Katastrofa rządowego samolotu

Trigger Happy

Mądry tato
Członek Załogi
2 946
957
Mój ojciec jest fascynatem lotnictwa cywilnego i przypomniał mi aferę z Gruzji kiedy Kaczyński publicznie "jebał" pilotów że nie wylądowali w Tibilisi tylko w Erewaniu. Teraz pilot podchodził 4 razy do lądowania, po 2 razie standardowo ma lecieć na lotnisko rezerwowe, ale tutaj transmisja W TV blisko , szef sił powietrznych na pokładzie , "i co młody kurwa nie wylądujesz ?" ... żal, obsługi, pilotów, kombatantów i BORowców
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
dokładnie, chwile przedtem odmówili zezwolenie lądowania wojskowej maszynie, więc warunki musiały być fatalne...
na 100% presja od prezia, śmisznie by było gdyby nagranie z cornej skrzynki wykazało jakieś kurwowanie i opierdalanie pilotów przez jakiegoś ważniaka....
 

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 504
Nie chodzi o żal - to ludzie tak dla mnie anonimowi jak ofiary wypadków drogowych. Nie ma podstaw, żeby obwiniać Lecha Kaczyńskiego skoro brak jest po temu danych. Po prostu wyśmiewanie cudzej śmierci jest jakoś niewłaściwe. Będziemy się śmiać ze śmierci wszystkich, którzy są powiązani z państwem? Z pracownika urzędu skarbowego, który wpadnie pod samochód?

Zgadzam się z qatrykiem - to jest w jakiś sposób nieludzkie.
 

qatryk

Member
179
2
matrixa się naoglądali? Przypominam że Neo własnoręcznie załatwiał marionetki systemu, i to nie bez wyrzutów, a nie siedział przed komputerkiem w Nabuchodonozorze i walił gruchę gdy ktoś został przypadkiem dezaktywowany.

Maciej Dudek napisał:
Można i tak. Empatia nie jest niezbędna do życia.
ano.
 

crack

Active Member
784
110
Mi szkoda Jolanty Szymanek Deresz bo ładna kobietka, mimo zaawansowanego już wieku, patrze na wiki i nie wierzę, miała aż 56 lat, wyglądała na max 45. Szmajdzińskiego trochę szkoda, bo to taki polski Kennedy z wyglądu no i Marii Kaczyńskiej bo jednak była przeciwna zakazowi aborcji w niektórych przypadkach, Lechu Kaczyński był sympatyczniejszy niż jego braciak. Mogłyby być zamiast niektórych osób na pokładzie Lepper, Rydzyk etc. no ale i tak zginelo wiele mend, niektórych szkoda, niektórych nie. Jednak należy zachować trochę empatii i pamiętać ze jednak zgineli ludzie. :)
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
qatryk napisał:
matrixa się naoglądali?

jakoś niezauważyłem wątku z matrixem...

odczuwam współczucie ale nie moim wrogom, a jeśli mój wróg padnie ofiarą losu zamiast mojej pięści, miecza, broni whatever... to mam płakać? widocznie jestem bardziej praktyczny...

powtarzam, współczuje wszystkim ofiarą wypadków i innych nieszczęść na całym świecie a nawet w kosmosie, poza tymi którzy próbują ze mnie zrobić niewolnika i mie codziennie oszukują i okradają + ich sługami i innymi kolaborantami...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
Władza jest niebezpieczna.

Gdyby nie władza państwowa, to ani nie byłoby Katynia, ani uroczystości katyńskich i takich lotów na spotkania polityczne. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie.


Qatryku, a ja Ci powiem, że te reakcje rozumiem. Jak na to nie patrzeć, jesteśmy bezbronni wobec państwa. Kilkudziesięciu bandytów zginęło, ale nie z naszej ręki. Nie, żeby to coś zmieniało, bo to jest zwykła frustracja i świadomość własnej niemocy. Bo co libertarianie znaczą, tak w ogóle w polskim życiu politycznym?

