jako takiej przysługuje kobietom większa ochrona prawna, a mniejsze prawa publiczne".

Według tego klasyka jedynym zadaniem życiowym kobiet jest usługiwanie mężczyznom i kupowanie.

Szanowne Panie, jeśli wasz mężczyzna, mąż, chłopak głosuje na Mikkego zastanówcie się, co myśli o Was. I czy tak jak on uważa, że kobiety zawsze trochę się gwałci, a dzieci należy lać i karać chłostą? Czy tak jak on gardzi ludźmi słabszymi i starszymi? Nazywa niepełnosprawnych debilami? Czy tak jak on podziwia Putina i docenia dokonania Hitlera?

Jeśli odpowiedź brzmi tak - uciekajcie, gdzie pieprz rośnie, bo macie do czynienia z niebezpiecznym głupkiem.

Wstyd, że mamy takich kandydatów na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Zamiast sensownych, mądrych ludzi, istne panopticum. Jeden chce katolickiej monarchii, inna powtarza w kółko, że chce napisać prawo od nowa, kolejny chce urny wyborcze zabezpieczać łańcuchami...

A na deser Janusz Korwin-Mikke. Ja mu mówię: Spieprzaj, dziadu!

http://wyborcza.pl/1,75968,17882470,Wellman_apeluje_do_kobiet__Ja_mowie_Korwinowi___Spieprzaj_.html?

 

[Denis]

Nie wiem. Jak dla mnie to częściej niektórzy mówią o agentach rosyjskich i o prorosyjskości u Korwina niż sam Korwin o Rosji/Krymie/Putinie w chwili obecnej.

 

[Karmazynowy Mściciel]

@Amel
Z tym się zgodzę. Podejrzewam robotę sztabu.

 

[tomislav]

Książkowy ból dupy w wykonaniu Doroty Wellman, podpierającej się kłamstwem:
http://wyborcza.pl/1,75968,17882470,Wellman_apeluje_do_kobiet__Ja_mowie_Korwinowi___Spieprzaj_.html?

Wellman, spieprzaj kobietonie! Po prostu babę roznosi zazdrość o te wszystkie laski od Korwy. Sama wygląda jak fuzja lewaka z dzikiem, więc co się dziwić, że ma w dupie słup betonowy, a nie kij. Ale na serio: przecież Wellman to BENEFICJENTKA UKŁADU, więc co ma gadać, he?

 

[niohnioh]

Pytania:
http://www.zelaznalogika.net/wywiad-zelaznej-logiki-janusz-korwin-mikke/

 

[Denis]

Łapka w ciemno za film powyżej.

P.S. KORWIN WYBRAŁ ROTHBARDA! NA PYTANIE: "FRIEDMAN CZY ROTHBARD?" !!!!!!!!
DLACZEGO? "BO BYŁ BARDZIEJ RADYKALNY" !!! A więc nawet Korwin poleca czytać Rothbarda!

 

[dataskin]

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/cejrowski-wskazal-najlepszy-program-prezydencki/nmbzzk

Cejrowski podaje sie za liba...i jeszcze marudzi, ze JKM jest zbyt libowy. Cos ma facet z glowa.

"Korwin? Też jestem libertarianinem, ale przede wszystkim jestem katolikiem i pewne wolnościowe koncepcje muszę odrzucić, gdyż są sprzeczne z moim wyznaniem. Ponadto Korwin jest przeciwny wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wyborczych, a ja uważam, że to klucz do przepędzenia komuchów, peowców i zetezelu" - czytamy na profilu podróżnika.

Czytam te wypowiedzi o JOWach i własnym oczom nie wierzę.. Ci ludzie chyba naprawdę wierzą, że to jakaś magia.

