Gotujemy :D

U

ultimate

Guest
Pietrowy-burger.jpg
 

Pestek

Well-Known Member
688
1 876
Coś co dzisiaj sobie zrobiłem. Zapiekane ziemniaki ze świerzymi dodatkami, na oleju kokosowym i w sosie z mleczka kokosowego i czosnku.

Gotujemy pokrojone ziemniaki prawie do miękkości(ja gotowałem na parze i w mundurkach). Potem wrzucamy na patelnie, gdzie jest rozgrzany olej, i smażymy aż do spieczenia dodając ulubione przyprawy. Ja dodałem:
- bazylie,
- imbir,
- kurkume,
- koperek,
- papryke slodka,
- pieprz i sol morska,
Jak się podpieką, to dodajemy sos, i pozostałą świerzynkę, w moim wypadku sałata rzymska, papryka czerwona i zmielone siemię lniane(omega 3).
Można zrobić w wersji mięsnej, dodać boczek, kurczaka czy jajka i zamiast mleczka zalać śmietaną(ew. zrobić sos czosnkowy standardowy), choć nie robiłem tak i nie wiem jak to będzie smakowało. W mojej wersji bosko. Polecam.
 

ernestbugaj

kresiarz umysłów
851
3 037
Coś co dzisiaj sobie zrobiłem. Zapiekane ziemniaki ze świerzymi dodatkami, na oleju kokosowym i w sosie z mleczka kokosowego i czosnku.

Gotujemy pokrojone ziemniaki prawie do miękkości(ja gotowałem na parze i w mundurkach). Potem wrzucamy na patelnie, gdzie jest rozgrzany olej, i smażymy aż do spieczenia dodając ulubione przyprawy. Ja dodałem:
- bazylie,
- imbir,
- kurkume,
- koperek,
- papryke slodka,
- pieprz i sol morska,
Jak się podpieką, to dodajemy sos, i pozostałą świerzynkę, w moim wypadku sałata rzymska, papryka czerwona i zmielone siemię lniane(omega 3).
Można zrobić w wersji mięsnej, dodać boczek, kurczaka czy jajka i zamiast mleczka zalać śmietaną(ew. zrobić sos czosnkowy standardowy), choć nie robiłem tak i nie wiem jak to będzie smakowało. W mojej wersji bosko. Polecam.

Robię w weekend, zapowiada się świetnie.
 

kalvatn

Well-Known Member
1 317
2 112
Ponieważ jest lato to polecam domowe lody. Dedykuje je ponadto staremu Grycanowi, który wpierdala do każdego ze swoich smaków syrop glukozowy ziemniaczany i utwardzony olej kokosowy - bezczelnie mówiąc, że to lody od pokoleń. Skurwiel. Chyba nie uwierzycie w to, ze babka Grycana przykładowo w przed pierwszą wojną światową robiąc lody dodawała do nich zamiast cukru syrop glukozowy ziemniaczany a zamiast prawdziwej świeżej śmietanki sprowadzała drogą morską świeżutkie kokosy z Indonezji i domowym sposobem wyodrębniała z nich tłuszcz kokosowy przy okazji go utwardzając. Grycan ty sukinsynie - gdyby tak robiła to nie było by cię już na świecie i tych twoich lodów od pokoleń bo byłbyś dawno w trumnie z powodu niedrożnych arterii od tego utwardzonego rarytasu.
Oczywiście wszystkie inne sukinsyny robią to samo.

Wersja normalna:

- mrożone owoce jakie chcemy, im mniejsze tym lepiej się miksują, truskawki, jagody, borówki itd
- świeża zimna śmietana
- zimny kogel mogel, kilka żółtek i dużo cukru

Proporcje: 400 g owoców, 200 ml śmietany, trzy żółtka i 6-7 łyżeczek cukru

Wszystko miksujemy dużej mocy mikserem. Jak nie daje rady to owoce muszą być na wpół rozmrożone. Ale taki termomiks daje radę.

Wersja dietetyczna:

- mrożone owoce jakie chcemy, im mniejsze tym lepiej się miksują, truskawki, jagody, borówki itd
- odżywka białkowa najlepiej o smaku waniliowym dla uzyskania słodkości, jak będzie kazeina to tym lepiej bo będą gęstsze
- jogurt 0% tłuszczu o podwyższonej ilości białka
- chudy twaróg

Proporcje: 400g owoców, miarka odżywki 30g, 150 g jogurt, 100 g twaróg.

Podobnie jak powyżej miksujemy.

Tak przygotowane lody mają jak się dobierze odpowiednio ilość składników kremową konsystencję już po zmiksowaniu. Ale aby były jeszcze "bardziej zbite i twardsze" to wkładamy je do zamrażalnika na dodatkowo kilka godzin, dwie, trzy. Możemy wówczas co godzinę wyjąc na chwilkę i wymieszać energicznie w pudełku aż do momentu jak już nie można mieszać bo są za gęste i za mocno zamrożone. Zresztą jak kto lubi - konsystencja według upodobań. I jedna i druga wersja jest bardzo smaczna.
Proporcje podałem tak aby mieściło się w standardowym domowym mikserze. Nie za dużo nie za mało. Zawsze można dorobić drugą, taką samą porcję o innym smaku.
Tak wykonane domowe lody będą niestety droższe od sklepowych ( choć nie od Hagen Dazs ) ale za to bez dodatkowej chemii i tego całego dziadostwa, które dodają do nich wszyscy producenci. Wyjątkiem jest Hagen Dazs ze smakiem - wanilia i truskawka - jest tam wyłącznie żółtko, śmietana, cukier, wanilia lub truskawki i nic więcej!!!! ale już przy innych smakach dodaje maleńkie świństwa choć nie w takiej skali jak Grycan i inni.
Smacznego i na pohybel Grycanowi i innym chemicznym skurwysynom.
 

tolep

five miles out
8 555
15 441
W zasadzie nie mam zaufania do żadnych produktów naturalnych uważając, że tylko to co profesjonalnie wykonane - z ropy naftowej, wody, piasku i innych minerałów - jest godne podniebienia człowieka cywilizowanego, natomiast produkty naturalne są dla dzikusów.

Ale takie lody jak wyżej brzmia całkiem smacznie. Ciekawe czy nie będą za mało słodkie.
 

Ciek

Miejsce na Twoją reklamę
Członek Załogi
4 851
12 246
Odnośnie lodzików Haagen Dazs, w Lidlu akurat trwa promocja "Hiszpania i Portugalia". Nie jest to może układ tak obiecujący jak "Tydzień kolumbijski" znany z AKAPu, ale za 9 zł można wyrwać 500ml robionych na śmietanie lodów Sol&Mar, które moim zdaniem nie ustępują Haagensom w niczym poza tym, że są o smaku karmelu, a nie solonego karmelu, ale to się da łatwo rozwiązać szczyptą soli. Na Haageny jest teraz promocja w Tesco i śmigają po 18 zł, cena normalna koło mnie to 25.
 
Do góry Bottom