F
fidelio
Guest
Eeeeech... przeraża mnie głupota i naiwność ludzi, a przede wszystkim brak krytycznego myślenia. A może nie powinienem być zdziwiony? Czy szkoła tego uczy - kwestionowania autorytetów, samodzielnego myślenia?
Zacznijmy może od zaklęcia, które przewija się w tym wątku - "teoria spiskowa". Ktoś zdefiniował to pojęcie? Hm? Tak szermujecie tym hasłem, a wiecie chociaż co ono oznacza? Czy aby czasem tzw. oficjalna wersja wydarzeń nie spełnia przesłanek tzw. teorii spiskowej? Przecież tzw. oficjalna wersja wydarzeń zakłada spiskowe działania danej grupy osób - czy to nie jest teoria spiskowa? Moim zdaniem tzw. oficjalna wersja wydarzeń to najbardziej idiotyczna teoria spiskowa jaką w życiu słyszałem i bardzo przygnębia mnie fakt, że ludzie nadal w nią wierzą. I żeby do tego dojść wystarczy rzetelnie przestudiować przypadek zawalenia się WTC7. Nie mówiąc już o tych pilotach-amatorach, którzy nie potrafili pilotować awionetki, ale potrafili za to wykonać manewry pasażerskim Boeingiem, o których nie śniło się myśliwskim asom. Jeśli to nie jest teoria spiskowa, i to bardzo kiepska teoria spiskowa - to doprawdy nie wiem co nią jest. Nie mam pojęcia jak średnio przytomny człowiek może w to wierzyć choćby przez kwadrans. Przebieg wydarzeń z 9/11 to dosłownie cud za cudem, bardzo dobrze oddany w tym krótkim prześmiewczym filmie:
Konkludując - tzw. oficjalna wersja wydarzeń to bardzo prymitywna teoria spiskowa. Nie zamierzam snuć na poważnie swoich teorii na temat tego co się wówczas stało, bo nie mam do tego narzędzi, mają je za to odpowiednie organy państwa USA i powinny przeprowadzić w tej sprawie rzetelne śledztwo, niestety z nieznanych mi powodów tego nie zrobiły. O tym co się naprawdę stało możemy jedynie pospekulować ze względu na ograniczony dostęp do materiałów dowodowych.
No to śmiało, możecie teraz obalać moje argumenty, czekam.
Zacznijmy może od zaklęcia, które przewija się w tym wątku - "teoria spiskowa". Ktoś zdefiniował to pojęcie? Hm? Tak szermujecie tym hasłem, a wiecie chociaż co ono oznacza? Czy aby czasem tzw. oficjalna wersja wydarzeń nie spełnia przesłanek tzw. teorii spiskowej? Przecież tzw. oficjalna wersja wydarzeń zakłada spiskowe działania danej grupy osób - czy to nie jest teoria spiskowa? Moim zdaniem tzw. oficjalna wersja wydarzeń to najbardziej idiotyczna teoria spiskowa jaką w życiu słyszałem i bardzo przygnębia mnie fakt, że ludzie nadal w nią wierzą. I żeby do tego dojść wystarczy rzetelnie przestudiować przypadek zawalenia się WTC7. Nie mówiąc już o tych pilotach-amatorach, którzy nie potrafili pilotować awionetki, ale potrafili za to wykonać manewry pasażerskim Boeingiem, o których nie śniło się myśliwskim asom. Jeśli to nie jest teoria spiskowa, i to bardzo kiepska teoria spiskowa - to doprawdy nie wiem co nią jest. Nie mam pojęcia jak średnio przytomny człowiek może w to wierzyć choćby przez kwadrans. Przebieg wydarzeń z 9/11 to dosłownie cud za cudem, bardzo dobrze oddany w tym krótkim prześmiewczym filmie:
Konkludując - tzw. oficjalna wersja wydarzeń to bardzo prymitywna teoria spiskowa. Nie zamierzam snuć na poważnie swoich teorii na temat tego co się wówczas stało, bo nie mam do tego narzędzi, mają je za to odpowiednie organy państwa USA i powinny przeprowadzić w tej sprawie rzetelne śledztwo, niestety z nieznanych mi powodów tego nie zrobiły. O tym co się naprawdę stało możemy jedynie pospekulować ze względu na ograniczony dostęp do materiałów dowodowych.
No to śmiało, możecie teraz obalać moje argumenty, czekam.