Kapitalizm vs. demokracja

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
człowiek kieruje się wolną wolą w działaniu
a nie bylo tam odruchow bezwarunkowych?

Naruszenie cudzej własności jest właśnie przemocą, a nie stawanie w jej obronie.
obydwa sa przemoca tylko jedno jest moralnie uzasadnione a drugie nie http://www.libertarianizm.pl/zasada_nieagresji

Antylopa jednoczy się z gepardem w celu zaspokojenia swoich potrzeb?
bycie pożartym jest skutkiem ubocznym potrzeby przetrwania, nie?

To może jeszcze ofiara gwałtu łączy się z gwałcicielem bo nie chce być zgwałcona i w ten sposób realizuje swoje potrzeby?
zapraszam na bdsm.pl a przekonasz sie ze sa takie osoby
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Nie sądź, ze twoje poczucie własności jest moim poczuciem, bo nie jest.
ludzie generalnie tak samo odczuwają, jak coś jest czyje to sie tego nei tyka a i nie ma żadnego powodu by jakiemuś podludziowi płacić haracz z racji tego...
zwierzęta tak samo robią, ktoś wejdzie na czyjś teren jest przeganianiy a nie że właściciel da intruzowi troche żarcia...
tak samo pies nie pozwoli by ktoś chycił jego kość którą obgryza, uiperdoli w łapsko które sięga po jego własność, a nei płaci podatek...
 
A

Antoni Wiech

Guest
bycie pożartym jest skutkiem ubocznym potrzeby przetrwania, nie?
Po pierwsze nie wiem jak doszedłeś do tych wniosków o skutkach ubocznych, a po drugie nie rozmawiamy o skutkach ubocznych zaspokajania potrzeb, ale o zaspokajaniu swoich potrzeb.

zapraszam na bdsm.pl a przekonasz sie ze sa takie osoby
Nie można mówić o oprawcy i ofierze jeśli "ofiara" chce być zgwałcona. To jest zupełnie inny przypadek.

Właśnie.
Poddając się przestaje być ofiarą, znaczy chce żeby ją zjedzono.
Ta definicja idealnie wpasowuje się w wasze pojęcie dobrego kurewstwa czy dobrowolnego niewolnictwa.
Nie wpasowuje się, bo poddanie się nie równa się z marszu zgodzie (może być motywowane groźbą i strachem). Co i tak nie ma tutaj znaczenia, czy to się wpasowuje w libową teorię, bo nie zmienia to faktu, że stworzyłeś absurdalną definicję grupy społecznej.
 

kompowiec

freetard
2 581
2 646
O, krystkon powstał!

Wg mnie nie, bo nie pojawia się hierarchia, tj. żaden osobnik nie podporządkowuje się drugiemu w celu zaspokojenia. Gdyby antylopa rozłożyła się do łatwego spożycia wówczas byłaby to grupa społeczna
Mózg mi wypierdolił z czaszki. ZJEDZONA grupa społeczna? No tak, hołomodor...


W kapitalizmie pędząc za zyskiem nieświadomie tworzysz grupę społeczną i wchodzisz w kooperację. Natura wyposaża zwierzęta w takie mechanizmy psychiczne, że te grupują się i współpracują nawet nie będąc tego świadome.
Zgadza się, ale to działa to inaczej niż sobie myślisz:
W kapitaliźmie:

IMO sens pracy to zapewnienie działania społeczeństwu. Mnóstwo ludzi wykonuje nieskomplikowane czynności, jak sprzątanie, malowanie, naprawa, dowóz czegośtam, sprzedaż, po to, by oni sami i inni mogli przejść się po czystym parku z pomalowanymi ławkami, wrócić do domu ładniejszego od przeciętnej rudery i zamówić sobie pizzę. A pizza potrzebuje mąki z ziaren od rolnika, sera z mleka od rolnika, sosu pomidorowego od hodowcy pomidorów i tak dalej. Hodowcy pomidorów ktoś sprzedał nasiona, natomiast kto inny wytworzył opakowanie na nasiona, kto inny papier na opakowanie, ktoś ściął drzewo, by mieć ten papier, kto inny zapewnił farbę celem zabarwienia opakowania nasion pomidorów i tak dalej.

