Geopolityka, czyli globalne imperia w globalnej wiosce

Rattlesnake

Don't tread on me
Członek Załogi
3 591
1 502
Piszę tak, bo zawsze jest pewna inercja wynikająca z odkryć surowców, dostępności nowych technologii i zmian klimatu.

Cała ta geopolityka, to kondon naciągnięty na globus. ;)

Geografia, kształt terenu, to jeden z istotnych czynników. Od czasów Sun Tzu to truizm. Do tego dochodzą takie zasoby jak sieć umysłów, technologia itd. Dlatego np. żydowski trybalizm odnosi takie sukcesy, mimo, że żadna geografia w tym nie pomogła. Geografia to wiele, ale nie wszystko.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Geografia, kształt terenu, to jeden z istotnych czynników. Od czasów Sun Tzu to truizm.
Oczywiście.
Jednak dziś człowiek może dość łatwo kształtować ten teren, może go zaminować, może spowodować małą powódź i wytopić pół armii francuskiej (co miało miejsce przed Komuną Paryską w Niderlandach) lub zalać 120 tysięcy Ukraińców, by powstrzymać Wehrmacht. Dziś teren staje się coraz bardziej zmienną, a nie stałą, jak było za czasów Sun Tzu.
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 555
15 441
Dosyć świeży wykład Bartosiaka na tematy bieżąco-ogólne, o tyle dobry że na uniwersytecie

 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Możesz rozwinąć swoją ocenę dr. Bartosiaka? Nie jesteśmy w gimnazjum...
Niemal wszystkie jego poglądy poza poglądami stricte geopolitycznymi są komunistyczne/socjalistyczne/etatystyczne/itd. To genetyczny produkt komuny i układu.
Musisz po prostu odsłuchać całość i oddzielić geopolitykę (+politykę międzynarodową) od reszty.
 
Ostatnia edycja:

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
Niemal wszystkie jego poglądy poza poglądami stricte geopolitycznymi są komunistyczne/socjalistyczne/etatystyczne/itd. To genetyczny produkt komuny i układu.
Musisz po prostu odsłuchać całość i oddzielić geopolitykę (+politykę międzynarodową) od reszty.
Słuchałem, i wnioskuję że do komunisty mu daleko...
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
A ja słuchałem uważnie. Chodzi o tok rozumowania. Argumenty też.
Np. Chiny sponsorują z budżetu badania naukowe. No i co? Amerykanie też to robią, tylko inaczej.
Albo gada że niedawno Amerykanie odkryli, że chińskie kontenerowce i frachtowce są przystosowane do dostarczania zaopatrzenia dla wojska. Amerykanie odkryli Amerykę. A co, w USA nie ma żadnej infrastruktury podwójnego zastosowania? Kanał Panamski od początku był pilotowany przez marynarkę. W Niemczech od samego początku kolej i żegluga śródlądowa były budowane pod kątem wojny. Tak jest niemal ze wszystkim wszędzie.

Ale przede wszystkim chodzi o diagnozę sytuacji. Znajduje nieistniejące przyczyny problemów i chce je rozwiązywać.
 

Claude mOnet

Well-Known Member
1 033
2 337
A ja słuchałem uważnie. Chodzi o tok rozumowania. Argumenty też.
Np. Chiny sponsorują z budżetu badania naukowe. No i co? Amerykanie też to robią, tylko inaczej.
Albo gada że niedawno Amerykanie odkryli, że chińskie kontenerowce i frachtowce są przystosowane do dostarczania zaopatrzenia dla wojska. Amerykanie odkryli Amerykę. A co, w USA nie ma żadnej infrastruktury podwójnego zastosowania? Kanał Panamski od początku był pilotowany przez marynarkę. W Niemczech od samego początku kolej i żegluga śródlądowa były budowane pod kątem wojny. Tak jest niemal ze wszystkim wszędzie.

