Duma z bycia Polakiem

OP
OP
Gość niedzielny

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Czy duma koniecznie musi dotyczyć własnych zasług?

Tak (przynajmniej dla mnie).
Jak dla mnie bycie Rycerzem Templariuszem, posiadanie pięknego diamentu otrzymanego w spadku po dziadku, kierowanie przez ojca środowiskiem polskich propertarian to również zrozumiałe powody do dumy.

Jeśli odczuwasz z tego powodu dumę, to ok. Dla mnie jest to po prostu nieracjonalne i nie umiałbym być z tego powodu dumnym.
Zresztą można by równie dobrze argumentować w drugą stronę: nieubłaganą koniecznością jest, że ja piszący teraz te słowa dokonałem w przeszłości tamtych dokonań, więc z czego tu być dumnym? No i może rzeczywiście. Uczucia są głupie. :p

Masz wolną (na ile wolną to też kwestia sporna) wolę i mogłeś postąpić inaczej. No chyba, że przyjmujemy założenie całkowitej bezwolności człowieka (to mózg ma nas, a nie my jego) i nic nie jest naszą zasługą. W takim przypadku Carlin też miałby rację.
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 169
Przyznam szczerze, że odczuwam pewnego rodzaju zadowolenie z faktu, że jestem Polakiem. Nie chcę się rozpisywać ale Polacy to ciekawy naród twardych i opornych skurwysynów, z bogatą historią i nie tak pokurwiony jak sąsiedztwo ze wschodu i zachodu splamione wywoływaniem niezliczonych wojen.
bajeczka mainstreamowej państwowej edukacji historii, przedstawiający polske jako pokojowy kraj ciągle napdany przez wszystkich z niewiadomych przyczyn hehe
kiedyś o tym pisałem nie pamiętam ino gdzie, a coby podać dokładne dane musiał bym poszperać troche, na co czasu nimom, ale radze sie zapoznać z ilością konfliktów zbrojnych w których udział miała polska od mieszka do dzisiaj i procentem w którym polska była agresorem...

co do marki polaków, to niestety nie jest to państwo, najczęściej spotykana opinia o polakach to pijacy i złodzieje...

ja tam nie zaliczam i nie chce być zaliczanym do żadnej grupy, jestem po prostu GAZDA i tyle...

ewentualnie dla świętego spokoju to pochodze z takiej owakiej miejscowości i etnograficznio folklorystycznie jestem góralem...
 

Szynka

Złota szynka wolnego rynku.
1 209
2 055
Ja też czasem sobie myślę: "uff, całe szczęście, że nie urodziłem się czarny, gdzieś w afrykańskiej wiosce, gdzie od urodzenia do śmierci (głodowej) wpajano by mi, że nie ma boga poza allahem". Ale czy to można nazwać dumą? Raczej nie. Nie wiem czy można być dumnym ze swojego narodu, to jednak spora kupa ludzi, z którą niewiele mnie łączy. Równie dobrze mogę być dumny z całej ludzkości, bo czemu nie?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 169
owszem ale dla patriotów zawsze było ważne by brać w nich udział hehe, a kto był przeciw ten zdrajca
 
D

decha_131

Guest
Najbardziej to Poznański Czerwiec i inwazja na Czechosłowację. True patriotyzm i zdjacyzm. Czyli rozumię Gazdo, że po '89 roku nie ma polskiego państwa, ani ojczyzny, tylko co mamy?
 

father Tucker

egoista, marzyciel i czciciel chaosu
2 337
6 528
Co mamy? Mamy kraj, w którym komunistycznego generała, przywódcę junty wojskej,architekta zamachu stanu i stanu wojennego nazywa się "wielkim patriotą". Czy to państwo w którym żyjesz zasługuje dla ciebie na nazwę państwa polskiego?
 

Hitch

3 220
4 882
Nie tylko nazywa się patriotą, ale też utrzymuje się go sztucznie przy życiu za kasę obywateli, którzy wcale nie chcą tego robić.
 

Till

Mud and Fire
1 070
2 288
Nie tylko nazywa się patriotą, ale też utrzymuje się go sztucznie przy życiu za kasę obywateli, którzy wcale nie chcą tego robić.​

Ten facet jak Hyman Roth od dwudziestu lat umiera na to samo ;).
 

Polacco

Active Member
132
76
Nie chce mi się czytać tych gimnazjalnych wywodów (chyba najpóźniej w gimnazjum człowiek dochodzi do wniosków o tym, że życiem rządzi przypadek i wszystko jest względne).
Jedno chciałbym zauważyć - możesz się wyrzekać polskości, możesz myśleć, że jesteś jedyny i niepowtarzalny, możesz nawet mieszać "polaczków" z błotem, ale dla obcokrajowców zawsze będziesz tym pogardzanym polaczkiem. Możesz czytać GW i całe życie wierzyć w to, że świat jest jednym wielkim kosmopolitycznym rajem, że tylko w "polskim ciemnogrodzie" istnieje jeszcze coś takiego jak pojęcie narodowości, a wszędzie poza Polską nikt już tego nie zna. Ale wyjedziesz za granicę i czeka cię bolesny reality check. Zdziwisz się, że dla nowo poznanych ludzi z miejsca jesteś biedakiem, antysemitą, rasistą, złodziejem, alkoholikiem itp. Jeżeli jesteś na wakacjach to jeszcze można to olać. Ale jeśli tam na stałe mieszkasz to są takie sytuacje gdy to boleśnie odczujesz. Jeżeli masz dzieci to twoje dzieci odczują to bardziej niż ty.