 

[Tomasz Panczewski]

@tomkiewicz dlaczego traktujesz ją jak suwerenną, mogącą mieć własne zdanie osobę, a nie jak to, czym jest, czyli osraną tubę układu? Bądźmy poważni, trochę logiki - czy jakikolwiek przedstawiciel mediów wypowiadałby się na tematy polityczne, gdyby nie miał 100% pewności, że nie grozi mu utrata posady ani żadne reprymendy? Polecenie musiało pójść z góry, inaczej zostałby jej nawet ten 1% wątpliwości i szmata nawet by się nie zająknęła o polityce. W dodatku mówiąc "spieprzaj" do jednego z kandydatów na urząd prezydenta. Ludzie niby wiedzą, że wszystko to tylko teatrzyk, PR, agentury, ale jak dochodzi co do czego to: "Wellman?! Ona tak powiedziała?!".

 

[tomislav]

Tomasz, spokojnie, przecież wyraźnie napisałem, że to beneficjentka Układu, więc szczeka jak każą, byle tylko mieć profity.

 

[Att]

Potrafi ktoś wytłumaczyć, jakim cudem na stronie głównej gazowni jako pierwszy wali po oczach artykuł o tym, że Korwin miał rację i JOWy w Anglii się nie sprawdziły? Myślałem, że w mediach zostanie to w pełni przemilczane... Uznali, że Kukiz ma zbyt duże poparcie i jeszcze wejdzie do drugiej tury, w której pokona Komorowskiego?

 

[tomislav]

A to ciekawa teoria. Może faktycznie uznali, że marionetka grozi poruszaniem się bez udziału lalkarza. Kto wie? Mnie już absolutnie nic nie zdziwi.

 

[tomislav]

A jak będzie pracować PKW przy wyborach prezydenckich? Ano tak:
http://www.tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2015-kiedy-poznamy-wyniki,540570,s.html

Na piątkowej konferencji prasowej szef PKW Wojciech Hermeliński podkreślił, że chciałby zachować ostrożność, jeśli chodzi o termin podania oficjalnych wyników wyborów prezydenckich. Zaznaczył, że najwcześniej mogą być one podane we wtorek rano. - Mam nadzieję, że nie będzie to zbyt długo trwało - podkreślił.

Odpowiadając w piątek na pytania dziennikarzy, przedstawiciele PKW podkreślali, że - niezależnie od wykorzystania systemu informatycznego - głosy w Polsce zawsze były liczone ręcznie przez członków obwodowych komisji wyborczych. Zaznaczali, że podstawą do podania oficjalnych wyników wyborów przez PKW zawsze były i są papierowe protokoły z głosowania.

 

[kalvatn]

Magisterkę i doktorat z Korwina macie wszyscy jak w banku. Jeszcze trochę a i profesura zapewniona.

 

[Denis]

Ja jestem wybitnym teoretykiem korwinizmu i po śmierci Wodza mam zaklepaną posadkę kronikarza.

 

[Tomasz Panczewski]

Kukiz bohatersko i oczywiście - w pełni "antysystemowo" forsuje JOWy, tzn. projekt duopolu, który został klepnięty już dawno temu (przed poprzednimi wyborami), w drodze porozumienia pomiędzy PiS a PO. Zmian wówczas nie wprowadzono ze względu na opór SLD i PSL

Artykuł z 2009 roku:

"Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość zaczynają budować w Polsce system dwupartyjny - dowiedziała się "Polska". Prace, które umożliwią jego wprowadzenie w 2010 lub 2011 r., rozpoczną się pod koniec kwietnia w sejmowej komisji mającej wprowadzić zmiany do ordynacji wyborczej.

Rewolucję ustrojową w Polsce umożliwiłby każdy z dwóch projektów - zarówno ten przygotowywany przez Platformę, jak i projekt PiS. PO chce bowiem wprowadzenia okręgów jednomandatowych, a PiS - dwu- lub trzymandatowych. Bez względu na to, który z dwu wariantów zostałby przyjęty przez Sejm, o losach kraju decydowałyby po przyszłych wyborach PO i PiS.

