mikioli
Well-Known Member
- 2 770
- 5 382
No właśnie. Jak widzisz wszystko zależy od konkretnego casusu. Ja osobiście właśnie do tego próbuję przekonać, by nie mówić "Secesja dobra, poszerza wolność", bo to nie jest uniwersalne prawo.To zależy, o jakim urzędzie mowa. W kantonach szwajcarskich bliskość urzędu raczej by mi nie przeszkadzała.
Nawet dalszy urząd, ale państwa, które dysponuje armią i większym potencjałem militarnym oraz aparatem ucisku, jest dla mnie większym zagrożeniem, niż bliższy urząd słabszego pod tym względem państwa.
Bo nie wszystko co robią imperia jest złe, a nie każde małe narodowe państwo jest mniej zamordystyczne niż imperium. Nie bądźmy dogmatykami... no i nie wiedziałem, że aktualna Hiszpania buduje imperiumJeśli mówimy o Europie, to niestety ale patrząc historycznie tak własnie było i raczej tak właśnie będzie. Nie spodziewałem się, że na libertariańskim forum spotkam się z obroną dużych państw o ambicjach imperialistycznych. ehhh
100% racji, dlatego czasami lepiej by rządził nami batiuszka car z oddalonej o 2000 km Moskwy który swoje samodzierżawie sprawuje czysto teoretycznie, niż wójt sąsiedniej wioski który może butem deptać nasze wolności całkiem realnie.ważne jest nie odległość ino możliwości urzędu w narzucaniu swego pierdololo
Jak najbardziej ale zapominasz, że siła państwa to też spójność. Trochę się powtarzam, ale takie np CK królestwo zupełnie nie miało potencjału siły proporcjonalnego do ludności itd. Grasz w gry strategiczne z tego co pamiętam, więc wiesz ile razy niesforna prowincja o innej kulturze powstrzymała twoje podbojehiszpania bez kataloni bedzie miała zasoby omniejszone o te katalońskie, katalonia bedzie miała do dyspozycji ino swoje zasoby bez wsparcia całej hiszpanii
każdy podział tworzy słabsze państwa
Zdecydowanie bym z tym spokojem nie przesadzał, wojny w rozsadzanym przez lokalne autorytaryzmy cesarstwie pochłaniały procentowo takie tony ludzi, że Hitler to się może schować.dobrym przykładem było rozjebane na setki państewek o różnych interesach święte cesarstwo, w całości w chuj wielkie i silne z dużą ilością zasobów mogło by rozjebać każdego, ale jakoś przez 1000 lat był spokój, dopiero jak prusy zjednoczyły to wszystko w jeden reich sprawa sie zmieniła
Ładnie... ad personam... to tak jakby @tolep zwrócił uwagę na Twoją katalonofilie... czy Ty przypadkiem nie jesteś kibicem Fc Barcelony?Twój konserwatyzm przesłania sprawę wolności po prostu. Dlatego konserwatywny liberalizm to kolejna mutacja konserwatyzmu, która powinna być zwalczana.
Tomek chyba pisze o ewentualnej przyszłości na podstawie teraźniejszości.Za dużo Zychowicza się naczytałeś. Odnośnie do przeszłych wydarzeń, które nie miały miejsca niczego nie możesz zagwarantować.
OoJeśli dla Ciebie "niedawno" to lata 60. XX w. to gratuluję poczucia humoru.
Ostatnia edycja: