Dzidy, noże, ostre kije - wątek o broni białej

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
A wy nosicie jakieś ?
Powiem jaki bym chciał. Z obusiecznym ostrym sztychem i żeby nóż rozkładał się do końca albo i dalej. Żeby nie był wygięty tak, że wydaje mi się, że jak blokada puści, to zamknie mi się ostrzem na palcach.
 
OP
OP
father Tucker

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Polskie hoplofoby użyją z pewnością tych samych chwytów, które wykorzystują amerykańskie. Znasz zasady. Możemy im pisać skrypty. Np:
1) argument z incydentu: kibol Cracovii dźgnie kibola Wisły. Olaboga! stop the knife violence!
2) z wybiórczych statystyk: np. w 2009 roku spośród 729 zabójstw aż 404 popełniono z użyciem noża, a tylko 35 z użyciem broni palnej. W ciągu ostatnich 10 lat ilość morderstw z użyciem broni palnej znacząco spadła, co oznacza że prohibicja działa. I przemilcza się, że jakieś 90% z tych zabójstw nożami dokonano nożami kuchennymi, w domach. A nie na ulicy przy pomocy katany, czy Benchmade Butterfly za 300$
 
Ostatnia edycja:
D

Deleted member 427

Guest
Ale w dalszym ciągu będą musieli wyjaśnić, jakim cudem przy bardzo liberalnym prawie liczba zabójstw nie wykracza poza europejską normę. Będą musieli wyjaśnić, czemu mordują się nożami wyłącznie patole w patolskich rodzinach. Czemu nikt nie chodzi po mieście i nie wymachuje maczetą albo młotem bojowym (odpowiednik "będą sobie chodzić i szczelać"). Hoplofobia zasadza sie na przekonaniu, że udostępnienie nieprzeszkolonym, randomowym ludziom broni, spowoduje apokalipsę. Dlaczego w takim razie nie obserwujemy namiastki apokalipsy pod postacią rannych przechodniów albo ataków nożowników w pojazdach komunikacji miejskiej?
 

Zbyszek_Z

Well-Known Member
1 021
2 463
Nie, możesz paradować. To oni muszą ci udowodnić, że chcesz popełnić przestępstwo. W rzeczywistości, o ile nie chodzisz po ulicy w dresie i w szaliku drużyny piłkarskiej, na 99,9% dają ci spokój. Wiem to z autopsji, bo sam chodziłem z mieczem półtoraręcznym na plecach. Moi znajomi chodzili nawet z berdyszami i włóczniami. Policja na takich ludzi nawet nie patrzy.
Powiesz coś więcej? Jesteś jakimś rekonstruktorem?

przemilcza się, że jakieś 90% z tych zabójstw nożami dokonano nożami kuchennymi, w domach. A nie na ulicy przy pomocy katany, czy taktycznego noża za 400$.
Wiesz, gdyby użył katany zabiłby pewnie 200 razy więcej osób. ;)

Będą musieli wyjaśnić, czemu mordują się nożami wyłącznie patole w patolskich rodzinach.
Nikt tego nie musi wyjaśniać tak jak nikt nie wyjaśnia skąd pochodzą statystyki dotyczące śmierci z broni palnej w USA. Liczą się cyfry i tyle, oczywiście o ile mówimy o statystykach podanych przez oponenta, w innym przypadku liczą się emocje.
 

fds

Member
30
56
Cześć wszystkim.

Dlatego hoplofobów powinno się pytać: jak wytłumaczysz fakt, ze pomimo posiadania jednych z najbardziej liberalnych regulacji odnośnie noży, nie mijasz codziennie rannych/pociętych ludzi? Czemu ludzie nie chodzą po ulicy i np. nie wymachują mieczami albo nie rzucają toporami? Czemu mijając żuli stojących pod monopolowym, żaden nie rzuca się na ciebie z nożem? Czemu jadąc tramwajem, nikt nie wbija ci noża w plecy?

Możliwa odpowiedź: "Polacy dorośli do noży"

Tak z miesiąc temu, w pracy, użyłem właśnie tego argumentu i był tak miażdżący logiką, że jedyną odpowiedzią było "No niby masz rację, ale... <cisza>.". Po czym rozmowa się zakończyła :)

Polecam z niego korzystać.
 
OP
OP
father Tucker

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Powiesz coś więcej? Jesteś jakimś rekonstruktorem?