Każda z tych zmian wzmacnia pozycję dużych partii, a osłabia małe, pozbawiając je szans na wejście do Sejmu.
Do przeforsowania jakichkolwiek zmian w ordynacji będzie jednak konieczny kompromis PiS i PO, bo i PSL, i SLD są z oczywistych przyczyn przeciw zmianom.
Na razie ludzie Tuska i Kaczyńskiego o takim porozumieniu nie chcą mówić otwarcie, ale dają do zrozumienia, że kompromis w sprawie nowej ordynacji wyborczej jest bardzo realny. Sugeruje to m.in. Waldy Dzikowski z Platformy, który przewodniczy komisji do spraw ordynacji.
Mówi, że jeśli sprzeciw SLD i ludowców wobec zmian będzie silny, jego partia "poszuka innych rozwiązań". W sukurs idzie mu Paweł Poncyljusz, który pilotuje projekt Prawa i Sprawiedliwości. Co prawda zaznacza, że projekt PO jest zły, bo wymaga zmian w konstytucji, ale od razu podsuwa rozwiązanie do przyjęcia dla PO: jedno- lub dwumandatowe okręgi, w których głosowalibyśmy na listy partyjne.
Na zawarcie kompromisu PiS i PO mają co najmniej rok. Jeśli wybory do parlamentu miałyby się odbyć wiosną 2011 r., projekt nowej ordynacji powinien być gotowy jesienią 2010 r. Poza tym Platforma nie chce już teraz ryzykować rozpadu koalicji. Pół roku przed wyborami, jeśli PiS zagwarantowałby spokój rządowi mniejszościowemu PO, takie ryzyko byłoby do przyjęcia."

http://www.polskatimes.pl/artykul/107125,po-i-pis-tworza-w-polsce-system-dwupartyjny,id,t.html
http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/107125,po-i-pis-tworza-w-polsce-system-dwupartyjny,id,t.html

A teraz wyciągnęli Kukiza żeby był twarzą tych zmian jako "niezależny antysystemowiec". Chłop gładko przepchnie i wytłumaczy społeczeństwu, dlaczego potrzeba im JOWów, czyli czegoś, co od dawna już było w planach zarówno PiS jak i - PO :>

tomaszlis.natemat.pl/142021,platformy-poprzyj-jow-y (wklejam tekst niżej, żeby nie nabijać Lisowi z matki kurwy zrodzonemu wejść)
Teatrzyku część kolejna - czołowi ludzie kultury i mediów, jako, że leży im na sercu dobro Polski, zaczynają "naciskać" na rządzących, by poparli JOW-y. Następną fazą będą medialne wystąpienia posłów PO, którzy niechętnie będą mówić tym pomyśle, a następną - wielki finał, czyli zgodzenie się przez nich na JOW-y, czyn wielkiego serca z ich strony i wielki triumf "antysystemowców" "Kukiza".

Za chwilę o wyniku wyborów w dużym stopniu mogą zdecydować wyborcy Pawła Kukiza. Głównym postulatem Kukiza jest wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, które kiedyś PO popierała, ale zrezygnowała z popierania, mówiąc, że oprócz niej zwolenników tego rozwiązania brakuje. Czas, by wrócić do tego postulatu, czas, by zrobiła to, i to natychmiast, sama Platforma.

Takie rozwiązanie będzie miało wiele plusów:


1. Zobaczymy, czy PO jest wierna swemu programowi.

2. Zobaczymy, jaki stosunek do głównego postulatu Kukiza ma PIS.

3. Jeśli PO poprze JOW-y, a PIS będzie przeciw zobaczymy, co zrobi Kukiz - czy naprawdę tak mu na JOW-ach zależy, czy też idzie wyłącznie o rzucenie jakiegokolwiek hasła skierowanego przeciw partiom.