To jest taka samonapędzająca się machina. Sensem pracy jest jej utrzymanie. Mówię o podstawowych zawodach, bo np. bez artystów i coachingu się obejdziemy :cool: Ale z jakichś przyczyn ludzie już dawno zdobili ściany różnorakimi rysunkami, po prostu umilają życie. Tu stoi pomnik jelonka, tam secesyjne kamienice, tam jest rzeźba, a tam tramwaj pokryty graffiti - punkt sprzedaży znaczków. Inaczej tam byłby syf, a tam też syf, i zamiast tramwaju też syf - jak w francji, notabene najbardziej etatystycznym gównem na świecie.

postowałem to z temacie anarchokomuzmu pewnie ale nie chce mi sie grzebać.

Na razie to wiadomo, że istnieje podział na ON i MY, znaczy WY, znaczy istnieje podział ludzi wg przekonań.
Niekoniecznie przekonań, ale mentalności. Ty lubisz równość i to jest twoja doktryna. My lubimy wolność i mamy swoje aksjomaty o NAP.

o ile nie będzie przymusu uznania cudzej własności prywatnej. Jeśli przymus będzie istniał, znaczy działa pod tym przymusem.

Jest pod przymusem uznania cudzej własności czy nie?
Jeśli naruszy cudzą własność spotka go przemoc czy nie?

Bo jeśli 2x tak to masz ten sam przymus i tę samą przemoc co u komuchow., tyle że w wydaniu kapitalistycznym.

A to, ze tobie wyda się to dobre, sprawiedliwe, słuszne i zbawienne już pomijam, bo to oznacza jedynie czego ty chcesz i gdzie masz to czego chcą inni.
No chyba pojebało cię do reszty
Gdy ktoś nagminnie nie stosuje się do aksjomatów, pozbawia się ich ochrony - stawia się na tym samym poziomie, co aligator.
Innymi słowy - jeśli nie szanujesz własności, licz się z tym że ktoś nie uszanuje twojej. Mówisz jak osoba bez instyktu samozachowawczego.
 
Ostatnia edycja:

mikioli

Well-Known Member
2 770
5 382
W ogóle moralność to to czego chcemy i nie chcemy a ponieważ każdy chce czegoś innego to moralności mamy tyle co ludzi i społecznych zwierząt na ziemi. Choć właściwie to może rośliny też żyją społeczne tylko my się w tym nie łapiemy.

Nie sądź, ze twoje poczucie własności jest moim poczuciem, bo nie jest.
Nie sądź, ze tylko ty jesteś dobry i masz właściwe, zdrowe podejście, bo twoje przekonania są konsekwencją twoich emocji.

Rozumowanie zyskami, własnością, zobowiązaniami, wartością pieniądza to jedynie instynkt, który prowadzi do hierarchii.
Masz dom. Uważasz, że cyganie mogą ci go zabrać bo nie mają, albo wymusić haracz?
 

rawpra

Well-Known Member
2 741
5 410
Po pierwsze nie wiem jak doszedłeś do tych wniosków o skutkach ubocznych
można chyba powiedzieć że skutkiem ubocznym życia jest śmierć?

a po drugie nie rozmawiamy o skutkach ubocznych zaspokajania potrzeb, ale o zaspokajaniu swoich potrzeb.
jedno z drugim ma dużo wspólnego

Nie można mówić o oprawcy i ofierze jeśli "ofiara" chce być zgwałcona.
można mówić. zabronisz mi?
 
A

Antoni Wiech

Guest
można chyba powiedzieć że skutkiem ubocznym życia jest śmierć?
A skutkiem picia wódy jest kac. I co z tego wynika? Może byś napisał o co Ci chodzi, a nie rzucasz półsłówka.

jedno z drugim ma dużo wspólnego
Na dobrą sprawę wszystko ze wszystkim ma dużo wspólnego. A poza tym jak wyżej.

można mówić. zabronisz mi?
No to jest FACEPALM. Kurwa, nie chodzi, że ja zabraniam, ale chodzi o logikę i sens (jak wspomniał kompowiec).
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
Ty lubisz równość i to jest twoja doktryna. My lubimy wolność i mamy swoje aksjomaty o NAP.