Nic. I jeszcze długo tak będzie. Mamy przyjemność być pionierami jakiegokolwiek ruchu, jeśli z tego w ogóle jakiś wyniknie. I to tymi awangardowymi, przynajmniej w Polsce.

Ten wypadek przede wszystkim był głupi. To tak jakby się przebić widelcem podczas jakiejś kolacji w ramach obowiązków służbowych, które w dodatku nie są niczym chwalebnym, przynajmniej z naszej perspektywy. I co, mam z tego powodu płakać? Bo ludzie?

To tak jakby płakać za katem, który zabił się tuż przed wykonaniem egzekucji na nas, poślizgnąwszy się na skórce od banana rzuconej przez tłum.


O, a u mnie jakaś karnawałowa impreza wiejska przewaliła się właśnie ulicą, z orkiestrą grająca jakieś durne bella mari czy inny kicz. Ja sobie puściłem kawałek "Lepszy martwy, niż wybrany", który właśnie ktoś tu zapodał. I życie toczy się dalej.

Ale fakt, uznanie tego za akcję jest raczej żenujące. To, co - teraz odpowiedni czas na libertariański przewrót? Ogarnijcie się. Bandyci zginęli, ale nic się nie zmienia. Jesteśmy dalej w takiej samej dupie jak przedtem.

Euforia z tego powodu może być tylko wyrazem frustracji i bezsilności.


Ciekawe co się będzie działo z NBP teraz...
 
C

Cngelx

Guest
FatBantha napisał:
To, co - teraz odpowiedni czas na libertariański przewrót?

Zauważ, że w chwili obecnej będzie można bardzo łatwo wciskać ludziom kity typu: wojska rosyjskie przekroczyły linie Bugu.
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
No i może będzie można. Pytanie tylko czy to coś zmienia? Czy my możemy pociągnąć to wszystko w swoją stronę? Nie. Więc po co się miotać?

Mnie nie martwią takie reakcje same z siebie - że się ktoś cieszy, że przeciwnik polityczny zginał, choć nawet może sobie nie zdawał, że takiego oponenta miał. Czy śp. Kaczyński w ogóle wiedział, że coś takiego jak libertarianizm istnieje? Mnie niepokoi, że takimi reakcjami ludzie udowadniają, że nie zdają sobie sprawy z tego, w jakim położeniu się znajdują.

Tu jeszcze długi, długi czas trzeba będzie budować zaplecze intelektualne, swoje elity i przekonywać masy, a nie rozpowszechniać przepisy na koktajle Mołotowa, bo na to przyjdzie jeszcze czas, może za naszego żywota (bo jest Internet), a może nie i trzeba się z tym faktem i swoją pozycją pogodzić.

To tak, jakby Kopernik miał napinkę, że on chce lecieć w kosmos, żeby się przekonać czy to faktycznie heliocentryczny model Układu Słonecznego jest OK i budował drabinę do nieba. Tak samo groteskowi jesteśmy my, libertarianie, gdy mówimy o takich sprawach, jakbyśmy mieli praktyczne środki do takiego działania i realizowania tego w co wierzymy, jakby kwestie obalania władzy należały do naszego kręgu realnych zmartwień. To ja mówię - jeszcze długo, długo nie będą! I jeśli będziemy zajmować się tym przedwcześnie i poświęcać na to środki, to nie będą jeszcze dłużej.
 

Piter1489

libnetoholik
2 072
2 035
FatBantha ma rację, i tak gówno zrobimy. Nawet gdyby cały rząd padł, za mało nas jest, to już prędzej na FA bym liczył ;).
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
pLT-m3 napisał:
Zauważ, że w chwili obecnej będzie można bardzo łatwo wciskać ludziom kity typu: wojska rosyjskie przekroczyły linie Bugu.

abo, ze to akapy jakieś ustawiły drzewa na torze lotu...
 