Byłem. Ale się znudziłem :)
A tak na serio zawsze chciałem uczyć się szermierki europejskiej na takich zasadach jak jest np. kendo w Japonii - czyli prawdziwa sztuka walki przerobiona na dyscyplinę sportową. I nie przeszkadzałyby mi pancerze z jakiś włókien węglowych, kevlary czy inne takie wynalazki. Chciałem traktować to jako sport walki , jak np. escrimę, czy kendo, a nie spuszczać się nad tym, że ktoś ma XIII wieczne kierpce a tarcze z X wieku...
Nie wiem, co chcesz wiedzieć. Czy mieliśmy jakieś problemy z policją? Nie słyszałem o żadnych. Kiedyś raz do kumpla z tarczą i toporem duńskim podeszli i się ogólnie pytali: "a gdzie trenujecie?" "a ile to kosztowało" itp. Raczej robili taki miękki wywiad, żeby wyczuć, co to za człowiek. Ale poza tym wiele, wiele razy mijaliśmy patrole policji, piesze i w samochodach i nikt nie miał nieprzyjemności. Co prawda na jakiś portalach typu freha czasami można przeczytać o jakiś incydentach, ale w żadnym sądzie by psiarnia nie wygrała. Najważniejsze, to nie wpaść w ich profil: czyli nie wyglądać jak bandyta i nie zachowywać się nerwowo. I ogólnie zaczepiają raczej gówniarzy, ludziom 30+ dają spokój.

A co do noży które nosiłem jestem biedystą: kiedyś chodziłem z opinelem inox 9 cm, na wycieczki biorę morę, a po mieście victorinox nomad.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Jak ktoś nie ma pomysłu na rozrywkę przy "grillu" polecam turnieje w rzucaniu nożami, tarcze najlepiej wykonać z dużego pnia przeciętego w poprzek słoi .
2113plv.jpg

lub
balik drewniany (powiedzmy 10x10) tniemy w poprzek słoi, składamy z klejem na sztorc tak jak pieńki rzeźnicze i obijamy deska tworząc ramkę dla wzmocnienia.
noże do rzucania jak ktoś ma kasę to polecam, cold steel np. ten model
Noz_ColdSteel_TFT_NEW_w.jpg


dosyć ciężki i fajnie wyważony, ale jest wiele innych tańszych.
Jak ktoś nie ma kasy to właściwie z wszystkiego można zrobić coś do rzucania do celu, nóż kuchenny, duża śruba lub pręt zbrojeniowy.
Żeby zabawa była ciekawsza najlepiej mieć kilka wielkości i rodzajów noży czy innych ostrzy .
Zabawa lepsza niż dart.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 143
lepszy ubaw jest przy rzucaniu toporem... polecam... ino miejsca troche trzeba i stabilniejszy cel hehe...
 
OP
OP
father Tucker

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
skoro jesteśmy przy broni białej rzucanej, to dobry moment na:

Straszliwe bronie ninja część 2: shuriken

Ogólnie shurikeny mają różne kształty: od takich w kształcie gwoździ ( bo shuriken ) poprzez gwiazdki 3, 4, 6 , 12 ramienne, swastyki, pierścienie czy kwadraty. Były wykorzystywane przez klany ninja do walki wręcz ( jako dodatkowe ostrze, ukryte w dłoni ), do rzucania, jako odwrócenie uwagi, do kaleczenia koni, albo jako potykacze ( ukryte w błocie, liściach, odchodach zwierząt na drodze). Jeśli były rzucane, mogły być zatrute. Można też ich było używać do podpalania ( czytałem teorię, że przez otwór w środku gwiazdki przewlekano nasączone i podpalone pakuły. )

399px-Ninja_museum_shuriken.jpg


Obecnie, shurikeny są zabronione m.in w kanadzie, niemczech, uk, węgrzech, australii, szwecji, a w usa oczywiście w kalifornii i nowym jorku. Oraz w indianie. W niektórych hrabstwach w usa trzeba zdobyć pozwolenie na noszenie noży i wtedy dotyczy ono również shurikenów.

Co ciekawe, zakazy te nie dotyczą innej, podobnej broni z arsenału ninja, to znaczy kunai. To rodzaj klina używanego w Japonii przez murarzy i drwali. Można nim rzucać, albo używać do dźgania ( tylko końcówka jest ostra) albo uderzać obuchem

Żeby było śmieszniej, zakazy również nie dotyczą bo-shurikenów, a wyłącznie tych w kształcie wieloramiennych gwiazdek

kunai.jpg


Jako uzupełnienie daję rant Skallagrima dotyczący tematu:

 