Ja nie lubię równości, lubię nierówności. Jestem zwolennikiem dzikiego kapitalizmu bez prawa pracy i innych niedobrych zasad, z tym jednak odstępstwem od prawa dżungli, że cały kapitał, znaczy wszelka własność, opisany powinien być w jednej, jawnej, rozproszonej księdze kapitału, będącej pod rozproszoną kontrolą wszystkich jej użytkowników jak łańcuch bloków bitcoina, gdzie zmian zapisów może dokonywać wyłącznie właściciel i tylko w wymiarze swojej własności, że żaden urzędnik za właściciela zmiany w księdze nie dokona ani też niczego siłą mu odbierze. Tak zapisany kapitał powinien zostać wzajemnie wyceniony i opodatkowany.

A mogę nawet bardzo łatwo wyjaśnić dlaczego kapitał powinien być opodatkowany.
Każdy zapewne widział wiele filmów poruszających temat zmian osobowościowych u ludzi pod wpływem ekstremalnych braków w zaspokojeniu podstawowych potrzeb. Ja widziałem kilka. Silnie niezaspokojony człowiek zamienia się w zwierzę, w zombi, upadają wszelkie zasady moralne.
Zachowań zombi należy oczekiwać, kiedy jeden człowiek będzie bardzo niezaspokojony a drugi będzie posiadał wiele zasobów zdolnych zaspokoić te potrzeby. Nie będzie żadnego pieprzenia o dziejowej sprawiedliwości tylko będzie rąbanie siekierą. Trzeba to dostrzegać i rozumieć. Należy rozumieć także, że takim brakom i zmianom osobowościowym towarzyszą szczególne mechanizmy psychiczne, które w umyśle rąbiącego siekierą wszystko usprawiedliwiają. Jest to myślenie, w którym rąbany jest wyzyskiwaczem, kłamcą, złodziejem, nie ma żadnego względu na innych, chciwą paskudą, nic nie wartym człowiekiem lub po prostu złem. Porąbać zło to zrobić dobrze.
Zaspokojony człowiek to często ciepła, rozlazła klucha. Silnie niezaspokojony człowiek to wysoka nieprzewidywalność, niestabilność i duże niebezpieczeństwo, to jakby wejść do klatki z bardzo głodnym lwem.
To są wszystkim znane mechanizmy. Kiedy w grę wchodzi przetrwanie to nikt nie pieprzy się w tańcu a zasady? Jakie zasady, wówczas nie ma żadnych zasad.

Kapitalizm bez żadnych podatków wyplułby z siebie 50% zagłodzonej, zmęczonej i potężnie sfrustrowanej ludzkości, która przemieniłaby się w zombi i pożarłaby tych, którzy żyliby dostatnio. I nie w przenośni tylko dosłownie i to byłby finał libertarianizmu. Trzeba uruchomić tylko trochę wyobraźni, nie takie rzeczy się już na tym świecie działy. I na zombi żadna, nawet najlepsza broń nie pomoże, kiedy wzywa głód karabiny nie straszne.

Innymi słowy - jeśli nie szanujesz własności, licz się z tym że ktoś nie uszanuje twojej. Mówisz jak osoba bez instyktu samozachowawczego.

Ten film pokazuje naturalny szacunek do cudzej własności.

Chodzi oczywiście o posiadanie przez GNU swojego ciała.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
OP
OP
K

krystkon.

Guest
ludzie generalnie tak samo odczuwają,

Pierdy, śmierdy. Nie po to sobie takie murki budują
Rzucanie-kamieniami.jpg

żeby czuć po obu stronach murku to samo.
Na tym forum widać, że odczucia różnych ludzi są jak materia i antymateria.

jak coś jest czyje to sie tego nei tyka a i nie ma żadnego powodu by jakiemuś podludziowi płacić haracz z racji tego...

Myślę, że określenie "podczłowiek" ma tu zasadniczą funkcję.
Prawda jest taka, że w tej chwili podatki płaci tylko biedota a bogaci razem z funkcjonariuszami z tych podatków doją.

zwierzęta tak samo robią, ktoś wejdzie na czyjś teren jest przeganianiy a nie że właściciel da intruzowi troche żarcia...
tak samo pies nie pozwoli by ktoś chycił jego kość którą obgryza, uiperdoli w łapsko które sięga po jego własność, a nei płaci podatek...