Ale przede wszystkim chodzi o diagnozę sytuacji. Znajduje nieistniejące przyczyny problemów i chce je rozwiązywać.
Co to ma wspólnego z komunizmem, czyli systemem totalitarnym opartym na braku prywatnej własności? Równie dobrze można nazwać go kapitalistą, czy socjalistą. Pytam o konkrety, bo to co napisałeś to jest tautologia.
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Równie dobrze można nazwać go kapitalistą, czy socjalistą. Pytam o konkrety, bo to co napisałeś to jest tautologia.
Bo on pośrednio lansuje komunistyczne tezy i komunistyczną narrację.
Gada młodym ludziom tak:
- Problemem są stosunki feudalne w Polsce. Rozwiązaniem jest mobilność. (no libertariańskim rozwiązaniem jest utylizacja feudała i jego przydupasów)
- Potrzebna jest mobilność (rozwiązaniem waszych problemów jest mobilność). Czyli macie być mobilną, łatwo przerzucalną siłą roboczą.
- Nic nie mówi o własności, a my wiemy, że własność to podstawa. Mobilność pośrednio wyklucza własność i bycie na swoim.
- Nic nie mówi o tym czyje pieniądze mają iść na to i kto ma z tego czerpać profity.
- W innym wykładzie mówił o tym, że pieniądze same będą zarabiać (tak, tak, chodziło o pieniądze rzucone na wschód, Białoruś, Ukraina, Rosja...). Jest pytanie, czyje pieniądze i kto za to potem ma zapłacić? No pieniądze same nie zarabiają, by tak było, ktoś musi komuś przyłożyć spluwę do głowy. Tylko potem kończy się to wojenką czy Wołyniem, a nie Bartosiaki tam giną.
Taaa. Samo-zarabiające pieniądze i samo-chłoszczące się pułkownikowe.

By odpowiedzieć bardzo konkretnie, musiałbym odsłuchiwać jeszcze raz i za każdym razem notować jego tezy i czas na nagraniu. Nie ma wolnych 4 godzin na to.

I jeszcze jedno.
Ja uważam że geopolityka oprócz JOW-ów i aborcji jest kolejnym tematem zastępczym, który jest po to by odwrócić uwagę od spraw istotnych. Do tego faceta promuje Koliber, a to jest założona przez razwiedkę wylęgarnia wszelkiej agentury.
 
Ostatnia edycja:

FatBantha

sprzedawca niszowych etosów
Członek Załogi
8 902
25 736
"Die Welt": USA i Chiny rywalizują o wpływy. Szczególnie w Polsce
Świat
Wczoraj, 16 sierpnia (18:07)
Dziennik "Die Welt" przeanalizował walkę o wpływy, jaka toczy się na terytorium Europy Środkowo-Wschodniej między Waszyngtonem a Pekinem. "W Polsce rywalizacja ta jest szczególnie wyraźna" - ocenia niemiecka gazeta.

Berliński dziennik, analizując sytuację w regionie, porównuje ją do czasów zimnej wojny. Z tą różnicą, że przeciwnikiem USA nie jest Związek Sowiecki, tylko Chiny.

"W Polsce i Europie Wschodniej starcie interesów dwóch mocarstw jest szczególnie widoczne. Dzieje się to na peryferiach UE i pod nosem Berlina, który jeszcze nie zdecydował, jak ma się zachować w tym nowym świecie zagmatwanych konfliktów. Inni są szybsi" - podkreśla "Die Welt" i przypomina, że Chiny mają strategiczny plan dla Europy Środkowo-Wschodniej, który jest częścią projektu Nowego Jedwabnego Szlaku, z którego pomocą Państwo Środka chce wreszcie stać się światową potęgą.

Współpraca "17+1"
Pekin - jak pisze dziennik - wykazuje zainteresowanie regionem od 2012 r. Szesnaście krajów Europy Wschodniej, w tym jedenaście w UE, zaczęło wówczas negocjować z Pekinem współpracę gospodarczą (tzw. format "16+1"). W kwietniu doszła do tego jeszcze Grecja, tworząc "17+1".

"W chińskim planie Europejczycy ze Wschodu odgrywają inną rolę niż Niemcy czy Francja, gdzie dalekowschodnie mocarstwo chce zdobywać rozpoznawalne marki i know-how. W krajach objętych formatem "17+1" Chiny chcą zbudować trwałe wpływy polityczne i wyprzeć stąd Waszyngton, Paryż i Berlin. Zaczynają od inwestycji w infrastrukturę" - tłumaczy gazeta.

Zwraca uwagę, że Chiny wpompowały w region miliardy dolarów i zapowiedziały realizację dużych projektów infrastrukturalnych: szybkiego połączenia kolejowego między Budapesztem a Belgradem, budowę elektrowni atomowej w Rumunii, sieci telekomunikacyjnych, dróg, mostów.

"Chińczycy przychodzą z dużymi pieniędzmi i są je gotowi wydawać tam, gdzie inwestorom z UE się to nie opłaca. Polska, jako największy kraj w regionie, otrzymała dotychczas najwięcej bezpośrednich inwestycji chińskich. Władze w Warszawie przyjmują je z radością, ponieważ polska gospodarka kwitnie. W ubiegłym roku urosła o oszałamiające pięć procent" - zaznacza dziennik z Berlina.