Rozumiem, że wyborcy Kukiza, tak jak sam Kukiz, uważają, iż partie zajęte są prawie wyłącznie sobą. To w części słuszna diagnoza. Rozumiem, że wyborcy Pawła Kukiza mają prawo zobaczyć kto główny postulat ich kandydata popiera, a kto jest przeciw niemu. Proste "sprawdzam". Ciekawe czy PIS, które zawsze było "przeciw" teraz będzie za". A jeśli tak, to postulat, do zrealizowania choćby w jakiejś części, będzie bliższy realizacji niż kiedykolwiek.

Partiokracja jest problemem. Niech PO wróci do projektu JOW-ów. Zobaczymy kto jest za partiokracją absolutną, a kto jest przeciw. Wyborcy Pawła Kukiza powinni to wiedzieć zanim zdecydują czy pójść w drugiej turze do wyborów i kogo w niej poprzeć.

 

[Przemysław Pintal]

Swoje zdanie to jedno, spoko, ale dopuściłeś się paskudnego kłamstwa, kiedy napisałeś, że JKM na libnecie jest traktowany jako nieskalany rycerz - słowem, że jest IDEALIZOWANY. Trzymaj się faktów, bo trudno dyskutować z osobą, która świadomie lub nie, wprowadza niezdrowy ferment.
Drugi fałsz tyczy się powyższej opinii, skąd na libnecie zła sława Wilka. Wg Ciebie wynika z rycerskiego wizerunku Korwina. Bzdura zupełna.

Mocne słowa, ale czy mają oparcie? Korwin ma tutaj bardzo duży kredyt zaufania. Wystarczy przyjrzeć się z boku dyskusjom.

Ale reszta? Jak? Skąd? Dlaczego? Rozwiń.

Moskwa po "wolcie ideowej", czyli finansujemy konserwy zamiast lewaków i gramy na banderowskim sentymencie, mocno wpłynęła na osoby z Zachodu nienawidzące własnego establishmentu. Nie umiem wskazać kogoś na prawicy, kto wypowiedziałby się krytycznie względem agresji na Ukrainę. PiS nie jest prawicą.

Braun gada głupoty, że to Putin się broni przed amerykańską agresją. A prawda jest taka, że Ukraina w końcu zerwała się ze smyczy czekistów. Agentura na ogół jest jedynie katalizatorem wybuchu na bazie rzeczywistych problemów.

Z tego co czytam, co widzę pośród antysytemowców, to niewielu wolnościowców bierze stronę Ukrainy w konflikcie. Paru libertarian i nacjonalistów. Choćby ostatni news o niewpuszczeniu polskich motocyklistów na Ukrainę. Mam zalew prawackich newsów o UPAinie. A prawda jest taka, że żeby konwój pojazdów mechanicznych mógł wjechać do jakiegoś kraju, to musi to być wcześniej ugadane, musi być eskorta policji. Tak samo jest w Polsce.

http://narodowcy.net/blogi/o-falszywym-micie-ukrainskich-nacjonalistow

Odpowiedź na Twoje pytanie wymaga rozbudowanej wypowiedzi i sporego googlowania.

Rosja jest jednym z głównych powodów mojego odcięcia się od Korwina. A Wipler, rozmawiałem z osobą która z nim współpracowała u Republikanów i się zraziła, facet chciał wprowadzić palikociarzy. Tamta postać nie wyraziła się o nim pochlebnie. Wipler to rasowy polityk, w negatywnym znaczeniu. W ostatnim czasie zyskałem inny obraz Korwina i chciałbym włączyć libertarian w mainstream.

 

[dataskin]

3. Jeśli PO poprze JOW-y, a PIS będzie przeciw zobaczymy, co zrobi Kukiz - czy naprawdę tak mu na JOW-ach zależy, czy też idzie wyłącznie o rzucenie jakiegokolwiek hasła skierowanego przeciw partiom.