Kto gryzie ten sam może zostać pogryzionym.
lancuch-pokarmowy-4096.jpg
 
A

Antoni Wiech

Guest
Nie jest znowu taka absurdalna.
Gdzie jeden osobnik podporządkowuje się woli drugiego i wbrew własnej woli tam i grupa społeczna i nieważne czy człowiek czy pies.
Tak, dlatego Żydzi przed zagazowaniem tworzyli z nazistami grupę społeczną, bo naziści realizowali swoją potrzebę mordowania, a Żydzi swoją potrzebę zagazowania. Myślę, że powinieneś zaprezentować tę teorię na jakimś szerszym forum np. jakimś forum ofiar holocaustu. Z pewnością uznają to za odkrycie na miarę stulecia ["słyszałeś Salomonie, że razem z Heinrichem tworzyliśmy razem grupę społeczną? Tak, tak, z tym samym co zamordował Ci rodzinę. Fajnie, nie?"].
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 794
Żydzi przed zagazowaniem tworzyli z nazistami grupę społeczną podatników. Dzięki temu, grzecznie płacąc podatki, zasponsorowali własną zagładę. Zapewne niejeden żydowski intelektualista: politolog albo socjolog przed wejściem do komory gazowej, ucieszył się, że dzięki jego podatkom państwo zapewnia mu bezpieczeństwo w postaci potężnego Wehrmachtu i służb w rodzaju SS. Przecież aż strach pomyśleć, co mogłoby się stać, gdyby w latach czterdziestych zapanowała anarchia!
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Nie po to sobie takie murki budują żeby czuć po obu stronach murku to samo.
murki buduje sie by coś oddzielić od czegoś, a nie jakieś czucie...
Na tym forum widać, że odczucia różnych ludzi są jak materia i antymateria.
no i?
Myślę, że określenie "podczłowiek" ma tu zasadniczą funkcję.
no oczywiście że ma. jakby nie miało, to po chuj miałbym go używać?
Prawda jest taka, że w tej chwili podatki płaci tylko biedota a bogaci razem z funkcjonariuszami z tych podatków doją.
bogatym łatwiej uniknąć bycia okradzionym, ale też niebogaci potrafią...
ja bogaty nie jestem, podatków nie płace
Kto gryzie ten sam może zostać pogryzionym.
no to uważaj by cie nie okradł jakiś inny komuch
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
Tak, dlatego Żydzi przed zagazowaniem tworzyli z nazistami grupę społeczną

Obóz zagłady – Treblinka II
Powstał późną wiosną 1942 roku, w ramach Einsatz Reinhardt, obok istniejącego już karnego obozu pracy. Istniał do listopada 1943. Pod względem liczby ofiar był to drugi – po Auschwitz-Birkenau – obóz zagłady.
Pod względem liczby ofiar (ok. 850 tys. osób) obóz Treblinka II był drugim po Auschwitz-Birkenau obozem zagłady funkcjonującym w okupowanej Europie w czasie II wojny światowej.
Nadzór nad obozem pełniło 20–30 esesmanów (Niemców i Austriaków)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Treblinka_(obozy)

Dałbyś radę w 30 osób w 20 miesięcy zgładzić 850.000 innych ludzi? Podzielić, rozebrać, dostarczyć do komór, zagazować, zebrać zwłoki, przewieźć do ogromnych dołów, zakopać? Nawet jeśli robisz po 15 ludzi na 2-zmiany i po 12h dziennie codziennie bez niedziel i świąt?

Sądzisz, że jeśli ktoś podporządkuje ci się bo ze spluwą pasku i dyszącym funkcjonariuszem porządku u boku określasz się wielkim właścicielem ziemi, lasów, rzek, jezior i nieba ponad nimi to masz do czynienia z inną formą podporządkowana się niż przy zaganianiu do komór gazowych?

Dobra nie odpowiadaj, wiem, że TAK ale nie dlatego, że tak jest, lecz dlatego, że ty chcesz to tak widzieć, bo jest ci z tą myślą przytulnie i wygodniutko.