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 792
Żeby było jasne: nie jestem jakimś "entelektualnym" hamulcowym, będącym z założenia przeciw akcjom bezpośrednim. Sądzę, tylko, że wypada być bardziej świadomym otaczającej nas rzeczywistości i swoich celów.

Można urządzać protesty, pikiety, bronić kupców wyrzucanych z jakichś placów, etc - ale warto zachować realizm i uznać, że te wszystkie działania służą po prostu promocji (niech nas zobaczą), a nie jakiemuś przewrotowi, który jest już tuż tuż, niemal na wyciągnięcie dłoni.

Chodzić jeszcze nie umiemy, a niektórzy chcieliby przebiec maraton albo i dwa...
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
FatBantha napisał:
Można urządzać protesty, pikiety, bronić kupców wyrzucanych z jakichś placów, etc - ale warto zachować realizm i uznać, że te wszystkie działania służą po prostu promocji (niech nas zobaczą), a nie jakiemuś przewrotowi, który jest już tuż tuż, niemal na wyciągnięcie dłoni.

dlatego ja sie czymś takim nie zajmuje, bo to strata czasu ino...
robie swoje...
 
A

Anonymous

Guest
Kurwa! Pisanie takich rzeczy, w takiej chwili i w ten sposób jest złe z punktu widzenia PR. Myślę, że wszyscy byśmy chcieli, by zginęły inne osoby w tej katastrofie. Na to forum nie tylko zaglądają swoi. Na przykład mój post z innego forum o grach strategicznych:

"Najpierw ojciec zawołał matkę, a potem matka mnie i pomyślałem sobie "*****, ale jaja!!!". W sensie, że nie śmieszne, tylko niewiarygodne. Nie płakałem i nie współczułem. Nawet długo nad tym nie rozmyślałem. Strasznie mnie zdziwiły te tłumy w Warszawie, bo tego dnia koło południa jechałem do Krakowa i ludzie się śmiali, normalnie rozmawiali mimo, że radio było puszczone w minibusie, a tam podawane informacje. Rozśmieszył mnie bilbord "NIE dla honorowego obywatelstwa dla Lecha Kaczyńskiego, Kraków na to się nie zgodzi!". Jak mam płakać i współczuć bliskim, jak oni mi nie byli bliscy? Jak ich traktowałem jako wrogów? Dziwi mnie to, że jeszcze całkiem niedawno ludzie robili żenujące obrazki i filmiki o Kaczyńskich, mówili, że najlepiej by było jakby zginęli, a teraz płaczą i ustawiają sobie[*] w opisach na gg. Mimo to, parę razy mi przeszło przez myśl kiedyś, by na nich głosować, by tylko PO nie rządziło. Nie utożsamiam się z władzami politycznymi, ale z krajem w którym żyję. Specjalnie skasowałem kilka zdań, by nie robić niepotrzebnej, internetowej napinki. A libertarian cieszy, czy też powinna cieszyć według mnie, śmierć każdego kto ogranicza wolność, zabiera więcej pieniędzy z zarobków, etc. Niektórzy mówią o majestacie Rzeczypospolitej, ale nie zauważają, ze ten majestat sięgnął dna ostatnimi laty. Mnie jego śmierć nie cieszy, bo bym wolał jakby inni ludzie zginęli."

http://wayofwar.org/showthread.php?t=32 ... post672288

I tam jest link do tego tematu ;-). Pozdro Avx!

Zastanówcie się czasem, czy swoimi postami i wypowiedziami w realu, nie rozpierdalacie pracy u podstaw innych. Jest nas mało, więc każda wypowiedź któregoś z nas, jest brana jako wypowiedź ogółu. Instytut Misesa to rozumie i zmienił layout na czarny kolor.

Na starym forum był temat "Fotografie zdechłych skurwysynów", jak by był na tym, to ciekawe który żartowniś wkleił by tam zdjęcie?
 
Do góry Bottom