Mad.lock

barbarzyńsko-pogański stratego-decentralizm
5 148
5 106
Byłem. Ale się znudziłem :)
A tak na serio zawsze chciałem uczyć się szermierki europejskiej na takich zasadach jak jest np. kendo w Japonii - czyli prawdziwa sztuka walki przerobiona na dyscyplinę sportową. I nie przeszkadzałyby mi pancerze z jakiś włókien węglowych, kevlary czy inne takie wynalazki. Chciałem traktować to jako sport walki , jak np. escrimę, czy kendo, a nie spuszczać się nad tym, że ktoś ma XIII wieczne kierpce a tarcze z X wieku...
Dajcie sobie spokój z tym kendo. Czas smyrania się bambusikami, mistycyzmu i celowania w ściśle określone punkty, wg złagodzonych dziecinnych zasad, minął bezpowrotnie. Europa odkrywa właśnie swe bogate dziedzictwo średniowiecza. To czego szukasz to HEMA - Historical European Martial Arts. W jej skład wchodzi również walka wszelkim orężem i to walka na zasadach w miarę możliwości (bezpieczeństwo) zbliżonych do prawdziwych pojedynków. Liczy się trafienie przeciwnika i uniknięcie jego ataku (nie tylko równoczesnego, ale i wykonanego później tzw. afterblow). Używa się nowoczesnych specjalnych ochraniaczy i broni, która może być z tworzyw sztucznych lub stali i bardziej przypomina broń niż wiązka bambusowych witek (ochraniacze są konieczne, gdy używa się stalowej broni).
Wystarczy porównać sobie jak wygląda walka na zawodach kendo, a jak na zawodach szermierki klasycznej w kategorii longsword. W necie jest pełno filmików.
 

Cptkap

Well-Known Member
700
3 225
Nie wiem czy wrzucić tutaj czy do wkurzających newsów z rana...

http://www.tvn24.pl/znaleziona-poln...zarzutem-zabojstwa-proba-gwaltu,413440,s.html

Dożywocie grozi 18-latce z powiatu kutnowskiego, która usłyszała zarzut zabójstwa 32-letniego mężczyzny i trafila do aresztu. Ofiara została kilkakrotnie raniona nożem. Kobieta przyznała się do winy. Tłumaczyła, że mężczyzna chciał ją zmusić do stosunku płciowego. Półnagą podejrzaną, stojącą przy drodze w środku nocy, z zakrwawionymi rękoma zauważył przypadkowy kierowca.

Morderczyni chyba nie wiedziała że gwałt trwa tylko kilka minut a zabójstwo jest na stałe.

Gazwybkrypole powinny zacząć kampanie edukującą w tej sprawie.
 
OP
OP
father Tucker

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Ok, czas na sprawę dotyczącą naszego grajdołka:

Ustawa o broni i amunicji napisał:
Art. 4.
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o broni, należy przez to rozumieć:
[...]
4) narzędzia i urządzenia, których używanie może zagrażać życiu lub zdrowiu:
a) broń białą w postaci:
[...]
– pałek wykonanych z drewna lub innego ciężkiego i twardego materiału, imitujących kij bejsbolowy

Powstanie tego zapisu w polskiej ustawie o broni ma ciekawą historię. Otóż w latach 90-tych na fali amerykańskich filmów sensacyjnych w kraju bardzo popularne w użyciu stały się tzw. "bejzbole". Dla młodszych czytelników warto wspomnieć, że takie narzędzia były codziennym narzędziem pracy gangsterów wymuszających haracze, kiboli, ochroniarzy, zawodowych kierowców, windykatorów, a nawet biznesmenów. Kije były szeroko dostępne w każdym sklepie sportowym, a nawet w sklepikach z pamiątkami. Oczywiście, piłki baseballowe czy rękawice nie cieszyły się właściwie żadnym zainteresowaniem. Z racji skojarzenia kijów z przestępczością, Chór wujów rozbuchał kampanię społeczną w celu wprowadzenia zakazu. Punktem zwrotnym było morderstwo Jolanty Brzozowskiej 19 stycznia 1996 roku przez trójkę maturzystów. Napastnicy użyli noża i kija baseballowego. Szwagier zabitej, Krzysztof Orszagh, założył fundację jej imienia mającej na celu ochronę praw ofiar, a także wprowadzenia prawa zakazującego kijów jako niebezpiecznego narzędzia.

Zakaz oficjalnie wszedł w życie w nowej ustawie o broni i amunicji z 21 maja 1999 roku.

A żeby trochę przypomnieć medialną psychozę jaka wtedy panowała, wklejam teledysk propagandowy z tamtych czasów



ps. oczywiście, po wprowadzeniu tego zakazu, tzw. "ludzie z miasta" natychmiast przerzucili się na kije golfowe. Pamiętam, że była wtedy dyskusja na temat ich delegalizacji , ale chyba ktoś zachował minimum rozsądku
 
Ostatnia edycja:

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
Z tego co słyszałem to nielegalne są kije bejsbolowe nieoryginalne, można posiadać bejsbola wyprodukowanego zgodnie z przepisami (czyli rozmiar, waga itp) bejsbolu ale nie wiem ile w tym prawdy i czy to musi byc wyprodukowany przez firmę produkująca sprzęt sportowy.
 

workingclass

Well-Known Member
2 131
4 151
No chyba musimy wiedzieć jak sie bronić, skoro dostęp do broni palnej jest tak organiczny dla przeciętnego człowieka, jesli zakażą używania nóg od krzesła to trzeba umieć wykorzystać strunę od gitary:)
 
OP
OP
father Tucker

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 516
Do góry Bottom