tolep
five miles out
- 8 579
- 15 476
Jak się rozwijało ten skrót? Socjalistyczni Libertarianie?
Raczej zwolennicy wolności i prawa do decydowania o sobie wbrew opiniom korwinistów pokroju tolepa.Jak się rozwijało ten skrót? Socjalistyczni Libertarianie?
Sądzisz, że państwo katalońskie da prawo secesji poszczególnym gminom (O takiej możliwości dla pojedynczych osób nawet nie marzę)? Na razie władze podjęły decyzję w imieniu narodu (kolektywny nacjonalizm) opierając swoją decyzję na trefnym referendum.Raczej zwolennicy wolności i prawa do decydowania o sobie wbrew opiniom korwinistów pokroju tolepa.
Konstytucja Republiki będzie zawierała zapis o możliwości secesji regionów. Już nawet region Doliny Aran o tym myśli i w przyszłym tygodniu specjalne posiedzenie tamtejszych organów.Sądzisz, że państwo katalońskie da prawo secesji poszczególnym gminom (O takiej możliwości dla pojedynczych osób nawet nie marzę)? Na razie władze podjęły decyzję w imieniu narodu (kolektywny nacjonalizm) opierając swoją decyzję na trefnym referendum.
Ja dostrzegam różnicę i nie jestem nacjonalistą.Jeszcze raz. Tylko nacjonalista może widzieć różnicę między "legitymizacją" rządu przez 80% mieszkańców Hiszpanii a "legitymizacją" rządu przez 80% mieszkańców Katalonii.
Sam takiej różnicy nie widzę, a niejasno przeczuwam że władza barcelońska będzie mniej wolnościowa od madryckiej. No i oczywiście żadna Waldarania nie powstanie.
ogłoszenie niepodległości laponii za 3, 2, 1...Separatyści na FB cieszą sie jak dzieci - otóż pewien poseł rządzącej partii w Finlandii od początku ich popiera.
Tu akurat jest śmieszne to, że opisują go jako premiera Finlandii, podczas gdy jest on jedynie jakimś szeregowym posłem.Separatyści na FB cieszą sie jak dzieci - otóż pewien poseł rządzącej partii w Finlandii od początku ich popiera. Zapowiedział właśnie na Twitterze, ze w poniedziałek przedstawi wniosek o uznanie przez parlament fiński rządu katalońskiego. Atmosfera taka, jakby już Finowie ich poparli
generalnie to mam wyjebane na to, ale troszke sympatii mają, bo powodują ból dupy nacjokolektywistów od narodu hiszpańskiego, czy innych tego typu tworków w ramach jakiegoś państwa narodowego, gdzie w obrębie granic narzuca sie różnych grupom idee jednego narodu...
Oczywiście, że błędna. Rozstrzygnięcie będzie zależało od dobrej woli Madrytu, stanowczości barcelońskiego motłochu i brukselskiej mediacji. Następny, ale znacznie większy, burdel jak z Brexitem. Putin znowu się cieszy. Będzie miał gdzie bazę wybudować.
Mnie też to w zasadzie nie interesuje. Nawet, z czystej złośliwości, gdyby ode mnie to zależało to podarowałbym im tę niepodległość. Wyjebaliby ich z UE, biznesy pouciekały, turystyka by siadła (konieczność nowych umów wizowych), więc szybko pożałowaliby swoich czynów. A obserwując to jacy katalońscy politycy są nieogarnięci to coś czuję, że długo nie potrafiliby ogarnąć tego syfu, a szczerze wątpię czy zdecydowaliby się na otwarte granice, niskie podatki i rozmaite wolnościowe rozwiązania, które złagodziłyby cios wynikły z secesji. Na pohybel! Debili mi nie jest żal.
Ale rząd w madrycie nie ma takiego luksusu decyzyjnego. Dziwi mnie tylko stanowczość jego działań. Albo bardzo się boją o inne regiony kraju, albo zawczasu dostali (co okazało się później po reakcjach Brukseli) solidne zapewnienia. Mimo wszystko, ten głupi premier Hiszpanii powinien wiedzieć, że zaogniając sprawę dodaje tylko skrzydeł idiotom z Barcelony.
Niech się walą na pysk, bo są siebie warci.
Dokładnie, zawsze dobre. Tak jak rozbicie Syrii i Iraku doprowadziło do eksplozji wolności w regionie i powstało pierwsze niemal rasowo wolnorynkowe państwo- ISIS.
one są słabsze tylko w relacjach z innymi państwamirozbijanie silnych państw na mniejsze słabsze jest zawsze dobre,