"My albo oni"
Z drugiej strony, w czerwcu 2019 roku prezydent USA Donald Trump ogłosił podczas wizyty polskiego prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu, że wyśle dodatkowych 1000 żołnierzy do Polski. W zamian prezydent Andrzej Duda obiecał kupić nowoczesne amerykańskie myśliwce F-35.

"USA jako protektor i dostawca najnowocześniejszego sprzętu wojskowego z jednej strony. Współpraca gospodarcza z Chinami - z drugiej. Przez długi czas wydawało się, że Polska może mieć obie rzeczy" - analizuje "Die Welt". "Jednak pod rządami Donalda Trumpa USA próbują ograniczać wpływy Chin na całym świecie i stawiają swoich sojuszników - również w Europie Środkowo-Wschodniej - przed wyborem: my albo oni. Inne kraje mniej odczuwają konsekwencje rywalizacji mocarstw: Węgrzy z premierem Viktorem Orbanem na czele albo Czesi, choć są członkami NATO, to nie widzą (w odróżnieniu od Polski) w Moskwie zagrożenia, dlatego nie przywiązują się do USA. Chiny stają się zatem dla nich coraz ważniejsze" - wnioskuje dziennik. Jako dowód przytacza fakt, że węgierski rząd nie podpisał w ubiegłym roku dokumentu, w którym UE piętnowała Chiny za łamanie praw człowieka.

Zdaniem gazety Chinom zależy na relacjach z Polską, ale nie jest ona dla Pekinu niezastąpiona. W niektórych branżach inwestycje chińskie na Węgrzech są już większe niż nad Wisłą. Wycofanie kapitału z Polski może być bolesne przede wszystkim dla niej - konstatuje "Die Welt".
W takim wypadku należałoby wyzyskać obie strony do granic możliwości - niech sobie rywalizują.
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 555
15 441
Gdy Wendover Productions wchodzi na poletko Jacka Bartosiaka, wiedz że coś się dzieje :)


The US' Overseas Military Base Strategy
 

kr2y510

konfederata targowicki
12 770
24 700
Ot taki sobie news. Chiny wysyłają do Polski pomoc w walce z COVID-19. Na początek wysyłają testy w liczbie 10.000 i kilkadziesiąt tysięcy kompletów odzieży ochronnej. Ludziska czytają i wydaje im się, że to takie blablabla.
Ale czy Chiny wysyłają pomoc każdemu?
Włochom wysłały, innym nie.
Teraz należy patrzeć komu i w jakiej kolejności Chiny wysyłają pomoc w walce z COVID-19, bo to oznacza jaki obszar na globusie jest dla Chin ważny.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Zaczyna to wyglądać tak, że Chiny teraz będą głównym bohaterem na froncie walki z pandemią i uratują świat, który pewnie sami skazili.

Tutaj o tym jak
Komunistyczna paria Chin na łamach swojej tuby propagandowej Global Times ostro krytykuje władze Szwecji za tworzenie czarnej dziury w walce z wirusem.
Szwedzi jak Brytyjczycy i Holendrzy postawili na tworzenie odporności stadnej.

Według gazety Szwecja zachowuje się „jak struś”, "skapitulowała" przed wirusem, a kraj jest podobny do „czarnej dziury”, w której wirus może się rozwijać, a następnie atakować inne obszary. Według oceny gazety, Chiny, pod przewodnictwem partii komunistycznej, radzą sobie z epidemią wirusów lepiej niż Szwecja.

https://www.dagbladet.no/nyheter/kina-sverige-likner-et-svart-hull/72265497


W artykule, tłumaczą też, że ta ostra krytyka i atak na szwecję wynika z starego konfliktu między Szwecją a Chinami, w którym chodzi o jakiegoś chińczyka z obywatelstwem szwedzkim, który został aresztowany w Chinach kilka lat temu.
 
OP
OP
tolep

tolep

five miles out
8 555
15 441

The Geopolitics of Space Colonization​



A new Space Race has begun, and as governments and corporations begin seeking to develop space, the future political landscape will be impacted by asteroids, moons, and planets we settle and what industries and commerce drive that expansion. In this two-part collaboration with WhatIfAltHist we will explore those driving forces and motives for modern nations to expand themselves off Earth.



View: https://www.youtube.com/watch?v=crVV5ycgSHY




View: https://www.youtube.com/watch?v=APIgeCeA58U
 
Do góry Bottom