Gazela, która nieschwytana i niepokonana pada przed gepardem ze strachu licząc na litość, podejmuje z gepardem współpracę w celu skonsumowania jej przez niego.
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
ja bogaty nie jestem, podatków nie płace

Nie po to wymyślili podatki pośrednie, żebyś ich nie płacił. Za każdy razem kiedy dajesz do Biedronki po piwo płacisz kolosalne podatki chcesz czy nie chcesz.

Sądzisz, że za co chłopaki chcą zbudować takie cudeńka

za swoje uradzone?

no to uważaj by cie nie okradł jakiś inny komuch

Ty nic z tego nie kapujesz widzę. Jeden nie zaspokojony człowiek obok ciebie jest jak laska dynamitu. Chciałbyś pracować obok laski dynamitu? A więcej to jak beczka prochu pod tobą. Chciałbyś pracować na beczce prochu?

Przecież XIXw kapitalizm pokazał już dosadnie czym się kończy ignorowanie potrzeb innych ludzi. Przychodzą, któregoś dnia do ciebie poważni ludzi z grymasami na twarzy i jeśli masz szczęście pakują cię z rodziną w pociąg i wiozą na Sybir a jeśli szczęścia ci brak to w ogóle cię już dłużej nie ma.

Zauważ własną różnicę w podejściu do os i karaluchów. Karaluchy zgnieciesz i chemią wytępisz bez namysłu a zanim zaatakujesz osy zastanowisz się 3x.
 
OP
OP
K

krystkon.

Guest
interakcje pomiędzy stronami nie czynią ich koniecznie społecznością...
są ino stronami

Stronami czego? Wszechświata?

Współdziałanie osobników w jednym celu czyni ich grupą społeczną, nawet jeśli tym celem jest eksterminacja jednego z nich.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 166
Nie po to wymyślili podatki pośrednie, żebyś ich nie płacił. Za każdy razem kiedy dajesz do Biedronki po piwo płacisz kolosalne podatki chcesz czy nie chcesz.
ale to nei ja rozliczam sie ze skarbówką, ja płace ino za towar, co robi z tą kasą sklepikarz to juz jego sprawa...
Ty nic z tego nie kapujesz widzę.
bo nie jestem komuchem i myśle jak człowiek
Jeden nie zaspokojony człowiek obok ciebie jest jak laska dynamitu.
aha i?
Chciałbyś pracować obok laski dynamitu? A więcej to jak beczka prochu pod tobą. Chciałbyś pracować na beczce prochu?
jest w chuj zawodów którzy w pracy pracują przy prochu i dynamicie?
nei wiem z czym masz problem...
pewnie boisz sie ze wyjebie bo jesteś ofermą...
Przecież XIXw kapitalizm pokazał już dosadnie czym się kończy ignorowanie potrzeb innych ludzi.
co pokazał? akurat dzięki kapitalizmowi powstało w chuj miejsc pracy i wiele innych udogodzeń i w chuj potrzeb zostało zaspokojonych...
to o czym piszesz to nie czym kończy sie kapitalizm ino czym kończy sie jak jakaś banda podludzi komuszych wymyśla jakieś komusze pierdololo którym przkonuje frajerów że trza kraść tym co sie dorobili
Przychodzą, któregoś dnia do ciebie poważni ludzi z grymasami na twarzy i jeśli masz szczęście pakują cię z rodziną w pociąg i wiozą na Sybir a jeśli szczęścia ci brak to w ogóle cię już dłużej nie ma.
dlatego trza uważać i być czujnym i bronić sie przed komuchami
Zauważ własną różnicę w podejściu do os i karaluchów. Karaluchy zgnieciesz i chemią wytępisz bez namysłu a zanim zaatakujesz osy zastanowisz się 3x.
umiem sprzątać i utrzymywać porządek nimo u mnie karaluchów ani os
Stronami czego?
no transakcji
Współdziałanie osobników w jednym celu czyni ich grupą społeczną, nawet jeśli tym celem jest eksterminacja jednego z nich.
bzdura
przecie celem eksterminowanych nie jest byciem eksterminowanym, z pewnością mają inne cele
 
Do góry Bottom