Eli-minator
zdrajca świętych dogmatów
- 698
- 1 674
Dajmy na to, ze tak było. Prawdopodobnie tak było. I ja nie umiem tego wytłumaczyć, bo to nie pasuje do żadnej wersji.
Czy arkitekts i endzinijers i pajlots i tru rizerczers i wszyscy święci poszli do niej, zaproponowali jej bardzo grzecznie kawkę i pogaduchy i zapytali dlaczego powiedziała że zawalił się cały WIELKI (jednak wielki, choć nie tak wysoki jak głowne wieże) budynek, podczas gdy on się nie zawalił, tylko stał? A potem niedługo właśnie mu się zrealizowało to proroctwo i przedziwnie runął. Przecież dziewucha swoją twarzą, a więc nazwiskiem firmowała przedsięwzięcie. Czy zatem wszyscy święci się pofatygowali do niej i jeśli tak, to odpowiedziała? Co odpowiedziała?
Bez konkretnej wersji DALSZYCH zdarzeń (obowiązkowe wywiady z reporterką) rzecz trochę wygląda na miejską legendę. Nie mówię, ze tak nie było. Mówię o tym, dlaczego napisałem, że to dziwactwo.
Czy arkitekts i endzinijers i pajlots i tru rizerczers i wszyscy święci poszli do niej, zaproponowali jej bardzo grzecznie kawkę i pogaduchy i zapytali dlaczego powiedziała że zawalił się cały WIELKI (jednak wielki, choć nie tak wysoki jak głowne wieże) budynek, podczas gdy on się nie zawalił, tylko stał? A potem niedługo właśnie mu się zrealizowało to proroctwo i przedziwnie runął. Przecież dziewucha swoją twarzą, a więc nazwiskiem firmowała przedsięwzięcie. Czy zatem wszyscy święci się pofatygowali do niej i jeśli tak, to odpowiedziała? Co odpowiedziała?
Bez konkretnej wersji DALSZYCH zdarzeń (obowiązkowe wywiady z reporterką) rzecz trochę wygląda na miejską legendę. Nie mówię, ze tak nie było. Mówię o tym, dlaczego napisałem, że to dziwactwo.