Właśnie dlatego wkur***ją mnie ci domorośli kosmopolici z Koziej Wólki, specjaliści od "polskiego faszyzmu i antysemityzmu", którzy jednak dziwnym trafem nigdy nie ruszają dupy z Polski i nie pomieszkają nawet kilku miesięcy wśród obcokrajowców.
Tu mi się przypomina pierwszy występ "Kuby" Wojewódzkiego w międzynarodowym idolu. Poglądy Wojewódzkiego na polskość są znane - on się po prostu boi polskiego patriotyzmu. Więc zabawne było gdy zaraz na początku został na wizji nazwany "polskim idiotą".
 
OP
OP
Gość niedzielny

Gość niedzielny

Well-Known Member
968
2 125
Wiedziałem, że temat prędzej czy później zejdzie na patriotyzm, kosmopolityzm i Wojewódzkiego.

Polacco- Gyby Carlin powiedział, co następuje:
życiem rządzi przypadek i wszystko jest względne.

To bym go tutaj nie cytował. Twoja wypowiedź jest totalnie z dupy.
 

Polacco

Active Member
132
76
I to ma być argument za patriotyzmem?

Jest to dosyć mgliste pojęcie, choćby z tego powodu nie mam zamiaru nikogo lobbować w tym kierunku.

Natomiast zachęcam do emigracji, żeby poszerzyć sobie horyzonty. Nie mam szacunku do kosmopolitów - teoretyków, którzy najczęściej nawet po angielsku zdania nie są w stanie sklecić. Ale pomieszkaj kilka lat za granicą* i wróć do Polski (albo i nie), to z chęcią wysłucham co masz do powiedzenia w temacie.

*w domyśle: dobra praca a nie jakieś przewracanie hamburgerów i oszczędzanie na mieszkanie w Polsce, pełen kontakt z localsami, również czysto towarzyski, a nie mieszkanie w jakimś polskim gettcie.
 

military

FNG
1 766
4 728
Natomiast zachęcam do emigracji, żeby poszerzyć sobie horyzonty.

Byłem. Przez rok. Pracowałem ze Szkotami, Anglikami, ludźmi z Zimbabwe, RPA, Nigerii i paru innych krajów. Czy teraz ŁASKAWIE pozwolisz mi mieć własne zdanie?
 

GAZDA

EL GAZDA
7 687
11 169
Najbardziej to Poznański Czerwiec i inwazja na Czechosłowację. True patriotyzm i zdjacyzm. Czyli rozumię Gazdo, że po '89 roku nie ma polskiego państwa, ani ojczyzny, tylko co mamy?
nie wiem co ty rozumiesz, nie wiem co wy macie, nie interesuje mnie to, wiem co ja mam abo i nie mam...
ok moze ja cegoś nei rozumiem, ale ja nie widze powodu by być dumny z bycia polakiem nie widze powodu by sie identyfikować z grupą zwaną polacy więc tego nie czynie...
co do wymienionych wydarzeń to znajdziesz sporo patriotów którzy popierają działania polskiego państwa... zależy jakimi patriotami byli, znaczy spod jakiego znaku, bo z tymi patriotami to tak samo jak komuchami są komuchy spod sierpa i młota, są komuchy spod znaku krzyża są i komuchy spod znak biołego orła...
 
D

decha_131

Guest
Co mamy? Mamy kraj, w którym komunistycznego generała, przywódcę junty wojskej,architekta zamachu stanu i stanu wojennego nazywa się "wielkim patriotą". Czy to państwo w którym żyjesz zasługuje dla ciebie na nazwę państwa polskiego?

Nie zasługuje, ale te państwo tak jest lepsze niż II RP.

Nie mam szacunku do kosmopolitów - teoretyków, którzy najczęściej nawet po angielsku zdania nie są w stanie sklecić.

Akurat do kosmopolitów nic nie mam. Niech nie rządzą moim krajem i tyle. W sumie zdrowa mieszanka kosmopolityzmu i nacjonalizmu jest najlepsza.

nie wiem co ty rozumiesz, nie wiem co wy macie, nie interesuje mnie to, wiem co ja mam abo i nie mam...
ok moze ja cegoś nei rozumiem, ale ja nie widze powodu by być dumny z bycia polakiem nie widze powodu by sie identyfikować z grupą zwaną polacy więc tego nie czynie...
co do wymienionych wydarzeń to znajdziesz sporo patriotów którzy popierają działania polskiego państwa... zależy jakimi patriotami byli, znaczy spod jakiego znaku, bo z tymi patriotami to tak samo jak komuchami są komuchy spod sierpa i młota, są komuchy spod znaku krzyża są i komuchy spod znak biołego orła...

Są też komuchy spod sierpa i młota oraz złoto-czarnej flagii...
Np. Rothbard który uważał, że ZSRR prowadził pokojową politykę, a USA to straszny imperializm.

Zapamiętajcie ryj tego żydokomucha:
MurrayRothbard-MED.jpg
 
Do góry Bottom