- Admin
- #401
- 4 882
- 12 268
300: rise of the ... ??? nie pamiętam. Kiepskie. Pierwsza część miałą w sobie coś świeżego, komiksową (chyba, bo nie czytałem) plastykę. Druga część też ją ma, tylko jest ona już wtórna. Poza nią nie wiem co ten film ma do zaoferowania... oczywiście poza Evą Green, która nieodmiennie wywołuje u mnie twardnienie kutasa. No ale jedna Eva wiosny nie czyni.
Robocop: wbrew obiegowym opiniom nie było jak na mój gust aż takie złe. Odmiana "bezpieczeństwo" przez wszystkie przypadki, podobnie jak "jeśli to pozwoli ocalić choć jedno dziecko to ..." moim zdaniem było zaserwowane w groteskowej, prześmiewczej formie, co zaliczam na plus. Niestety, Robocop w PG-13 jest jak niczym "Rocco podbija ..." produkcji Walta Disneya ... Robocopie .... i psie Sabo .... nie idźcie tą drogą.
P.S. Co wy z tym Cronenbergiem ...
Robocop: wbrew obiegowym opiniom nie było jak na mój gust aż takie złe. Odmiana "bezpieczeństwo" przez wszystkie przypadki, podobnie jak "jeśli to pozwoli ocalić choć jedno dziecko to ..." moim zdaniem było zaserwowane w groteskowej, prześmiewczej formie, co zaliczam na plus. Niestety, Robocop w PG-13 jest jak niczym "Rocco podbija ..." produkcji Walta Disneya ... Robocopie .... i psie Sabo .... nie idźcie tą drogą.
P.S. Co wy z tym Cronenbergiem ...
Ostatnia edycja: