Voy
Active Member
- 386
- 242
Nie znam się za dobrze na historii budowy broni atomowej przez Pakistan i Koreańców, ale to co mówi chyba ma sens.
No ale jest też inne wyjaśnienie. Wojna w Wietnamie, jak niektórzy utrzymują, miała trwać jak najdłużej, a to z tej prozaicznej przyczyny, że nieźle na niej zarabiano. Jak na każdej innej zresztą.sprzęt amerykańców też był lepszy i fajnieszy od vietconga... wehrmacht też miał bardzie wypasione sprzęty niż sowiety...najlepeij wyposażony dźi aj nie ma szans przeciwko 100 bambusów z motykami...
Nie zrobili, bo "japoński" eksperyment się powiódł, prawie wszystkie świnki doświadczalne zmarły, a reszta umierała powoli przez lata. Nie było sensu tego powtarzać, za to z całą mocą skupiono się na rozlicznych badaniach, obserwacjach i opisywaniu skutków piekła a la Truman. Truman Show, chciałoby się powiedzieć.Przecież Wietnam był po Hiroszimie i Nagasaki... Też ich pewnie kusiło spuścić atomówkę, ale jednak nie zrobili tego.
Woleli poświęcać amerykańskich poborowych, czyli swoich wcześniejszych cywili, posyłając ich w dżunglę.Przecież Wietnam był po Hiroszimie i Nagasaki... Też ich pewnie kusiło spuścić atomówkę, ale jednak nie zrobili tego.
Korea zmienia retorykę - teraz zamiast "trzymajcie mnie, bo jak mu nie piznę..." jest "jak do nas przyjdziecie, to tak wam wpierdolimy, że...".Zabawne to jest nawet, w sumie czegoś takiego się spodziewałem.