A właśnie wczoraj na wykopie pisałem, że w taki sposób będą właśnie Kukiza rozgrywać:

"PO+PiS się dogadają, zaprezentują własny projekt, a potem będą nim grać, szantażując Kukiza - "no popatrzcie, taki wielki antysystemowiec i zwolennik JOW, a nie chce zagłosować! Populista, demagog! ""

http://www.wykop.pl/wpis/12533229/#comment-39154539

 

[tomislav]

Przemek, dobrze wiesz, że pojechałeś z logiką. Między nawet solidnym kredytem zaufania a fuzją czołobitności, bezkrytyczności i idealizacji, istnieje spora różnica. Nie sądzę, by na tym forum Krul pełnił rolę guru.

 

[Karmazynowy Mściciel]

@Przemysław Pintal
Jeśli ktoś tu gra na banderowskim sentymencie, to czyni to reżim kijowski, choćby uchwalając niedawno prawo, wedle którego możliwe będzie ściganie Ukraińców i cudzoziemców za obrażanie OUN/UPA. I to absolutnie nie w oderwaniu od nastrojów ulicy, a w odpowiedzi na nie. Pozornie niski wynik kandydatów i ugrupowań afiszujących się ideologią oraz symboliką banderowską w wyborach prezydenckich i parlamentarnych nie wynikał z niechęci do tychże wyróżników, a z faktu, że zostały one przejęte przez mainstream. Ten proces postępuje.

Mam zalew prawackich newsów o UPAinie..

To, co napisałem powyżej, to nie są informacje, które, odwrotnie niż sugerujesz, usłyszysz w mediach głównego ścieku w Polsce. Ta frustracja ma swoje uzasadnienie.

Nie umiem wskazać kogoś na prawicy, kto wypowiedziałby się krytycznie względem agresji na Ukrainę. PiS nie jest prawicą.

Bez przesady: www.youtube.com/watch?v=FJiGbfwaBZY.

A prawda jest taka, że Ukraina w końcu zerwała się ze smyczy czekistów. Agentura na ogół jest jedynie katalizatorem wybuchu na bazie rzeczywistych problemów.

Mi nawet dość prawdopodobna wydaje się teoria, że część przedmajdanowych neobanderowców to była kremlowska agentura. Prowokacyjność niektórych akcji, jakie przeprowadzali ludzie np. z partii Swoboda, gra na wyobraźnię. Acz prawda jest taka, że gówno już dawno uderzyło w wentylator i dziś żaden Tiahnybok nie jest więcej potrzebny.

A Wipler, rozmawiałem z osobą która z nim współpracowała u Republikanów i się zraziła, facet chciał wprowadzić palikociarzy.

Ale czy to jakaś tajemnica?

117. (@Zydomasoneria)
PYTANIE:Panie Januszu mam do Pana trzy pytania.1. Jestem liberałem ekonomicznym i społecznym a także byłym Palikociarzem. Czy dla takich ludzi jest miejsce w strukturach KORWINA?(...)
ODPOWIEDŹ:@Zydomasoneria: 1. tak (...)

 

[Przemysław Pintal]

Jeśli ktoś tu gra na banderowskim sentymencie, to czyni to reżim kijowski, choćby uchwalając niedawno prawo, wedle którego możliwe będzie ściganie Ukraińców i cudzoziemców za obrażanie OUN/UPA. I to absolutnie nie w oderwaniu od nastrojów ulicy, a w odpowiedzi na nie. Pozornie niski wynik kandydatów i ugrupowań afiszujących się ideologią oraz symboliką banderowską w wyborach prezydenckich i parlamentarnych nie wynikał z niechęci do tychże, a z faktu, że zostały one przejęte przez mainstream. Ten proces postępuje.

Na szczęście odwoływanie się do tego mitu narodowego nie grozi powtórką z lat 40. To nie ta sama nacja. Mi osobiście Bandera i Wołyń zwisają, było to dawno temu, a teraz geopolityka jest taka, a nie inna. A Rosją wciąż rządzą stalinowskie służby. Tak to widzę.

Bez przesady: www.youtube.com/watch?v=FJiGbfwaBZY.

Dobrze wiedzieć, że jeszcze żyje.